Skocz do zawartości
Forum

megi32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez megi32

  1. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Boxtaria tak mi przykro, miałam nadzieję, że będzie jednak dobrze. Przeżyjemy te trudne dni i znów zaczniemy żyć. Ja od jutra rano będę już w szpitalu. Tutaj dzieje się to szybciej, co nie znaczy że lepiej. Cóż nie od nas to zależy. Życzę Ci bezbolesnego porzegnania się z tą ciążą i szybkiego powrotu do formy.
  2. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Monalika, Fiołe dziękuję bardzo za wsparcie, to wiele znaczy :* kochane jesteście :*** boxtaria wierzę w to, że będzie jutro wszystko dobrze :* nie martw się już dzisiaj, plamienia może są spowodowane rozciąganiem się macicy, tak bywa. Wypoczywaj i jutro daj mi znać. katilka dziękuję, za miłe słowa. Mam nadzieję, że kiedyś będę szczęśliwą mamą tak jak Ty :) Co do przebiegu usunięcia płodu i zabiegu to lekarze zdecydują a ja zdaję się na nich bo znają się lepiej, ja już przeżyłam poronienie które skończyło się krwotokiem, nosiłam martwy płód i nie mogłam sama go wydalić więc musieli szybko łyżeczkować żebym się nie wykrwawiła, tabletka wywołująca skurcze również nic nie działała prócz 3h silnych bóli. Zobaczymy. Jak się z tego wygrzebię idę na wizytę do dobrej doktorki, ona się specjalizuje w takich przypadkach więc pokieruje mnie jakie mam zrobić badania. Część badań już po 2 poronieniu jest darmowa a nawet jeśli mam wydać kilka tysięcy, ja uważam że warto. Agulka88 nie poddam się, wiele razy jeśli trzeba będę się starać ale możliwe że jest jakaś przyczyna poronień. Jeśli nie znajdziemy działamy dalej do skutku :) Dziękuje Ci za te słowa :* Aniap27 nie martw się, od 9 tygodnia bardzo zmniejsza się ryzyko poronień. Twój skarb jest już coraz bardziej bezpieczny. Angelaa89 dziękuję kochana, to trudne chwile ale trzeba iść dalej niestety przez łzy ale iść i być nadal dobrej myśli, że kiedyś musi się udać i wiele tutaj na forum jest silnych, wspaniałych kobiet tak jak Wy dodajecie siły i wiary w to, że kiedyś się uda i spełni się to na co tak czekamy na upragnionego dzidziusia. Dobrej Nocy dla Was Dziewczyny i Waszych zdrowych słodkich maluszków niech im się śnią same piękne sny :*
  3. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    basia_88 czytam i cieszę się z Waszego szczęścia i szczerze Wam kibicuję. Moje małe szczęście już mnie opuściło po raz drugi w tym samym czasie zatrzymało się w rozwoju na etapie 6tyg i kilku dni z wymiarem około 8mm. Po raz drugi przeżywam wielki ból i cierpienie. Jeszcze w piątek serduszko biło ale już słabo, już dr miał problem ze znalezieniem pulsu. W poniedziałek już nie było akcji serduszka. Dzisiaj dostałam skierowanie do szpitala na piątek 22 .04. Boję się jak to przebiegnie. Prawdopodobnie będzie łyżeczkowanie. Chcę to już przeżyć i oby bez powikłań powoli dochodzić do siebie. Nie poddam się i dalej będę walczyć o dziecko, bo bardzo z mężem chcemy. Jesteśmy sami już 6 lat po ślubie. Tym razem zrobię masę badań, bo to nie normalne dwa razy pod rząd tracić upragnione dziecko. boxtaria Ty też się nie poddawaj, jak by nie było musimy być silne, jestem z Tobą myślami i sercem bo miałyśmy podobne sytuacje. Może choć Tobie tym razem się uda. Bardzo bym chciała i Ci tego życzę. Trzymam kciuki!
