Skocz do zawartości
Forum

rybka.89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rybka.89

  1. Milak dzięki za fotki ;) efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania xD hahaha... co do przewijaka to mam nadzieje ze uda mi się do naszej sypialni wcisnąć komodę i wtedy przewijak na komodzie ale nie wiem czy to mi się uda - będę kombinować po przeprowadzce dopiero a wszystko się tak beznadziejnie przeciąga w czasie :/
  2. Milak ja proponuję żebyś nam ten hit modowy zaprezenowala na fotce bo ja np nawet nie umiem sobie tego wyobrazić xD hehe... ja tez jutro 24 tydz rozpoczynam i uwierzyć nie mogę jak mi czas ucieka... a powiedzcie mi czy was też tak koszmary męczą? Ja dzisiaj obudzilam się w nocy zapłakana... po raz kolejny śniło mi się ze umarłam zaraz po porodzie z powodu komplikacji - silnego krwawienia i zostawilam moja Hanię samą... :( a na dodatek zabrali ja gdzieś bo z jej tata nie jesteśmy małżeństwem i nie było to wszystko prawnie uregulowane... masakra... a wcześniej mi się śniło jeszcze np. że i mała i ja nie przetrwalysmy porodu... nie wiem co mam zrobić żeby się tych koszmarów pozbyć... czy któras z was też tak ma może? :(
  3. Oj odpowiedz miała być do HunnyBunny małe przeoczenie z mojej strony ;)
  4. Małgosia35 jeżeli chodzi o wagę Adamexu to całość w granicach 13-15kg sam stelaż waży 5-6kg a gondola ok. 8kg na stronie przy modelach są wagi podane ja będę właśnie kupowala wózek z adamexu pomimo ze wczesniej zakochalam sie w bebetto ale zr wzgledu na wage adamex wygrywa bo bede musiala wchodzic z nim na 3 pietro a windy brak... mają duże gondole, są miękkie jeżeli chodzi o jazdę, pojemna zapinana dolna torba i składanie i rozkładanie to banał a dodatkowo po złożeniu jest rączka do trzymania wiec łatwiej będzie mi chwycić w jedna rękę gondole a w druga stelaż :) a wzory tez ładne ;)
  5. Ja lykam Mama DHA premium ok 60 zł / 2 miesiące - lekarz polecał ze względu na sklad
  6. Ooo jest następna Hania ;) super gratuluję córci ;) tu mi się obiło ze to takie popularne imię ale w moim mieście jest właściwie wśród małych dzieci rzadko spotykane ;)
  7. Co do szkoły rodzenia to ja się zastanawiam czy nie zalicze dwóch - mam w końcu czas :P normalnie moja położna środowiskowa prowadzi w gabinecie mojego lekarza szkole rodzenia ale właśnie ostatnio jak bylam to stwierdziła że jest mało dziewczyn w tej chwili które lapaly by się po 20 tyg ciąży i ze będziemy się umawiac indywidualnie - jak dla mnie super sprawa jeżeli chodzi o jakieś zajęcia praktyczne ;) A 31.08 w moim szpitalu rusza tez bezpłatnie szkoła rodzenia i chyba się tam też zapisze co by z grupą posiedzieć ;)
  8. To ja dodam kilka słów od siebie apropos ZUSu... jestem na zwolnieniu od 13.04 ze względu na plamienia u krwiaki które miałam. Pierwsze 33 opłaca pracodawca wiec jeżeli w tym czasie jedziesz na wakacje to w ogóle zus możesz mieć głęboko w poważaniu. Natomiast jeżeli po 33 dniu zwolnienia będziesz to możesz spodziewać się kontroli z ZUS nawet jeżeli będziesz miała na zwolnieniu ze możesz chodzić - jeżeli na zwolnieniu masz ze musisz leżeć to ja bym odradzala wyjazd... Ja na chodzącym zwolnieniu mialam niedawno kontrolę i musiałam im przedstawić tłumaczenie dlaczego mnie w domu nie zastali :/ nalatalam się bez sensu po tym zusie tylko po to żeby powiedzieć ze byłam na spacerze bo dobrze to wpływa. Po takim wyjaśnieniu otrzymalam