
majtynka88
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez majtynka88
-
skoro mowa o brzuszkach... a macie trochę porno (i duszno...) .. panią z brzuszkiem jak pan z mięśniem piwnym (dla mnie to nowa sytuacja bo brzuszek miałam płaski a raczej wklęsły)..
-
Dziewczyny, chcę córeczkę... zakochałam się... https://www.zalando.pl/carter-s-3-pack-body-multicolor-cj223d014-t11.html?size=62 zna któraś z mam tę firmę, jak z jakością?? wrzuciłam już do ulubionych i jakby okazało się za tydz na wizycie że córeczka (jak nie rozpozna płci to sie chyba zapłaczę), to chyba kupię...sobie...pocieszacza
-
cześć, ale "naprodukowałyście" postów przez kilka godzin:) Witam nowe kwietnióweczki:). Ja już całkiem zgłupiałam z tymi terminami i przyjęłam sobie średnią, termin z OM 10.04, z 1 USG 16.04, z 2 USG 14.04, a z ostatniego w 13 tyg 09.04, przyjęłam sobie ten 14.04 ale to przecież nie ma znaczenia...chyba. A dziewczynki jak sobie czytacie info o tyg ciąży, to jak macie np. 12w 3 d to czytacie jako 12 czy 13 tydzień ciąży?wiem że to niewiele zmienia, ale ja już bym chciała być tak bardziej "zaawansowana " niż jestem... Z tymi ruchami jestem dziś zestresowana, bo od czwartku do wczoraj było, smyranie, pukanie, pulsowanie...a dziś cisza..nic... mam nadzieję, że dzidzia się gdzieś przesunęła, macica się rozszerzyła że ma więcej miejsca, ale z tyłu głowy znów mam strach,że coś jest nie tak.. odliczam dni do wizyty ... jeszcze 6. Powiem wam że brzuszek mi trochę urósł (bardziej tłuszcz na brzuchu ale trudno), ważę w sumie niewiele więcej bo 1,5kg wiecej niż przez ciążą (teraz 52kg) ale wyglądam zupełnie inaczej, bo się nie ruszam i zrobił mi sie meeega celulit, ale przyznam się ze za zdrowo się nie odżywiam a w ostatnim tyg bardzo zasmakowałam w słodyczach, taka mieszanka małych marsików snikersików... pochłonęłam chyba z 1 kg, na pocieszenie podczas przeleżanego weekendu, więc mam mega oponę i pupę coraz niżej:) Po ok 15.00 brzuch mam na tyle wydęty ze widać go pod ubraniami i chyba już wygląda na ciążowy:) Chce się jakoś z niedługim czasie wybrać na USG 3d/4d ale nie wiem czy jest sens na razie czy poczekać jeszcze aż dzidziuś jeszcze bardziej "zczłowieczeje", a ogólnie to chyba poproszę mojego gina o wizyty co 3 tyg bo 4 to dla mnie strasznie długo i od drugiego tyg po mam już ciągle stres.
-
agabalbina tak:) i od pępka mam grubą- czarną ścieżkę ale depiluję, chociaż muszę stwierdzić że w 1 ciąży (poroniona 11tydz) włosy były dłuższe i jeszcze ciemniejsze... ale ciąża mi wtedy zaczęła się we wrześniu, więc może w miesiące jesienno zimowe będziemy się jeszcze ofutrzać:) jeszcze tak się zastanawiam nad tym pulsowaniem, poczytałam równe artykułu (bo nie było to lekkie bo takie czuje normalnie ale pukanie wyczuwalne wyraźnie ręką na brzuchu, jakby kopniaki ale regularne)- czy to moze być czkawka??
-
agabalbina nie martw się, ja też nie czuje ciągle, głównie podczas leżenia, nad ranem i wieczorem, prawdopodobnie jakbym chodziła to bym na to nie zwróciła aż takiej uwagi, do tego mam macicę w kształcicie serca i dzieciątko ma w niej mniej miejsca(niestety)i chyba przez to szybciej czuję... proponuje ci położyć się wieczorkiem na wznak, wcześniej zjeść coś słodkiego i przyłożyć sobie rękę w połowie odległości między spojeniem a pępkiem, może coś poczujesz, dość inne odczucie od ruchu jelit (takie bardziej smyrające i w innym miejscu), w sumie na tym etapie jak mi się uda wyczuć nie tylko w środku tylko przez brzuch to tak jak w dzieciństwie dotykałam brzucha ciężarnej kotki:) ale w sumie chyba dzieciątko w podobnym wymiarze do kotka który ma się urodzić:) dziewczyny co z tym moim pulsowaniem, pukaniem rytmicznym z rana, żadna nie miała takiego odczucia nigdy??
