Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
leniwiec_leniwiec Kupilam w Ikei fotel Poang z podnozkiem. Jest wygodny i mam nadzieje, ze fajnie bedzie sie w nim karmilo:))) Co do hitu dnia, to mam nadzieje, ze juz nic glupszego nie zrobie (dzis!);) Leniwiec dzis nie... ale za kilka dni ktoras moze Cie przebic heheh
-
~mama77777 Dziewczyny jaki kupujecie materac do łóżeczka bo ja się nie moge zdecydować czy lateksowy czy kokos czy pianka... hmm... Co do snów to snilo mi sie jakiś czas temu przytulanko z moim mężem (zakaz mamy od 5 tyg ciąży), no i sen był tak realistyczny ze obudził mnie orgazm :-D było przyjemnie nie powiem ale zaraz taki skurcz macicy mnie złapał ze bardzo się wystraszylam :-/ My kupilismy piankowy ale taki ma dziwny wzor tej pianki- jakies dziurki kratki :) A tak apropo snow to ja kiedys tez mialam taki sen z mezulkiem Ale bylo przyjemnie. Brzuch mi sie jie spiol jakos mocno wtedy ale sie przestraszylam i zasmucilam ze to byl tylko sen... Mam wrazenie ze teraz to by wystarczylo zeby pomachal tylko palcem a juz bym miala orgazm po takim czasie heheh
-
Asik85 Znów mi postu nie dodało ale sobie skopiowałam tym razem. Hej laseczki kochane ;) Madika już pojutrze Twój mężuś będzie w domu i będziecie wzajemnie o siebie dbać i oglądać filmy pod kołdrą ;) Czasami na tv markecie jakimś reklamują nawet żelazka Mam nadzieje ze bedzie :) Juz dzis zaczol mi pyskowac na oddziale wiec wiem ze jest mu juz lepiej Jeszcze nigdy tak mnie nie cieszylo ze pyskuje A z tym zelazkiem w tv markecie mnie rozwalilas hehe Dziewczyny Wy to zawsze wiecie jak humor poprawic
-
AsiaR Dziewczyny, a przyjmiecie jeszcze mnie do siebie? Czytam Was już od poprzedniego pobytu w szpitalu, tj. od początku października a że teraz znowu wylądowała w szpitalu i mam duuuzo czasu to postanowiłam przełamać niechęć do pisania na tablecie i się w końcu ujawnić :-) Zapraszamy do naszego grona:) Nie wiem czy wiesz ale my wciagamy jak wir Juz sie od nas nie uwolnisz:) hehe A co sie stalo ze jestes w szpitalu?
-
leniwiec_leniwiec Marcoweczka, Jola, trzymajcie sie! Moze ja tez juz jutro zaczne pranko ... bo jak juz kiedys pisalam...milosc, smierc i sranie (+szpital) nie wiadomo kiedy cie zastanie;)) Ja pitole ja musze sobie ten tekst gdzies zapisac!!! hehe Rozwalil mnie:) Marcoweczka za Ciebie tez trzymamy kciuki! Cos juz wiadomo co z tymi bolami?
-
Jola88 Czesc potem Was nadrobię. Ja 3 dzien brzuch jak kamień dziś podjechalam do szpitala ii leze okazalo sie ze to skurcze ja pikole ale aż chodzić nie mogłam... Boje sie mam nadzieje ze wycisza... Jola na pewno wszystko bedzie ok. Podadza magbez i cos tam jeszcze i bedzie dobrze! Nogi zaciskamy przynajmniej do lutego I taknjak mowilam juz wczesniej Felci... Ciotki Marcoweczki NIE POZWALAJA dzieciom wczesniej opuszczac brzuchow!!!!
