A ja bardzo chętnie się wypowiem:) W maju byłam w identycznej sytuacji, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, a moi rodzice jeszcze o tym nie wiedzieli ;) I również, tak jak Ty bałam się im powiedzieć, bo zawsze mama mi powtarzała, że studia i w ogóle. Zawsze miałam te przewagę, że moi rodzice bardzo lubią mojego narzeczonego, bo jest naprawdę odpowiedzialny, pracowity i nie mam co do niego żadnych obaw. Ale zanim powiedzieliśmy rodzicom pojechaliśmy do lekarza. Wszystkiego się dowiedzieliśmy co i jak z dzidzią i w ten sam dzień mój narzeczony powiedział swoim rodzicom, którzy mimo zdziwienia naprawdę bardzo się cieszyli. :) Dzień później dowiedziała się moja mama (i tutaj miałam już naprawdę najgorsze myśli) zaskoczyła mnie - usiedliśmy przy herbacie, pogadaliśmy co i jak teraz. Mój tata tylko cały czas się śmiał, że będzie dziadkiem :P Teraz jestem już w 11 tygodniu i wszyscy dookoła bardzo się cieszą, tak jak i my i nie możemy się już doczekać naszego dzidziusia.
A co do obaw, czy sobie poradzę czy też nie nie mam kompletnie żadnych. Żadna kobieta nie urodziła się z tym, że od razu wszystko potrafi przy dziecku zrobić, tak samo żaden wiek nie jest odpowiedni na dziecko. Nauczysz się wszystkiego właśnie przy pierwszym maluszku:)