Skocz do zawartości
Forum

Ernesto

Użytkownik
  • Postów

    1,243
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    92

Treść opublikowana przez Ernesto

  1. Ta wyglada bosko. W tym fasonie miałam na sylwestra srebrną :) http://www.fasardi.com/pl/bordowa-sukienka-9493.html Ta też jest fajna: http://www.fasardi.com/pl/granatowa-sukienka-9500.html
  2. Ta wyglada bosko. W tym fasonie miałam na sylwestra srebrną :) http://www.fasardi.com/pl/bordowa-sukienka-9493.html Ta też jest fajna: http://www.fasardi.com/pl/granatowa-sukienka-9500.html
  3. Ta wyglada bosko. W tym fasonie miałam na sylwestra srebrną :) http://www.fasardi.com/pl/bordowa-sukienka-9493.html
  4. Alexann Bardzo dziękujemy za wszystkie miłe słowa :) normalnie aż mi się syn zarumienil :) No, nie może być tak pięknie :( u małego z nikąd gil do kolan. Chyba sami wczoraj go zalatwilismy jadąc na żywa szopkę w taka pogodę :/ Zamówiłam ostatnio w C&A dwie sukienki ciążowe - kolejnych świat w spodniach nie zniose. Dzisiaj przyszły, i cóż - masakra! Obie rozmiar M a przyszły jakieś namioty. Nawet na takiego wieloryba z miseczka H i brzuchem jak w 9mcu z bliźniakami sa dużo za duże :( miało być pięknie, wyszło jak zwykle :/ do świat nutę zdążę już nic kupić :/ Ja rok temu założyłam taką dzianinową-sweterkową sukienkę :) Kupiłam ją przed ciążą. a że ta dzianinka jest elastyczna słodko wyglądała opinając brzuszek. Polecam. Rok temu w wielu sklepach były takie dzianinkowe chyba nawet w Orsay'u.
  5. ~anna13 bedziecie dawac maluszkom opłatka?mam nadzieje ze mojej nikt nie bedzie czestował Dlaczego? To mąka i woda. Ja swojej dałam spróbować. Najbardziej spodobało się jej kruszenie go na dywan :P
  6. ~Lili jka Alexann gratuluję córeczki :) O jaaa! Też nie lubię dzielenia się opłatkiem. Dla mnie to takie... Sztuczne też życzenia, dobre słowa... . Ze swoją rodziną lubię dzielić się opłatkiem i życzenia. Rok temu najbardziej wzruszające życzenia dostałam od syna mojego ex z pierwszego małżeństwa. Złożył życzenia mi i jego malutkiej siostrzyczce w brzuszku. Wzruszyłam się aż mi łzy popłyneły. To były najpiękniejsze życzenia jakie w życiu dostałam.
  7. Madika co za Skurcz :] Współczuję. Ja od swojego trzymam się jak najdalej. Szkoda, że nie da się nie mieć żadnych kontaktów :(
  8. ~ANikod Ernesto Dziewczyny gdzie mogę kupić fajne jegginsy? Ja lubię c&a w temacie dżinsów i jegginsów. Mają fajne (dla mnie) z wysokim stanem. Własnie z wysokim stanem szukam. Dzięki za podpowiedź