pismo ze chcą ode mnie zaświadczenie od lekarza ze spacery są wskazane w ciąży! Poszłam tam do nich i juz bylam niegrzeczna i powiedzialam co o tym ich wymyślaniu sądzę i powiedzialam ze nie mam zamiaru dodatkowo latać po lekarzu po durne zaświadczenie dla nich i jak chca to niech sobie sami załatwiają. Dałam namiary na mojego lekarza prowadzącego i tyle. Wyobraźcie sobie ze kontaktowali się z nim i musiał potwierdzić ze owszem spacery są ok! Po prostu porażka... żal dupe sciska na ta nasza biurokrację. Na szczęście oczywiście rozpatrzyli wszystko na moja korzyść bo nie musze być w domu jak mam chodzące zwolnienie w ciąży ale trochę się powkurzac musialam ;)
  9. Myszuuunia ja też wylam jak bóbr przy pierwszych kopniakach :) a najgorsze ze byłam wtedy w towarzystwie a nie sama w domu :P ale ciężarnej wszystko wolno a zwłaszcza płakać ze szczęścia hehe... ja tez sie boje czy sobie poradzę bo nigdy w życiu nie mialam do czynienia z noworodkiem i małymi dziećmi się nie zajmowałam tez... pozatym tata Hani to tez takie duże dziecko i tym bardziej boje się ze wszystkiego nie ogarnę tak jak bym tego sama od siebie oczekiwała... czas zweryfikuje
  10. A wiec kochane moje u mnie wszystko ok ;) mała Hania - płeć potwierdzona na 100% bo się tak rozkraczyla ze nawet ja bułe widzialam :P - ma już prawie 0.5 kg i rozwija się prawidłowo- wszystkie narządy ukształtowane właściwie i na miejscu ;) ma zadarty nosek i lapala się za stopki ;) a co do bóli które mam to są jak najbardziej naturalne i trzeba je przecierpiec łącznie z bólem krocza i warg sromowych ponieważ to wszystko jest powiązane z rozrastajaca się macica i coraz większym ciężarem dziecka - wiec dopóki nie ma skurczy i twardnienia brzucha to mam się nie martwić ale cierpliwie przemeczyc się ;) Fajnie było zobaczyć mała i wiedzieć że akurat wali mnie ręką albo kopie nogą - czuć i widzieć jednocześnie to coś niesamowitego ;) a następna wizyta za 4 tyg i wtedy mam się już zgłosić z wynikami badań krew, mocz, glukoza i coś jeszcze ale nie wiem co to...
  11. Hej mamuśki ;) ja właśnie wróciłam z 4 dniowego wypadu nad morze o o 20.00 mam polowkowe ;) pogoda nam niestety średnio dopisała ale jodu się przynajmniej nawdychalam ;) Gorzej ze od kilku dni mam straszne bóle brzucha i pleców - jakbym miała 2 dzień miesiączki o to taki ciężki... a dodatkowo jeszcze krocze mnie boli... spać nie mogę, jak leżę to źle, siedzę tez, chodze tez źle... ciekawe co dzisiaj lekarz mi na to powie mam nadzieje ze to nic groźnego. ja również przłaczam się do podziękowań za adres sklepu z ciuszkami bo moja szafa juz tez jest "zbyt mała" :) dopiero na zdjęciach z werkendu zobaczylam jaki juz mam ładny brzusio ;)
  12. A ja dzisiaj z moją dziewczynką rozpoczynamy 22 tydzień! Tak mi czas szybko ucieka... Co do imienia to nasza córcia będzie miała na imię Hania ;) mnie się bardzo podoba i wszystkie Hanki jakie znam to fajne, ładne i zaradne dziewczyny ;) co do ruchów to od prawie 4 tygodni juz codziennie czuje tego urwisa w brzuchu ;) teraz już nawet nauczyłam się rozpoznawać czy kopie czy się przesuwa np ;) dziwne to jest dla mnie cały czas i niepojęte ze tam taki "obcy" grasuje :P hehe... A co do wagi to ja dopiero 2kg na plusie jestem i właściwie wszystko poszło w brzuszek i bidony bo juz inaczej ich nazwać nie można - jak dla mnie moje piersi są ogromne - narzeczony się cieszy a mi ciężko :P hehe...