  4. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Listopadówka093 życzę Ci spokojnej, lekkiej i bezproblemowej ciąży, szybkiego i jak najlepszego porodu oraz wspaniałego zdrowego maleństwa :* :* :* Wszystkiego Najlepszego!!! :*
  5. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dziewczyny, czy Wy też tak macie, apetytu brak ale żołądek domaga się co 2-3h tak bardzo jedzenia że aż piecze, muszę wtedy zjeść, i za 2-3h znowu :(
  6. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    listopadowka093 skoro twojego lekarza nie ma, to idź do innego, powiedz jak jest. Masz czekać jeszcze cały tydzień i tak się męczyć? jeszcze się odwodnisz. Ja bym nie czekała. Spróbuj chociaż porady telefonicznej, może lekarz powie co i jak. Musisz dużo pić przynajmniej :(
  7. Moje pierwsze objawy i największe to ból piersi, z czasem powiększający się ból, trwa nadal. Oczywiście brak miesiączki, zawroty głowy, szybkie zmęczenie i zadyszka. To były moje pierwsze objawy jeszcze przed zrobieniem testu. Później tygodniowa zachcianka na śledzie, po zasyceniu się zachcianka minęła :) i dobrze bo śledzie nie są zbyt zdrowe, zwłaszcza ocet. Nastąpił w trakcie brak apetytu, żołądek często daje oznaki głodu a ja jem z niechęcią małymi porcjami. Najlepiej smakuje coś porządnie doprawionego. Mdłości delikatne trwały tylko 2 dni na początku 7 tygodnia. Wymiotów brak. Widoczna poprawa paznokci :) szybko rosną i nie łamią się jak zawsze. Takie są moje objawy do dziś :)
  8. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    mistti to jest tydz 7, czyli skończone 6 tygodni i 3 dni tygodnia już 7. Z @ wynika ze jest to 6t6dni od 21 lutego licząc. Ale lekarz powiedział że każdy zarodek nie jest taki sam, tzn nie sugerować się ksiazkowymi wymiarami. Monalika dziękuję serdecznie :* Tusiak91 wtorek to już tylko kilka dni, szybciutko minie :) i zobaczysz swoje szczęście ;) Daria33 napisz coś o sobie, nic nie wiemy jaki masz problem. Cieszymy się ze dolaczylas do nas :)
  9. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dziewczyny!!! moje maleństwo żyje :) Serduszko bije pięknie a malszek ma 6,4mm mieszka sobie w wielkim pęcherzyku. Wg USG to 6 tydz 3 dzień. Jak Dr namierzył serduszko i dał posłuchać to rozryczałam się z radości aż Dr zgubił puls. Jakie szczęście! Mama była ze mną :) Bo mój M w pracy. Dostałam dalej Duphaston tym razem 3x1 aż miną mi plamienia to przechodzę na 2x1 i jeszcze inny lek uszczelniajacy pękające naczynia krwionośne i rozkurczowy coś w typie nospy bo ten brzuch/jajnik z prawej strony mnie boli. Torbiel jest, tzn Dr tak tego nie nazwał, tylko "przetrwały pecherzyk Graafa" i ma sporo ponad 2 cm. Na plamienie nie podał przyczyny. Kazał wypoczywać i oszczędzać się. Mam L4 do 25 kwietnia na razie. Zrobię wszystko żeby było dobrze. Dziękuję kochane każdej z Was za wsparcie, nie ma to jak szczere uczucia przyszłych matek :* Życzę Wam spokojnego i szczęśliwego dotrwania do porodu a później wspaniałego macierzyństwa.
  10. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie, jesteście nieocenione. Leżę i czekam na 17. Już się trochę uspokoilam. Z jakich powodów u Was były te plamienia?
  11. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Dziewczyny, ja wczoraj przed snem zauważyłam brązowe plamki. Nie mogłam spać całą noc, teraz też lekko plamie. Leżę cały czas bo napisałam sms do lekarza co mam robić i kiedy mogę przyjść na badanie. Więc dzisiaj o 17 dowiem się co się dzieje. Boże tak się boję bo ostatnie plamienie oznaczało poronienie. Nie chcę drugi raz tracić dziecka i nadziei. Tak bardzo chcemy mieć dziecko. Do tego ciągnący ból po prawej stronie jakby jajnik. Pojęcia nie mam co to znaczy.
