Cześć Dziewczyny,
Do tej pory jedynie czytałam forum, teraz chcę podzielić się swoim spostrzeżeniem. Do mary.wa i kitkat : Moja Wiktoria ma 3,5 miesiąca i od dwóch tygodni przy każdym przystawieniu do piersi w ciągu dnia był okropny ryk. Wcześniej, jak marudziła dawałam jej pierś - jadła, zasypiała, a później się bawiła. Jednak teraz, gdy zanosi się płaczem wiem, że jest śpiąca i dopiero jak uda się ją ululać, pośpi pół godziny, zaczyna jeść. Także już nie wmuszam jedzenia, a od razu usypiam i jest trochę lepiej. U nas w nocy pobudki na jedzenie co 2-3 godziny, a w międzyczasie kilka razy mąż obraca ją na drugi boczek, jak tylko zacznie stękać - zasypia natychmiast, o ile nie jest jeszcze głodna.