
Monica
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monica
-
Mag, widzisz zycie czasami sprawia nam takie figle, nie jest zawsze pieknie i przyjemnie. Bardzo mi przykro ze dotknela Cie ta sytuacja. Domyslam sie jak musi Ci byc ciezko, nie jest latwe patrzyc na cierpienie innych a szczegolnie najblizszych. Zycze Ci wiele wiary i nadzieji, odwagi i sil. Mamie zycze poprawy zdrowia. Na pocieszenie moge tylko dodac ze 2 lata temu moj tato zostal zdiagnozowany ze ma raka dna jamy ustnej, lekarze dawali mu 3 miesiace zycia. Przeszedl chemie, radioterapie i poki co zyje do dzis, cieszymy sie z tego. Cuda sie zdarzaja:)
-
j.anna gratuluje zdrowego i duzego synka:)
-
Agnieszko kochana ale mnie zasmucilas ta wiadomoscia. Trzymam mocno kciuki by wszystko dobrze sie skonczylo, jestes pod opieka lekarzy, wiec mam nadzieje ze wiedza co robia i wkrotce bedzie dobrze. Trzymaj sie, myslami jestem z Toba.
-
Ula gratuluje chlopczyka. Zosia ty tez poznasz plec w swoim czasie. Widocznie dzidzia wstydliwa:) Najwazniejsze ze zdrowa!
-
agnieszkab31esterabsagnieszkab31ja już tak kwitnę kochane,że na wadze pokazało 80 kilo ;-) kur... to ja Cię pocieszę , mi wybiło 90 kg ESTERKA to po porodzie razem będziemy się odchudzać :-) To i ja do Was dolacze. Narazie jestem 7 kg na plusie, znajac siebie pewnie do 20 kg dobije. Tak bylo z moim Mackiem. Gdy urodzilam na nastepny dzien stanelam na wage i 10 mi zostalo do zrzucenia. Bylam zalamana. Stracilam je w jakies 6-7 miesiecy i doszlam do wagi wyjsciowej z przed ciazy. Mam nadzieje ze i teraz tez tak bedzie. A jedzenia sobie nie bede odmawiac, jak jestem glodna to poprostu jem:)
-
Tak piszecie o tym porze no i zachcialo mi sie. Musze sobie zrobic salatke z porow. Ale mi slinka leci.
-
lamponinkaSuper , bede czekala na wiesci a ja zglodnialam tylko ze mam na cos ochote i nie wiem na co cholerka ale zafunduje sobie chyba serek z cebulka i smietana a do tego buleczke z serem zoltym szynka i pomidorkiem ale ten ser za mna chodzi hihih jak tak dalej pojdzie to moje malenstwo podwoi wage nakazana do porodu Lamponinko jedz na co masz ochote, widocznie organizm potrzebuje. Ja ostatnio codziennie wcinam serek wiejski + obowiazkowo musi byc do tego ogorek kiszony. Acha i jak nigdy nie przepadalam za brzoskwiniami teraz moge je jesc kilogramami. Poprostu zajadam sie nimi.
