Skocz do zawartości
Forum

Stokrotka88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Stokrotka88

  1. My też dzisiaj po szczepieniu, mój kawaler waży 8020, podczas szczepienia nawet nie zapłakał, zainteresował się grzechotką, a Pani pielęgniarka szybko zrobiła wkłucie, ale za to po szczepieniu już w domu, spał bardzo niespokojnie, a obudził się z takim płaczem, że szok. Teraz już ładnie się bawi, mam nadzieje, że w nocy będzie spał spokojnie :) A do szczepienia w kolejce była przed nami dziewczynka, troszkę starsza od synka, bo już siedziała na kolankach u mamy i mój brzdąc co chwile patrzył na nią śmiał się i coś tam gugał po swojemu- mój mężuś zadowolony stwierdził , że wdał się w tatusia i już dziewczyny zarywa
  2. Olga ja tez się denerwuję, ale pierwsze szczepienie synek zniósł dobrze i mam nadzieję, że teraz tez tak będzie. Ja na szczepienie biorę męża, bo sama chyba nie dałabym rady trzymać synka i patrzeć jak pielęgniarka go kłuje...dobra dosyć tego smędzenia... Dobranoc :)
  3. Dzięki dziewczyny za informacje, my właśnie w ta środę mamy 2 szczepienia i mamy zamiar zaszczepić właśnie dodatkowo na pneumokoki. Zmykam spać bo mój szkrab też już zasnął , to trzeba korzystać... wczorajsza noc była ciężka, miałam nadzieję, że synek w dzień będzie to odsypiał, ale gdzież będzie kawaler czas na spanie marnował, 40 min i oczy jak 5 zł :) Także spokojnej i przespanej nocy wszystkim mamusiom życzę
  4. A mój Bąbel dziś wykąpany, pachnący, najedzony, odbity i co ... i kuuupa, no i od nowa cały wieczorny rytuał hehe, ale na szczęście tatuś podjął się operacji usunięcia ,,śmierdzącej sprawy " My wczoraj byliśmy na Listach do M 2 i polecam dziewczyny, myślę, że warto się wybrać, bo można się pośmiać , ale momentami tez łzy mi się oczach kręciły , zreszta ja to w ogóle jestem płaczka, a po urodzeniu synka to byle co mnie wzrusza :) Mam jeszcze pytanie do dziewczyn, które szczepiły dzieci na pneumokoki, po jakim czasie od pierwszego szczepienia podaje się drugą dawkę tej szczepionki?
  5. Chiyo ja już kiedyś tutaj pisałam o Delicolu, nam bardzo pomógł na problemy z brzuszkiem, synuś bardzo prężył się, nadymał widać było że męczy go brzuszek, również tak jak u Ciebie przy kamieniu mały strasznie się wiercił, prężył, ciężko było go nakarmić, my karmiliśmy się już wtedy wyłącznie mm i podawaliśmy początkowo po 5 kropelek do każdej porcji mleczka, mnie tylko drażnił smak tego mleka z tymi kroplami, jak mój mąż stwierdził smakuje jak cytuje:,,rzyg" :P stopniowo zmniejszaliśmy ilość kropelek a po upływie 3 miesięcy całkowicie je odstawiliśmy i już jest ok :) A jeszcze zaobserwowałam od kilku dni, że gdy karmie synka, on zakłada tak jakby nogę na nogę hihi, tak śmiesznie to wygląda Mam jeszcze pytanie odnośnie tego zagęszczania mleczka, wiem że któraś z Was o tym pisała, ale nie pamiętam już która, a mianowicie co dodawać do mleka, dziś byłam na zakupach i kupiłam kleik ryżowy i kaszkę mleczno- ryżową o smaku waniliowym i nie wiem co dodać do tego mleczka aby było bardziej sycące i ile tego podać na 120 ml mleka?
  6. Magda G. mój synek nie miał problemów z zaakceptowaniem butelki a mamy Philips Avent, początkowo mniejsze, teraz powoli przechodzimy na te o większej pojemności. Moja znajoma która karmi wyłącznie piersią, ale czasami odciąga mleko laktatorem jak musi gdzieś wyjść na dłużej również ma butelkę Philips Avent i też nie mają żadnych problemów z piciem z tej butelki, także ja polecam :) Mój synuś też ostatnio co chwilę budzi się w nocy, wierci się w łóżeczku, na szczęście mamy łóżeczko na biegunach to nie muszę za każdym razem wstawać z łóżka, a przez szczebelki widzę co on wyczynia w tym łóżeczku, no ale i tak ja wtedy nie śpię, tylko go kołyszę i marzę żeby pospać chociaż z 5 godzin bez żadnych przerw :)
  7. Olga daj znać jak wrażenia po filmie, ja wybieram się mężusiem w niedzielę, również na ten filmek. Pierwsza część bardzo mi się podobała, to myśle że druga część też będzie ok :) Zrobimy sobie takie ostatki: kino i romantyczna kolacja w Mcdonaldsie
  8. Daniela łączę się z Tobą w bólu, bo ja też jeśli chodzi o jakieś fajne wymyślne fryzurki to jestem wybitną sierotą :P Przed urodzeniem synka przynajmniej w każdą niedzielę dokładnie prostowałam włosy, a że też mam długie to trochę z tym schodziło, czasami kręciłam loki, kupiłam nawet taką specjalną grubą lokówkę... teraz odkąd jestem mamusią patrzę żeby było szybko i wygodnie... w niedziele jeszcze podprostuje włosy ale tylko do kościoła, a gdy wracam to albo podpinam trochę włosów albo związuję kucyka, bo mnie denerwuje jak pochylam się nam młodym i te włosy na niego lecą :) na codzień to tylko kucyk :) ale jak bede w Rossmanie to rozglądne się za tym wałkiem, może opanuje technikę robienia tej fryzurki, bo bardzo fajnie to na zdjęciu wygląda :)
