Skocz do zawartości
Forum

ignesse

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ignesse

  1. U nas za porod, znieczulenie nie placisz. Położna nie jest obowiązkowa, ale jak kiedyś pisałam wolę mieć kogoś na wyłączność
  2. Czasowo łapiemy się wszystkie, tylko resztę warunków przyznawania becikowego musicie sprawdzać indywidualnie :) Roxana, może nie wstawiaj emotikon, sprobuj się zalogować i powinno ci przestać ucinać
  3. Dziewczyny, wg. Ustawy przysluguje nam prawo do osoby towarzyszącej w trakcie porodu. Nigdzie nie jest powiedziane że to musi być ojciec dziecka/partner. Można mieć kogo się chce. Może sie jeszcze Wasze dzieciaczki odsłonią, zresztą można kupować neutralne gadżety, niekoniecznie różowe lub niebieskie :) po za tym, zdarza się że lekarz się pomyli :) i i tak jest niespodzianka :)
  4. Patrycja ja jestem fanką materacy z ikei, my w łóżku mamy od nich i małemu też kupiliśmy
  5. Nie biorę tego do siebie i cieszę się bo mam nadzieję szybko wrócić do formy, ale mnie wkurzyla. Mąż to ją spiorunowal wzrokiem Meduzy :) Za położoną płace 2000 ale wiem ze np na Karowej kosztuje 1200
  6. A to powiem wam że mi się wczoraj na tej szkole rodzenia przykro zrobiło. Jestem w najwcześnieszej ciąży. Wszystkie kolo 30tyg ale następny termin nam z mężem nie pasował. Jak przyszła ta fizjoterapeutka to z tekstem do mnie czy skonczylam już 16tydz bo mam taki mały brzuch. Noż &/#@! $/@@! Wcale nie jest mały! :) fakt że mam dopiero 2,5 kg na plusie, ale z małym wszystko ok
  7. Ja wlaśnie czytałam, że od 26tyg szansa przezycia wzrasta do 80-90%. Przedwczesny poród to na pewno lęk każdej z nas.
  8. ignesse

    Mamuśki

    Podepnę się pod Waszą rozmowę, bo widzę, że rozmawiacie o szkole rodzenia. Ja też byłam wczoraj na pierwszych zajeciach i naprawdę szczególnie pierworódkom polecam. Mieliśmy zajęcia o stymulacji prenatalnej naszych maleństw, ale też o torbie do porodu i symptomach porodu. Mówiąc szczerze jestem dużo spokojniejsza po tych zajęciach, już sie tak nie boję, że przegapie najlepszy moment na wyjazd do szpitala. Co do tych liści kapusty, to coś w tym jest, bo na obrzęki (ja używałam na kostkę) działa dobrze, babcie wiedzialy co robią ;)
  9. Wczoraj polozna nam tlumaczyla, ze jesli miedzy terminem z usg 12tyg a terminem z om nie ma roznicy wiekszej niz 7 dni przyjmuje się je za zbierzne, czyli tak jak piszesz Roksi w okolicy tych dni przypada termin rozwiązania +/- 2 tyg. Wiadomo fizjologia, z nią nie wygramy :)
  10. Witaj Roxana, nie stresuj się. Ciaża to bardzo indywidualna sprawa tu nie ma sztywnych reguł :) Obiecałam napisać o szkole rodzenia. Wszystkim mamom rodzącym pierwszy raz szczerze polecam. Wczorajsze zajęcia (pierwsze) były o tym jak stymulować prenatalnie malucha, a co najważniejsze o symptomach porodu, kiedy jechać, a kiedy nie do szpitala. Dowiedziałam się naprawdę ciekawych rzeczy. I jestem już zdecydowanie spokojniejsza. Była też Pani fizjoterapeutka tlumacząca dość obrazowo ćwiczenie mięśni dna miednicy i to dla mnie była ta słabsza część. Generalnie polecam, jednak położna (prowadząca) ma duuuuże doświadczenie i duuuuużą wiedzę. Daje mnóstwo przydatnych wskazowek.
  11. Natka, to Fiolet pytala Cie o wiek ciąży nie ja :) My juz po szkole rodzenia, ale napisze wam jutro jak bylo, bo dziś padam :)
  12. Natka, biorę dha i pregne plus. Zapytam jeszcze w aptece czy nie koliduje bo lekarz nic nie wspominał. Aga, ja mam juz wozek i fotelik z bazą, łożeczko, przewijak i laktator plus podgrzewacz. Planuje monitor, tak jak Ty, ale nie wiem jeszcze jaki. Snuza ma wypuscic nowe produkty w listopadzie. Wanienke tez chce pozniej bo nie mam gdzie schowac. Nad bujaczkiem jeszcze myślę. Mate edukacyjną po porodzie pewnie kupimy. Na liście mamy jeszcze karuzelę, matę do przewijania taka podróżną, no i pieródłki kosmetyczne, higieniczne i ubranka.
  13. Chciałabym spytać doświadczone mamy, czy warto inwestować w tego typu sprzęt elektryczny. Myślałam o czymś takim http://www.caretero.pl/produkt/bugies/ Albo https://www.4moms.com/mamaroo Niepokoi mnie czy dziecko przyzwyczajone do takiego bujania, kołysania nie odmówi współpracy przy kładzeniu do łóżeczka. Znam przypadek gdzie dziecko przyzwyczajone do bujania w wózko, płakało gdy tylko wózek się zatrzymywał. Macie drogie mamy, jakieś doświadczenia?
  14. Ja jak mialam, to używalam aplikatora i nie zdarzyl mi sie żaden "wypadek" Dziś idziemy na pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, ciekawa jestem jak będzie. Ja raczej jestem typem średnio się socjalizującym w grupach i mam nadzieje, że bedzie jakoś tak, że się zaklimatyzuję.
  15. Natka a mnie właśnie wczoraj lekarz zlecił Szelazo, zobaczymy moze u mnie się sprawdzi. Bralam dotąd Biofer ale przez 4tyg nie przyniosl efektu, a hemoglobina dalej spadła.
  16. Fiolet, mój też tak szalał a potem jak miał dwa dni spokoju to ja szalałam czy wszystko ok :) Mamcik witamy :) Mikołaj w tym roku, ma pełne ręce roboty, fajny grudzień się zapowiada.
  17. ignesse