  12. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    atena1987 ja tez jestem alergiczką, ale odczulałam się 5 lat takimi szczepionkami (alergenami), na prawdę działa i pomaga na całe życie. Ja mam alergię na roztocza, alternaria, pyłki niektórych drzew, głównie brzoza, pyłki zbóż, bylicę i inne tego typu, dodatkowo na orzechy laskowe i migdały :( w zeszłym roku w czerwcu i początek lipca strasznie miałam katar i kichanie, nic nie brałam bo bałam się ryzykować i męczyłam się. Byłam u lekarza, coś mi wypisał, ale nie wykupiłam bo już ustawało. Później dowiedziałam się że poroniłam to już w lipcu było. Alergia ustała. Poronienie nie było z tego powodu. Jak urodzisz warto iść na takie odczulanie, na prawdę szczerze polecam. Już po kilku dawkach jest ulga i to ma korzystny wpływ na całe życie. Ja odczulałam się na pyłki drzew ale te szczepionki dodatkowo dają również odporność na inne alergeny. Tzn mi zmniejszyły alergię na te pozostałe. Kiedyś latem musiałam ciągle brać tabletki, teraz jak już to tylko jedna tabletka Flonidan np na pół roku albo i dłużej.
  13. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Monalika cieszę się bardzo, że wszystko u Ciebie dobrze, że maleństwo całe i zdrowe. Te plamienia mają różne znaczenia jak widać, trzeba uważać na siebie ale czasami niestety nie mamy na to wpływu. basia_88 pewnie sprzęt średniej jakości, tak jak u mojego gina ;( i musisz uzbroić się w cierpliwość. angelka duże już te Twoje dzidzi :) gratulacje! Ja nie mogę doczekać się wizyty w poniedziałek, aż zobaczę maleństwo, usłyszę serduszko. Będzie to wg @ 7t3dni. Znając sprzęt mojego gina, powinno już być widać i słychać. Widzę, że nie tylko ja na duphaston 2x1.
  14. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja też okropnie się czuje, nadal głową mi pada na biurko. Oby do 16stej
  15. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja też już bym chciała odpoczywać. Siedzę w pracy i strasznie spać mi się chce. Wolne jeden dzień wzięłam sobie w zeszły piatek bo źle się czułam katar itd. Już przeziębienie mija bo czosnek mnie uratował
  16. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    listopadowka093 ja też już chciałabym ujrzeć tak jak Ty swoje maleństwo, nie mogę się doczekać :) gratuluję Ci! niesamowite uczucie i świadomość, że wszystko jest ok. Ja wczoraj i dziś niestety miałam trochę stresujący czas bo moja mama źle się czuła i z tego powodu również ja byłam zdołowana, ale już jest lepiej mamie i spędziłam z nią trochę czasu. Dziś przez cały dzień boli mnie brzuch po prawej stronie tak jakby jajnik, ból trochę jak na miesiączkę, ale tylko po jednej stronie ale mam nadzieję że to macica zaczęła się rozciągać a nic innego, chyba że to ten mój nieszczęsny torbiel daje znać. Poza tym piersi nadal bolą bardzo zwłaszcza jak przekręcam się z boku na bok w nocy :P ale niech bolą, wiem przynajmniej że jest dobrze, tak jak ma być. Co do badań toxo, u mnie w luxmed 50zł.
  17. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja miałam zachcianki na śledziki w oleju jak pomyślę to jeszcze mi ślinka leci ależ one są pyszne i takie delikatne w smaku, kwaśne :) Tylko dzisiaj mam dziwny dzień, co chwilę burczy mi w brzuchu, muszę często jeść i czuję lekkie mdłości, nie mam apetytu i tak jak pisałyście mi również się odbija. Jeszcze do tego ten katar... ehh
  18. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    atena1987 trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze. Najważniejsze żebyś się nie stresowała i bądź dobrej myśli, stres źle wpływa. Odpoczywaj, jak najwięcej leż i może jakieś przyjemne, śmieszne filmy pooglądaj, żeby nie myśleć za dużo bo czasami zdarzają się takie plamienia a później jest wszystko ok :) boxtaria my chyba mamy podobny termin porodu :) ja mam wstępnie 27 listopad :) z tego co wyczytałam masz torbiel na jajniku ponad 2cm, ja też po prawej stronie została od lutego i nie wiem co z tym dalej będzie. Lekarz mi nic nie powiedział, w sumie i ja nie pytałam. Muszę zapytać. Ja mam wizytę 11.04 i mam nadzieję usłyszeć już serduszko, już musi być, na pewno, bardzo się boję, żeby było wszystko dobrze tym razem. elvirka nie martw się, myślę że jak tak jak pisze AmyLee możliwe też, że boli Cię przez te sprzątanie, ja dzisiaj jestem jak wrak, słabo mi, trochę sprzątałam i strasznie ciężko mi to szło, coś mi wlazło pod łopatkę, boli i na dodatek dzisiaj odczuwam lekkie mdłości :( a wcześniej tego nie miałam. Ból jak na miesiączkę to ponoć rozciągająca się macica, choć na pewno wydawać się może nam niepokojące. Mnie czasami kłuje w macicy i po bokach. Staraj się jak najwięcej odpoczywać.
