
Myszaczka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Myszaczka
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Ja skorpiony i strzelce znam rodzinnie. Skorpiony to mój mąż, brat i dziadek - wszyscy trzej świetni faceci ale swoje wady też mają:) A strzelce to dwie babcie moja i mojego męża ( z tego samego dnia, miesiąca i roku 0.O ) Charakterne kobietki, obie rządzą w domu tylko moja jako szara eminencja a mojego męża bez skrupułów, otwarcie. A i niezłe koziorożce znam z końcówki roku. Zadziorne ale dobrzy przyjaciele. Więc nie ma co się martwić pod tym względem:) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Hej dziewczyny! Ja właśnie wczoraj wózeczki oglądałam w sklepie ale nie jestem przekonana do żadnego na 100%. Jak na razie z Bebetto podobało mi się kilka modeli ale chcę jeszcze Adamexa Pajero"podotykać" a akurat tam nie było. Wózek chcę zamówić z neta bo taniej ale wolę na żywca sprawdzić. Moi rodzice chcą zafundować więc wczoraj całą rodzinką pojechaliśmy pooglądać. Mój tato jak zwykle wszystkich do szewskiej pasji doprowadzał (kocham go ale dla mojego męża właśnie on jest bardziej wkurzający niż moja mama - ona zazwyczaj do niczego się nie wtrynia) A przy okazji co do teściowych... Moja jest dobra jak siedzi w Niemczech, chociaż też potrafi nas wyprowadzić z równowagi. To taka nastolatka z najgorszymi dla tego okresu cechami w ciele dorosłej kobiety Obraża się, jest samolubna, nieodpowiedzialna, zero racjonalizmu i takie bujdy wciska że nawet dziecko w nie nie uwierzy. No ale... stara się pomagać na swoje sposoby. Właśnie ze względu na nią modlę się żebyśmy zdążyli wyremontować nowe mieszkanie przed maluszkiem bo teraz mieszkamy w jej mieszkaniu a na grudzień ma przyjechać. Nie chcę się spierać jak mam własne dziecko wychowywać i jak się nim opiekować. A już sobie wyobrażam teksty: "Bo jak Konrad (mój mąż) był mały to ja...." brrr...A jeszcze tyle pracy nam zostało. Załamka:( No to się wyżaliłam z rana:) Dobrze że z maluszkiem wszystko w porządku, a co będzie to będzie. Jakoś damy radę. "Bo jak nie my to kto" (cały czas sobie z mężem powtarzamy) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Ewka ja jeszcze nie wiem. Na razie na 80% chłopak ale się nie nastawiam. Dzisiaj gotowałam kurczaka w sosie serowym. Miałam w planach gołąbki bo chodzą za mną od paru dni ale po sprzątaniu nie było czasu. Może jutro... Ja mam na razie tylko jedną koszulę taką odpinana po bokach ale planuje jeszcze ze 2 kupić. Nie wiem tylko co na poród ale cos się wymyśli bo tak jak parę razy mówiłyście koszula do wyrzucenia. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Ja wózek chce kupić przed porodem bo tka jak któraś z was pisała chcę 3w1 czyli z fotelikiem a ten potrzebny do wyjścia ze szpitala. A co do wychodzenia to o ile nie będzie mrozów większych niż -10,zawiei lub pluchy to spacery wskazane. I nie prawda ze 30 lat temu nie wychodziło sie z maluszkami,mój mąż 3o lat temu urodzony i na spacerki teściowa chodzila a nawet spal najlepiej na balkonie jak mrozu nie było (zostało mu zimnolubstwo). Z moim bratem mama też chodzila ale to 10 lat później. Więc ja zakładam że wózek potrzebny. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
A! Dziewczyny tak chwaliłyście szkoły rodzenia więc też się zapisałam. Trochę trzeba będzie pojeździć ale... Tyle że dopiero od końca września nowa grupa. Już nie mogę się doczekać. I zamówiłam sobie łóżeczko Tekst linka Niedrogie a takie jak szukałam. Mam nadzieję że dobre ale zawsze jak coś mam możliwość odesłania jak coś będzie nie tak. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Aga ja też dzisiaj po piątej już na nogach ale trochę pospałam fakt że na raty (głupoty się śniły więc co chwilkę pobudka) ale z 6 godzin. Niestety światło mnie zbudziło gdy mąż do pracy wstawał ale chociaż buziaka mogłam dać na wyjściu. Tak to może chociaż do 8 bym sobie pospała. Zwłaszcza że trochę wczoraj przy remoncie pomagałam ( nic ciężkiego, oszczędzam siebie i małego ale zawsze wysiłek był) więc zmęczenie swoje zrobiło mimo duchoty. Dzisiaj padało nad ranem więc teraz trochę lepiej. