Skocz do zawartości
Forum

agatron

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agatron

  1. manenka, fryzurka i kolor bardzo mi się podobają, a Twoje Dzieciaczki bombowe!
  2. Ja w pracy. 3 serca, dzięki za przepis na natłuszczającą kąpiel, nam też się przyda Żeby ten ból wreszcie ustąpił! monika, Ty w miejscu bezczynnie to długo nie usiedzisz co? gabi, zdrówka dla Ciebie i dla wszystkich potrzebujących oczywiście! Fajnego popołudnia!
  3. U nas też piękne słońce, ale własnie dosyć mocno wieje i jest strasznie zimno - brrrrrrr. Czekaliśmy z T na wiatr żeby sprawdzić czy izolacja okienno-roletowa, która była ostatnio poprawiana działa. Okazuje się, że wszystko gra i jest o wiele cieplej w domu niż ubiegłej jesieni i zimy kiedy to większośc ciepła nam zwyczajnie wywiewało.
  4. O, to ja dzisiaj zapalam światło??? Cześć Mamutki, własnie szykujemy sie do przedszkola. Dziecko wyspane wstało z uśmiechem na ustach - dłuższy sen mu służy Miłego poranka dla Was!
  5. I ja się nigdy nie spotkałam z nieprzyjemnymi postami na parentingu, gdzie indziej owszem , ale nie tutaj. Tak czy inaczej, świetny pomysł żeby kontrolować języki innych skoro zdarza się im zapominać po co tu przyszli
  6. manenka, super Dziewczyna z Ciebie! Wiesz co, ja bym zaufała fryzjerce i poprosiła żeby cos fajnego Ci zaproponowała. Ona ma duże doświadczenie, więc wie co modne i co komu pasuje, a co nie. Wiesz, włosy nie głowa i w razie czego odrosną Zdrówka dla Ciebie, Dzieciaczków i Mamy! Borys w łóżku i mimo początkowych protestów chyba już zasnął
  7. Rany, monika, za Tobą kolejna niewesoła noc. Oby Kuba wreszcie wrócił do normalnego Trybu dzienno-nocnego. Ciekawe dlaczego tak się rozregulował? Strasznie się cieszę, że Twoja mama na wywczasie . Korzystaj z luzu i odpoczywaj póki możesz. No własnie, cena tej frytkownicy zaporowa - myśmy dostali w prezencie, bo normalnie to marzenie ściętej głowy lehrerin, świetną masz teściówkę, niebiosa Ci chyba ja zesłały Moja własnie dzisiaj pojechała do domu, ale też baaaardzo nam pomogła w domu i przy Borysku. Dzięki niej odpoczęliśmy i trochę się rozerwaliśmy towarzysko i kulturalnie. My się już cieszyliśmy, ze Borys chciał się położyć o 19, ale po wypiciu mleczka nastąpił nieoczekiwany przypływ energii i dobrego humoru. Wylazł z łózka i lata - nie może być za pięknie
  8. bozena222Hej dziewczynki kawka dla potrzebujących ja swoją już wypiłam. Ale piękna! Dzięki, właśnie na nią czekałam .
  9. monika4agatronTo ja gaszę światło w takim razie. U siebie oczywiście. Kurczę, zgłodniałam w tym łózku, ale chyba już dam sobie spokój, chociaż lody za mną dzisiaj chodzą Hmmm, sama nie wiem...i co???? zjadłaś???? Nie, nie zjadłam. Twardziel ze mnie, a raczej leń - zwyczajnie nie chciało mi się wstac z łóżka link do frytkownicy: SEB Ja mam taka, ale identyczne robi też TEFAL. Własnie szukam przepisów po polsku lub angielski, bo mozna w tym robić różne inne rzeczy, ale ja mam instrukcję tylko po francusku i flamandzki Ann, ja normalnie nie wiem co ze sobą zrobić jak B ląduje w łózku o tej porze Widzę, że spotkanie z Anulką się udało Dzieciaki fajnie razem wyglądają. Dziewczynki, zdrowia dla Was i Dzieciaczków. Udanego popołudnia, odezwę się wieczorem.