-
agnieszkab31Monia to trzymaj też kciuki za j.anne bo jutro też ma usg Dzieki Agus, jest nas tyle ze juz sie pogubilam. Oczywiscie ze bede trzymac:)
-
Witam, dziekuje za gratulacje, kochane jestescie, tak bardzo sie ciesze z tych pomyslnych moich wczorajszych wiesci:) Teraz ja trzymam kciuki za pomyslne USG dla Zosi, Uli, Italki i Agusik. A jutro za Agnieszke i Estere. Mam nadzieje ze nikogo nie pominelam. Angela ciesze sie ze synek zdrowiutki:) Lamponinko, imie Gabriela bardzo mi sie podoba. Dla chlopaka mialam Szymon a teraz musze pomyslec nad imienim dla dziewczynki. Emilly jest jedna z opcji, ale moze tez rozwaze Gabriela, juz sama nie wiem. Jeszcze jest troche czasu wiec napewno cos wybierzemy. Esterko, nie trac nadzieji. Wiem ze to przykre jak slyszysz takie slowa, ale moze wszystko sie jeszcze zmieni. Mysl pozytywnie i skup sie na sobie i twoim dzidziusiu, nie stresuj sie, a bedzie wszystko ok:)
-
Witam Was, pewnie sobie wszystkie smacznie spicie a ja sie chce podzielic wiadomoscia z Wami. Jestem juz po polowkowym i mam zdrowa coreczke!!!. Ciesze sie ogromnie. To USG robili mi chyba z poltorej godziny, pozniej skierowali na echo serca, na szczescie wszytko jest dobrze. W sumie 3 godziny spedzilam w szpitalu ale warto bylo, dla takich wiadomosci. Troszke mnie moja intuicja zawiodla, bylam przekonana ze chopak bedzie. Moj MAciek jest tylko zly, on bardzo chcial braciszka, ale mysle ze potrzeba mu czasu i przyzwyczai sie do siostry.
-
Kejranko, Tak mi przykro z powodu mieszkania twojej mamy, jakim to trzeba byc podlym czlowiekim zeby tak zdemolowac mieszkanie! mam nadzieje ze szybko sie otrzasniecie z tego, chociaz zal i zlosc pewnie zostana. Moj maz mial kiedys wlamanie do mieszkania, ukradli mu caly dobytek, komputer, wieze, telewizory, oj dlugo nie mogl sie z tym pogodzic. Mimo ze policja przyjechala, zebrali odciski palcow to i tak nikogo nie zlapali. My mozemy sobie podejrzewac kto to jest ale dowodow nie mamy:( Oj przykre to wszystko.
-
Iza, rowniez Tobie gratuluje, witaj w gronie lutowiczek:)
-
Agnieszko, nastepna super wiadomosc, GRATULACJE SERDECZNE!!!
-
Ewik784, sliczna ta kolyska! TAk wogole to witam sie z Wami z rana. Synka juz wyprawilam do szkoly a ja sama chyba musze sie czyms zajasc bo zwariuje od myslenia o moim USG. Jeszcze tylko trzy godziny, albo az 3 godziny jak dla mnie. OK ide posprzatac troche domek, zjesc sniadanko no i szykowac sie . Odezwe sie po powrocie. Narazie pa. PS. strona parentingu dziala mi okropnie dzis, chyba z 10 minut pisalam ta wiadomosc.
-
lamponinkaJa tez sie ciesze przeokropnie jsk mozna to tak nazwac zanim otworzylam pismo to siedzialam i patrzalam na koperte potem w koncu otworzylam no i zaczelam plakac ze szczecia Lamponinko az ja sie wzruszylam, tak bardzo sie ciesze i gratuluje ci zdrowej coreczki. Super wiadomosci, zeby wszystkie z nas takie mialy!
-
Ja tez uciekam, jesli nie pojawie sie w weekend to prosze trzymajcie kciuki za moje USG polowkowe. Ide w poniedzialek o 13:00. U WAs bedzie 19:00. Dam znac jak bylo. Kurcze troche sie stresuje, dlaczego ja taka jestem...?!
-
Estera, przytocze slowa Lamponinki: "urodzic i tak trzeba , bo nie ma innego wyjscia czy to Polska czy Wlochy czy Stany czy Niemcy jak weszlo to i musi wyjsc nie ma co panikowac". Spodobalo mi sie to. Damy rade!
-
lamponinkaW Polsce rodzilam cala trojeczke , teraz mi przyjdzie rodzic we Wloszech i jest to dla mnie jakbym pierwszy raz rodzila , nie znam otoczenia , nie znam zasad , personelu , nic doslownie nic , czuje sie jak pierwiastka Mi tez okropnie te forum chodzi To i ja tak samo sie czuje, obce miejsce, nieznany personel. Mam nadzieje ze im bedzie blizej porodu moj lekarz wyjasni mi co i jak. On pracuje w tym szpitalu wiec powinien sie orientowac. Oj dziewczyny juz zaczynam sie BAC! Acha, Lamponinko stroj dla Remka rewelacja. Ale Ty masz talent dziewczyno!
