
Eff
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Eff
-
Dziewczyny śliczne zdjęcia! Piękne młode mamusie :) U nas teraz też wyszło słonko, ale ja zakatarzona a młody kaszle, także sobie chyba darujemy jednak. Taka dostawka do wózka jest super, moja szwagierka używa, ma różnicę 2 lata między swoimi dziećmi. Co do wagi i figury po ciąży to nie ma zasady, więc nie ma się co martwić na zapas. Ja przytyłam 15 kg i po 2 tygodniach praktycznie mi zniknęły i chodziłam już w normalnych spodniach (tylko nie obcisłych), a po 3 kolejnych miesiącach ważyłam 6 kg mniej niż na początku ciąży i wyglądałam jak patyczak, 44 kg... Musiałam dietę stosować bardziej kaloryczną, bo tak młody ze mnie wyciągał wszystko. Ciekawa jestem, czy teraz pójdzie podobnie.
-
Aga2801 Ewcia gratulacje. :) Mam serdecznie dość mojej kuzynki. Dziś godzina 20.15,ja mam chęć iść spać bo mały już śpi a tu pukanie do drzwi. Zero telefonu czy smsa i zwalają się 4 osoby plus pies bo chcieli dziecko zobaczyć. Pies zaczął szczekać, Pawełek się obudził a mnie cholera trafiła. Teraz będę się z nim bawiła pewnie do północy. Spokojnej nocy wszystkim marcóweczkom. Łoj masakra, ja bym chyba nie wpuściła :/ Zero taktu i wyczucia niestety... Gosia1001 Urodzilam. Porod sn 19:40, dziewczynka 3950, 60cm. Bylo ciezko. Podawali oxy bo rozwarcie nie szlo. Szpital i opieka rewelacja. Dwie godziny lezakowala na mnie. Potem na noworodki, a ja pod prysznic. Gratulacje!! Ale duża dziewczynka :) Ewcia także gratulacje :) Ostatnio któraś pisała, że się sami chłopcy u nas rodzą. No to są i dziewczynki :) Barcelona no to niespodzianka! Może nie będzie jednak tak źle z tymi skurczami, zobacz Gosia dała radę :) Powodzenia!! Przyjazna ja miałam w piątek takie skurcze co 20 minut przez chyba 3 godziny. Ale przeszło. Nati91 moja koleżanka miała też problem z wysypką po porodzie. Okazało się, że to przez zmianę diety... Ją akurat uczulał miód, który zaczęła jeść w sporej ilości i odstawienie go zakończyło sprawę z wysypką. Może i ty teraz coś zaczęłaś jeść, czego wcześniej nie jadłaś tak dużo?? ~Leniwieccc Lilijka, jak to juz mowilam - Porod, milosc, smierc i sranie- nigdy nie wiesz gdzie i kiedy cie zastanie ;) Leniwiec I love you :P Widzę dziewczyny, że wszystkie tak samo się cieszycie oczekiwaniem na oznaki porodu jak i ja. Przyłączam się, wg OM już przeterminowana 4 dni, USG na 19 marca, ale ten termin lekarze mają w nosie. Ja bym mogła czekać, jak by mnie chcieli jeszcze normalnie badać, a oni chcą już na oddział kłaść i wywoływać pewnie, a ja wiem, że to jeszcze za wcześnie... I nie chcę wywoływania porodu, bo jeszcze moja niunia ma czas. Ale może się zlituje i nie każe mi się tak martwić bez opieki lekarskiej na samym końcu :( Bad.woman mi lekarka kazała iść jutro do szpitala. Ale nie idę, nie mam zamiaru tam skwierczeć tydzień albo dłużej przez tą rozbieżność terminów... Tylko jak się poród nie zacznie to się będę stresować, że KTG nie mam jak zrobić ani nic. W piątek byłam na wizycie i wszystko jeszcze pozamykane i wysoko, żadnych oznak porodu. Przytulam wszystkie oczekujące z niecierpliwością.