-
misiakowata30 No!Kolejne pranko wisi,wczorajsze czeka na prasowanie jutrzejsze:)Koszula do szpitala tez wyprana :) Miniek miał okazję poskładać ze mną ciuszki:)Wiadomo,że nie zachwyca się jak baba,czyli ja,ale widać,że sie cieszy na synka Zauważyłam,że w 3 trymestrze to roztargnienie,zapominanie jest na porządku dziennym,także wybaczamy sobie wzajemnie pominięcie jakiegoś wątku Madika na pewno będzie coraz lepiej :) Renatko Ty się pochorujesz z tego wszystkiego...Mąż wróci do domku,to odsapniesz psychicznie trochę..jeszcze dziecko chore,współczuje kochana..Nie forsuj sie tak..Ja po wczorajszym dzis juz uważam na siebie :) och nasz Leniwcu,dobrze,że jesteś..od razu forum przyspiesza:) Aga zazdroszcze ganku bez schodka :) Nam właścicielka odpisała,że wózek można w piwnicy zostawiać,ale tam nikt nie stawia ponoć przez odór piwniczny,który przenika w wózek..ech nie wiem,nie byłam..musimy coś wymyśleć cholerka..byłby samochód to by się w nim zostawiało...Ludzie jakoś sobie radzą,to my tez coś wymyślimy.Też zakręcona tak babka co nam wynajmuje..pisałam jej o ciąży ponad 2 miesiące temu,to ona sie dziś pyta Pawła,czy jej wspominaliśmy o tym i w ogóle gratuluje narodzin,gdzie wyraźnie napisaliśmy,że synek będzie w marcu..hehe Nie wiem co ona ćpie za granica,ale niech odstawi hihi Misiakowata moja kolezanka zostawia wozek miedzy parterem a pietrem przypiety do kaloryfera. Nie wiem jaka jest klatka u Ciebie i czy menele sie nie kreca. Alebogolnie to nie najgorszy pomysl. Byl u mnie szwagier. On ma 21 lat i jest tak posrany z tego co sie stalo mojemu mezulkowi (on byl w gorach ze swoja dziewczyna i mu nic nie powiedzielismy-dzis wracal). Jutro idzie po skierowanie na badania i wszystko sobie zrobi:-) I mnie poprzytulal i wogole. No mowie Wam az mi dziwnie bylo... znaczy nie przyzwyczajona jestem:) Teraz leze juz w lozku... I powiedzcie mi dziewczyny... czuje takie rytmiczne jakby uderzenia w brzuchu. To chyba czkawka powinna byc ale tak czuje jakby mnie w szyjke pukala albo w pecherz... Macie tak? To bedzie czkawka czy co? Lece Was nadrabiac:)
-
leniwiec_leniwiec Madika No dziewczyny nadrobilam Was Lilijka widze ze wynoszina jestes na piedestal jako wzor idealniej kobiety hehe Aga ja na Twoim miejscu jakby ojciec dziecka sie pojawil to ja bym chyba go pogonila. Tak jak ktoras pisala po co ma Wam znowu namieszac w zyciu i jeszcze raz macie przechodzic przez to samo... No ale moge sie mylic... Ja dzis tez jakas polamana jeatem... Mawet zastanawialam sie czy nie zadzwonic do lekarza i przyspieszyc wizyty... Bo nie chcialabym przegapic czegos zwiazanego z Hania. Ten tydzien taki szalony a meza dopiero moze we wtorek wypisza... Teraz sobie lezakuje i odpoczywam. Mam nadzieje ze bedzie wszystko juz tylko lepiej Jak ktoras pominelam to przepraszam ale nie pamietam co jeszcze chcialam napisac Madika, jak to dopiero we wtorek???? JUZ we wtorek!!!! :)))))) Ja tez dzis testuje fotel do karmienia z ikei;))) ciezko sie ruszyc;))) Ale chyba jeszcze w styczniu rusze sie na pare dni do stolyyycy;))) moze jakos przed slubem, zeby sie nie krecic w te i z powrotem...:)a pozniej wielkie odliczanie! Wiesz dlatego dopiero we wtorek bo wczesniej mowili o poniedzialku :) A pomiem Wam ze bardzo mecza mnie te wyprawy do szpitala i siedzenie na tym taborecie. Choc on na prawde warunki ma tam doskonale- nie ma na co narzekac...