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Zgadzam się z poprzedniczkami. Jeżeli wyniki masz dobre to nie ma co się martwić. Może maleństwo pobiera sobie z twojego "nadmiaru". Ja mam termin na 4.12, zawsze byłam szczupła a na plusie jestem dopiero 3,5 kg ( 2 kg straciłam na początku a potem sumując przytyłam 5.5) więc chyba nie ma co się martwić. Po za tym wyczytałam na różnych portalach, że kobiety z lekką nadwagą mogą dla własnego i dziecka zdrowia przytyć mniej niż na przykład te w normie czy niedowadze. A przy następnej wizycie u gina zapytaj wprost o to jak cię martwi. Jak mnie coś męczy to sobie spisuje (pamięć szfankuje, po za tym jak zobaczę maleństwo na usg to myślę tylko o tym jakie ono słodkie) i potem pytam ( zdarza się że całą salwę mam dla doktorka, to się potem ze mnie śmieje pod wąsem). -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Dzień dobry! Jak zwykle sporo czytania... Weronika cieszę się że wszystko w porządku. Dobry ruch. Małgosia śliczna ta twoja córcia. A propo tekstu "teraz jesz za dwoje" to mnie nieziemsko wkurza Jakiś czas temu "naskoczyłam" na znajomą na grillu bo delikatnie tlumacze jej że już zjadłam i mi wystarczy po za tym przy większej ilości zwłaszcza smażonego żołądek mnie pobolewa wiec dziękuję a ta z tym tekstem to nie wytrzymałam i ze złością powiedziałam że jem dla dwojga a nie za dwoje i sama wiem lepiej czego potrzebuję Cytrynówka nie zazdroszczę sytuacji w pracy. Ja pracuję w szkole społecznej (zgodnie z kodeksu pracy a nie kartą nauczyciela czyli normalnie po 8 g dziennie) pasowało im żebym po urlopie na l4 poszla i nowy rok szkolny calkiem sobie odpuściła Mi to tez bylo na rękę Chociaż dzisiaj to tak dziwnie sie czuje ze do moich maluchów nie wracam ale mózg ciążowy nawet słów często prostych mi brakuje i fizycznie nie daję rady w takich warunkach to nie uczenie.A maluchy odwiedzę pod koniec września jak zwolnienie kolejne przyniosę -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Trochę było czytania... Patrycja świetny ten link o materacykach. Jestem właśnie w trakcie zamawiania łóżeczka i doboru materacyka do niego i kołyski, więc się przyda. Łóżeczko chce tradycyjne drewniane tylko na kółkach, żebym mogła w ciągu dnia przeciągnąć za sobą po mieszkaniu. Koleżanka tak robiła i mówiła że to mega ułatwienie życia. A jak coś to się kółeczka odczepi. Piękne i takie kolorowe te rożki pokazywałyście. Ja dostałam od teściowej ale nie tak kolorowy i aż mam ochotę zamówić taki jak te wasze. Byłam w środę u gina. Na 80% chłopak będzie, ale kazał się nie nastawiać. Nawiązując do pytania Ewki jeżeli będzie chłopiec rzeczywiście to damy mu na imię Franiu - po dziadku męża, świetnym człowieku. Po za tym to było jedyne imię które podobało się nam obojgu. Mi podoba się jeszcze Mikołaj i Antoś. Moja mama mówi że to czętso właśnie tak jest że po urodzeniu zmienia się zdanie. Ja miałam być Asia ale jestem Ania a mój brat miał być Paweł a został Adaś. Wiec jeszcze zawsze może się zmienić Jak będę mieć chwilę to wstawię mój brzuszek. Ostatnio mój mąż nawet nagrał jak się rusza. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Hej dziewczyny! Nie czytałam przez parę dni(zamykałam sprawy w pracy przed l4) i się przeraziłam ilością postów -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Cześć dziewczyny Marysia ja też nie znam jeszcze płci ale następne badanie w środę. Więc może w końcu się dowiem. A co do słodyczy... Ja mam wręcz przeciwnie. Przed ciążą potrafiłam zjeść sama tabliczkę czekolady zagryzając ciastem a teraz ciągnie mnie do owoców zwłaszcza kwaśnych i soczystych i do pomidorów (mogłabym jeść cały czas) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Odpuszczam tylko zabawki. Jak znam przyszłe babcie to zasypią nas zabawkami. Mam już część rzeczy, kilka dostałam w tym np kołyskę kilka mam obiecane od znajomych kilka sama kupiłam i tak jak mówiłam babcie sie rozkręcają wiec i od nich co nie co mam. Wiec to nie tak że zostawiam wszystko na ostatnią chwilę. Zreszta nie mogę sobie pozwolić na większe szaleństwa bo prawie wszystkie pieniądze idą na remont mieszkania. Renata cieszę się że z maleństwem wszystko w porządku -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
cześć dziewczyny natka u mnie kilka na udach jedynie przybyło ( do tych po dorastaniu) ale są delikatne - może dzięki smarowaniu. Ale trudno, później się będę martwić. Ignesse ja zostawiam sprawę zabawek dziadkom. Teściowa już szaleje z zakupami a moja mama powoli się rozkręca. Więc mimo licznych pokus... ja odpuszczam :P -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Roksi 4 grudnia termin. W tym roku rzeczywiście piękne święta będą -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Myszaczka odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Hej dziewczyny Ja tu nowa ale trochę zdążyłam poczytać wasze wpisy. Usg miałam już z 5 bo przy każdej wizycie u gina. Za tydzień w środę następne. Może w końcu maleństwo pokaże czym jest bo ostatnio nogi na glowie miało i nic nie szlo zobaczyć. Co do skurczy to zdarzają się ale chwile poleżę i przechodzą. Trochę Veronika mnie zmartwiła,zwłaszcza że im bliżej kolejnej wizyty tym bardziej sie martwię czy wszystko będzie w porządku. Taka mala paranoja.