
dorota714
Użytkownik-
Postów
1 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez dorota714
-
Misia strasznie mi przykro. Nie mogę sobie nawet wyobrazić co czujecie. Podziwiam Cię bardzo. Ja również miałam dziś wizytę. Wyniki ok, tętno małej ok, tylko szyjka trochę miękka więc zwiększona dawka luteiny no ćwiczeniom już podziękujemy. Teraz odpoczywamy pełną parą. USG 3 trymestru w środę 02.12 i mamy zmierzyć szyjkę przy okazji. Powiem wam dziewczyny, że trochę się wystraszyłam...
-
Joanna70 bezsilność jest najgorsza, a pewnie trochę ją odczuwasz w tej sytuacji. Chcesz jak najlepiej, ale jak wspomniałaś nie masz doświadczenia. Podobnie jak Mimka1 myślę, że jak Ty nie jesteś głodna to Filipek też ma się dobrze. Ja z kolei zaczynam się denerwować USG 3 trymestru. Już powinnam je robić, a nie mam nawet terminu bo moja gin na poprzedniej wizycie powiedziała, że będziemy się zapisywać po kolejnej wizycie u niej. Ja nawet nie wiem do kogo mam iść ( bo tak to już dawno bym się zapisała) i mam nadzieję, że ona mi kogoś poleci. Na szczęście wizyta już w czwartek. Z tego co widziałam to w luxie np. nie ma problemu z terminami. No i już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę co słychać u mojej malutkiej... eh dziś postanowiłam wyskoczyć na zakupy bo jakąś koszulę do szpitala, bo mam tylko jedną póki co. czas szybciej zleci, no a poza tym najwyższa pora przyspieszyć z wyprawką w moim przypadku. Piękne brzuszki macie :)
-
ok, dzięki za rady dziewczyny :) kupie jedna 1 a resztę 2 jak już. najwyżej się doleżą :)
-
Cześć dziewczyny. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom, a reszcie życzę szybkich porodów. Jestem lutówka, ale mam do was pytanie i mam nadzieję na odpowiedź :) chodzi o to, że teraz jest sporo promocji na pieluszki i chciałabym coś kupić na "zapas". Wiem, że maleństwa szybko rosną i nie wiem ile kupować pieluszek w najmniejszym rozmiarze. Może jakaś mała rada dla niedoświadczonej? Z góry dzięki :)
-
Wiem, że pieluch raczej nie może być za dużo, ale powiedzcie mi ile może ich mniej więcej schodzić tygodniowo? Chciałabym się skusić może na jakąś promocję, ale nie wiem ile kupować w tym najmniejszym rozmiarze, bo przecież takie maluszki mega szybko rosną.
-
Patiszatan śliczny brzuszek. mój już znacznie większy :) Co do nerwów, to ja zauważyłam, że jak bardzo się zdenerwuje to mnie trochę brzuch jak na okres pobolewa. Mimka1 ja również słyszałam dużo pozytywnych opinii o Lupo Comfort i też się mocno nad nim zastanawiam. Co do wagi to mam jakieś 8 kg na plusie.
-
hej dziewczyny. jak tu pusto... miałam dziś sen, że dzidziuś był już z nami, a my dopiero pojechaliśmy kupować łóżeczko. maluch był w ubrany w barwy jak na chłopca więc chyba moja podświadomość wariuje, albo nie wiem... to łóżeczko to chyba sygnał, że jednak trzeba się sprężać z wyprawką :P i jeszcze w śnie poczułam takie ciepło na sercu i że ten zapach maluszka jest taki słodki. jak się obudziłam, to aż pomyślałam, że nie mogę się już doczekać. z tego wszystkiego poczytałam sobie dziś listopadówki, jak to cieszą się niektóre już ze swoich pociech. a na styczniówkach okazało się, że ktoś już urodził. tak więc nikt nie zna dnia i godziny. muszę zebrać tyłek i ogarnąć wyprawkę.
-
zapomniałam dodać, że w leclercu widziałam Pampersy w promocji bo 4 dychy chyba z 6 przecenione. Chyba zrobię jakiś zapas. Słyszałyście, żeby jakiś maluszek miał uczulenie od tej marki?
-
witam wszystkich :) Depti jak widać co położna to opinia :) I tak będzie co ma być. Co do facetów to mój również chętnie sam wychodzi wieczorami. Nie mogę powiedzieć, że mi nie proponował, ale mnie nie bawi patrzenie się jak ktoś sobie popija piwko. No i wiadomo, że ja nie wysiedzę już długo w jakimś miejscu, więc nie chcę go ograniczać. Zresztą niech ma okazję się wygadać kumplom ;) Co do zaangażowania to sama nie wiem czy się boi czy co, ale czasem mi przykro bo mam wrażenie, że o wszystkim co dotyczy małej muszę myśleć sama... On jest jednak taki, że nawet jak się trochę boi, to tego nie pokaże wprost. A czy wasi mężczyźni będą z wami przy porodzie? Mój mi obiecał, choć na moment parcia chyba wolę by wyszedł.