-
No dziewczyny nadrobilam Was Lilijka widze ze wynoszina jestes na piedestal jako wzor idealniej kobiety hehe Aga ja na Twoim miejscu jakby ojciec dziecka sie pojawil to ja bym chyba go pogonila. Tak jak ktoras pisala po co ma Wam znowu namieszac w zyciu i jeszcze raz macie przechodzic przez to samo... No ale moge sie mylic... Ja dzis tez jakas polamana jeatem... Mawet zastanawialam sie czy nie zadzwonic do lekarza i przyspieszyc wizyty... Bo nie chcialabym przegapic czegos zwiazanego z Hania. Ten tydzien taki szalony a meza dopiero moze we wtorek wypisza... Teraz sobie lezakuje i odpoczywam. Mam nadzieje ze bedzie wszystko juz tylko lepiej Jak ktoras pominelam to przepraszam ale nie pamietam co jeszcze chcialam napisac
-
niuska_aw Witajcie Marcoweczki. Co za przyjemna noc, tak dobrze mi się ostatnio śpi i wstaje nawet o 8:00:) moi jeszcze śpią, a ja zaraz lecę się wykąpać i podstroic, bo dziś będziemy świętować moje urodzinki:) Pewnie polecimy na jakiś sympatyczny obiadek do restauracji, chyba że mąż wymyślił co innego. Jejku jak ten czas goni dziewczyny, pamiętam jak niedawno kończyła 18 lat - a dziś juz 31!! Szok! Pozdrawiam Was gorąco! Niuska wsystkiego NAJ NAJ NAJLEPSZEGO!!!! Duzo zdrowkaa!!!! Samych pogodnych i usmiecjnietych dni!!! Noi oczywiscie latwego i wmiare szybkiego porodu
-
Hey dziewczyny... Ja od godziny nie spie- budzik mnie obudzil. Jejku taka jestem pasnieta ale musze jeszcze sly zebrac i od srody bede wypoczywac mam nadzieje ze z mezem. Dzis w nocy budzilam sie co 2h... jakas masakra. A Wy jak spalyscie? Co do paciorkowca to tak jak dziewczyny pisaly. Ne pewno dostaniesz antybiotyk zeby maluszka nie zarazic przy porodzie. Powiem Wam ze chcialam cos napisac ale nie mam sily i nie pamietam... ehhh... Milego dnia brzuchatki!!!!
-
A jesli chodzi o oddychanie to ja tez zauwazylam ze jest mi trudniej... Moze jeszcze nie sapie ale obawiam sie ze to kwestia tygodnia moze 2. Noi dzisiaj Hanie tak wysoko poczulam pod zebrami i dzis pierwszy raz dostalam kopa i przytulasa w zoladek ze myslalam ze kwasy wyleca z zoladka Aaa noi w szpitalu sie przestraszylam ttoche bo poczulam ze mam mokro w majtkach a na wyplyniecie luteiny bylo za pozno... Poszlam do toalety (mamie powiedzialam ze jakbym dlugo nie wracala to ma mnie szukac- i stala pod drzwoami) i sie okazalo ze moje Malenstwo tulilo sie do pecherza a ja nawet nie zauwazylam ze sie posiusialam Dziwne to bylo uczucie
-
RedNails89 Dziewczyny, wy tak pierzecie te ubranka, przywozicie kartony, ukladacie w szafkach, komodach...a mnie się najzwyklej w świecie nie chce :P no dobra, prawie, jak pomyśle że mam przywieźć kilka kartonow, wyprac i WYPRASOWAĆ to mnie telepie w środku, i wtedy mi się nie chce, no i tak to odkładam najpierw malowanie pokoju, potem zakup komody, potem łóżeczka, no jest tyle ważnych spraw po drodze Madika, help! natchnij mnie Moje natchnienie- palec Madiki hehe Ja po prostu mialam jakies takie przeczucie ze powinnam wszystko w starym roku zrobic bo balam sie ze nie dam rady lazic i robic w domu cos. A teraz sie okazalo ze to przeczucie nie tyczylo sie mnie tylko mojego meza. A ja go posluchalam i mielismy zalatwic w pon reszte... Wiec teraz bede jezdzic z bratem. Mojemu mezulkowi jest smutno injuz mi powiedzial ze szpital odebral mu radosc z szykowanoa wyprawki. Wiec dziewczyny APELUJE do Was!!!! Jak wiecie ze dobrze sie teraz czujecie to naszykujcie sobie wszystko teraz na gotowo. Zebyscie nie czuly sie tak jak moj mezulek. Potem beda niepotrzebne nerwy. Dlatego Marcowki do roboty!!!! Nie ma na co czekac!!!! Zadzieramy kiece i lecimy robic dobrze naszym dzieciaczkom i mezom i niemezom!