-
Wiecie co, jestem tak okropna dla moich chłopaków od wczoraj, że jakiś koszmar! Ja nie wiem, czemu mnie jeszcze z domu nie wyrzucili. Ciągle na nich warczę, we wszystkim mi przeszkadzają... A ja jestem na siebie wściekła, że jestem na nich wściekła!!! No jakiś obłęd totalny, humory jak podczas napięcia przedmiesiączkowego tylko gorsze. Myślałam, że teraz takie wahania nastrojów (i chyba hormonów) to dopiero po porodzie, a tu proszę :(
-
Lilijka87 Olka dasz radę! Ernesto to może suchar na dziś Cię rozweseli? Namiętna sytuacja. Kobieta do kochanka: - Włóż od tyłu Po chwili zastanowienia on odpowiada: - Żółw Umarlam :-D
-
Gosia powodzenia!!! Trzymamy kciuki za szybki i bezbolesny porod :)
-
Hej, Mialam wczoraj wieczorem przez 3 godziny skurcze co 20 minut, ale takie dosc lekkie. Polozylam sie spac i sie skonczylo... potem co sie przekrecalam i stekalam to maz sprawdzal czy rodze juz ;) Sylwia maz przegial jak dla mnie. Moj tez mowi, ze sapie jak lokomotywa (a teraz z katarem to juz w ogole), ale on nie mial pretensji, tylko pytal czy wszystko ok. Poszedl sobie do innego pokoju jak nie mogl wytrzymac. Co do wkladek to nosilam przez cala laktacje. Na poczatku spalam w biustonoszu takim sportowym bez fiszbin, potem nie pamietam. A jak juz sutki beda zdrowe to faktycznie kojarze, ze powinno sie chodzic w biustonoszu, zeby sie piersi nie porozciagaly za bardzo. Milego dnia!
-
Ja tez slysze takie pykniecia od jakiegos czasu. Takze chyba nie ma co sie przejmowac jak nie ma przy tym krwawienia. Pare skurczy dzis mialam, zawsze to cos. Moze przed wielkanoca urodze. A jakie mam humory to juz sama z siebie sie smieje z moich reakcji. Dzis plakalam, sama nie wiem czemu. Wszystko mnie wkurza.
-
RedNails89 Podzielam wasze nastroje, mimo że to druga ciąża to się boję bardziej niż w pierwszej. Wtedy leżałam pod koniec na patologii w błogiej nieświadomości, a teraz... Czekam w domu, nie wiem czy zacznie się jak wtedy, czy inaczej, czy bóle będą krzyżowe, czy inne, czy urodze w miarę szybko jak wtedy, czy nie... Czy Starszak zaakceptuje młodszego, czy będzie zazdrosny, czy będę w stanie dzielić siebie po równo dla nich i jeszcze dla męża... Dużo tych pytań, pozostawionych bez odpowiedzi. Rednails czuję to samo w 1000000%! Jak bym sama to napisała ;) Fajnie, że nie jestem sama :) Martyna84 gratulacje! Mała mi się dzisiaj tak wwiercała, a teraz zdaje mi się, że brzuch jakiś taki bardziej płaski się zrobił. Może się wreszcie w kanał rodny wstawiła?? To już by było coś, pierwszy objaw ;) Misiakowata współczuję sytuacji z szefem :/ Ja co prawda mam powrót do pracy zaklepany, ale się przeprowadziłam w czasie ciąży o 160 km, także będę szukać tutaj czegoś nowego... A jak się nie uda to nie wiem, kicha będzie. Zwłaszcza, że mój mąż szuka pracy już od listopada i nic. Pół roku jak będzie 100% płatne macierzyńskie to damy radę, ale potem to już koniecznie musi coś mieć, bo nie wyrobimy :(( A kredyt się sam nie spłaci. Mnie też nie działało forum, poprzedniego posta naskrobałam parę godzin temu, tylko wysłałam teraz jak włączyłam kompa znowu. Ewelina Czcz to powodzenia, szybkiego rozwoju akcji! Arwena fajnie, że napisałaś! Wszystkie tu myślałyśmy skąd ten krwotok. Ale stracha się nieźle najadłaś... Dobrze, że u was coraz lepiej, szybkiego powrotu do formy życzę :)
-
KotkaB Cześć dziewczyny ;-) Ja jestem po cc. Urodziłam synka 10.03 o 16:45. Ważył 4250g i ma 58 cm. Strasznie mało spalam w nocy. Jakoś nie dałam rady zasnąć. Gratulacje! Kawał chłopaka :) Haniutek to świetnie, że u was już lepiej! Zdrówka życzę! Ja przespałam noc jak zabita. Położyłam się o 21, koło północy wizyta na siku, a potem do budzika do 7:30 dalej spanie... Także organizm chyba walczy z przeziębieniem. Katar dalej mam także dziś kocyk, herbatka i tv. U gina byłam, wszystko pozamykane, KTG ok, skurczy nie ma. Ech, będzie pewnie powtórka z rozrywki z pierwszej ciąży, czyli mega przeterminowanie (wg miesiączki). Położna przy KTG pytała, z której strony przeważnie czuję ruchy, bo nie wiedziała jak celować z tymi czujnikami. A ja czuję bardzo różnie, raz mam wrażenie, że mnie kopie z lewej, raz z prawej. Mówiła, że to raczej niemożliwe, że już za ciasno na takie wygibasy. To ja nie czaję, naprawdę. Bo z każdej strony mi się coś wypycha. A teraz to chyba mi zaraz szyjkę rozerwie, tak tam ciśnie na dole. Właśnie się zrobiła przerwa serwisowa na parentingu :/ Na szczęście zdążyłam skopiować posta do worda