  9. Dziewczyny gdzie mogę kupić fajne jegginsy?
  10. Był ktoś dziś w Lidlu. W gazetce widziałam fajne sweterki dla dziewczynek i fajne dla kobiet. Jestem ciekawa czy w rzeczywistości też takie fajne były. Ja niestety nie wstałam tak wcześnie, a później to już nie warto jechać. Za to w sobotę będzie porcelana i tu nie ma mocnych
  11. Madika to pierwsza nasza choinka za pare lat pewnie będzie barwna wraz z przybywaniem bombek :) Ja dziś jeszcze prezenty popakowałam i juz leżą pod choinką. Miśka dziś przeszła samą siebię. Mój mały wilkołak przy pełni w środku nocy rozrabiał tak między północą a 3 nad ranem zachciało jej się bawić zabawkami No i matka noc zarwana :P
  12. Witam nową mamusię. Alexann gratuluję !!! U mnie już króluje nastrój świąteczny :) Choinka ubrana Te święta są wyjątkowe - bo pierwsze z moją córeczką. Choinkę kupiłam żywa w doniczce, ale taką odmianę z niekującymi igłami. Dominujące kolory to biel, srebro i błekit Jest mega A na wiosnę drzewko pójdzie do gruntu :P
  13. Madika Hey dziewczyny i chlopaki Przepraszam ze tak milcze ale Hanula znowu dostala kataru i wszystko wskazuje na to ze zab nam idzie- choc go nie widac:( Wczoraj w nocy Hanula budzila sie co 1h i prawie nie spalam... padnieta jestem a tyle rzeczy do zrobienia... Jedyne co mi sie udalo to zrobic 1 partie makaronu na swieta. Powiem Wam ze dzis mam taki nastruj dziwny.... Ciagle mysle o naszym starym forum jak wszystkie bylysmy razem i bylysmy zzyte... I tak mi sie smutno zrobilo ze kawalek swojego zycia (prawdopodobnie tego najbardziej magicznego) przezylam z Wami i pozostalymi dziewczynami.... a teraz.... no a teraz jest jak jest... No ale piers do przodu i moze dzisiejsza noc bedzie lepsza Marcówki są niepowtarzalne :) To niesamowite ile przeszłyśmy razem. U nas też chyba zabki idą. Apetyt się zmniejszył i ślini się jak mops
  14. U nas dzisiaj piękna bezwietrzna, słoneczna pogoda. Mała zasnęła na spacerku, a potem oczywiści śpiąc asystowała mi przy grabieniu liści. W sumie to już 3 godziny śpi. Jak nigdy . Mam nadzieję, że nie wyrabia limitu nocnego
  15. ~misiakowata Renia74 przykro mi z powodu taty :) Moja w tym roku bedzie 17 wigilia bez taty i też mi cieżko :* Tulę :* Och tak te przygotowania w tamtym roku..Aga czasu nie miała ,bo szalała z piernikami Renia, Misia przykro mi z powodu tatusiów. Tulę was mocno :* Często smucą mnie myśli, że przyjdzie taki moment, że i moi rodzice odejdą :(
  16. Już wiem, przy okazji znalazłam fajny blog http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2014/10/fakty-i-mity-o-fotelikach-rwf.html
  17. Lilijka i Alexann witajcie w klubie :) Dla mnie też bezpieczeństwo Misi jest najważniejsze. Dlatego też już teraz zastanawiam się nad fotelikiem, żeby mieć czas do zakupu, żeby dobrze wybrać. Cena dla mnie nie gra roli, jestem w stanie wszystkiego sobie odmówić, aby Mała była szczęśliwa i zdrowa. W samochodzie będziemy spędzały dużo czasu i w długich trasach, więc bezpieczeństwo jest bardzo ważne. RWF to producent?
  18. Madika ~ANikod Zaczyna się świąteczny klimat...bombki i choinki w sklepach, reklamy z kolędową nutą, jeszcze tylko czekać na last Christmas w radiu...;-P Trochę za wcześnie jak dla mnie, przed świętami to będzie już mdlić od tego :-/ Ja juz 2 swiateczne reklamy widzialam w tv. A dzis mija bratanica pojechala do wytworni bombek... No ale co zrobic.... ja zawsze akcje gwiazfka zaczynam po 6 grudnia Jejku pamietam te nasze przygotowania w zeszlym roku. Jak wiekszosc siedziala juz w domu z dziewczyn i robily cudenka Aga ciagle siedziala w piernikach... Jejku Aga gdzie jestes???? Tak mi Ciebie brakuje Też pamiętam Agi cuda W tym roku moja gwiazdka będzie wyjątkowa. Pierwsza z Misią po tej stronie brzucha Juz nie mogę się doczekać. Planuję kupić żywą choinkę w doniczce, która po świętach (no może nie od razy ;) )zostanie zasadzona w ogrodzie. Mam córkę, zasadzę choinkę i kupię mieszkanie. Plan życia wykonany ;) Ja jeszcze używam nosidełko, ale już myślałam o foteliku. Jaki polecacie?
  19. maddalena82 Dzisiaj dostałam dwie wiadomości dobrą i złą-i dziwnie się czuję bo z jednej strony się cieszę (moja przyjaciółka urodziła córeczkę -mieli in vitro i tylko jeden zarodek,wg lekarzy bardzo słaby i z tego zarodeczka powstała zdrowa i śliczna Lilianka:) a z drugiej jest mi bardzo smutno (moja kuzynka też długo starała się o drugiego dzidziusia,ciąża od początku była wysokiego ryzyka,najpierw podejrzewali wady genetyczne,potem po badaniach wadę serduszka i przepukliny i niestety nie udało się uratować maleństwa,w piąty miesiącu wywoływali jej poród...straszne...)... Współczuję kuzynce :(
  20. kalae może do waszych obiadków dodawaj ulubiony słoiczek. Ja tak robiłam jak było coś co Misi nie pasowało dodawałam słoiczek dyni z humany, potem mniej dyni i mniej, aż zostawał sam obiadek i jej smakował.