-
felcia898 Madikapowiem małemu że marcoweczki nie pozwalają wcześniej i musi się dostosować :) Noi dobrze! Chlopaczyna moze przestraszy sie szalonych Marcowych ciotek i zmieknie Niech zdrowy siedzi w brzuchu jeszcze! A Zu2ia masz racje ze reszta musi zaciskac kolana i trzymac dzieciaki do pierwszej polowy marca
-
felcia898 My założyliśmy z mężem że przez pierwszy tydzień z maluszkiem w domu jesteśmy tylko my:) przez ten czas jakoś myślę się ogarniemy i nastepnie zaprosimy gości:) takie założenia Ale jak będzie to się okaże. JUŻ się nie mogę doczekać! !!!!!! W poniedziałek mam kolejne badania w szpitalu może coś więcej się dowiem kiedy się będziemy z małym witać:) mam nadzieję jednak że najwcześniej w lutym. Felcia trzymamy kciuki zebyscie wytrzymali jak najdluzej w zdrowiu i dobrze zaopiekowani soba!!! Porody mamy tu przezywac dopiero od lutego!!!! I PROSZE sie tego trzymac!!!!
-
Bad.Woman Och Dziewczyny! :-) Właśnie wróciliśmy od męża siostry i dostaliśmy 7 wielkich kartonów z ciuszkami aż do 2 roku życia!!! O masakra! Jestem przeszczęśliwa!!!!! To teraz mam zajęcie na co najmniej miesiąc - przejrzeć, poprać, poprasować, poukładać, niektóre znowu schować do kartonów na później... Jejku, może któraś wpadnie do mnie na dłuuuuugą kawkę :-) To sie nazywa dopiero wyprawka Te nasze moga sie schowac hehe
-
renatka9010 Hejo u nas sie nic nie dzieje oprocz tego ze Kacper ma zapalenie gardla :-/ . Dalej czekamy na wyniki holtera pewnie beda dopiero w poniedzialek. Wpienia mnie bo zadnych badan mu nie robia tylko czekaja na wyniki tyle dni a on biedny siedzi i sie nudzi . Rano mu zmierza cisnienie i pozniej juz nic , zadnych lekow ni ni Renatka ja bylam zdziwniona ze maz jak dojechal do wlasciwego szpitala o 23 to do 3:30 robili mu rozne badania i skakali nad nim (to byl sylwester). I ciagle EKG i kroplowki i antybiotyk i dzis juz ta koronografia. Chyba to jest jedyny taki szpital...