-
Lutówka co do nacinania to położna mówiła nam, że jednak lepiej jest popękać niż jak mają nacinać. Pęka się może i nieregularnie i gorzej to zszyć, ale w takich miejscach, że potem goi się łatwiej, a jak tną to podobno w najgrubszym miejscu i potem się gorzej goi. Jeszcze pewnie usłyszysz coś nieco w szkole rodzenia i mam nadzieję, że też podzielisz się wiadomościami :) Co do masażu to jest sporo negatywnych skutków, ponieważ jest to mechaniczne rozciąganie szyjki powodujące małe urazy, zwiększające krwawienie, a czasem nawet pęknięcie i nie zawsze wraca do stanu poprzedniego. Położna wspomniała nawet coś o zwiększonym ryzyku zachorowań na raka szyjki po takich zabiegach. Warto więc chyba się zastanowić czy trzeba przyspieszać poród na siłę.
-
Ja myślę, że plan porodu to ważna rzecz. Wczoraj na zajęciach ze szkoły rodzenia położna pomagała nam napisać szkic i wyjaśniła co i jak. Mówiła, że zostało to wprowadzone ok 2011 r i teraz stanowi część dokumentacji medycznej. Należy wziąć go ze sobą na poród o omówić z położną lub lekarzem, który będzie przy porodzie. Obie osoby powinny go podpisać. Pamiętajcie, to jedyny dokument, w którym możemy wyrazić co byśmy chciały, a czego sobie nie życzymy. Możemy napisać w nim, że nie życzymy sobie takich zabiegów jak masaż szyjki, który jest dość powszechnie stosowany, ale mało kto zastanawia się nad jego wadami, czy też przebicie pęcherza płodowego lub chwyt Kristellera, który jest zakazany, za który personel medyczny może zostać skazany. Wiadomo, że nie wszystko da się przewidzieć, jednak moim zdaniem warto się przygotować i świadomie podejmować decyzje okołoporodowe. W szpitalu, w którym ja planuję rodzic, plan porodu jest brany pod uwagę na tyle na ile jest to możliwe. Wiadomo, że nasze życzenia muszą być przemyślane pod kątem możliwości szpitalnych. Położna mówiła również, że jeśli ktoś przyjedzie bez plany to szpital albo daje do podpisania swój (wiadomo ułożony tak, aby szpital i położne miały jak najwięcej do powiedzenia), a dla personelu jest to znak, że mogą takiej kobiecie wmówić praktycznie wszystko. Się rozpisałam. Wybaczcie, ale myślę, że to istotny temat. Ja na pewno plan porodu napiszę sama, jedynie przy pomocy gotowców ze stron internetowych.
-
Witam w pochmurny i deszczowy dzień. na szczęście jakoś udało mi się zwlec rano na ćwiczenia, a potem mega ochota na naleśniki. Dziewczyny ponawiam moje pytanie o plan porodu. Czy któraś już pisała? Wiem, że część z was ma jeszcze trochę czasu na to. Może Kasiuleczka1107 ? Mamy zbliżone terminy. U mnie na suwaczku już 2 miesiące i 16 dni :) nie mogę się doczekać :)
-
cześć dziewczyny. trochę mnie nie było, ale starałam się was podczytywać. powiem wam, że i mnie od jakiegoś czasu wszystko irytuje. ogarnia mnie jakiś niepokój ruchowy i dostaję szału. wkurza mnie to, że nic się nie dzieje, a jednocześnie mam wielkiego lenia. siedzenie w domu mnie dobija, a spacer nie zawsze pomaga. mam też wrażenie, że nie ogarniam. rozumiem, że pamięć i koncentracja kobiet w ciąży mogą być osłabione, ale bez przesady! nie mogę się już doczekać kolejnego USG i tego jak zobaczę moje maleństwo. a jeszcze chwile muszę poczekać. co do dolegliwości to dziś pobolewa mnie pępek z lewej strony, tzn skóra przy nim. jak wstaję, czasem jak dotknę w tym miejscu. ma ktoś tak? drugie pytanie to kiedy będziecie pisały plan porodu? a może już macie?
-
witam wszystkich w niedzielę :) u mnie słonko się pokazuje, ale ulice mokre. depti ja pizze znoszę dobrze, a nawet za dobrze :P z tym spaniem to chyba nie ma reguły. ja jak już obudzę się na siku to potem też mam małe problemy żeby znowu zasnąć. może spacer przed snem by pomógł? znalazłam na necie ten pajacyk, który wczoraj został zakupiony https://www.szipszop.pl/Pajac_dla_dzieci_Tygrysek_62/id/27753.html nie jest typowo dla dziewczynki chyba, ale co poradzić jak tata uwielbia pomarańczowy.
-
dziewczyny pojechaliśmy dziś do mega wypasionego sklepu dziecięcego, takiej hurtowni w sumie i jak weszłam do ogłupiałam. nie wiedziałam, w którą stronę się odkręcić :P pojechaliśmy godz przed zamknięciem więc nie było dużo czasu ale myślę, że spokojnie mogłabym tam spędzić ze 4 godz i z tego wszystkiego nic nie kupiłam :/ dobrze, że dziadek Ani z nami był, a tata wybrał pomarańczowe śpiochy.
