Skocz do zawartości
Forum

dratewkas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dratewkas

  1. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Karolina: możesz sie nie zgodzić na poród drogami natury jesli pierwszy był cc wiec spokojna głowa- teraz to Twoj wybór i nie daj sobie wmówić niczego innego. Miałam o tym na stażu :) OlaFasola- koniecznie daj znac bo ja juz włosy z głowy drę z tym zasypianiem i pobudkami. To jest juz przesada 11 miesięcy a ja śpię maks 2,5 godziny ciągiem.. Co prawda epizody półgodzinne juz coraz rzadsze na szczęście:) Zazdroszczę Ciężarówkom i zdrowia życzę!
  2. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Irysek- Heh niewiele więcej wiem niż dr Google;) ważne jest, zeby pilnować higieny tj osobnych ręczników pościeli itp bo diabelstwo się łatwo przenosi na innych domowników. W razie podobnych objawów u Męża- kuracja antybiotykiem (metronidazol podejrzewam) dla Niego tez:) ale kto wie, czy to nie np alergia na pyłki (sporo tego ostatnio). Przeleczysz się i zobaczysz:) tylko nie wiem jak Kp się do tego ma- a moim zdaniem niezbyt dobrze- ?
  3. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Hejka:) mam pytanie do Mam pracujących? Wy tez tak tesknicie do swoich pociech? Ja żałuję powrotu do pracy i zazdroszczę tego wspólnego przebywania w ciagu dnia. Jak wracam do domu (dość wcześnie bo o 16) to jem cos ogarnę i bawimy sie chwilę i juz się 19 robi i trzeba kąpiel szykować. Dzien za dniem mija a w weekendy zawsze cos- odwiedzić dziadków, pouczyć się i kolejny tydzień. KH- moja tez z tych co byle co i w ryk. taki juz chyba temperament:)
  4. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Ola- nasze dzieci ze spaniem sa bardzo podobne, wiec piszę co u nas. Ok tydzień po przejściu na mm nocki się poprawiły, jedna nawet z 1 pobudką!-takiej nocy jeszcze nigdy nie było. Myślałam ze juz tak zostanie. Jakiez było moje rozczarowanie jak nagle sytuacja wróciła do normy(6-8) pobudek a dzisiejszej nocy "bujalismy" od 23-2. Piszę w cudzysłowiu,bo opracowaliśmy technikę kładzenia małej na boczku i bujaniu za pampersa/klepaniu w pampersa jak zacznie spac. Działa to tylko wieczorem i w nocy jak wykazuje chęci współpracy. W dzien bujam w wózku. I tez po 40minutach muszę dobujac. Taki juz urok i nic z tym nie zrobię. Poza tym od trzech dni chodzę do pracy. Jestem zmęczona i na forum juz czasu nie starcza tym bardziej ze wieczorami staram sie uczyć a popoludniami leżę obok Wiki i sie cieszymy sobą:) jest w ciagu dnia z babcia i niezle sobie radzą:) aczkolwiek gdyby nie kwestia finansowa pewnie zostałabym na wychowawczym w domu. Praca i niespiace dziecko to dla mnie za dużo:( Pozdrawiam Was, moze w weekend zajrzę znów.
