Skocz do zawartości
Forum

Nika32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nika32

  1. Witam nowe Mamy! Kolejny brzuszek z dwójką w środku :-) dużo bliźniaków będzie w marcu na porodówkach :-) Kalae u mnie słoneczko i cieplutko, piękna złota jesień się szykuje i babie lato.... Dziewczyny nie martwcie się co będzie za pół roku jak się dziecko urodzi. Każda z nas będzie musiała zmienić swoje życie o 10 stopni, niezależnie od tego czy to pierwsze dziecko czy kolejne, to wszystkie będziemy musiały się uczyć naszych maluchów od początku, bo każde dziecko jest inne zupełnie różne od starszego rodzeństwa :-)
  2. Karolaa to może faktycznie sobie uroiłaś tylko jak to wytłumaczyć lekarzowi, który robi usg? Hihi
  3. Karolaa a czym Ty się przejmujesz? Ja wstawałam w nocy do łazienki w pierwszym trymestrze, jak macica była nisko i uciskała na pęcherz . Teraz jest wyżej i wstaje dopiero rano, noce całe przesypiam. Wstawanie pewnie znów się zacznie w trzecim trymestrze, jak dziecko będzie duże :-) Jeśli nie masz kłopotów ze snem, to się tym ciesz, a nie martw :-)
  4. No ja akurat mam dziś dość aktywny dzień, więc pewnie jak wstanę do na dobre:-) Co do półpaśćca to nie powinnaś się zarazić - przy półpaśćcu wirus rozprzestrzenia sie poprzez plyny ustrojowe a nie droga kropelkowa jak przy ospie. W razie czego idź do lekarza jeśli zaobserwujesz coś niepokojącego u siebie - ból pieczenie mrowienie jednej strony twarzy lub ciała do tego nudności, gorączka, dreszcze, biegunka, trudności z oddawaniem moczu - to początkowe objawy zanim pojawi się wysypka.
  5. Hej dziewczyny! Do porodu jeszcze mamy mnóstwo czasu, cieszmy się teraz tym okresem jaki mamy przed sobą, kopniakami, brzuszkiem, wszystkimi miłymi gestami czasem id zupełnie obcych osób :-) jest w nas nowe życie i to nam powinno dawać radość i siłę :-) A urodzić i tak musimy, czy to będzie poród naturalny, czy cesarka dla nas nasze dzieci i tak będą najważniejsze, najpiękniejsze i najukochańsze . I to one wynagrodzą nam trudy ciąży - nudności, wymioty, opuchnięte ręce i nogi, cukrzycę ciążową, ból brzucha, zawroty głowy i wiele wiele innych - oraz ciężar porodu. Dziecko położone na brzuchu po raz pierwszy tuż po porodzie to jedna z najpiękniejszych chwil w życiu i naprawdę warto na nią czekać te 9 mcy ;-)
  6. Nika32

    Mamuśki

    Milak hehe brzuch między nogami hehe Beata a próbowałaś podpytać fryzjerka o te kapsułki regeneracyjne? Któraś z dziewczyn o tym pisała. Ja dziś idę do fryzjera, mam nadzieję, że włosy zostaną na swoim miejscu :-/ i dostałam smsa, że paczka z zalando juz do mnie jedzie, może dziś dostanę swoje sukienki :-)
  7. Dzień dobry Dziewczyny :-) dziś będzie fajny dzień :') słońce od rana świeci aż się chce z łóżka wstać :-)
  8. Nika32

    Mamuśki

    Milak, a gdzie Ty masz brzuch?
  9. Kinia pytałaś może teścia o mnie?
  10. Z bliźniakami musi być niesamowicie :-) co prawda na początku dwa razy więcej pracy ale też dwa razy więcej miłości i radości :-) a później jak dzieciaczki podrosną to zajmą się same sobą to tez duży plus :-)
  11. Leniwiec fajnie :-) my jak zaczynamy gadać, to połowę zapominam i taka lista to super pomysł :-)
  12. Nika32