-
RedNails89 Pierożki nalepione, pojedzone, można odpoczywać :) Lilijka, to mój "wymarzony" wózek,i to właśnie mietowo-szary. Niestety, mój szanowny mąż twierdzi że nie da tyle za wózek :P no i znalazłam bardzo podobny, trochę starsza wersja chyba-Tako Omega. Ale jeszcze w sumie nie byliśmy oglądać żadnego,więc nie wiem na czym stanie ;) Ja tez bym zjadla pierozki Ruskie mmmmniaaam... Ewentualnie z kapusta i grzybami... ooooo! Albo wloskie... ooo tak ruskie i wloskie to by bylo to ooomooomomm Ja tez jestem za tym ze tylko tatusiowie lub jedna osoba powinna byc przy matce. Jakos taka intymna to jest sytuacja... Tak samo jakos sobie nie wyobrazam pologu w domu (bo wiadomo ze to roznie czasowo wychodzi u kazdej) i gosci... No chyba by mnie szlak trafil ze ja w koszuli z "ciekiem wodnym" i taka rozczapizona a tu rodzinka wpada hehe
-
misiakowata30 Madika ale super wieści i mężulek tak długo w domku zostanie...ojjjj to tam miłość będzie oknami wypływac he he he Bardzo się cieszę :) No Asik no i pewnie,zbieraj siły na przygotowania:) Ja jutro pognije troszkę z Miniem :) No ja tez wanienkę do wanny włożę i tak będziemy kąpać:)Zawsze mogę przysiąść na piłce,żeby kręgi nie bolały hihi Przewijak wraz z osłonkami i organizerem na łóżeczko dostałam w darach także mam..wg.mnie wygodnie w nocy będzie przewijać malucha :)Gdybym nie miała,pewnie bym o tym pomyslała na jakims olx Ojjj milosc bedzie Boje sie tylko jak on bedzie sie czul... Bo na razie jest caly obolaly bo ciagle ma kroplowki i ta koronografia... Troche sie balam ze sobie nie dam rady. Ale z 2 strony moja mama mowi ze on jest juz w zasadzie zdrowy. Tylko musi uwazac na siebie. Noi zadnych lekow nie moze przyjmowac podobno. Ale dzieki dziewczyny ze tak trzymalyscie kciuki! Sila Marcowek jest wielka Renatka trzymamy jeszcze kciuki za Twojego meza!!! Oby szybko sie wyjasnilo wszystko i wrocil do domku :) Opowiedzialam mezowi jak go wychwalilyscie i jaki to kochany itp. Az normalnie nie wierzyl. Dzieki temu zlamalysmy mit ze tylko sie zalimy na naszych mezow i niemezow Apropo wanienek to my kupilismy wanienke na stelazu ale bez przewijaka. Bo nie podobaja mi sie takie z podnoszonym bo to jakos malo stabilnie mi wyglada. A przewijak mamy dostac od mojego brata. Ubranka jak dobrze wiecie mam wyprane a niektore WYPRASOWANE... ale nie wszystkie. My ochraniacze mamy kupione i bede uzywac razem z kolderka. Lexe dalej Was nadrabiac
-
Hey dziewczyny!!! Ja wrocilam od meza i jestem mega padnieta bo caly czas siedzialam albo stalam... Wiec teraz z nogami do gory leze i wypoczywamy z Hanusia Moj mezulek mial dzis robiona koronografie i jest WSZYSTKO dobrze Nie ma zmian w serduszki! I wiecie co myslalam ze sie zanudze w domku a tu sie okazuje ze 4-6 tygodni on bedzie ze mna siedzial :) Ma byc leniem kanapowym podobno :) Wiec on zapowiedzial mojej mamie ze musi sobie wziasc urlop bo ktos Nasza 3 musi sie zajmowac heheh Jejku tak sie ciesze ze jest wszystko ok:) Renatko oby u was tez sie tak szybko wyjasnilo! Trzymam kciuki!!!! Pozniej Was nadrobie:)
-
Ja z mezem bede zaraz 10 lat. I tak jak mowicie byly czasy na fochy z jednej i z 2 str. A potem czas dotarcia-zawsze to przypada na 1 rok mieszkania razem. A teraz jak u kazdej nie ma TYLKO sielanki bo czasem tez sie na niego zale. Ale tak jak Niuska powiedziala- Nie wyobrazam sobie ze mogloby Go zabraknac. Olka WSZYSTKO przed Wami!!!!