  10. To ja gaszę światło w takim razie. U siebie oczywiście. Kurczę, zgłodniałam w tym łózku, ale chyba już dam sobie spokój, chociaż lody za mną dzisiaj chodzą Hmmm, sama nie wiem...
  11. agatron

    Noce bez pieluchy

    A nasz Borys jakoś w lipcu pożegnał się z dzienną pieluchą. Została tylko nocna, ale we wrześniu właściwie prawie każdorazowo była sucha, więc któregoś wieczoru powiedzieliśmy mu, że będzie spał bez. Od tamtej pory były tylko 2 wpadki. Nie wysadzamy go w nocy na siłę, bo wtedy strasznie płacze. Czekamy aż się obudzi i sam zawoła, że chce siusiu. Wtedy do łazienki i siusiamy
  12. monika, jutro zrobię zdjęcie frytkownicy, bo już jestem w wyrku. Jeśli chodzi o oko, to rok temu w wakacje Boryskowi zrobił sie wylew- własciwie niewielki, ale nie zmniejszał się tylko powiększał i B narzekał, że go boli oko. Z wielkim trudem (okres urlopowy) udało mi się umówić do jakiejś super-hiper profesor okulistki na wizytę, za którą zapłacilismy jak za zborze. Pojechaliśmy, zbadała B, stwierdziła zapalenie spojówek i dała jakiś lek w kroplach, który miał pomóc, ale po kilku dniach było tylko gorzej i czerwone drugie oko. Pojechaliśmy znów do tej lekarki - baaaaardzo się zdziwiła, że nas widzi - i przepisała kolejne kropelki. Znów miały pomóc, ale nic z tego. Wtedy Borysek miał akurat chrzciny i przyjechał mój wujek - bioenergoterapeuta, który kazał odstawić krople i powiedział, że jak widać, że z oczami nie HALO, to trzeba się zająć wątrobą. Zajął się i już po kilku godzinach była poprawa. Na drugi dzień oko wróciło do normy. Można wierzyć lub nie, sama się czasem dziwię jak to jest z tą energoterapią czy homeopatią, ale najważniejsze jest to, że ich skuteczności doświadczamy na sobie. Ja niedawno wyszłam spod prysznica. Tym razem nie wyprostowałam włosów, bo mi się nie chciało, więc wyglądam jak DIABEŁ z filmu PRZYJACIEL WESOŁEGO DIABŁA . Jutro rano wszystkie będą stały dęba MASAKRA
  13. Moja stronka za ZDRÓWKO MIŁOŚĆ LUZ. słonko, ja jestem fanką kremu NIVEA jesli chodzi o usta i podrażnioną skórę przy katarze, ale nie miałam pojęcia, że potrafi przetkać nos. Serio? Jak nim ten nos smarować? W środku?
  14. Cześć Kobietki, ja dopiero teraz zaglądam. Borysek spał całą noc aż do 6 (to pewnie dzięki Waszym kciukom) - obudził go kaszel jak poprzednio. Znów przejęła go teściowa , więc my mogliśmy się wyspać. Później pojechaliśmy na cmentarz - pogoda rewelacyjna tylko wiatr i zimno, ale generalnie bardzo przyjemnie. Po powrocie szybki obiad - pierwszy raz zrobiłam dzisiaj frytki we frytkownicy, którą dostalismy od mojej mamy na rocznice ślubu. Fajna rzecz, bo wlewa się tylko łyżkę oleju. Wyszły super! Później trochę uporządkowałam zimowe i letnie buty - zamieniłam miejscami w szafie i odstawiliśmy do garażu stare sprzęty po Borysku. Mały znów nie spał w dzień, ale o dziwo był w świetnej formie. Spać poszedł przed 20 monika, anula, problem z oczami to coś z wątrobą - tak twierdzi mój wujek bioenergoterapeuta. Sprawdziliśmy to rok temu na Borysku. anula, bardzo się cieszę, że jest ścieżka porozumienia. Mocno trzymam kciuki. gabi, współczuję straty pieska. gabi, lehrerin, zdrówka dla dzieciaków! Borys już lepiej z tym przeziębieniem - nowy lek działa monika, oby Kuba dobrze dzisiaj spał! Uciekam na DOM NAD ROZLEWISKIEM.