    Mamuśki

    Będę sobie robić inhalacje i o dziwo pozwoliła mi pryskać do nosa nasivin Ignesse ja nie mam takiego mopa, ale moja teściowa ma. Fajna rzecz, zwłaszcza , że mają w domu czekoladowego labradora, super zbiera sierść i po takim sprzątaniu czuje się, że jest czysto w domu. Niestety teściowej nie chce się go często używać, więc i tak sierść wszędzie się wala. ...
  13. Nika32

    Mamuśki

    Sama już nie wiem... idę zaraz z Młodym do przychodni, może ją też się złapię na jakieś osłuchanie... juz mam dość tego kataru, może mi coś dadzą na porządne oczyszczenie nosa
  14. Pewnie tak, dziś siedziałam długo przed komputerem, stąd może to kłucie :-/ musze za tydzień e czwartek gina spytać, powinnam chyba listę zrobić o co mam go pytać, bo potem na wizycie o połowie zapominam :-)
  15. Macie taki dziwny ból w dole brzucha jakby ktoś was igłą ukuł? Mi się dziś powtarza ta sytuacja od rana o nie wiem co o tym myśleć. Nie boli to jakoś bardzo, tylko jest takie nieprzyjemne. .. nie pamiętam, żebym miała takie "bóle " w poprzednich ciążach :-/
  16. Najgorsze ze zamiast od razu zrobić cięcie, to męczyłam z bólami ponad 3 godz, wiem ze to może niewiele, ale myślę że też przez to organizm był bardziej osłabiony i dłużej dochodziłam do siebie :-)
  17. Dziewczyny słuchajcie mam dziś takie powtarzające się bóle w dole brzucha po prawej stronie, jakby kłucie igłą. .. co to może być? Wcześniej nie miałam takiego uczucia i w poprzednich ciążach tez sobie nie przypominam :-/
  18. Nika32

    Mamuśki

    Tak odbiegając od tematu prezentów,kłuje mnie dziś w dole brzucha po prawej stronie. Taka igła lub szpilka. Co to może być? Wcześniej nie miałam takiego uczucia, w poprzednich ciążach tez nie kojarzę. Tak ukłuje potem przestaje i znów. .
  19. Nika32