  19. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Ja piłam kawę 1 raz dziennie rano w pracy ale widzę że nie powinnam bo bardzo wyplukuje składniki odżywcze, herbaty czarnej staram się jak najmniej bo to też kofeina. W pracy pije herbatę herbapolu malinowa, w domu czasem inke z magnzem i wode. Wyczytałam ze Pomarańcze zawierają kwas foliowy więc wcinam, obieram i biorę do pracy. Teraz jestem trochę przeziebiona i pije sok z czarnej porzeczki (tylko jeden miałam słoik z zeszłego roku) teraz się przydaje :) rozrabiam go z wodą i łyżeczką cukru. Aha kompletnie nie mam ochoty na słodkie, ciasta, ciastka itp jedynie słodze napoje a przed ciążą co tydzień ciasta piekłam :) Zrobilam sobie syrop z czosnku, soku z cytryny, miodu i wody. Uwielbiam go pić ale w smrodek czosnkowy niestety trochę zostaje. Mam nadzieję, że mi pomoże i szybko przeziębienie minie. Katar mam drugi dzień :( Słyszałam ze jak są mdłości to trzeba jeść często regularnie i nie duże porcje. Czy to działa nie wiem.
  20. megi32

    Mamuśki listopadowe 2016

    Witajcie, bardzo mi będzie miło pocieszyć się wspólnie z Wami z naszych małych listopadowych radości :) wstępnie mam termin na 27 listopada choć kto wie jak to będzie może wypadnie grudzień. To moja druga ciąża, ale pierwsza to było niestety niepowodzenie, w zeszłym roku poronienie w 7-8 tygodniu. Trudno określić jak również przyczynę poronienia. To było okropne i mam nadzieję, że już teraz będzie szczęśliwie, choć bardzo się boję. Bardzo chcemy z mężem dziecko, już za długo jesteśmy sami. Moje objawy póki co to tylko ból piersi poza tym jest normalnie. Czasami kłuje po bokach jakby jajniki i czasem w macicy ale to trwa może minutę. Ostatnio byłam na wizycie 30.03 i choć nie dało się nic dojrzeć więcej prócz pęcherzyka 85mm i ledwo widocznego ciałka żółtego to i tak jestem szczęśliwa z tego widoku :) Teraz idę 11.04 i już mam nadzieję zobaczyć nieco więcej i usłyszeć serduszko
  21. megi32 Dziewczyny! Byłam u lekarza bo niepokoiły mnie te bóle brzucha, jajników i plamienia. Zbadał mnie, zrobił usg. Jest wszystko ok. Wróciłam z pełną nadzieją na to, że uda mi się zajść w ciążę. Muszę tylko "przestać o tym myśleć", tak powiedział, bo jestem zdrowa i nie widzi problemu prócz tego, że za bardzo planuję i czekam na ciążę a to ma ogromny wpływ na to że nie udaje się nam zajść w ciążę. Więc postanowiłam nie myśleć, że muszę jak najszybciej mieć dziecko. Z moją macicą już jest wszystko ok, jajniki również, a sama tylko się wkręcam. O nie! Postanowiłam nie wczuwać się, nie liczyć, nie czytać forum, stron internetowych o staraniach i o problemach, nie będę się zamartwiać, że się w tym miesiącu nie udało tylko działać i czerpać przyjemności. Przecież jestem sama tego dowodem. W maju 2015 r tak właśnie odpuściłam i ujrzałam 2 kreseczki już 1 czerwca kilka dni po spodziewanej @ jak zauważyłam, że mi się nie zaczyna. Moja siostra(40l) i jej mąż starali się wiele lat, odpuścili sobie to, że kiedykolwiek będą mieć dzieci i