Achaja88

Hej dziewczyny. Cala noc dzis spedzilam na spacerowaniu do toalety. Masakra jakas. I jeszcze za kazdym razem musialam sie napic malego lyka widy, bo mialam takie uczucie suchosci, ze nie szlo spowrotem zasnac. Co do naszych mezczyzn, moj tez nic nie czyta, wyprawke, mebelki, wozek w sumie wszystko wybralam ja. Choc przy wozku byl ze mna poogladac w sklepie i na necie szukal najlepszej opcji i to on zamowil ale zeby tak sam od siebie jakas zabaweczke czy cos, nie ma szans. Za to ksiazeczki od czasu do czasu czyta synkowi, pyta sie jak Tomeczek, potrzyma reke na brzuchu i troszczy sie o mnie, wiec nie narzekam. Dzis nawet uda mu sie pojsc ze mna do szkoly rodzenia, bo ma szkolenie i skonczy wczesniej☺ Nie wiem skad sie facetom bierze mysl, ze musimy urodzic w albo po terminie... to ewidentny znak, ze powinny byc obowiazkowe zajecia dla tatusiow uswiadamiajace ich jak to wszystko wyglada i ile kobietka czasem musi zniesc. Moze by sie bardziej przykladali do wszystkiego. Kira, czyli jednak mialas nosa, ze pojechalas. Trzymam kciuki, zeby wszystko poszlo plynnie☺ W ogole zaczelam sie martwic, bo mam wrazenie, ze mij maluch rusza sie jakos rzadziej i slabiej. Jak jest u Was z ruchami?

17Ch Irysek, ja juz do 77 doszlam, takze nie jest z Toba najgorzej☺ I jeszcze mega glodna jestem. Dobrze, ze nic slodkiego nie mam w domu, bo na pewno bym wymiotla. Ale cos zjesc muuusze.

Ja tez mam bezdorykowy termometr i jestem z niego zadowolona. Juz po odwiedzinach kolezanki. Fajnie, ze wpadla☺ zdazylam zrobic jedna ture prasowania przed jej przujsciem, a druga teraz robi moj kochany NM.☺jego zdziwiene, ze to tak wolno idzie bylo cudowne☺ zastanawiam sie czy zdjac pranie z suszarki ale moze moje kochanie juz tak z rozpedu pozdejmuje

Widze, ze rodzimy juz☺ trzymam kciuki za szybki porod. I jest jedna mamusia zabcia, gratulacje i to podwojwne☺

Kira, 37 tydzien zaczety, dzieciaczek donoszony, tylko pozazdroscic, ze nie bedziesz juz musiala sie toczyc razem z nami i przytulisz juz swojego maluszka☺ Bedzie czerwcoweczka☺ czekamy na relacje i fotke babla☺☺

Hej dziewczyny☺ja tez wyspana dzis jestem i w sumie jeszcze moze bym spala gdyby nie tel. od kolezanki. 66 kasia, moja gin zawsze zostawiala mi pusta karteczke w tym zwolnieniowym notatniku jak przychodzilam pozniej, bo chodzilo o to, zeby te zwolnienia wszysytkie miala tam datami po kolei. Co do lewatywy ja zdecydowanie jestem za. Tylko myslalam, ze w szpitalu maja sprzet i nie trzeba przywozic. liza, ja juz jakis czas mam opuszczony brzuch, tydziem temu dowiedzialam sie o skroconej szyjce i na szczescie jeszcze nie rodze. Czekam z wytesknieniem na 37 tydzien. Karolina, wspolczuje alergii. Nie dosc, ze ciaza daje w kosc, to jeszcze gratis. Dziewczynu tez braly cos na alergie, wiec nie ma co sie katowac. Chop suey, Z tymi pieluchami to mnie rozsmieszylas. Ja nie znam nikogo, kto by teraz jednorazowych pieluch uzywal. A co do podzialu opieki nad dzieckiem, to jesli tata tez tak bedzie chcial, czemu nie. Jeszcze pewnie zalezy jak Wam tam kwestia z karmieniem wyjdzie ale jak wszystko bedzie poukladane, to opcja jak kazda inna☺ przeciez tatus tez rodzic. Dobra, biore sie za wklepywanie bio oilu. Czasami juz mam dosc tej tlustosci wiecznej. Potem zakupy i dam dzis rade poprasowac. A potem odwiedziny☺