-
ortoda Ja poproszę o wehikuł czasu, żeby z tego miejsca przenieść się do tych pierwszych spacerków przewinąć poród O dokładnie, poproszę :) Mi się tak nawet raz śniło! Że byłam na spacerze z dzieckiem i męża pytałam jak to możliwe, bo nie pamiętam porodu wcale. I mówił, że wczoraj urodziłam i mnie wypuścili ze szpitala i tak spacerujemy Nic mnie nie bolało, no po prostu rewelacja była Rano nawet sprawdzałam, czy brzuch jest na swoim miejscu, bo tak realistycznie było ;) Martyna84 to powodzenia jutro, przynajmniej chwilę w szpitalu odetchniesz od remontów i gości :) Korzystaj :) Bad.woman widziałam tą reklamę jakiś czas temu, uśmiałam się co nie miara Misiakowata wreszcie antybiotyk pomaga :) Trochę ulgi ci przyniesie przynajmniej z tym jednym. U mnie dziś sukces - mąż powiesił firankę! Prosiłam go od miesiąca, no i wreszcie się doczekałam, cierpliwość popłaciła Niestety coś mi się katarowo zrobiło :/ Mam nadzieję, że to tylko reakcja alergiczna na tony kurzu, które powygarniałam z mieszkania wczoraj i dziś spod łóżek, szafek itd... Bo jakoś na przeziębienie nie bardzo mam teraz ochotę... Zaraz lecę do wyrka pod kocyk na wszelki wypadek!
-
Olija Kochane Marcoweczki. Ja w szpitalu na obserwacji pojedyncze skurcze ale nie wiem czy cos sie rozkręci... Okolicznosci przybycia na ip masakryczne. Całą droge sie przemodlilam ale teraz już stabilnie. Noc mialam niespokojna. Wielokrotnie wstawalam. O 1 w nocy probowalam rozruszac Malutką ale spala i nie dawala sygnalu. O 3.30 poszłam do kibelka i zalalam kibel żywą krwią. Przerażenie. Kilka minut porem siedzialam w aucie jechaliśmy do sxpitala i modlilismy zeby Malutka wytrzymala a z tego stresu mojego ona sie nie ruszala. Nic mnie nie bolalo poprostu czulam jak zalewa mi podpaske ciepła krwią:/ Boze ile stresu sie najadlam:( teraz krwawienie ustalo, plamie na brazowo ale to jest ok, 3 ktg ok, usg tez, Malutka sie rusza,rozwarcie na dwa palce. Nie zrobili cc bo jest stabilnie lozysko i wody ok czekam na poród naturalny. Btw w pon mialam masaz szyjki po którym krwawilam wczoraj dwugodzinny spacer po parku i seks o 18- wg lekarzy wszystko sie skumulowalo:/ oby juz sie zaczelo i Malutka byla ze mną. Bede dawac znac na bieżąco-narazie mam sie wyspac przed porodem Oj ile się strachu najadłaś biedulo! Dobrze, że jesteś pod kontrolą i że wszystko w porządku, trzymam kciuki za szybki poród! I odpoczywaj póki możesz :) KotkaB powodzenia!!! Ja mam taką ochotę na słodycze, a z ciast najlepiej mi wychodzi...murzynek ;) także zaraz sprawdzam, czy mam wszystkie składniki w domu i do dzieła! A może przypadkiem pomoże i na poród :P
-
Olka wspolczuje i trzymam kciuki, ale przynajmniej wreszcie cie powaznie potraktowali! Oby juz bylo tylko lepiej... Mi tez tak w brzuchu sie przelewa, burczy, odglosy sa niesamowite
-
Minimoni brawo, ze dalas sobie sama rade! Moj starszak od jakiegos czasu codziennie sie budzi i mnie wola, ciekawe jak bedzie pozniej... Ja na razie kanapowo, ale pranie wstawione, takze moze sie rozruszam przy rozwieszaniu. Meza tez wykorzystuje do przyspieszenia akcji, ale bezowocnie poki co
-
Hej, ale tu cisza w porownaniu do wczoraj :) Macie racje dziewczyny, ze faceci przy kolejnych ciazach tak nie czekaja na porod. Moj to mowi, ze moge jeszcze z rok chodzic w tej ciazy, bo jemu sie do wstawania w nocy i calej reszty nie spieszy. Tylko ze jemu brzuch nie przeszkadza we wszystkim ;) Ide na sniadanko i sie zaraz przekonam, czy dzis dzien przenoszenia gor czy ogladania seriali. Milego dnia!