    Mamuśki

    Milak to jak masz fajnych teściów, może by oni syna do pionu troche postawili i wytłumaczyli że to nie piaskownica i nie może zebrać się i wyjsc jak mu sie znudziło/nie podoba?
  18. Ausia nie stresuj sie ja dzis na poprawe niedokrwitosci dostalam zelazo (szelazo taki preparat) i wit c. od mojego ginekologa więc dobrze robisz, że sama bierzesz. Na pewno ci pomoze. 100£ za usg to rzeczywiscie kupe kasy.
  19. aga1987 witaj, ja też myślę o monitorze, ale jeszcze nie wiem czy płytkowy, czy doczepiany do pieluszki. Ja po wizycie. Wszystko dobrze. Z szyjką wszystko ok, z więzadłami też lepiej, nie muszę już brać nospy, chyba że doraźnie jeśli bole powrócą. Dostalam nowy preparat z żelazem i mam dołaczyc wit c. Bo pomoga sie wchlaniać. Na zgage można brać Reni, więc jutro kupię. Do sr też możemy chodzić, jutro pierwsze zajęcia mamy :) Ausia wspolczuje ci. Koleżance położna urwała nić od spirali i pamiętam że miała stracha,bo jej się rzeczona przemieściła. Więc stres bo nie wiadomo czy wpadki nie zaliczyła i oczywiście groźba chirurgicznego szukania i usuwania. Na szczeście obylo sie bez tego. Niemniej jednak zdanie o angielskiej opiece ginekologicznej mam wątpliwe.
  20. Renata ale przystojniaki :) Ja za godzinę mam wizyte, a taka śpiaca jestem że nie wiem jak wysiedze w poczekalni :) A propo lezaczkow/bujaczkow/hustawek czy ktoras z mam uzywajacych przy poprzednich dzieciach, miala ten problem o ktorym pisalam z przyzwyczajeniem dziecka do zasypiania w ruchu? Sasiadki corka nauczyla się zasypiać w jezdzacym wozku i maja klopot bo jak tylko staną to płacze.
  21. Renata super! Ja zwrociłam uwagę na Caratero bo jest do 12kg a wszystkie inne co oglądałam do 9kg.
  22. Ja zamiast tej Mamaroo myślę ewentualnie o takiej http://www.caretero.pl/produkt/bugies/
  23. A czemu odpuszczasz? Ja na początku też miałam pewne obawy. Potem zrobiłam listę, podliczyłam i stwierdziłam, że nie zostawię wszystkiego na listopad bo nie wyrobię. W sumie dobrze, bo parę zł już zaoszczędziłam. Trafiłam kilka promocji. A to te cud bujaczki https://www.4moms.com/mamaroo ja uwielbiam takie rzeczy, ale nie wiem czy warto. Obawiam się tych kłopotów jak się do bujania przyzwyczai. Pamiętam że moja mama brata nauczyła zasypiać w kołysanym wózku i niestety mieli później problem bo jak tylko wózek przestal sie kołysać to brat się budził i płakał. Etap odzwyczajania był bolesny dla maminej duszy i naszych uszu :)
  24. Mam do was pytanie zakupowe. Zamierzacie kupowac jakies zabawki? Ja myślałam o karuzeli nad łóżeczko, jakiejś macie edukacyjnej i podoba mi sie bujak Mamaroo ale jego cena mnie przeraża, ewentualnie jakaś huśtawka. Zastanawiam się tylko czy jak przyzwyczaje małego do takiego bujania/kołysania to czy nie będzie miał problemów ze spaniem w łóżeczku.
  25. Beatka to jak swędzi to podobno właśnie trzeba smarować bo mogą się zrobić rozstępy. Ja na razie nie mam, jednak może to dwa razy dziennie Mustelą mnie uchroni. Wystarczy, że mam na udach po dorastaniu :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...