  15. Ja już w wyrku. Borysek do tej pory tylko na mleczko i siusiu się obudził. Trzymajcie kciuki za to żeby dał nam pospać Coś pusto dzisiaj na Mamutkach, ale to pewnie dlatego, że jutro raczej wyjazdowe święto i niektóre z Was w podróży. My mieliśmy jechać do mojego taty, ale nastąpiła zmiana planów i pojedziemy za tydzień. Jutro tylko na jeden cmentarz, w dodatku blisko nas, więc zaraz po śniadaniu pojedziemy zapalić świeczkę dziadkom i babci. Cholera, a mnie ciągle boli gardło. Muszę się umówić do swojej homeo i wreszcie pójść - może w tym tygodniu sie uda. Ta Boryskowa, u której bylismy wczoraj zmieniła mu lek i zbadała - wszystko gra. Poza tym obejrzała jego nos po tym wypadku i powiedziała, że nie jest złamany monika, niech Ci to oko odpocznie trochę, wtedy może przestanie boleć, Idź spać i już się nie gap w ten monitor Ściskam i zdrówka życzę! Anulka, własnie wyobraziłam sobie Twojego wkurzonego S i iskry wydobywające się spod jego kapci Ściskam Was Wszystkie na dobranoc i życzę spokojnej, pogodnej niedzieli
  16. Ann, fajne mieliście przedpołudnie. A Ula chodzi na balet? Jak sobie radzi?
  17. Żołąd już nie boli, pomogły kropelki monika . A jak Twoje oko? Mam nadzieję, że lepiej. Borys póki co śpi i oby tak już do rana zostało. A ja miałam dzisiaj szkolenie z robienia gołąbków prowadzone przez mamę T . Zawsze myślałam, że to trudne i pracochłonne - okazało się, że wcale, a gołębie pycha . A, i miałam którejś z Was (3 serca bodajże) powiedzieć jak zrobiłyśmy te żeberka ze szkolenia o żeberkach w ubiegłym tygodniu. Z tego co wiem, to teściowa namaściła je na noc przyprawą do karkówki wymieszaną z taką płynną przyprawą, którą kiedyś kupiłam - niestety nie wiem jak się dokładnie nazywała, ale to było coś z TEX-MEX w nazwie - jakoś tak. Te żeberka postały w tym przez noc i dalej to je tylko podsmażyłam, wrzuciłam do gara, dodałam wody i dusiłam jakieś 2 godziny. O! Wyszły świetne!
  18. monika, ale się napracowałaś Kobieto ! Dobrze, że optymizm wrócił. serce, zdrówka Tobie i odporności Piotrusiowi! Ja z Boryskiem w domu Młody padł mi na kanapie o 18.15 (nie spał w dzień, a wstał koło 6) i jak chciałam go obudzić, to był protest. Przeniosłam do łóżeczka i przebrałam w piżamkę. Chciał mleczko, ale T z mamą własnie pojechali do sklepu po zakupy i zasnął bez. Mam nadzieję, że pośpi do rana. A mnie jakoś żołądek ćmi po tej gruszce co zjadłam.
  19. Witam Was w sobotnie popołudnie Dziubala, współczuję pobudki skoro świt. Mam nadzieję, że Chłopcy odeśpią trochę w ciągu dnia. U nas w sumie pobudka była też wcześnie, bo Borys ma katar i około 6 go przytkało i miał atak kaszlu. Jak już mu przeszło po kroplach do nosa i wypił mleko, to wskoczył babci do łóżka (jest u nas T mama) i mieliśmy nadzieję, że pośpi. T pojechał do pracy na 7, a ja wróciłam do łóżka i pospałam do około 10. Babcia zajęła się dzieckiem . Dodam, że wczoraj byliśmy z kuzynami na kręglach (w ramach intensywnego programu wykorzystania babci do opieki nad wnukiem ) i wróciliśmy około 2, więc oboje byliśmy w stanie nieważkości o tej 6 Teraz T odsypia, a B z babcią poszli na rower. Dzisiaj chyba darujemy sobie basen. Aha, pytałaś mnie o film o MJ - rewelacja, więc tym bardziej bardzo żal, że odszedł fantastyczny artysta i baaardzo skromny, pokorny człowiek, a trasa koncertowa nie doszła do skutku. Oglądając ten film przypomniałam sobie fajne czasy podstawówki i nagrywanie jego koncertów na video, a później przegrywanie piosenek na kasety magnetofonowe. Uwielbiałam MJ i w 6 klasie byłam w nim mega zakochana O rany, znów mnie dopadło zmęczenie
  20. Witam się, ale na sekundę, bo jestem w pracy. AnulkaAmbicje mamy takie by do szkoły poszedł. Mam nadzieję, że reedukator nam nie stanie na drodze. Anulka, a kto to jest reedukator? Czy mogę nieśmiało zapytać dlaczego chcecie Mikiego posłać tak wcześnie do szkoły? Buziaki!
