niunia31

Witajcie :-) mha ja słyszałam... Trzeba wierzyć że wszystko będzie dobrze :-) Agnrad współczuje... Też mnie dopadło parę tygodni temu... Mi pomogła ciepła wygazowana cola i dieta. Lutówka a orientujesz się jak to cenowo wygląda? Czy też jest szczepienie na pneumokoki? To dość ważny temat :-)

Lutówka masz rację, że ta jesień jest zupełnie inna :-) Wyjątkowa szczególnie dla tych które pierwszy raz są w ciąży Pozdrowienia :-)

Ja dziś cały dzień poza domem :-) rano byłam u lekarza, cukier dobry, hemoglobina trzyma się na poziomie więc tragedii nie ma :-) po 4tyg. +0,5kg :-)) tylko USG nie było... A przeziębienie przechodzi :-)))

Ja z kolei bardzo lubię swoją pracę... Ale mam 40km w jedną stronę, praca na zmiany i do tego w szkodliwych warunkach. Ciągły ruch, troszkę stresu i na pełnych obrotach przynajmniej nigdy nie ma nudy Jednak nie wyobrażam sobie zostawić po pół roku małego i do tego nie bardzo miałabym z kim :/ Ale pewnie ostateczną decyzję podejmę później...

Babymaaama myślałam, że zaraz po wyjściu ze szpitala jest jeszcze jakiś czas na podjęcie decyzji :-) Dopytam w pracy :-) Lutówka pięknie wyglądasz :-) Ja dziś chyba znów zostanę w domu... Przez przeziębienie ledwo żyje :(

Dzień dobry :-) To moje pierwsze dzieciątko więc obawy są :-) na pewno będzie stres najpierw poród a później jak to się zajmować takim maleństwem :-) Ale nie ja pierwsza i nie ostatnia Ja pójdę najpewniej na ten roczny :-) A jak jest zaraz po porodzie? Do porodu na l4 pełnopłatnym... A później jak? Od razu się wybiera macierzyński roczny lub półroczny???

Babymaaama śliczne :-) Ja narazie wstrzymuje się od większych zakupów jak mi siostra powiedziała że ma dla mnie troszkę ciuszków po siostrzenicy. Przejrze je, kupię komodę i wtedy będę uzupełniać :-)

U mnie narazie +5kg, ale to wynik sprzed 3tyg. więc pewnie już więcej... W czwartek się pewnie wszystkiego dowiem :-) Brzuszek już nie do ukrycia :-) Katar mnie dobija... Mój poleciał dziś po Prenalen na katar ale niestety nigdzie nie było... Macie jakieś domowe sposoby na katar? Na domiar złego się poparzyłam w paluszek i zaczynają się robić bąble :/

Mój będzie chodził o ile w pracy nie będzie akurat... W razie czego zabiorę siostrę :-) choć jest grupa poniedziałkowa i wtorkowa więc dogadam się tak żeby w razie czego w drugim dniu można było przyjść :-) Coraz gorzej się czuję... Kurde i mnie rozkłada... A ten tydzień ma być taki ładny. Cały dzień na nogach i pierwszy raz czuje co to znaczy ból pleców w ciąży...

Dziewczyny nie ma się co przejmować! Kobiety w ciąży są wyjątkowe i bije od nich piękno. Ja sama miałam ochotę chodzić ale lekarz mi wybił z głowy (czystość na basenie u mnie w mieście budzi wątpliwości). Jeszcze dziś pojawił mi się katar i czuje się fatalnie :( Ja będę chodzić do szkoły rodzenia od grudnia :-) u mnie zajęcia są bezpłatne.

Nika32 Hemoglobina 11,4 a na pierwszych miałam 12,6. Ja nie biorę magnezu. Ale wiem że łykając żelazo dobrze jest przyjmować wit. C. Joanna70 takich wyników niskich nigdy nie miałam... Ale te zastrzyki to tragedia... Będę trzymać kciuki żeby Twoje wyniki były dobre :-)

Nika32 ostatnio miałam 11,4 i już lekarz narzekał, że za szybko spada. A na ten miesiąc miałam tardyferon już odstawiony. Ale cały czas łykam Szelazo sr+. Zegarek sam się przestawił :-) szkoda że tak wcześnie jeszcze... Ale dziś szykuje się piękna pogoda :-)

Nika32 dowiem się u lekarza dopiero... Jak dzwoniłam to mi przez telefon nie chcieli powiedzieć :/ bardziej mnie interesuje czy wyniki krwi nie spadły znacząco bo nie chce wracać do tardyferonu.

