Skocz do zawartości
Forum

equendi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez equendi

  1. Mnie od mleka zupełnie odrzuciło jedyne co jeszcze ujdzie to jogurt naturalny
  2. Ooo czasem pomaga mi kawałek gorzkiej czekolady
  3. Mnie z rana pomagały banany ale przez jakiś czas. Ogólnie to bym jadła ciągle grapefruity i cytryny ale gdy się po tym wymiotuje to tak mi poharatały gardło że myślałam że już nigdy nic nie przelkne....sorry :/ miałam okres że jadłam sucharki z serkiem almette ale tylko chrzanowy mi podchodził....woda do picia ale rez wciskałam cytryne
  4. Niutka zazdroszczę tych śniadań... Ja mam mdłości i wymioty już od ok.7 tyg. Na nic nie mam ochoty a jak w końcu coś się takiego znajdzie to długo w moim żołądku i tak się nie utrzyma. Ciągle jest mi słabo wiadomo, no ale liczę że to już będzie zmierzać ku końcowi, dam rade :) jusiaaas mnie imbir nie pomagał ale właśnie guma tak, ale pasty chyba raczej bym nie tknęła
  5. Hahaha nie wiedziałam że się takie zamieszanie z tym jedzeniem zrobi... agnieszka_j jak otworzycie daj znać chętnie wpadnę :) darka,ja w nocy o 3.30 wstalam bo było mi juz niedobrze z głodu i zjadłam trochę mniej niż pół puszki ananasa :)
  6. Velvet! Piękne zdjęcie!!! Ja sobie zrobiłam kapuśniak a raczej kwaśnicę ale nie na żeberkach ani innych takich bo żeby lekka była bo po tłustym też jest mi niedobrze( sorrki ale juz nie pamiętam którą to napisała), mniam... No i teraz pół godziny umierałam nad muszla,a juz myślałam że skoro naszły mnie w końcu jakieś smaki to może będzie poprawa... No ale się przeliczyłam. Idę spać bo padam dziś. Velvet raz jeszcze gratulacje
  7. Dziewczyny, Wy się tak nie przejmujcie wagą i tym ile przytyjecie, bo i tak to zrzucicie!!! Ja w poprzedniej ważyłam 64 i dobiłąm do 72, tyle, ze miesiąc po porodzie ważyłam już 58 ale potem waga doszła do 60-62i tak została, aż do kolejnych dziejów gdzie miałam uraz Achillesa no i przytyłam do 70, a teraz na sterydach które musiałam brać żeby zajść i utrzymać ciążę przytyłam aż 82 ale w tym momencie waże 76,200 dokładnie b się ważyłam i w dupie mam czy przytyje 10 czy 20 kg...nieprzespane noce, drugie dziecko, karmienie piersią i hop siup będzie znowu mniej. Więc nie załamywać mi się tu wagą!!!
  8. Velvet gratulacje!!! No całkiem spore to Twoje dzieciątko :)
  9. darka, fajnie, bo miałam problem :) Silvara no pewnie tak będzie :)
  10. Velvet powodzenia! Darka u nas na blogu żeby dodać koment trzeba mieć gmaila?
  11. jusiaaas mam dokładnie tak samo z tym wałeczkiem hehehe....Wiolinka i barchany....ja się z Tobą chętnię podzielę, w ciąży z Hubertem zaczęłam od 70 D, skończyłam na 75 F, potem jakby wrócił bo było 70E, potem jak troszkę przytyło to było 70F i właśnie z tego wystartowałam, ale już widzę, ze się nie mieszcze dlatego teraz tylko sportowy a do karmioenia...to chyba kupię już na końcu, bo wiadomo ile jeszcze mi wystrzeli? H, I? masakra :/
  12. U mnie niestety idzie w cycki :(
  13. Kurcze Silvara, Ty wiesz, masz rację, bo ja tam rzeczywiście wrzucałam emotki...nie skojarzyłam tego, dzięki zatem :)
  14. Silvara, ja się włąśnie z mojej Nokii przerzuciłam teraz na laptopa bo non stop mi posty urywał...No nieźle tak wszyscy w jeden dzień urodziny :) Zresztą fajnie dać komuś TAKI prezent :) Ja chudnę...ale wszystko pewnie przede mną jak miną mdłości, brzuch płaski więc milczymy na temat Ktosia :)
  15. Dziewczynki! Wklejam link do naprawdę fajnej stronki, polecam poczytać. Jest tam też opcja na spotkanie się z położną po 21 tyg. ciąży. Baza tych położnych obejmuje całą Polskę, więc myślę, ze każda z nas znajdzie kogoś dla siebie :) W bazie położnych znajdują się posegregowane województwami adresy i telefony do położnych. Polecam dziewczynki, bo nie tylko od lekarza zależy pzrebieg naszej ciąży! http://www.poprostupolozna.pl/ a tu już jest spis położnych : http://www.poprostupolozna.pl/polozne.html
  16. Roza17 witaj! My tu wspieramy wszystkie mamuśki :)
  17. Już nic nie będę pisać....wredny telefon...Wiolinka napisałam że zawsze mnie rozśmieszasz swoimi postami
  18. Jeżeli tylko nie będzie mnie mulić to też mam ochotę się wybrać
  19. https://m.facebook.com/events/494965840655341/
  20. Podrzucam link... Raczej dla dziewczyn z Krakowa i okolic, może warto się wybrać bo może coś się wypatrzy
  21. Znowu tylko część textu... My jeszcze nie mówiliśmy o ciąży więc młodego ubierzemy w taką koszulkę
  22. Muszę się Wam pochwalić moim zakupem
  23. Też trzymam kciuki za Te po niepowodzeniach, za Te pierwszorazowe i za Te które po raz kolejny zostaną mamami
  24. Przesiadam się na kompa...Silvara ja Cię doskonale rozumiem, po 2 pierwszych poronieniach okazało się że mam zespół antyfosfolipidowy i że nigdy nie uda mi się donosić ciąży,a każda ciąża będzie pogaraszać mój stan zdrowia, ale trafiłam na immunologa w krk na Skawińskiej i on mnie obstawił lekami, po 3 mcach się udało i urodził się Hubert, duży i zdrowy. Potem poroniłam po raz kolejny, ale badania z immu były dobre więc dostałam skierowanie na bad.genetyczne na Wielicką, tam się okazało, ze mam mutację MTHFR, naprawdę dużo się napłakałam w tym wszystkim przez te wszystkie lata i diagnozy, ale znów jestem obstawiona lekami i po prawie roku znowu się udało i znowu mały Ktosiek we mnie rośnie...za 3 dni usg genetyczne, którego się okropnie boję, ale mam nadzieję, ze będzie ok...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...