niespodziewanie w 2013r dowiedzieli się, że jest w ciąży! Moja szwagierka (35l) z mężem również kilka lat starań, nadziei, mieli kilka inseminacji i nic, w końcu zaczęli się starać o adopcję, odpuścili sobie, że im się uda, nagle w 2013r dowiedzieli się że są w ciąży. Mieliśmy w rodzinie podwójne szczęście, dwie kobitki z brzuchami :) Dzisiaj również lekarz opowiedział mi wiele przykładów ludzi jak nasza głowa ma wpływ na życie. To tak jak w życiu, jeśli się bardzo o coś starasz to właśnie nam nie wychodzi. Dziewczyny, rozumiemy się jak nikt inny, wiemy co każda z nas czuje. Dlatego z całego serca spróbujmy zająć się życiem, jakimś hobby, nie planować i nie martwić się że się nie udaje a na pewno nam się uda. Wierzę w to i życzę każdej z Was upragnionego zdrowego dzidziusia. Wrócę tutaj do Was dopiero wtedy jak mi się uda, jak zobaczę 2 kreseczki i napiszę to samo co teraz. Powodzenia kochane! Witajcie ponownie Wróciłam jak obiecałam, aby powiedzieć Wam, że ujrzałam wreszcie upragnione 2 kreseczki -21 maca !!! Jestem taka szczęśliwa, bo uważam to za cud. Ponieważ chodziłam co miesiąc na obserwację pęcherzyków Graafa i co miesiąc było coś nie tak, problemy z pęcherzem, plamienia podczas dni płodnych i bóle a w lutym podczas kilkukrotnych USG widać było, że mój pęcherzyk Graafa nie pękł. Ostatni raz na wizycie 23 dnia cyklu pęcherzyk był nadal. Więc odpuściłam sobie jakąkolwiek wiarę w to, że w tym miesiącu będę w ciąży. Myślałam, że mam zaburzenia hormonalne, ponieważ nie chciał pęknąć pęcherzyk i miałam w trakcie dni płodnych bolące piersi i plamienia brązowe. Tylko jak zbliżał się czas miesiączki i minął jeden dzień, drugi, trzeci spóźnienia (a nigdy nie spóźnia się tyle) to zaczęłam się martwić, że już na prawdę mam zaburzenia hormonalne do tego piersi bolały mnie bardzo i jak ja mam zajść w ciążę z takimi problemami co miesiąc? Mąż zadał mi pytanie smsem będąc w pracy, "może jednak jesteś w ciąży skoro tak się spóźnia okres?", odpisałam mu że "to musiałby być chyba cud". Po pracy jadąc do domu niewiele myśląc skręciłam do apteki po test ciążowy ot tak żeby mieć tą pewność 100% że to nie ciąża tylko muszę się wziąć za zdrowie. Wieczorem zrobiłam test i nie mogłam uwierzyć jak zaczęłam widzieć drugą bladą kreskę, szok! kreska była coraz ciemniejsza, w końcu bardzo wyraźna co za radość i zdziwienie! Tego się nie spodziewałam :) jaka niespodzianka, nagroda, mój mały cud!!! Byłam już dwa razy u lekarza, bo dla niego to również radość i po moim ostatnim poronieniu inaczej podchodzi do sprawy. Pierwszy raz byłam 23.03, przepisał mi od razu Duphaston 2x1 był pęcherzyk ale taka mała kropeczka :) a drugi raz byłam dzisiaj, kropeczka urosła do 85mm i widać ciałko żółte :) na ujrzenie zarodka i bicie serduszka jeszcze muszę trochę poczekać. Dzisiaj to 39dzień cyklu. Kolejna wizyta 11.04, mamy nadzieję zobaczyć już dużo więcej :) Boję się, aby było wszystko dobrze, żeby nie powtórzyło się to co rok temu. Pozostaje mi dbanie o siebie, czekanie i modlitwa.