Dziewczyny mam pytanko... Robiłam glukozę parę dni temu bo miałam ją zrobić na następną wizytę u lekarza. Gdzieś przeczytałam że to badanie powinno być zrobione ściśle między 24-28 tyg. U mnie kilka dni wcześniej... Tak się zastanawiam czy mam powiedzieć o tym lekarzowi :-)

Nika32 super że z Synkiem wszystko ok :-) Może jest nieśmiały i nie ma "parcia na szkło" :-) Ja parę ciążowych ciuszków kupiłam w sh, miedzy innymi dwa płaszczyki na zimę za całe 6zł ;-) z ciuszkami dla małego jakoś nie mogę się przełamać że to już czas na kupowanie... Najfajniej jak się trafi jakaś nówka za grosze... Ostatnio kupiłam małemu piękną pikowaną kurteczkę z united colors od benetton :-)

:-) ja jeszcze siedzę w laboratorium :/ samo picie nie jest takie złe... Najgorsze jest siedzenie na pupie przez tyle czasu... Jeszcze godzinka mi została :) a pupa z siedzenia już boli :P

Jutro idę robić glukozę :-) mam nadzieję, że dam radę i że będzie wszystko dobrze :-)

Nika32 jak już pisałam Synek ma sobie siedzieć spokojnie w brzuszku do 38tyg. przynajmniej :P Ma być luty :-) Ja też dziś zaszalałam i wcinałam pizzę :-) broniłam się ale mój miał ochotę i dałam się w końcu namówić :-) Co do wyprawki to ja powoli pojedyncze rzeczy kompletuje, w pierwszej kolejności chcę pokój zrobić... Dużo rzeczy dostane od siostry :-) kupić muszę wózek i fotelik a reszta wyjdzie w praniu

Witaj pulsatilla w naszym gronie :-) Dorota rzeczywiście prezent dla dziadka byłby super :-) Ja musiałabym z mc wcześniej urodzić, żeby dziadek miał prezent ;-)

U mnie termin z OM pokrywa się podanym na ostatnim USG ale z tym jest różnie :-) bo na prenatalnych miałam kilka dni szybciej... najważniejsze żeby za szybko nie chciało się urodzić i żeby na spokojnie do 38 tyg. dociągnąć :-) Babymaaama piękne imię :-)

Joasiu szybko nam ten czas leci :-) mimo że wydaje się, że tego czasu tak dużo a nie obrócimy się a na forum o porodach będziemy pisać

Dzień dobry Dziewczyny :-) ja tam lenia łapie zazwyczaj po południu... Troszkę żal że to już jesień i z tą pogodą u nas różnie, najważniejsze żeby słonko choć troszkę dla nas wszystkich zaświeciło ;-) Anulka303 u mnie stale i niezmiennie ja za Szymonem a mój za Sebastianem :-)

Jasne że im szybciej tym lepiej, wiadomo cukrzyca w ciąży to poważna sprawa. Mi wyszedł dobry cukier ale nie wiem czy teraz też tak będzie :-) Zobaczymy :-) Nika32 Gotujesz typowo dla siebie czy jadasz to co Twoja rodzinka?

Nika32 kiedy u Ciebie lekarz wykrył cukrzycę ciążową? Jesteś na diecie i mierzysz cukier po każdym posiłku? Moja siostra miała w ciąży i pamiętam, że było to wszystko troszkę skomplikowane... Ale dla dzieciątka wszystko ;-) Ja idę w czwartek robić glukozę ;-)

Rzeczywiście pustki tu dziś ;-) w końcu weekend... Dobrze że dzieciaczki rosną :-) z dnia na dzień coraz większe :-) ja pewnie za mc dopiero zobacze swojego bo 29.10 wizyta u gina na NFZ. Szkoda tylko że pogoda taka dołująca ostatnio...