  5. Hej Marti. Nasza juz o niebo lepiej, szczególnie tydzień po przejściu na butle zaczęła sie budzić tylko raz lub dwa w nocy(co po pobudkach co godzinę jest rewelacją). Nadal trzeba ją usypiać w dzien w wózku na noc bujając, ale w większości przypadków obywa sie bez histerii. Jak jest ciepło na zewnątrz to czasem potrafi zrobić awanturę w wózku,bo nie umie zasnac, ale to sporadycznie. Poza tym zdrowa:) chociaz porównujac z rówieśnikami uważam, ze nadal jest high need;)
  6. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Anwa- robię specjalizację z okulistyki. Same początki dopiero. SzczęśliwyLipiec- współczuję Ci, ale silna Kobieta jestes to dasz radę:) Dzis pierwszy raz na plaży! Pomijając wiatr zmuszający do bycia w bluzie i czapce;) dotykała piasku i obserwowała swoje rączki. Spokojnej nocy
  7. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, dawno nas nie było, ale nie ma się czym chwalić:) nocki pomimo przejścia na butelkę (z nadzieją na poprawę) bez większych zmian. Kilka dni dawałam jej mleko z butelki odciągnięte laktatorem, ale pochłaniało to duO czasu, a i ilościowo nie powalało, wiec dałam sobie spokój. Za piersią mam wrażenie, ze moje dziecko w ogole nie tęskni, chyba ze w nocy- raz podaję mm i tak dziwnie na mnie patrzy, bo zawsze był cycus. Ale teraz dzielimy sie z M usypianiem i chociaz pol nocy przespie ciągiem:) łudzę sie, ze potrzeba więcej czasu, zeby przestawiła sie z tymi pobudkami. Zobaczymy. Wracam 16maja do pracy także stres jest. Wiem, ze mama sobie w domu poradzi, bo w ciagu dnia potrafi się sama bawić a jak zmęczona bedzie to na spacer pójdą i jakoś to bedzie. Stresuję się, ze pójdę do pracy niewyspana i będę błędy robić z poważnymi konsekwencjami. Teraz NFZ ściga za każdy blad w papierkach np zla numeracja stron itp. Co do zębów, to od czterech miesięcy od wyjścia jedynek dolnych ani śladu kolejnych. Do karmiących mm, Wasze dzieci ile zjadają na raz mleka? Moja ok 150 i więcej nie chce. Tak samo ze słoiczkami nadal na obiad te małe ewentualnie jeszcze dwie łyżeczki. Jak karmiłam piersią to nie wiedziałam ile wypija, a teraz mam wrażenie ze to za mało. A jak dam wody po obiadku ( jej miłość) to wypije i ma tak pełny brzuszek ze uleje przy zabawie. Miłego dnia wszystkim!
  8. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    U nas tez słońce i ładna pogoda, ale ... 11 stopni w cieniu i wiatr, wiec my na spacerze obie w czapkach i kurtkach :) przywykłam juz, ze w innych zakątkach kraju majówki w krótkich rękawkach a nad morzem w kurtkach sie spędza.. Jak swieci słońce zauważyłam, ze cieżko jej zasypiać na spacerze i zazwyczaj wtedy jedna drzemka w ciagu dnia jest tylko ta poranna. Ale filmik fajny Rene! Moja tez sie podobnie bawi, ale 3 razy wolniej wszystko :)
  9. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Ja daję na noc pampersy premium bo są ciut większe i ciut więcej chłoną i o 3 w nocy maks muszę wymienić, bo inaczej przesiąknie. W dzien zielone zmieniam co dwie godziny, a jakbym po każdym siusiu chciała to na przykładzie tej tetry co pol godziny. Wiem, ze tetra to średniowiecze, ale chciałam sprawdzić orientacyjnie, jak to wyglada i ile schodzi, zanim zainwestuję w wielorazowki. Pomarańczowe są moim zdaniem mniej chłonne niż zielone, ale faktycznie teraz rzucili nowe zielone, wiec moze są podobne. Dady u nas nie dawały w ogole rady, pupa wiecznie mokra. Dzis dałam trochę twarożku do pogryzienia, ale nie podszedł wiec dodałam do niego łyżkę jogurtu z kawałeczkami banana, rozpaćkałam i smakowało. Sama tez zjadłam, pycha:) Spokojnej nocy Wam i sobie życzę!
  10. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Tak jak piszesz Sadeo- jak jest całą noc na cycu to śniadanie mamy późno. Na odparzenie pomaga wietrzenie, wszelkie maści są dobre, ale trzeba cienka warstwę i suszyć. Bo w pampersie nie wyschną. Mysle nad wielorazowymi pieluchami teraz i postanowiłam spróbować wkładać tetrę do większego pampersa na próbę. Po dwoch dniach mi się odechciało. Tetra mokra, zmieniać trzeba praktycznie co godzinę a nocy juz w ogole sobie nie wyobrazam. Moje dziecko chyba za często sika albo jestem zbyt wygodna:)
  11. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Co u nas. Waga ok 8kg i utrzymuje się juz tak od miesiąca, zganiam to na więcej ruchu- w koncu nauczyła się na czworaka na panelach, bo wcześniej tylko na łożku (o zgrozo) i zaczyna się na mnie wspinać i nogi prostować, albo przy szczebelkach (ale zazwyczaj sie kończy uderzeniem w szczebelki i histerią). Co do zasypiania to coraz krócej trwa usypianie, ale do ideału jeszcze lata świetlne. W nocy pobudki co półtorej godziny, wiec minimalnie lepiej. My mamy ziemię, ale trzeba było scalić działki, zeby dom można było postawić na wzniesieniu. Przy scalaniu geodeta dopatrzył sie błędu na mapie i sprawa ciagnie sie od września, a my ciagle z moimi rodzicami w mieszkaniu się ciśnieniu. Pozniej architekt musi wyrysować dom na mapie, pozniej pozwolenie do starostwa. Cały czas wstrzymujemy się z wynajmem czegoś swojego, bo myślimy ze maks pol roku (fachowcy od budowy domu powiedzieli ze w 3miesiace postawią), wiec to co na wynajem odkładamy na budowę, zeby mniejszy kredyt wziąć. Ktoras ma doświadczenie, ile trzeba na pozwolenie czekać?