-
cześć dziewczyny :) witaj Lemoniada:) witaj PatiEm :) Klaudix ja się nieźle wczoraj wystraszyłam, ale na realu. leżę sobie i oglądam film, a tu nagle zaczynają mnie boleć plecy. ale nie to, że kręgosłup tylko takie jakby okresowe bóle. mała była cały dzień leniwa, a tu nagle zaczyna szaleć. dodatkowo nie wiem już czy sobie wkręciłam, czy tak było ale takie jakby parcie na krocze. i myślę sobie cholera co jest. zaczęłam się martwić, że coś się rusza, ale przecież jeszcze 3 miesiące! mój to mnie żeby nie panikować. położyliśmy się oglądać film i miziana po głowie zasnęłam. dziś wszystko jest ok. ale powiem wam, że strachu się trochę najadłam. do tej pory nie bolały mnie plecy w ogóle, a że to moja pierwsza ciąża to nie do końca wiem czego się spodziewać. I panika gotowa
-
dzięki za wskazówki. chyba zrobię właśnie tak, że zapytam w sklepie. ja również mam wrażenie czasami jakbym urosła nie wiem ile i że już nie mam miejsca w brzuchu
-
dzień dobry :) wczoraj się nie odzywałam bo miałam jakiś słaby dzień. wszystkie najgorsze myśli jakie mogły mnie najść, nadeszły i przeryczałam cały dzień (z przerwami oczywiście). Ania za to cały czas dokazywała i na koniec dnia miałam cały brzuch pokopany :) dziś musi już być lepiej. co do leków to ja na chwilę obecną biorę pregnę plus, magnez, luteinę ostatnio gin przepisała i żelazo raz dziennie profilaktyczne bo mam tendencję do tego że mi spada. o ubrankach, zapięciach i metkach też czytałam i staram się kupować bawełniane, zapinane z przodu. potwierdzam, że bawełna organiczna z h&m bardzo fajna. już jakiś czas temu kupiłam bodu w dwupaku tylko wydaje mi się, że rozmiar jakiś zawyżony? propos znanych marek typu h&m, smyk itp czy któraś doświadczona mamusia mogłaby się wypowiedzieć na temat rozmiarów? kupiłam kilka par body w rozmiarach 56 i 62 ale jak je do siebie przykładam to wydają się być identyczne i już głupieje. ostatnio kupiłam śliczne pajacyki z f&f 56, a teraz tak sobie myślę, że może trzeba się nastawić na 62.... niestety nie wiem jak duża jest już nasza maleńka bo nie miałam USG na ostatniej wizycie ( w Bydgoszczy miałam na każdej, ale co lekarz to opinia). powiedziała mi, że kolejne USG po 31tc, więc jeszcze sobie poczekamy... ale się rozpisałam :P jeszcze tylko jedno pytanie o czapeczki. chce kupić jakąś na zimę, ale kompletnie nie wiem jaki rozmiar :( doradźcie proszę
-
mimka chyba działa :) ja widzę Twój i swój wpis, a Ty widzisz mój?
-
super :) to ustalone :)
-
mimka dziewczyny podesłały linka do takiej co każdy może edytować, ale żeby ją udostępnić trzeba mieć konto na google, a ja nie mam. tak więc możesz się tym zająć jak chcesz
-
Fajny pomysł z ta tabelka na google. nawet nie wiedziałam, że tam się da udostępniać. Popatrzyłam sobie na to i bardzo łatwo i szybko można zrobić to tam, jednak trzeba miec konto na google, a ja nie mam. Może niech zrobi ktoś kto takie konto ma i po problemie :)
-
ok w takim razie proszę o małą pomoc z waszej strony. aby nie zaśmiecać forum podeślijcie mi potrzebne info na priv a ja postaram się to zebrać do kupy. bo jakbym miała teraz te 400 stron ogarnąć to trochę to potrwa.
-
Co do tabelek to fajny pomysł. Jeśli chodzi wam o Excela to ja mam i coś tam umiem w nim zrobić. Zależy jak bardzo skomplikowana miałaby być taka tabelka. A może jeszcze tabelka z terminami porodów? czy to już za dużo?
-
Witam drogie Panie :) dzięki za odpowiedź na moje pytanie :) Mami nie tylko Tobie pamięć szwankuje. Ja zapomniałam Cię wczoraj przywitać :P Mam nadzieję, że mi wybaczysz. Bardzo szkoda było mi jak opuściłaś forum bo idziemy "łeb w łeb" i teoretycznie mamy ten sam termin. Wiem, że u Ciebie inaczej to wygląda, ale zawsze to raźniej :) Ja również zaczynam dziś 7 miesiąc :) Cieszę się, że wróciłaś do nas :) Chciałam swoją córeczkę nazwać Hania, ale spotkałam się z protestem więc póki co jest Hania bez "H"