Powiem szczerze, że mam bardzo ruchliwe dziecko. Czasem aż brakuje pomysłów. W lecie raczej rzadko oglądamy telewizje. Włączamy ja dopiero wieczorem na wieczorynkę. Czas spędzamy na placu zabaw, u babci na działce, rowerze, basenie itp. Natomiast zimą rzadziej wychodzimy na spacery. Ale preferujemy sanki i lepienie bałwana. W domu wtedy gramy w gry, układamy puzzle i tańczymy:)