-
Misiakowata nie przyjmuj się! Ja miałam wczoraj sprzątać, a nie miałam siły ruszyć nogą ani ręką. Za to dziś to powygarniałam z takich kątów, co parę miesięcy nie były tykane. Także doskonale rozumiem przypływy i odpływy sił. Każdy najmądrzejszy jest niestety. Mój mnie wkurza, bo ciągle słyszę: "a ty znowu jesz? a ty znowu coś słodkiego? Przecież narzekasz, że ci ciężko!" To co, mam kurna nic nie jeść jak jestem głodna? A po kawałku czekolady na pewno od razu mi się zrobi 1oo kg ciężej... No i wiem, że on to nie w złej wierze, ale się wpieniam ciągle! Także luz nie jesteś sama ;) Hormony, nerwy, emocje, trzeba przeżyć ;)
-
Olka współczuję lekarzy i przejść z NFZ. Ja niestety też mam złe doświadczenia z połogu, tylko że z piersiami. Jakieś 4 tyg po porodzie zrobiła mi się gulka w piersi (karmiłam piersią). Poszłam do gin, pobadała i stwierdziła, że chyba robi mi się jakaś zmiana i że mam iść do onkologa. Oczywiście musiałam prywatnie, bo tak to terminy kosmiczne. Onkolog stwierdził, że to nic groźnego z jego strony. No to znowu do gina. Znowu nic sensownego nie doradził. A po paru dniach dostałam gorączki ponad 39 stopni i internista mi zdiagnozował zapalenie piersi! I wtedy się dało szybko skierować na USG, zrobić je bez kolejki, niestety był już ropień i skończyło się zabiegiem chirurgicznym. A tak trudno było dać od razu skierowanie na USG czy odesłać do poradni laktacyjnej, skoro wiedzieli, że karmię i zapalenie piersi to chyba pierwsze o czym powinni pomyśleć lekarze w takiej sytuacji... Niestety byłam młoda i zaufałam lekarzom i wyszło jak wyszło :/ Chwała, że trafiłam na świetne pielęgniarki laktacyjne, bo tak to by było po moim karmieniu.
-
Sylwia ja też mam 10 dni różnicy. OM na dziś, a USG na 19. Lekarka każe mi iść do szpitala już 14 marca, ale ja chyba się nie posłucham, bo z synem to samo przerabiałam... Chcę chociaż do tego 19 nie dać się do szpitala zapakować, tylko wiadomo, trochę się boję tak nie słuchać się lekarza :/
-
Justi gratulacje! Szymonek kawał chłopa :) Ale dziś wysyp prawdziwy, i jeszcze Ortoda się chce przyłączyć! Zapytaj sąsiadki, co to znaczy wyglądać porodowo, bo ciekawa jestem bardzo Ja też poproszę już dziś, a co mi tam! Dziś mój termin z OM
-
Ja też nie dawałam żadnego picia przez pierwsze miesiące jak karmiłam piersią. Powtarzali mi wszyscy, że mleko jest najpierw rzadkie i gasi pragnienie, dlatego czasem dziecko chce dosłownie na 2 minuty do cyca - żeby się napić. Ale skoro u was pomaga i uspokaja to pewnie nie ma też i w tym nic złego ;) Olka trzymam kciuki, żeby cię jakiś kompetentny lekarz obejrzał i zrobił co trzeba wreszcie! Nati twój słodziaczek śliczny :) Kalae gratulacje!!! Czyli jednak dzień kobiet, ostatnie chwile :) Nieźle cię wymęczyli, a myśmy tu cały dzień wczoraj o tobie myślały czemu nie piszesz! Bluberry także gratulacje!!! Super poszło :) Później dokończę nadrabiać, bo zaraz mam korepetycje ;) Ale fajnie że zajrzałam jeszcze przed i tyle dobrych wiadomości znalazłam :)
-
Haniutek gratulacje! Wszystko będzie dobrze :) Magdalenka Wojtuś jest śliczny