  9. Olga a możesz zdradzić jakie ćwiczenia wykonujesz? Ania, nie mój synek jeszcze nie siedzi i póki co nie bede go sadzać w tym krzesełku :) Po prostu nie chce kupować jakiś niepotrzebnych bzdetów i kasy na nie wydawać, a jakąś rzecz, która małemu naprawdę się przyda w przyszłości. Nawet dziś moja mama- babcia malutkiego tez mówiła, żebyśmy sobie coś konkretnego upatrzyli i ona mu kupi na Mikołaja. A z takich grubszych zakupów to matę edukacyjną już mamy, bujaczek również więc teraz kolej na krzesełko do karmienia
  10. A i mój synek od kilku dni tez ma mniejszy apetyt, dłuższe odstępy między posiłkami sobie robi, ale za jak przeważnie budzi się na jedzonko ok. 4 nad ranem tak dziś juz o północy obudziło mnie mlaskanie, wstaje patrze a on biedny zasysa rękaw od bodów, taki był głodny, mimo że wieczorem przed spaniem zjadł prawie całą porcję, a więc szybko przygotowałam butelke i wsunął 150 ml praktycznie na jednym wdechu
  11. Dziewczyny czy któraś z Was nosiła, lub nosi pas poporodowy? widzicie jakieś efekty, opłaca się, zastanawiam się nad kupnem takiego pasa, chociaż nie wiem czy teraz 3 miesiące po porodzie jest jeszcze sens go nosić :) Chcemy z mężem kupić na Mikołaja synkowi krzesełko do karmienia i tu moja prośba, możecie jakieś polecić, może jakieś bardziej doświadczone mamusie coś doradzą. Przeglądałam wczoraj na allegro to jest ich mnóstwo i ciężko się na coś konkretnego zdecydować.
  12. Dzięki za wskazówki co do karmienia, ja jeszcze nie pytałam o to naszej Pani dr, ale za dwa tygodnie mamy drugie szczepienie to wtedy mam zamiar popytać co i jak
  13. Dziewczyny polećcie mi proszę jakieś witaminy na wypadające włosy, bo jak tak dalej pójdzie to wyłysieje, strasznie mi włosy wypadają. Ja też mam zamiar za niedługo rozszerzać dietę małego, już nawet kupiłam słoiczek gerbera Jabłuszko, ale leży w lodówce i czeka aż mój synuś skończy te 4 miesiące, a też karmimy się już wyłącznie mm i nie mogę się doczekać aż bedę mu podawała marcheweczki, kaszki, jabłuszka, jakieś gruszki Wiliamsa ( widziałam w Rossmanie :P) itp...
  14. Dziewczyny mój synek też miał problemy z bączkami i kupką, nadymał się, prężył prostował nóżki, zginał, na twarzy robił się czerwony, widać było że się strasznie męczył, kolek jako takich nie miał i Pani dr poleciła nam Delicol, na opakowaniu pisze że to na kolki u niemowląt, ale mój synek jako takich kolek nie miał i powiem Wam że Delicol naprawdę pomógł, dawałam po 5-6 kropelek do każdego karmienia i po kilku dniach widać było poprawę, mały się uspokoił, skończyły się pężenia itp. a Wcześniej stosowałam espumisan i infacol ale nie było praktycznie żadnej poprawy :) a co do usypiania dziecka to my założyliśmy bieguny ( płozy) do łóżeczka i bardzo to rozwiązanie polecam. w nocy gdy synek wierci się a jeszcze nie jest to jego pora karmienia to ukołyszę go kilka razy i dalej śpi, tak samo w dzień zasypia w łóżeczku, a gdy obudzi się np po 15 min to go zawsze jeszcze ukołyszę i śpi dalej :)
  15. Mój brzdąc śpi, to mogę jeszcze coś napisać :) z kupką nie pomogę, bo ja już od jakieś czasu karmię wyłącznie mm, ale gdy przechodziłam z kp na mm to mieliśmy problem z kupkami, mały cały się napinał, aż był bordowy na twarzy a kupka wyjść nie chciała, mi położna kazała dopajać małego herbatką rumiankową i tak zostało do tej pory . Codziennie zaparzam mu tą herbatkę, tylko muszę odrobinkę przysłodzić glukozą bo inaczej nie wypije, od razu ciągnie go na wymioty, tak samo z przegotowaną wodą, też nie wypije, ale nie ma się co dziwić zamiłowanie do słodkiego ma po tatusiu teraz kupki robi luźne co 2-3 dni :) Któraś z Was pisała o ćwiczeniach ja tez coś próbuje codziennie wieczorem poćwiczyć z Mel B., ale póki co idzie mi to jak krew z nosa, słaba kondycja, po kilkunastu brzuszkach sapie jak lokomotywa Też drażni mnie brzuch, zawsze był ładny, płaski, a teraz taki flaczkowaty, no ale to lata jeszcze trochę czasu pozostało to mam nadzieje że uda się coś zdziałać :)
  16. Witam Was mamusie mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego szanownego grona :) czytam Was regularnie praktycznie od 6 miesiąca ciąży, ale nigdy nie miałam odwagi napisać. No ale ileż można się ukrywać, wreszcie postanowiłam się ujawnić ... ja swojego synka urodziłam co prawda 29 lipca, ale termin miałam na 7 sierpnia i tak już zostałam na forum sierpniówek. Lubię czytać to forum, bardzo często znajduję tu odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, a ponieważ to moje pierwsze dziecko to pytań i różnych problemów mam miliony hihi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...