  12. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Patka dzięki za info! Oby u nas się poprawiło bez kolejnych leków.. Za miesiac będę przestawiać na butlę, bo idę do pracy. Spróbuję odciągać i dawać z butli, i o ile laktacja sie utrzyma. moze to cos pomoże. Byliśmy na weselu do 1 w nocy i zostawiłam Wiktorię rodzicom. Teraz dopiero zrozumieli, dlaczego tak narzekam na jej spanie:) przynajmniej na spacerach spi jak człowiek:) czasem nawet zasnie na prostej drodze, bez wybojów! Anwa, Izabelap- współczuje Wam spacerów, nie raz zdyszana czerwona biegłam do domu z ryczącym dzieckiem, masakra. Ale jak sie zrobi cieplej i dzieciaczki beda lżej ubrane i chodzące to moze bedzie lepiej:) Irysek- tez szukam używanego combi. Zazdroszczę M w domu:)
  13. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Minęły trzy tygodnie od podawania melatoniny na noc i brak efektu; nadal pobudki co 40min do półtorej godziny. Także juz nie będę dawać, trzeba z tym żyć. Ale juz sie przyzwyczaiłam i kładę sie spac o 21.30, także jakoś funkcjonuję. W międzyczasie przypaletal sie katar i kaszel (odciąganie katarkiem było traumatyczne), na szczęście po 6dniach przeszło:) dopiero od niedawna nauczyła sie pełzać, na łożku próbuje na czworaka chodzić, ale na panelach nie ma opcji- nóżki sie tylko ślizgają. Nawet nie próbuje wstawać przy szczebelkach, trudno- każdy w swoim tempie. Tak śledzę Twoje wpisy Anwa i dochodzę do wniosku, ze odstawienie od piersi poprawiło Twoje nocki. Nasuwa mi się pewien pomysł, ale boję się, ze zamiast dawać pierś co godzinę będę bujać i latać z butelkami. Do samodzielnego usypiania podejdę, jak którejś z Was sie uda:) koleżanka opowiadała o bliźniakach, z których jedno sie nauczylo po kilku dniach a drugie ryczy juz od miesiąca i zero rezultatów. Mimo wszystko sie nie poddaje- zazdroszczę jej konsekwencji. Pozdrawiam :)
  14. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyno- spróbuj nocnik. Moja sie zawsze męczyła z robieniem kupy pół dnia stękania i dieta itd itp. Od kilku tygodni Sadzam na nocnik jak zaczyna stękać po jedzeniu najcześciej (mimo ze chwiejnie siedzi wiec podpieram jak trzeba) i kupa jest niemal od razu. Tkaże jeden problem mamy juz z głowy:) sen niestety bez zmian:)
  15. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Ja próbuje w nocy oszukiwać smoczkiem, raz na 10 prób zadziała, wiec skuteczność mała, ale zawsze. Dzis byłam u neurologa- zaburzenia ciagłości snu. Powiedział ze co 2-3 godziny to jeszcze norma, ale jak spi 40minut lub godzinę to juz za mało. Kazał podawać pół mg melatoniny godzinę przed snem. Z jednej strony nie chcę faszerować Małej lekami, z drugiej moze to pomoże jej nauczyć sie spac i bedzie miała w ciagu dnia lepszy humor. Na efekty trzeba podobno kilka ttgodni czekać, wiec za jakiś czas dam znać:) p.s. Nie jest to zachęta do stosowania na własna rękę!