-
@Marta - nie strasz:) Co do ruchów- ja jestem na 100% pewna że już czuje i że to co poczułam w czwartek wieczorem to też były ruchy, a nawet więcej spore"wstrząsy", nie wiem jak to połączyć ale po tych "pukaniach" w brzuszek miałam to plamienie, przeleżałam piątek, sobotę i niedzielę i śluzik czysty;) więc jak się coś miało odklejać to się chyba przykleiło, chyba że maluch tak narozrabiał w czwartek przez to boksowanie. wizyta u gin dopiero za tydz, więc mam nadzieję niczego nie nawywijać do tego czasu. Dziewczyny- zwłaszcza te które nie pierwszy raz w ciąży. Powiedzcie czy to normalne czy mam brać np. nospę/magnez- kilka razy w ciągu dnia moja dziwnego kształtu macica, wstaje (czuje tylko od prawej strony, macica dwurożna, dziecko siedzi sobie w prawym rogu)- takie dziwne uczucie w brzuchu a jak dotknę jest napięta piłka, zwykle koło tego zdarzenia mogę poczuć parę pogłaskań. Wiem, że w późniejszym okresie napinanie macicy to jej zwyczajowy trening ale czy nie za wcześnie? i drugie: co to było, dziś rano przy napięciu macicy dołożyłam rękę(w oczekiwaniu na przesuwania, trzepotania)a tu uderzenia silne w brzuch w rytmie, jak puls, jakbym serce miała w macicy po ok 6-7 uderzeniach przeszło??
-
Agabalbina rozwaliłas system swoją opowieścią, mimo twojego rzygajacego nieszczęścia poprawiłas mi humor mimo wielkiego stresu jaki mam. Wzięłam jeszcze nosie i na razie bez splywania ciekawych barw , chociaż jak sprawdziłam głębiej palexzka kosmetyczna to jest taki lekko brązowy brudny sluz, oby się na tym skończyło, chociaż nie wiem czy sam z siebie czy że stresu mimo nospy lekko boli mnie brzuch. Boje się ze może coś z szyjka bo przy mojej dwuroznej macicy może być niewydolna, ale dotychczas nic lekarz nie mówił, chyba nawet nie sprawdzał.
-
Cześć, pisze się "pochwalić" ze dzień przywitał mnie brązowym upławem;/ dzwoniłam do lekarza i mówi że jak nie jest dziwnie obficie to żeby raczej się nie martwić. Wzięłam 2 duphastony na raz (jak trafiłam do szpitala to za aplikowania mi 3) i poza 1 klientka dziś przeleze cały dzien; chyba mnie uziemilo, ale mam nadzieje ze rzeczywiscie będzie ok i nie będę musiała jechać na oddział gbura który 2 dni temu nie chciał mnie zbadać ani wypisac recepty. Do tego nie wiem czy to jest możliwe bo to moja pierwsza ciaza na tym etapie i nie wiem czego mam się spodziewać ale chyba wczoraj wieczorem i przed chwila poczułam ruchy dziecka, takie przemieszczania i ze 2 uderzenia aż poczułam na przylozonej dłoni ze 3 cm nad spojeniem lonowyn, am tylko nadzieje ze nie mylę tego ze skurcami macicy jakimiś dziwnymi z których mogło być podplamienie. Zostaje czekać aż brudny sluz zleci i modlić się żebym zamiast w czerwień rozwinął się w biel.