    Mamuśki

    U nas jest to samo, człowiek zawsze pyta z wyprzedzeniem, a oni, że nic nie chcą, nic nie potrzebują , nie wiedzą. Potem mój ojciec na dwa dni przed świętami /urodzinami jak my juz z siostrami podjęłyśmy decyzję co mu kupić albo ile kasy dać wymyśla sobie ze chce to lub tamto... wiec albo jest potem niezadowolony z prezentu, albo musi sam sobie kupić na kasę którą dostał. Właściwie to tylko on cyrki robi :-)
  20. Teraz gin od razu zaleca cesarkę, mam nadzieję, że raka planowana bez wcześniejszej próby sn będzie przyjemniejsza, choć obawiam się tego późniejszego dochodzenia do formy i to zimą. Ale pewnie dam radę, tylko będę Wam tu marudzić; -)
  21. Zapomniałam dodać , że synek ważył 4100g i miał 58cm, więc trochę go było :-) Trzy i pół roku później przyszło mi urodzić Kubę. 9 dni po terminie pojechałam do szpitala gdzie pracował mi gin i powiedziałam, że kategorycznie musze dziś urodzić, bo jeżdżę co chwile na ip na kto a tu nic .... wiec przyjął mnie na oddział co chwilę byłam badana, postępu nie ma, rozwarciem nie ma, to dostałam kroplowke, po niej ok. 18 zaczęły się skurcze, podczas badania przebieg mi pęcherz i wody zalały pół fotela, aż się śmiałam i to wzmożyło skurcze. Pamiętam, że bolało mnie strasznie, ani piłka ani mąż nie pomagali, tylko się na niego darłam, że sam może być cicho jak mu tak zależy. Po 3,5 godz moje męki lekarz i położna zdecydowali o cc. Skurcze miałam co minutę wiec trzy razy próbowano wbić mi się w kręgosłup zanim się udało i nawet nie myślałam wtedy, że mogę mieć uszkodzony rdzeń, tylko cieszyłam się, że nie boli "-) o 22.22 13 czerwca w piątek przyszedł na świat Kubuś - całe 4700g i 60cm. Nic dziwnego, że nie mógł wyjść sam, bo zaklinowal się rączką "-) pokazali mi go i zabrali na noworodki a ja 2 godz przelezalam na sali pooperacyjnej czekając aż mi czucie w nogach wróci - wtedy zaczęłam się bać :-/ na szczęście czucie w nogach wróciło, odwieźli mnie na oddział, gdzie cały czas mój mąż nosił na rękach młodego. Od razu przystawilismy go do cycki i bez problemu jadł. Wstałam rano ok. 10, zdjęcie cenią i spacer do łazienki. Prysznic wzięłam dopiero wieczorem następnego dnia czyli w niedzielę, bo nie miałam na nic siły. Szew mnie ciągnął i bardziej krwawilam niż po sn. W środę wypuścili nas do domu a w czwartek szew mi zaczął ropieć. Głowa mnie bolała jeszcze tydzień po cesarce, macica słabo się obkurczala mimo że karmiłam piersią generalnie nie miałam na nic siły. Na szczęście moi rodzice zabrali do siebie starszego syna na 2 tyg wakacje , a mąż wziął na mnie opiekę w pracy i mogłam powoli dochodzić do siebie...
  22. Powiem Wam z własnego doświadczenia jak u mnie było z sn i cc. Będzie długi post, więc możecie od razu przejść na drugą stronę :-) Ze starszym synem wylądowałam w Krk na patologii, polezalam 3 tyg i wyszłam z rozwarciem na 4cm 4tyg przed planowanym terminem na własne żądanie. Nabawiłam się na oddziale świądu i nasłuchałam tylu opowieści, że po prostu uciekłam. Miałam wtedy dopiero 21 lat i stwierdziliśmy z mężem, że na czas porodu i połogu wrócę do Lbl do rodziców. Pojechaliśmy w weekend, w poniedziałek badanie u gin mojej mamy i kazała przyjść we wtorek na patologie - znowu... położyłam się we wtorek, a w środę rano dokładnie o 5.30 myślałam, że posikałam się na szpitalne łóżko. Dopiero położna mnie uświadomiła, że to wody mi odeszły. ... poszłam się umyć, powoli pokazywały się skurcze, dostałam królowie z oksy i o 13.30 na moim brzuchu był już Szymek. Wyrobilam się w 8 godzin, tak jakbym byka w pracy :-) krocze miałam nacięte i zszywane, potem przez dwa tyg korzystałam z kółka ratunkowego do siedzenia, ale szybko wstałam i mogłam się zająć sobą i synkiem. Bardzo dobrze wspominam ten poród, nawet bólu nie pamiętam ;-)
  23. Lutówka dobrze, że nic się nikomu nie stało. Niestety zawodowi kierowcy czasem zapominają ze nie są jedynymi użytkownikami dróg. Trzymaj się i spróbuj się odstresowac zrób sobie spacer jak masz możliwość zanim pojedziesz dalej
  24. Niunia olej te gołąbki, ja od dłuższego czasu mam na nie ochotę, ale samo myślenie o przygotowaniu brytfanki gołębi robi mi się słabo. .. Oj Klaudix ja Ci dziś nic nie poradzę, miałam jechać do urzędu i banku, a od godziny leżę i zastanawiam się co by tu zjeść - oczywiście coś co nie wymaga dużo pracy, najchętniej poprzestalabym na rosole z wczoraj, ale głodomory będą chcieli coś jeszcze. .. takiego mam dziś lenia Leniwiec a Ty chcesz rodzic sn? Fajnie, że nie masz przeciwwskazań, osobiście uważam, że poród sn jest lepszy , a rodziłam i tak, i tak. Niestety teraz czeka mnie znów cc :-(
  25. Nika32

    Mamuśki

    Moj zawsze mówi, że chce dostać kasę, ale ja jakoś wole coś kupić jestem jakaś taka sentymentalna chyba... Prędzej na urodziny dam komuś pieniądze, ale pod choinka musi coś być i to nie papierowy pieniążek:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...