  16. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    KH tez myślałam zeby samej blendowac suszone śliwki ale spojrzałam na opakowanie i są konserwanty w składzie :/ ale tylko jednej firmy patrzyłam i jakieś tanie były, wiec nie wiem, jak jest u Ciebie. Póki co wiec daję słoiczki ze śliwka, jabłko w siateczce i obiadki staram sie sama robić. Noce fatalne od dwóch tygodni lub trzech, siły nie mam, we wtorek ide prywatnie do neurologa, może cos jej dolega, a ja marudzę ze niewyspana jestem. Przesilenie, przesilenie. oby do wiosny!:)
  17. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Sadeo: kaszki poczekają ze dwa miesiące, bo wtedy wrócę do pracy to bedzie dostawać rano, bo jak zwykle kiedy potrzebny paragon w koszu:) A co u nas postanowiłam nie pisać, dopóki sie nie poprawi,zeby nie marudzić bez przerwy;) w skrócie noce pobudki maks co 2 godziny (nadal odkładam do łóżeczka), kolejna nauka zasypiania ukończona histerią i łkaniem utwierdziła mnie w tym, zeby dać na miesiac spokój. Nawet usypianie w dzien coraz trudniej wychodzi, wiec po prostu chodzę dwa razy dziennie na spacer, bo w wózku jej sie udaje szybciej i bez ryku. Wczoraj po raz pierwszy wydarła sie na widok kolegi męża z brodą. Do tej pory do każdego sie uśmiechała (udając ze jest aniołkiem :)) Pierwsza wycieczka samolotem bardzo udana- na ładowanie i start dostała jabłuszko w siatce i pierś, w trakcie lotu usypianie poszło szybciej niż zwykle, humor dopisywał. Także nie taki diabeł straszny. Najgorzej samochodem do lotniska, bo wciąż problemy z zasypianiem w samochodzie jak nikt nie buja. Zatrzymalismy sie na parkingu i w nosidełku bujalismy (ku zdziwieniu obserwatorów). Mamy tez prawa źrenice większa niż lewa, różnica nie jest duża, ale często to widzę. Poszliśmy do okulisty (tam dałam popis swoich możliwości głosowych) obejrzał dno oczu i kazał obserwować jeszcze kilka miesięcy. Oby to nic złego i taka jej uroda. Pozdrawiam!
  18. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Mam takie pytanie do Was. Poprosiłam mamę, zeby kupiła mi w supermarkecie kaszkę jaglana firmy Holle. Wzięła przez pomyłkę dwie: mleczno jaglana i mleczno-orkiszowa. Na obu napisane od 4 miesiąca. W składzie- mleko w proszku KROWIE. Czy daje się w tym wieku krowie mleko? Myślałam, ze tylko modyfikowane jest w kaszkach mlecznych. Któraś sie orientuje? Bo boje sie dać, a z drugiej strony może przesadzam?
  19. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Krzykacz- mi na twarde kupki nie pomagają masaże brzuszka. Wtedy tylko czopek glicerynowy, po którym zawsze jest kupka i pozniej przez kilka dni prewencja, czyli jabłko i suszona śliwka ze słoiczka, jabłko pieczone i żadnej marchewki. I pozniej na jakiś czas jest spokój:) Co do zasypiania to mamy to samo co Wy dziewczyny. Dzis znów próby uczenia zasypiania zakończone histerią i zaśnięciem na rękach. Noce nadal fatalne, pobudki co godzinę maks dwie. Sąsiadka z młodszym synkiem tez ma problem, bo sie budzi co 3 godziny, poszła z tym do pediatry, a on ze w tym wieku (5miesiecy) dziecko powinno spac 7godzin ciągiem.. Taa akurat.. Najgorsze ze wszyscy za plecami mówią ze rozpiescilam dziecko albo ze to przez moje mleko.. No szlag trafia. Co do wcześniejszych postów K-H: moja miesiac przed wyrznieciem ząbków była najbardziej marudna i płaczliwa, widać było ze ja bolą dziaselka i z tego co wywnioskowałam nie samo przebijanie sie a po prostu wzrost wewnątrz jeszcze, także może gorzej przez to śpi?