  21. barbaraaaaateż mam z tym problem,czasem ból jest koszmarny ale to pierwszego mi czasem drugiego dnia miesiączki,ja biorę najsilniejszy nurofen ten forte albo coś równie silnego,i zwylke to działa. barbaraaaaa, miśka, na mnie NUROFEN FORTE pierwszego dnia niestety nie działa, podobnie jak Ketonal 100. Połączenie Nurofenu i Pyralginy w czopku plus termofor i łóżko jest w miarę skuteczne, ale niestety nie mogę sobie pozwolić na taki luksus będąc w pracy No i urodzenie dziecka nic w moim przypadku nie zmieniło
  22. Ufff, a ja właśnie usiadłam. Od 10 jestem w pracy, ale na razie miałam tylko 1,5h zajęć. Od 12 jeździłam na ścierce, bo wczoraj wreszcie skończył się remont tego sufitu w łazience w firmie i trzeba było wszystko pomyć. Umyłam ściany, podłogę 2 razy, bo cała w pyle gipsowym, wszystkie sprzęty i teraz skończyłam. Została jeszcze jedna szafka, ale to juz może później. Kolejne zajęcia zaczynam o 15. Później migiem pojadę po teściową, razem odebrać bilety na THIS IS IT, bo się dzisiaj z T wybieramy, a później po Boryska i do domu. O 20 po T i do kina i później z kina do domu i to chyba tyle na dzisiaj. Ufff! słonko, BRAWO dla Julki! Napisz jak z Zosią, czy zapisana? Słuchaj, jak właściwie jest w tej Brukseli z przedszkolami? Czy jest instytucja przedszkola, czy tylko żłobek i szkoła. Nasza kuzynka, która mieszka w Brukseli ma 4,5 rocznego chłopca, który chodzi do szkoły. Strasznie na to narzekają, bo tak małe dzieciaczki nie mają należytej opieki. Chodzą do jednej szkoły z większymi dzieciakami i na przykład ostatnio ten Maks, wrócił do domu ze śliwą na czole i sińcami pod oczami, bo go pobiły 12-latki. To jest chore!!! 3 serca, gotuj, wspieram Cię duchowo . Smacznego obiadu życzę! Moja teściowa zrobiła wczoraj żeberka - moimi rękami . Sama się zadeklarowała, że zrobi nam co będziemy chcieli i tylko je nasmarowała na noc. Ja skończyłam, ale dobrze, bo juz wiem jak je robić. Wyszły pycha. Gabi, zdrówka dla Niki! Dziuba, ja od rana staram się pamiętać, że po powrocie do domu muszę włączyć pranie. Obym nie zapomniała jak Ty, bo będę musiała pójść jutro do pracy na golasa bozena, współczuję nieprzyjemnej sytuacji. Głowa do góry! monika, pracowity dzień masz. Czy ktoś już oglądał ROZMOWY W TOKU w internecie? Nie mam czasu zajrzeć i sprawdzić czy już są w archiwum.
  23. No mnie ostatnio nie zalała , szczerze mówiąc nie zauważyłam różnicy w obfitości krwawienia, a boleć nie bolało, więc jak dla mnie rewelacja Anulka, a Ty też to brałaś?
  24. Monia38rozmowywtoku.onet.pl Jutro powinno być tu w archiwum Dzięki Monia, jesteś Cudowna Ja już gaszę światło - przynajmniej u siebie. Planuję się wyspać. Paaaaa!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...