-
Miila nie martw się, ja byłam wczoraj u mojego po receptę i też nie zbadał, jak to stwierdził "od mieszania herbata słodsza nie będzie" a wizyta kolejna za niecałe 2 tyg. Dziewczyny... będę gruba... wpierniczyłam dziś prawie cały chleb (taki dobry z masełkiem), a na kolacje zaserwowałam sobie makaron z zielonym pesto i krewetkami..i tak miałam zostawić mężowi 2/3 potem pół, potem 2/3 z połowy a została 1/3 pozostałości- na mały talerzyk... ciągle bym jadła, mdłośi mi przeszły jakieś 2 tyg temu ale takich ciągot do jedzenia jeszcze nie doświadczyłam (chyba leczę doła jedzeniem) bo z przyjemności od życia tylko to mi zostało... zero sportu, seksu,zakupów, sushi;)
-
chyba wysyp gin-skur.... poszłam do tego gin(nie swojego), że się martwie, ze brzuch boli, i duphaston za 2 dni się kończy(wypisany ostatnio na oddziale gdzie jest ordynatorem) a wizytę mam dopiero 2.11 u swojego... to z wielkim fochem zostałam potraktowana, żebym się zdecydowała na lekarza, on mnie nie zbada jak nie jest moim prowadzącym i recepty też nie wypisze.... no ch... mnie strzeli dziś... teraz już nie wiem czy bardziej mam doła czy chciałabym porozrywać wszystko na strzępy... a i najważniejsze dziękuję za wsparcie, jesteście kochane:* ... będę jechać do mojego gin jutro 50km po receptę, i jeszcze chce zadzwoni, że może skoro już sie wybieram to mnie przyjmie na 10min nawet jako ostatnią i zrobi krótko to usg..
-
Cześć dziewczyny... umieram ze strachu.. na 15 idę w kolejkę do lekarza, nie mojego ale miejscowego bo mam ogromy lęk i niepokój .. że już po wszystkim. Od tygodnia boli mnie brzuch, ran nawet ból obudził mnie w nocy, ostry, klujący, kłująco-szarpiący, czasem mam taki "napad", a ogólnie to ciągle ćmi jak przed miesiączką...do tego mam wrażenie że zmniejszył mi się brzuch , może to tylko moje wrażenie,może brak wzdęcia, ale mąż mój dziś też tak stwierdził jak mu powiedziałam, ale nie dostałam wsparcia tylko przytyk: bo miałaś leżeć a chodzisz, bo może jesz za mało...ehhh umrę do tego czasu, lekarz do którego się wybierambto totalny gbur, ale ordynator tutejszego szpitala.. więc jakby coś... wyć mi się chce.. jedno pozeganie już było zeszłego roku w listopadzie w 11 tyg, boje się drugiego... jeśli okazałoby się że jednak jakmiś cudem jest , jest mimo wszytsko dobrze, kupuję ten detektor tętna,niepewność mnie zabija
-
Cześć dziewczyny ale wam zazdroszczę ze znacie juz płeć dzidziusia. Ja mam wizytę u mojego gin 2.11 a jak się dzidziol schowa to pojadę na 3d do dobrego W te klocki giną. Dziewczyny przyznać się boli was brzuch i ciągnie, bo mnie od 3dni boli bardzo i ciągnie jakby od pochwy i pępka? Zaczynam się serio martwić bo nie wiem czy to jeszcze norma czy juz patologia. CO DO żółtego nalotu na skutkach- mało delikatnie "wyskrobalam" palcami ale potem brodawki mega wrażliwe i trochę przezroczystego płynu wyleciał o z jednego sutka gdy "uwolnilam" gruczoł. Teraz zbiera się kilka takich kuleczek gdzieniegdzie ale już mniej. Chętnie oglądam sobie wrzucanie linki i przeraza mnie ilość rzeczy o których będzie trzeba pomyśleć i kupić, ale ja poczekam do grudnia/stycznia bo boje się ze coś może się jeszcze stać z ciążą.