Dziekuje za info odnosnie obiadu☺gratuluje udanych wizyt. Moja rowno za tydzien. Przed chwila wrocilam od weterynarza. Moj krolik zlapal kleszcza. Ka to chcialam go penseta wyciagnac ale moj NM nie pozwolil i trzeba bylo jechac po profesjonalna pomoc. W poczekalni patrze na glowke krolika a tam nie ma kleszcza. Szukam parw razy w tym jej dlugim futrze i nic, a to byl taki spory okaz, opity. Jak ja ogladalam to oczywiscie wskoczyla na mnie z transporterka. Moj NM patrzy a po jego dnie chodzi sobie ten wielki kleszcz. Zostal obejrzany czy caly wyszedl, ubity, a krolik dostal jakis zastrzyk oslonowy i gitara☺ale jaki moj NM byl przrejety kroliczkiem. Kochany z niego bedzie tatus tylko sie boje, zeby potem codziennie mnie z malym do lekarza nie wozil;)

Pewnie tylko koszt powalajacy. Mi ostatnio wyszly u gory posladkow. Teraz sa malutkie wiec do przezycia ale jak sie rozrosna, to bedzie slabo

A rozstepy tez laserowo mozna usunac?

mamasitka, na pewno trzeba unikac goracych kapieli, dlugiego stania i siedzeni. Tez slyszalam, ze masc z kasztanowca i nagietka dobra jest. Poza tym juz gdzies czytalam, ze dobry jest cycklo 3 forte w kapsulkach i lipohep spray- bez recepty ale mysle, ze trzeba sie z lekarzem skonsultowac. Mam pytanie do slodkich mam. Jutro przychodzi do mnie kolezanka w ciazy z cukrzyca i zastanawiam sie co dobrego moge zrobic dla nas na obiad?

Kurcze w ogole jeszcze szczepien nie rozwazalam. Juz powinnam gdzies dziecko zapisac?? Jak ja nie lubie tych formalnych rzeczy i nie ogarniam. Pomozciw z info co trzeba zrobic w kwestiach formalnych o medycznych przed porodem i po. I gdzie sie umawia zeby polozna przyszla pare razy po porodzie. Niedawno wrocilam ze szkoly rodzenia, zakupow i padam na twarz. Przede mna stoi suszarka pelna ciuszkow i w lazience tez powywieszane i az sie prosza o prasowanie, w sypialni kolejne rzeczy do prania leza a mi sie tak nic nie chce:(

w ogole wczoraj 4 razy ubieralam spodnie! Mam takie materialowe zwiewki. Zakladam za pierwszym razem w lazience na stojaco. Nasapalam sie przy tym, bo ciezko mi sie noge do gory podnosi. Patrze a jakos nie wchodza. Zsuwam i widze metkw, czyli tyl na przod. Podejmuje wyzwanie nr 2 i znow tak samo, a najeczalam sie przu tym co nie miara. Za 3 razem ledwo wlozylam i znow tyl na przod!!! Dopiero za czwartym mi sie udalo. I kto mi wyjasni jak to mozliw szczesliwy lipiec, ja tu sie staram odzywiac zdrowo, zeby juz nie tyc, a Wy mi tu o poczkach pachnacych. Nie bylam glodna i sie zrobilam i teraz musze tego paczka albo chociaz drozdzoweczke zjes kochana Twoja coreczka, az mi jej szkoda ale slodkie jest jej zachowanie.☺ widac, ze kocha mamusi☺ ninja, no to mamy podobne samopoczucie. Zaraz musze sie wywlec z domu, a centealnie nie mam sily. I dalej mnie nogi bola, a miala byc dzisiaj czwac druga prasowania. Pewnie na jutro zostawie, tylko czy jutro bedzie lepiej? Tego nam zycze. eses ale masz super pozazdroscic pomyslu meza i term. Zaraz porod i juz wyjazdy ograniczone, wiec fajnie, ze korzystacie teraz. Ja myslalam o wyjezdzie nad morze na weekend, bo mamy blisko ale jak ma mi sie nie polepszyc to nie wiem. Choc zawsze lepiej jeczec nad morzem niz w domu Ktoras pisala o sztylecie wbijanym w pochwe. Wizja masakryczna. Ja nie chce!!! Ide po paczka☺