-
Bad.Woman Jaka u Was pogoda? U mnie 10 cm śniegu!!!! Wiosna, gdzie jesteś??? U mnie całkiem wiosennie, rano nas słońce za oknem obudziło i nawet rolety zasłanialiśmy. 7 stopni na plusie było już o 8 rano. Teraz niestety już bardziej szaro buro. Lilijka no to kamień z serca ci spadł :) Ciekawe jak tam idzie Bluberry! No i jak Haniutek :) Ja już wyszorowałam kuchnię, umyłam też podłogi w przedpokoju, teraz chwila przerwy, a potem biorę się za pokoje. Nie mam zamiaru leżeć w szpitalu i czekać aż mi poród będą wywoływać (choć do terminu z USG jeszcze 10 dni), więc coś musi pomóc ;P
-
Olciaa gratulacje!! Szkoda, że się tyle nacierpieć musiałaś. Teraz odpoczywajcie i się cieszcie sobą :)
-
Megi2016 Dziewczyny czy któraś miała silne skurcze a brak rozwarcia? U mnie tak jest leżę i czekam już bez żadnych tabletek na rozwój sytuacji lekarz mówi że już czekamy na poród mały ma 3200. Tylko co gdy nie będę mieć rozwarcia a skurcze będą nadal bolesne :-( Kurcze ciężko powiedzieć. Ja za pierwszym razem miałam bolesne skurcze przez całą noc, w miarę regularne, a rozwarcie przez ten czas się zrobiło chyba na 2 cm... A potem poszło dalej. Może pomoże, jak się spróbujesz poruszać albo iść pod prysznic, żeby ból zmniejszyć?
-
Megi no to powodzenia, niech cię tam poobserwują i albo wypuszczają do domu samą albo już z maleństwem :) Olciaa, Bluberry - mam nadzieję, że już jesteście po! Trzymam kciuki! Haniutek czekamy na dobre wieści :) Przyjazna no to może dziś twój dzień??? Ale fajnie macie ze zwierzaczkami. Ja miałam psa od drugiej klasy podstawówki, mieszankę boksera z wilczurem. Najmądrzejszy pies na świecie, wszyscy go uwielbiali. A w liceum dostałam alergii na sierść psa... Na szczęście niedługo potem wyjeżdżałam na studia i pies został w domu. Już kilka lat temu zdechł, ale schorowany był, także lepiej mu, że się nie męczy. A ja pewnie psa nie kupię przez tą alergię, syn też odziedziczył po mnie :/ A kotów mąż nie trawi. Także chyba rybki nam zostają tylko ;) Ale to się nie przytuli ani nic... A młody coraz częściej woła, że chciałby zwierzaczka.
-
kamillla Mala caly czas chce cycka, a ja nie potrafię jej przystawić!! Bonę sie ze jej krzywdę zrobię. Przy poloznej ktora mowi co i jak jest ok. Mam pokarm, ona bardzo ładnie otwiera buźkę ale ja się boje poprostu ja "sterować" zaczynam myśleć o mleku mm naprawde:(:( czuje się teoa, jakbym nic nie wiedziala!! Spokojnie Kamilla, hormony, emocje! Daj wam trochę czasu, pytaj położnej ile wlezie i na pewno będzie dobrze :* MamaMi1 Aha, poziom komplementow tez hard! Maz: nie chce cie straszyc, ale rozbilo cie z tyłu, nie wiem czy wrocisz do figury z przed ciazy-tylko sie nie przejmuj! albo: zrob cos, zeby te cycusie zostaly takie duże jak teraz! :-] Corcia: mamo, ale masz grube nogi i pupe! Znajomy: widzialem cie w niedzielę, czym ty przyjeżdżasz? Ciężarówką? . No to nieźle cię rozpieszczają :P ale podejrzewam, że ty masz dystans do tego i oni o tym wiedzą? Jola88 10 km? Ja bym chyba teraz taki dystans ze 2 dni szła albo i 3 :P A jestem harcerka zaprawiona w boju ;)