-
No Zu2ia z ta praca to odwaznie:) Ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana (szczegolnie w naszym stanie ) A co do domku to gratuluje ze juz finiszujecie!!!!
-
Ja tez juz 30 min nie moge spac... Zaczelam myslec o mezulku wiec doszlam do wniosku ze lepiej jak do Was zajrze To prawda ze Marcoweczki wciagaja ale mam wrazenie ze mamy stale grono od jakiegos dluzszego czasu... reszta najwyzej podczytuje Nogi znowu mnie rwa... Moze to ten RLS? Ale bola jak na zmiane pogody... hmmm... dziwna sprawa... Jeszcze raz musze lekarzowi o tym powiedziec bo ostatnio troche to zbagatelizowal... Co do tesciowy to ja mysle ze Przyjazna ma 100% racji Olka. Nawet z Misiakowata ostatnio o tym rozmawialysmy. Ze my dzieci tez takie male widzimy... Zobacz sobie na YT jak nie pamietasz reklame PZU gdzie matka widzi synka zawsze 6 latka niezaleznie co on robi- czy idzie do pracy czy sie wyprowadza :) Ja wczoraj wkurzylam sie na lekarza bo jak poszlysmy z nim gadac to on uwagi na mnie nie zwracal tylko caly czas patrzyl na tesciowa i z nia gadal... Powiedzialam to mojej mamie i mi wytlumaczyla... Ze ona rozumie mnie ale ja musze i tesciowa zrozumiec ze to jej dziecko i wogole... A ja mam poczucie ze on teraz jest bardziej MOJ niz jej. I ona mnie tez rozumie ze sie wkurzylam. Ale to jej dziecko i ja zapewne tez bym chciala wszystko wiedziec o Hani. I wiecie co... Ona znowu miala racje :) Czesto sie z nia nie zgadzam ale jak mam problem to ona zauwazylam ze zawsze mi dobrze doradzi i wytlumaczy jak krowie na granicy czasem Ja jak bylam na ginekologii to chodzilam w samej koszuli - ale to byla koncowka kwietnia i bylo bardzo cieplo. Pamietam ze na porodowkach jest wysoka temperatura zeby dzieci szoku nie doznaly. Wiec ja mam jakis stary szlafrok ale nie wiem czy spakuje go do torby. Moze zrobie taka 2 torbe na dodatkowe rzeczy- dodatkowa koszula podklady czy jakies koszule. Po to zeby maz nie musial jezdzic do domu czy do sklepu odrazu tylko zeby mogl wyciagnac z auta :) A co do mezow jeszcze to my tez nie gadamy ciagle. Czasem wystarczy ze siedzimy razem na kanapie. I jak wstaje ktores sie myc to mowi: "Ale sie nagadalismy :)". Wazne jest ogolnie jak sie uklada i czy mozna liczyc na 2 osobe. I czy jak mamy problem czy potrzebe gadania to ona jest. Ja sobie nie wyobrazam ze moj maz moglby NIE BYC moim najlepszym przyjacielem. To jest moj priorytet. A mezulek moj jest i skaczemy za soba w ogien. Jejku ale sie rozpisalam hehe
-
Olka ja mysle ze musisz z nim pogadac... I to musisz mu powiedziec to samo co nam... Tylko sie nie denerwuj!!! A nam zawsze mozesz wszystko powiedziec I sie wyzalic!!!! Anja wiem ze to bardzo pomaga :)
-
Haneczkaa Madika na te okazje powinnam nabyć patelnie ceramiczna jedna z cięższych ;) Haneczka jak dla nnie to moze byc i zeliwna hehe Tylko PAMIETAJ ze nie wolno nam ciezarow dzwigac :)