maryjane, duze juz Twoje malenstwo. Przekladanie wszystkiego z miejsca na miejsce znam z autopsji

pewnie w panice pojade ale mam nadzieje, ze mnie nie odesla, bo czuje, ze i tak po pol godzinie znowu bym byla

Hej dziewczyny☺ annaendi, rewelacyjny opis, dzieki, bo szczerze mowiac to dalej nir wiedzialam kiedy jechac. Moja najprawdopodobniejsza wersja to ta ostatnia

Annaendi, dzieki za odpowiedz. Spytam sie na nastepnej wizycie jeszcze o to. Mam nadzieje, ze mi nic nie mowi na ten temat, bo jest ok.☺ Izabelap, ja ostatnio czuje swedzenie-masakra. Mam nadzieje, ze nie ma to zwiazku z rozstepami... ponadto od czasu do czasu dretwieja mi rece i nogi. Jak czesc z Was z utesknieniem wyczekuje wlasciwych dni na porod i samej akcji.

Tak piszecie dziewczyny o tych wodach i dojrzalosci lozyskam a ja nigdy nic o tym nie slyszalam na wizycie i tak sie zastanawiam czy to mozliwe, zeby moja doktor tego nie badala? Jak to lekarz sprawdza? Podczas usg?

Dieta tez mnie zastanawia ale chyba tak jak pisalyscie zaczne lightowo i bede po 1 rzeczy wprowadzac, zeby w razie czego wiedziec co nie podchodzi dziecku. Annaendi, dla mnie to byla letnia wersja pajaca

Natyralam sie dzis. Pierwszy raz bola mnie stopy od spodu. Tyle prania i prasowania, a jeszcze jutro powtorka. malenstwo, chyba faktycznie po 2 pary wszystkiego to troche malo. Mi tez sie wydawalo, ze wszystkiego mam w nadmiarze a chyba bedzie trzeba dokupic jednak. Dobrze, ze kosmetyki mam wszystkie. Pomysl z koszula uzywana do poeodu bardzo mi sie podoba.

Te moje "hyba" to literowka oczywiscie

Buas, brzmi wlasciwie☺ U mnie bedzie pampers, bodziak z krotkim rekawkiem, polspiochy i ewentualnie ta bluzeczka zapinana z boczku z dlugim na to(zapomnialam nazwy), bo wydaje mi sie, ze tak bedzie mi wygodniej przewijac niz z pajaca, hyba, ze pajac rozpinany na nozkach, a tez taki mam☺

Rene, a dol ze stopkami i szelki, to nie sa przypadkiem spiochy?☺ Lece dzis z praniem, prasowaniem i segregacja. Masakra dziewczyny. Czuje sie juz zmeczona a jeszcze wiecej przede mna niz za mna. A wielkosc cichow mnie zadziwia, niektore 62 mniejsze niz 58 i w ogol niezly mix mam. Ostatnio dostalam nawet ciuszki 82+. Takze jest co ukladac. Na obiad dzis u mnie piers z kurczaka z papirusa☺

Co do ruchow, to u mnie sa zdecydowanie slabsze i tez sie tum stresuje ale staram sie nie fiksowac za bardzo. Teraz np. Maluszek kopie mnie w tylek. Jak tak zaczyna strach sie bac co bedzie pozniej.

Znow ucielo mi wypowiedz, lece jeszcze raz. U mnie dzis chlodno na szczescie, wiec moze jakis sensowny spacer uda mi sie zaliczyc. Na obiad robie ambitnie fileta z papirusa