-
Oł je.... czekam na ten moment (całe życie czekałam aż urosną w końcu), bo normalnie niestety takie zerowe A a teraz weszło w takie chyba B, ale jakże wielka była moja radość w sklepie z bielizną w którym mogłam sobie ostatnio kupić stanik który mi się podobał a nie ten który akurat pasował i nie odstawał... czekam na rozwój sytuacji, z chęcią wydam pieniążki na zmianę bielizny na większy rozmiar:) a i nie wyobrażam sobie chodzenia stanika całą dobę, przez mój rozmiar i brak czegoś co należałoby podtrzymywać, jak tylko moge zdejmuje stanik- noszę tylko w pracy. ... martwię się trochę bo mnie brzuch boli i nie pachwiny tylko jakby od spodu, boje się o to moje nisko schodzące łożysko czy się nic nie dzieje, ani czy szyja się nie skraca bo macica dwurożna, więc do tego tendencja jest podobno. Do lekarza pójdę dopiero w przyszły wt, bo kończy mi się duphaston, nie wiem czy mam jeszcze brać czy jeszcze kontynuować, ale zdecyduje lekarz. CZekam na pordanik, bo będzie to moja pierwsza dzidzia i jeśli chodzi o opiekę nad niemowlęciem to jestem zupełnie nieprzygotowana... więc chociaż trochę teorii w międzyczasi się przyda:) Vena127 Miila podobne miałam właśnie na noc. Z tym, że w moim przypadku w czasie ciąży skok jest z miseczki baardzo małe A do D… dlatego w zasadzie muszę korygować biustonosze średnio co 2 miesiące i te do karmienia kupuję nie wcześniej niż 8-9 miesiąc, bo wtedy są najniżej stanu wyjściowego do karmienia. Przy D na dzień potrzebuję już trochę bardziej stabilnych i zabudowanych wersji, bo inaczej mi przeszkadzają u kręgosłup piersiowy mi siada… Teraz mam już miseczkę B ;)
-
Cześć, ja na razie + 1.5 do przodu.do tego nie ruszam się od 3 miesięcy nic a wcześniej byłam dość aktywna wiec mięśnie zamieniają się w tluszvzyk i ciało wygląda zupełnie inaczej. Co najgorsze do piątku było +0.5kg ale w weekend zjadlam wszystko co mamusia miała w domu a ze zrobiła serniczek sałatkę majonez owa i kapustę z grochem to jest jak jest:/ jako pierwsza zaprezentuje na foto brzuch 13 w 4 d robione przed chwilą od obiadu wypycha i wygląda na 5 msv.
-
Dziewczyny z migrena zgłoś cie się do osteopaty, większość tego typu objawów da się wyprowadzić a nie zagłuszyć lekami!!!nie na się co męczyć, myślę że mimo ciąży terapia nie będzie przeciwwskazań a. Co do trądziku -codziennie od kilku dni jak nie zapacana podkładem to wysmarowana maścią cynkowa- mam wrażenie zaczyna się uspokajać trochę.
-
Cześć, dziewczyny - zwłaszcza doświadczone mamusie, na sutkach zauważyłam żółtawy nalot, ciężko zmyć, jednak można wyłuszczyć, czy wszytko jest w porządku, czy to piersi przygotowują się do karmienia czy to niepożądany objaw, dodam że mam 13 tydz 3 dzień ciąży??
-
Ja smaruje na razie perfecta mama coś tam... no posmarowałam całe 3 razy..:)ale czasem mam strach jak mnie "wypchnie" wieczorem to dopada mnie myśl, że coś należy z tym robić w końcu... ale rano prawie nie widać różnicy ze stanem sprzed ciąży, więc gdyby nie dolegliwości, szpitale, trądzik, częstomocz, zgaga, wzdęcie... nie czułabym że jestem w ciąży... bardzo czekam na te pierwsze ruchy dziś mam 13 tydz 0 d i nie martwię się tylko w dzień po wizycie... gdyby czuć było ruchy chociaż w ten sposób można by się uspokoić ze wszystko raczej ok.
-
To ja się zmierzę z głupotą snu... mnie śniło się jak byłam w szpitalu że urodziłam dziecko wielkości i o właściwościach żelka harribo, nie potrafiłam się nim opiekować i przyklejał się do łóżeczka gdy chciałam go nakarmić ..koszmar:) Co do polędwiczek: to z własnego doświadczenia pokrój w 1 -1,5cm plastry na patelnie/patelnie grillową z odrobiną tłuszczu z jednej i drugiej strony, dosłownie 5 min (dobrze zamarynować w musztardzie frnacuskiej wcześniej) są meeega miękkie i pyszne:) Dziewczyny które "wypiękniały"w ciąży, jak radzicie sobie z trądzikiem, bo u mnie coraz gorzej,a nie wiem czy sens na dermatologa prywatnie wydawać bo nie wiem czy mogę użyć coś bardziej inwazyjnego? narazie smaruje maścią cynkową 10%;/
-
Cześć, ale wam zazdroszczę ze juz znacie płeć, ja dopiero wizyta na 2 go listopada, ale chyba nie wytrzymam i pójdę gdzieś za 2 tyg na usg, bo ostatnio wszystko moje dziecko schowało. U nas doszliśmy do konsensusu z imionami i nawet babcia nie kręci nosem, zależy mi na jedno max dwusylabowych imionach bo nazwisko długie. Jak będzie córcia będzie Kaja jak syn Iwo. Czy któraś z was czuje jakby szarpanie za cewkę moczowa? Nie wiem czy to moja rozciągająca się dwurozna macica czy jakieś zakazenie/zapalenie się zaczyna. Ciężko stwierdzić. Co ewentualnie profilaktycznie poza zurawinka?