-
Kejrankanie to nie jest tak że nic sie nieczuje, jak mi dali znieczulenie to ja nadal czułam skurcze, te na brzuchu nie ale te z krzyża ja je czułam cały czas ale one były znośne, poprostu głębiej pooddychałam na czas skurczu sie skupiałam na tym aby przeszedł i spoko i jak już po godzince czułam że zaczyna mnie znowu mocno bloeć to ta pielęgniarka wstrzykiwała mi kolejną dawkę, oni to mają dobrze wyliczone i ona sama mi tłumaczyła że ja niemogę nic nieczuć i jak już zaczełam mieć pierwszy party to odrazu czułam i zawołałam połozną a potem to już one mi mówiły kiedy przeć kiedy nabierać powietrza kiedy nieprzeć itp :))) także polecam każdej Acha, dzieki za wyjasnienie.
-
Kejranka, a skad wiedzialas kiedy mialas przec, jak nic nie czulas?
-
Suchutka, ja tez sie zastanawiam nad tym znieczuleniem, tzn. bardziej nad tym zeby go nie brac, gdyz tutaj u nas daja kazdemu podobno, a jak ktos nie chce to sa zdziwieni. Jak juz pisalam wczesniej w pierwszym porodzie nie mialam praktycznie zadnych boli, tylko pod koniec jakies 30 minut moze, wiec dalo sie wytrzymac. No i nie wiem co mam teraz zrobic.
-
Witaj Mag349, to ze nie czujesz ruchow jest normalne jeszcze, nie przejmuj sie. Przyjdzie czas ze poczujesz. I ciesz sie ze nie masz zadnych objawow, chyba nie chcialabys zeby cie mdlilo, albo wymiotowalo. Tylko pozazdroscic takiej ciazy!
-
lamponinkaMonicaLamponinka, super masz ze potrafisz sobie uszyc sama. Ja mam mame ktora jest krawcowa ( samouk) ale szyje wysmienicie. Pamietam jak miezkalam w Polsce to cala garderobe mialam przez nia uszyta. Nawet teraz jak czasami mnie odwiedza to podrzucam jej cos do uszycia. Kupilismy jej do tego maszyne. I niby moglabym sie cos nauczyc ale mam dwie lewe rece. Nawet nie potrafie firanek podwinac. Takze podziwiam Cie:)Dziekuje , wiesz ja maszyne do szycia mam od roku , bo postanowilam w zeszlym roku uszyc stroj Gormita dla mojego synka na karnawal , i taki sobie zazyczyl wiec postanowilam mu uszyc , udalo sie od tego czasu eksperymentuje i szyje firanki zaslonki skracam spodnie itd .Jak chcesz potem wkleje zdjecie jak mi wyszlo , wiem ze wszyscy byli w szoku w przedszkolu. Wklej, wklej, chetnie poogladam:)
-
agusikdzień dobry lutóweczki z wiekszością sie tu nie znam ale pozdrawiam.... Juz nadrabiam i uzupełniam pierwsza stronke tylko prosze o cierpliwośc... Miłego dnia wszystkim życze:) Witaj Agusik, co tam u Ciebie? Dlugo Cie nie bylo. Stesknilysmy sie za Toba.
-
Lamponinka, super masz ze potrafisz sobie uszyc sama. Ja mam mame ktora jest krawcowa ( samouk) ale szyje wysmienicie. Pamietam jak miezkalam w Polsce to cala garderobe mialam przez nia uszyta. Nawet teraz jak czasami mnie odwiedza to podrzucam jej cos do uszycia. Kupilismy jej do tego maszyne. I niby moglabym sie cos nauczyc ale mam dwie lewe rece. Nawet nie potrafie firanek podwinac. Takze podziwiam Cie:)