  22. Dziewczyny! Byłam u lekarza bo niepokoiły mnie te bóle brzucha, jajników i plamienia. Zbadał mnie, zrobił usg. Jest wszystko ok. Wróciłam z pełną nadzieją na to, że uda mi się zajść w ciążę. Muszę tylko "przestać o tym myśleć", tak powiedział, bo jestem zdrowa i nie widzi problemu prócz tego, że za bardzo planuję i czekam na ciążę a to ma ogromny wpływ na to że nie udaje się nam zajść w ciążę. Więc postanowiłam nie myśleć, że muszę jak najszybciej mieć dziecko. Z moją macicą już jest wszystko ok, jajniki również, a sama tylko się wkręcam. O nie! Postanowiłam nie wczuwać się, nie liczyć, nie czytać forum, stron internetowych o staraniach i o problemach, nie będę się zamartwiać, że się w tym miesiącu nie udało tylko działać i czerpać przyjemności. Przecież jestem sama tego dowodem. W maju 2015 r tak właśnie odpuściłam i ujrzałam 2 kreseczki już 1 czerwca kilka dni po spodziewanej @ jak zauważyłam, że mi się nie zaczyna. Moja siostra(40l) i jej mąż starali się wiele lat, odpuścili sobie to, że kiedykolwiek będą mieć dzieci i niespodziewanie w 2013r dowiedzieli się, że jest w ciąży! Moja szwagierka (35l) z mężem również kilka lat starań, nadziei, mieli kilka inseminacji i nic, w końcu zaczęli się starać o adopcję, odpuścili sobie, że im się uda, nagle w 2013r dowiedzieli się że są w ciąży. Mieliśmy w rodzinie podwójne szczęście, dwie kobitki z brzuchami :) Dzisiaj również lekarz opowiedział mi wiele przykładów ludzi jak nasza głowa ma wpływ na życie. To tak jak w życiu, jeśli się bardzo o coś starasz to właśnie nam nie wychodzi. Dziewczyny, rozumiemy się jak nikt inny, wiemy co każda z nas czuje. Dlatego z całego serca spróbujmy zająć się życiem, jakimś hobby, nie planować i nie martwić się że się nie udaje a na pewno nam się uda. Wierzę w to i życzę każdej z Was upragnionego zdrowego dzidziusia. Wrócę tutaj do Was dopiero wtedy jak mi się uda, jak zobaczę 2 kreseczki i napiszę to samo co teraz. Powodzenia kochane!
  23. Zrobiłam test i jest wynik ujemny, niestety, za szybko bym chciała :( Moje HCG: HCG < 2,0 mUI/ml Ciąża: 0,2-1 tydzień: 5-50 1-2 tydzień: 50-500 2-3 tydzień: 100-5000 3-4 tydzień: 500-10000 4-5 tydzień: 1000-50000 5-6 tydzień: 10000-100000 6-8 tydzień: 15000-200000 2-3 miesiąc: 10000-100000 Kobiety niebędące w ciąży: <2<br /> Mężczyźni: <2<br /> Toxoplazma wynik IgG i IgM ujemne, czyli trzeba się nadal pilnować. jagodka223 rozumiem Twoją stratę, przechodziłam to samo choć moje zmarło na początku 1 trymestru. Ciężko się po tym pozbierać i już zawsze będzie niestety obawa. Za to teraz gratuluję że jesteś w ciąży Aisa jeszcze kilka dni i będziesz wszystko wiedziała, staraj się nie stresować, niczym nie denerwować. Ja będę dalej czekać na owulację i do dzieła :). Zamierzam również zacząć ćwiczyć, żeby trochę złapać sprawności fizycznej bo mam pracę biurową i tylko dom i praca.
  24. Witaj Aida, Twoje objawy są takie jak u mnie kiedy byłam w ciąży poprzednio. Ból piersi, sporo białego śluzu, teraz nie mam tego śluzu :( i wyczytałam, wysłuchałam na YouTube wczoraj ze ból brzucha jest taki jak przed @. miałam taki kilka dni temu i Ty tak masz Storczyk287 to jeden z pierwszych objawów ciąży :) Teraz czuje takie dziwne ciepło w brzuchu, hmm...nie rozumiem tego. Życzę Wam kochane upragnionej ciąży. Ja dziś się dowiem. Wóz albo przewóz, czekam na wyniki Beta hcg. Jak nie teraz to za miesiąc.
  25. Dłuży się strasznie dlatego muszę jutro przyspieszyć tę niewiedzę :) i wyluzować jak dowiem się, że nic z tego. Napiszę oczywiście, przy okazji zrobię badanie na Toxoplazmozę, bo tej choroby nie przechorowałam i muszę się pilnować podczas starania i jak już się uda. Mnie dzisiaj tylko trochę bolał brzuch nie to co wczoraj, no i piersi trochę bardziej bolą, ale to może być dlatego, że okres się zbliża, często mnie bolą na 10-12 dni przed okresem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...