  21. Alesandra Ucięło mi posta. Dziś na przykład nie zjadł całego obiadku. Myślałam, że nie jest bardzo głodny bo wcześniej jadł cycusia, ale jak dałam mu jabłuszko to zjadł całe. Może nie smakował mu obiadek? Ja zauważyłam, że właśnie jak Mała nie zjada wszystkiego to jej nie pasi (ostatnio brokuł).
  22. ~Tangoyaa Madika Co do jedzenia... Nie wiem czy juz mowilam... ale na poczatku Hanula tez jadla tylko sloiczki bo nie smakowaly jej moje zupki. Nie wiem co bylo w nich nie tak... ale cos jej nie pasowalo i dopiero po 2 miesiacach zaczela jesc moje zupki Wiec moze Mati ma podobnie ze musi dojrzec do tradycyjnej polskiej kuchni mamuni hehe Ja też bardzo krótko na początku dawałam słoiczki,bo gdzies mi się obiło o uszsy, że jak dzieciaczek zasmakuje w gotowym daniu, to potem trudno się przestawić. Początki nie były łatwe, ale teraz je tylko ugotowane przeze mnie i jest ok. Nawet zauważyłam że je z wiekszym apetytem niż awaryjnie podany słoik. Dobrym sposobem jest uderzenie na samym początku w hity, czyli dynię i przede wszystkim buraka. Jesli chodzi o buty, to dla mnie Lasocki to porażka. Każda kupiona para, tak mnie jak i Starszaka, zawsze bardzo obtarła. Deichaman ok, ale tylko wtedy, gdy chcę buty na jeden sezon. Mają fajne ceny i fasony,ale niestety jakość już nie powala. Jak dla mnie najlepsze buty ma Ryłko i Gino Rossi. Tam mam pewność, że to but nie do zdarcia. Fajne też jest obuwie, w tym skórzane w super cenach, w niewielkiej sieci Economico. Polecam Dynia rządzi !!! Moja to też taki mały dyniożarł Co do butów, to ccc ma kiepską politykę reklamacyjną, a buty kiepskiej jakości. Wolę deichmann, jakość nie powala, ale są frontem do klienta Ja uwielbiam buty Caprice, TH, Liu Jo (uwielbiam ciuchy tej firmy) Kozaki pasują mi Gino Rosi.
  23. Ciaza316 Ernesto, jestes? Czy do alergologa pojsc prywatnie, powiedziec co i jak i zrobia jej testy? Jak to rozegrac? Na nfz są długie kolejki (u nas 3 miesiące). Ja na poczatek poszłam prywatnie. TEsty alergologiczne zrobiła nam alergo i gastro. U alergo nic nie wyszło u gastro uczulenie na mleko (kazeinę). Pójdź do alergo i powiedz jak było o kupach wymiotach. To ewidentnie jest alergologiczne. Panele alergologiczne lepiej robić na nfz bo sa drogie. My pijemy mleko neocate i po krwi, śluzie i rzadkich kupkach nie ma śladu. No może trochę z gęste te kupki są, ale Mała nie pręży się (aż oczy wyłaziły z orbit) jak robi kupę. Jest duża poprawa. U nas nie było w ogóle wysypki (tylko na poczatku, ale to mógł być też trądzik).
  24. Ciaza316 Madika Ciaza316 Madika fajnie ze tak Hani wszystko dajesz. Moj szwagier ostatnio nabral ziemniaki na palec i pyta czy Malej moze dac. Jakos tak to szybko poszlo i pozwolilam mu. Az Mala wysypalo na buzi niedlugo i olsnilo mnie ze to nie od zabawki, zarostu tylko od mikroskopijnej ilosci gniecionych ziemniakow bo siostra mleko dodala. Nie chcieli mi uwierzyc ze to musialo byc to. A reakcja byla identyko jak po mm :-( Misia moja sloiczki woli raczej. Chociaz tez musze trafic w odpowiedni moment bo ostatnio pietruche gotowana z soczewica jadla:-) moze Mati z brzuszkiem po jedzeniu jakas sensacje mial? Ciekawe jak wypad na ciuchy sie udal? Ja planuje w sobote a kolezanka moze dolaczy, w zaleznosci czy nam sie dzieci zgraja ;-) Kyrcze to wyglada na to ze Maya ma jakas nietolerancje laktozy czy czegos takiego. Moze powinnas sprobowac jej dac np joguryu naturalnego zeby sprawdzic czy tez tak reaguje. A wogole mialas jej zrobic testy alergiczne. Wkoncu je zrobilyscie? Moze miec. Mam podac jej jogurt, tylko tak odwlekam to w czasie bo sie boje. Testow w Polsce nie zrobilismy. Zrobimy chyba tym razem jak pojedziemy. Ernesto, jestes? Czy do alergologa pojsc prywatnie, powiedziec co i jak i zrobia jej testy? Jak to rozegrac?