  13. Napisalyscie o saczacych się piersiach i z ciekawości obejrzałam moje i cóż za zaskoczenie gdy z prawego sutka wypłynęło coś co wyglądalo jak woda - lewy suchy. Nie wiem jak powinno to wyglądać ale przeżyłam małe zaskoczenie bo myślałam że to dużo później się zacznie :P mam nadzieje ze przepowiada to owocne karmienie bo marzę o tym by karmić jak najdłużej ;)
  14. Kochane co do elektroniki to ja już się zaopatrzyłam w nianie ale tylko dlatego ze znalazłam w dobrej cenie model który mnie interesował Philips Avent scd505 - mega zasięg. W piętrowym domu sięga jeszcze na cały ogród wiec idealnie bo na tym mi zależało. Pozostała wyprawka dopiero we wrześniu po przeprowadzce. Hania wierci się porządnie ;) czasem aż się skupić noe mogę np na robieniu obiadu a co to będzie później :P ja póki co w 21 tyg przybrałam 2 kilo choć brzuszek mam już widocznie ciazowy ;) a w następny poniedziałek polowkowe ;) nie mogę się doczekać!
  15. A powiedzcie mi to becikowe jednorazowo 1000 to liczy się nowo narodzone dziecko czy nie? Tzn jeżeli to nasze pierwsze dziecko do średnia liczymy na 2 czy juz na 3 osoby?
  16. Kasienka90 ja chętnie bym się dopisała do tabelki ;) Jak tak czytam to stwierdzam że z moimi bólami brzucha nie jest tak źle... choć często czuje bóle takie jak przy miesiączce i pachwiny mnie bolą strasznie nawet bardziej niż brzuch. Plecy tez czuje i wtedy tylko pozycja leżąca pomaga. A powiedzcie mi czy wam też dretwieja nogi? Jak mnie te pachwiny bolą to właściwie do łydek tracę czucie tak jakby :/ później mija ale dziwne to dla mnie
  17. Hej dziewczynki ;) dawno mnie tu nie było tzn. śledzę tematy na bieżąco jednak na telefonie jakoś niewygodnie mi używać forum a komputer sporadycznie włączam. U nas pojawi się mała kobietka - Hania ;) choć tatuś ma wciąż nadzieję, że między nogami coś urośnie do kolejnego usg na które idziemy 27.07 i wtedy lekarz potwierdzi płeć, ale właściwie widziałam, że był pewny. Hania jest bardzo żywiołową kobietką i daje mi sie we znaki do tego stopnia, że często nawet podczas oglądania TV nie mogę się skupić, a wczoraj jadąc autem rozkręciłam sobie na prawie cały regulator moją ulubioną playlistę do śpiewania to tak tańcowała , że pasy przeszkadzały :P wiec potwierdzam że do maluchów naszych powoli docierają dźwięki! - muszę o tym pamiętać podczas kłótni z narzeczonym :P brzusio rośnie i ciągnie się w środku wszystko i pachwiny bolą. Plecy też niestety dają o sobie znać, a zadyszka po niewielkim wysiłku jest po prostu irytująca - no ale takie uroki ;) Co do zakupów to ja sie jeszcze ze wszystkim wstrzymuję ponieważ czeka nas przeprowadzka jeszcze ze względu na to, że jesteśmy w tracie kupowania mieszkania więc bez sensu dodatkowe graty kolekcjonować do przenoszenia - jakoś wytrzymam do września. Póki co kupiłam tylko elektroniczną nianię, ponieważ trafiłam na promocję modelu, który mnie interesował. Co do wózka wybieramy pomiędzy Bebetto a Adamex, ale zdecydujemy sie najprawdopodobniej na jakiś model firmy Adamex ze względu na to że są średnio o 5 kg lżejsze co dla mnie ma ogromne znaczenie zwłaszcza, że będziemy mieszkać na 3 piętrze bez windy. To się rozpisałam :P nadrobiłam trochę zaległości a teraz mam nadzieję, że częściej się będę odzywać ;)