  20. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Co do drzemek w ciagu dnia to zazwyczaj jedna koło 9, trwa od 30minut do godziny (w zależności czy w odpowiednim momencie pobujam wózkiem), pozniej godzina półtorej na spacerze i ostatnia drzemka o 17 trwająca równo 30minut. Od niedawna nie chce zasypiać o tej 17, wiec można powiedzieć, ze zrobiły sie 2 drzemki. Ale widać, ze jest śpiąca i wcześniej robię kąpiel. Nocne pobudki bez zmian, raz próbowałam metody Tracy Hogg przez godzinę i odpuściłam, bo zmęczona płaczem zaczęła łkać i nie wytrzymałam:( tortury.. Po prostu chyba przeczekam te noce, może sie kiedyś poprawi. Co do jazdy samochodem to na krótkie dystanse jest juz ok, bo kiedyś sie cały czas darła, a na dłuższe musimy wybierać pory drzemek, zeby zasnęła bo inaczej tez sie denerwuje ze sie ruszać nie może. Puszczam wtedy bajki na telefonie z muzyka albo daje wody do picia. Czasem zasypia, jak migają jej światła uliczne co jakiś czas, przymyka wtedy oczy i zasypia. Ale reguły nie ma, każda podróż powyżej 10minut napawa mnie stresem a za tydzień lecimy samolotem do mojej siostry we Francji i boję się, co to będzie. Bilety kupiłam juz dawno myśląc ze ponad półroczne dziecko juz jest "ogarnięte" ;)) jakaż wtedy byłam głupia:) ja tu narzekam co chwile, a mam dwie koleżanki z dziećmi 3 i 4 miesięcznymi to mówią, ze się nudzą bo ich pociechy tyle śpią :)
  21. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Ciagle chce zrobić ten suwaczek i napisać priv do przyjęcia na dropie, ale ani jedno ani drugie na telefonie mi nie wychodzi a do komputera nigdy nie siadam, bo nie mam kiedy, a wieczorami padam i sie szykuje do kolejnej nocy. Tez od 3 miesiąca 7-8 pobudek z czego 4-5 na jedzenie a 3 skacze na piłce na zmianę z mężem. zawsze chciałam mieć dwójkę, ale jestem potwornie zmęczona i nie mogę sobie wyobrazic jak Wy dziewczyny wszystko ogarniacie. Juz sama nie wiem, czy to depresja czy zmęczenie. Zabawki sie nudzą, te grające tez szybko, lubi jak się łyżka uderza o puszki, kartony, pokazuje lustro lub do okna idzie. Ma 6miesiecy (ur14 lipca) i 2 zabki. W tych dniach w których wychodziły były śluzowe kupy i zatkany nosek:) bo marudna jest na codzień i w nocy tez sie zawsze budzi, wiec to nie wzbudziło mojej uwagi:) Pozdrawiam!
  22. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    ~OlaFasola- my nadal walczymy z usypianiem, jak wychodzi na rękach to jest i tak sukces bo czasem i godzinę płacze zanim zaśnie bujana. W wózku na spacerze wychodzi zasypianie coraz lepiej, szczególnie jak nierówności ze śniegu są. Przy cycu tylko wieczorem zasypia i przez pierwsze pobudki w nocy. Pozniej juz bujanie. Próbuje w dzień usypiać tez w wózku, nawet puzzle piankowe mam porozrzucane po podłodze imitując nierówności na chodniku i czasem wyjdzie a czasem tylko na rękach. Trzeba to przetrzymac bo metody 3-5-7 jeszcze nie próbuję, ale jak kilka miesięcy minie to chyba spróbuję.
  23. dratewkas

    Lipcowe 2015! :)

    Ja chyba zwariuje.. Miesiac temu marudziłam, ze mała sie budzi 3 razy w nocy.. Od kilku tygodni śpi od 21-6 i budzi sie co godzinę półtorej.. Zawsze musi pociumkac, inaczej ryk w niebogłosy. Nad ranem juz ulewa i pewnie ja brzuszek boli z przejedzenia. Nie umiem jej przetrzymac i nie dać jeść, bo krzyk niesamowity. Nie mam juz siły, marze o choć jednej przespanej nocy lub o jakiejś perspektywie na takowa. Ząbków jak nie było tak nie ma, wiec nie wiem gdzie leży problem. Wesołych świat Dziewczyny, niech Wasze Maluszki rosną zdrowo i sypiają całe noce! P.s. Z moim HNB udało mi sie przed świetami zrobić .. Pranie.
  24. Skoro mm nie pomoże to dam jeszcze spokój, może za miesiac spróbuje kaszkę na wieczór dać a nóż widelec :) dziasla jej przeszkadzają to na pewno, czasem jak paluszki do buzi nerwowo wkłada to piszczy z bólu, ale nic jeszcze się nie przebiło a takie objawy juz prawie miesiac są. Skok juz miała jak niecałe 4 mce były- może to u Ciebie Aurora? Wtedy tez nagle kilka dni gorszych miała. Trzeba jakoś wytrzymać :) My tez spacerujemy niezależnie od pogody, ostatnio jak zasnęła i deszcz lał to założyłam folie na wózek i spacerowałam aż cała przemoklam, ale było warto bo sie wyspala i od razu humor lepszy:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...