  25. Madika maddalena82 Ile tematów poruszałyście:)więc jak zwykle będzie długo więc kto nie chce się zanudzić niech od razu przejdzie do następnego posta:) Strunka- zdrówka dla Starszaka i Malutkiej. Obyście się szybko wykurowali. Misia- współczuje swędzenia. Może to faktycznie kilka rzeczy się na siebie złożyło- jakaś alergia i rozpoczęcie sezonu grzewczego? Mam nadzieję że dzisiejszy wypad z P. Wam się udał:) Jola- nosz co za babsztyl...szkoda słów, też by mnie pewnie zatkało no bo co na takie głupoty powiedzieć...ech...a i to ja się dopytywałam o frytki z dyni i batatów:) ale już zrobiłam Mateuszowi z dyni raz i bardzo mu smakowały i spodobało mu się jedzenie paluszkami:) Alexann- ja też uważam, że to nie ważne czy kp czy mm bo i tak robimy wszystko żeby naszym dzieciom było jak najlepiej. A rodzaj mleka to sprawa drugorzędna. Ja też chciałam kp ale niestety pokarmu nie było, zaczęliśmy dokarmiać mm, jak pokarm się pojawił to było go tak mało że sama położna mi powiedziała żebym nie męczyła siebie i młodego tylko przeszła na mm. Następnego dnia już nawet nie miałam co ściągać laktatorem. Owszem, pojawiają się czasem myśli że może jakbym kp to Mateusz nie miałby takiej ciężkiej tej alergii, nie lądowalibyśmy dwa razy w szpitalach- ale tego tak naprawdę nie wiem, a czasu się nie cofnie. Jest dobrze jak jest:) I jeszcze co do porodów- podziwiam Was za sn, ja od razu mówiłam że chcę cc i im bliżej było terminu tym bardziej się w tym utwierdzałam. I wkurzały mnie teksty- no jak to, nawet nie chcesz spróbować. A tak to - to moja decyzja i nie chce. Nawet pomimo późniejszych komplikacji drugi raz też bym chciała od razu cc. I też oddałam Mateusza na pierwszą noc i jak teraz o tym pomyślę- jak ja mogłam to zrobić????Ale przynajmniej się wyspałam;) Nie wiem jak to jest dokladnie z karmieniem przy skazie ale pamietam jak Ernest cierpiala i jak z bolem serca odstawila Paulinke i przeszly na mm. I od tej pory jednej i drugiej sie poprawilo Wiec nie miej wyrzutow Dokładnie, przeżywałam to strasznie, ale teraz Misia czuje sie dobrze. A co do laktacji mi wygasała bardzo powoli. Ostatnio jak Miśce pobierali krew i bardzo płakała i mi tak bardzo żal jej było to pociekło mi mleko z piersi. Także tego natura jest niesamowita No i jeszcze was nie nadrobiłam (jak za starych czasów ;) ). Ja poród wspominam dobrze. Też chciałam rodzić naturalnie, zwykła ciekawość, ale los zaplanował inaczej i była cc. Warunki w klinice rewelacyjne i gin super. Cieli mnie o 22 a już 12h póżniej byłam na nogach :) I co najwazniejsze wszystko pamiętam, zero odczuć co się działo za parawanem. Nawet nie czułam jak mi Misię z brzucha wyjmowali, bo w tym czasie haftowałam :P Ledwie znad miski podniosłam głowę a nad parawanem podnieśli Misiulkę :) a potem czułam kruszynkę przytuloną do policzka :) a pan anastazjolog fotki strzelał (stąd mam super pamiątkę w postaci fotek pierwszego kontaktu z córką). Małą na noc zabrali do "żłobka" wierzę, że miała tam dobrą opiekę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...