-
tak "pamiątka", ale straszę męża że nie wiadomo czy to jego bo te zjedżalnie a aquaparku... ale się śmieje że najwyżej będzie chodził do solarium:)
-
Cześć Wam kwietnióweczki, piszę chwaląc się że szkrab mój ma 7cm, byłam u lekarza przezierność ok, przepływy ok, łożysko jak będę "grzeczna" to na 90% się podniesie więc... ufffffffff... PS. do zdjęcia -dziecko moje poczęte w egipcie ma ewidentnie tendencje islamistyczne i pozycja jak do modlitwy allaha- leżenie na klęczka;)
-
Cześć dawno mnie nie było a na produkowanych tyle str ze nie wiem kiedy nadrobie. Pisze żeby się pozalic. W pon jaj gdyby nigdy nic przyjmowała sobie pacjentów po 3 godz siedzenia na siusiu a tu... krwawa plama. Że brałam się jak najszybciej mogłam do szpitala, stres ogromny bo podobnie wyglądało poronienie w listopadzie. Usg pokazało ze dzidziuś żyje ale trofoblast schodząc nisko na ujście wewnętrzne. Dostałam leki i krwawienie przeszło ,przed chwilą wróciłam do domu mam kategorycznie nakaz leżenia w łóżku przez 4 tyg:/ aż może pociągnie się do góry. . JESTEM wg usg w szpitalu w 12w 1d. Ktoś przeżywał podobne rewelacje?
-
No powiem, że też podczas pobytu w którym przecinali mi przegrodę też swoje się naogladałam, obok mnie dziewczyna w 13 tyg ciąży z bliźniaczkami syjamskimi... wywoływana aborcja bo dzieciątka ze wspólnymi narządami... po długim okresie starań.... potem niestety ja byłam w tej gorzej sytuacji, kiedy po bezskutecznym wywoływanym "opróżnieniu" macicy po obumarciu płodu czekałam w kolejce na badania przed łyżeczkowaniem, nienawidziłam wszystkich tych kobiet które było bo mięśniak, bo torbiel bo... pstro... i pytań a ty w którym jesteś tyg/miesiącu... ehh swoje trzeba przeżyć... mam nadzieję ze teraz będzie już tylko pozytywnie:)
-
Cześć dziewczynki, może macie dla mnie jakieś mądre rady... a mianowicie przestałam panować nad moją cerą... nigdy nie miałam pięknej ale w tej chwili mam wrażenie że trąd na mnie wchodzi i ciężko stwierdzić czy tłusta czy sucha bo wszystko w jednym... to mój 10 (dalej nie wiem czy 10t 6d to oznacza że jestem w 10 czy 11 tygodniu?? ) do tego włosy... czarne w lini pępka... póki co golę...a le boje się że jeszcze je tym "wzmocnie", włosy tłuściochy... niech mi ktoś powie że kobiety w ciąży pięknieją... jak u was z masą ciała..? Ja raczej nie odżywiam się super-zdrowo (wstyd się przyznać), bo miałam okres że na warzywa patrzeć nie mogłam... przestałam też ćwiczyć (ciążę odkryłam po tym jak na fitnessie zrobiło mi się ciemno przed oczami), a że mam macice dwurożna z przeciętą przegrodą i jeszcze a dodatek 1 poronienie za sobą to wolę dmuchać na zimne... ale o masie ciała u mnie jaka była przed ciąża taka jest teraz 50,6kg oczywiście zamiast mięśni mam tłuszczyk tu i ówdzie i stąd już widoczny jak dla mnie brzuch... mamy tu jeszcze jakąś ciężarówkę z macicą dwurożna??? przepraszam ze milion pytań na raz ale jak już się dorwę do forum to tak jakoś idzie... ]Tekst linka[/url]