  18. Ostatnia miesiączka przypadła 26 lutego i była oszukana juz... jak sama liczyłam to wyszło mi tak samo a lekarz potwierdził ze wg uzg to na 5.12 ;) dokladniej to 10 tyg i 3 dni za nami ;) Co do mojego apetytu to nie mam go wcale chociaż chodzę wciąż głodna i niby siadam do jedzenia z zapałem ale wezmę dwa kesy do ust i to wszystko... Mój mezczyzna cieszył się ogromnie ale w sumie teraz to go interesuje tylko to czy będzie chłopak i kiedy się urodzi :P ostatnio komus tłumaczył ze jestem w 2 miesiącu ciąży hehe... wiec zainteresowany strasznie ale pyta jak się czuję i znosi owoców do domu i każe mi je jeść :P Co do imienia to tatus postanowił juz ze syn będzie Aleksander po jego dziadku - mnie się podoba wiec może być ;P co do dziewczynki mamy ogromny problem... mnie się żadne żeńskie imiona nie podobają... tzn myslalam zawsze o Lenie ale moja kuzynka ostatnio podkradla a nie lubie gdy w rodzinie imiona sie powtarzaja... chyba poprzestaniemy na Ani z braku innych opcji choć to by było takie po prostu wybrane bo jakieś trzeba
  19. Cześć kobietki ;) Mam 26 lat i w Walentynki po przyjęciu pierscionka od mojego obecnego narzeczonego, po prawie roku staran, zmajstrowalismy małe cudo które rośnie w moim brzuszku :) obecnie to 10 tydzień termin porodu wg miesiączki 3.12 wg USG 5.12. 13.04 byłam na pierwszej wizycie ponieważ pojawiły się brązowe plamienia. Ciaza byla na miejscu i widzialam serduszko ;) Lykam duphaston i siedzę w domku plamienia na szczęście ustały po 2 dniach - tak jak przepowiedzial lekarz. Plamienie spowodowane było odklejaniem się w jednym miejscu przeksztalcajacego się łożyska. Lekarz twierdził że powinno się to wchłonąć i być dobrze. W poniedziałek idę na kolejną wizytę i mam nadzieje usłyszeć dobre wieści i zobaczyć już coś więcej niż fasolę ;) Co do dolegliwości to zanim zaczęłam brać leki w ogole nie powiedziala ze jestem w ciąży jedynie piersi mi napuchly i strasznie bolały. Po lekach dodatkowo pojawiły się mdlosci i potworne migreny... pozatym moglabym cały czas spać. Często odczuwam tez delikatne bóle pachwin i uczucie ciagniecia w podbrzuszu. Waga najpierw zeszła 3 kg bez powodu właściwie a teraz wrócił 1kg no i wyglądam jakbym się pożądanie objadla ;) nawet narzeczony stwierdził że mam inny brzuch bo jak siedzę to wystaje ale zniknęła faldka która się wcześniej robiła :P Jest to moja pierwsza ciaza wiec jestem strasznie zaaferowana ale powoli strach zastępowany jest radością a w poniedziałek mam nadzieje juz tylko się cieszyć ;) Pozdrawiam i życzę spokoju ducha wszystkim kobietkom ktore poplamuja... trzeba być dobrej myśli ;) ale każde plamienie w ciąży nie jest dobrym objawem i wymaga konsultacji z gin. 3maj cie się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...