Skocz do zawartości
Forum

ignesse

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ignesse

  1. A ja dzis probowalam umowic się na luxmed do okulisty. Termin najbliższy 23.11. Wiec pojde prywatnie, bo 23 to moge już nie być cieżarną :) paranoja, że na nfz sie czeka w ch.... dlugo to rozumiem ale prywatnie. Podpowiem wam co mi mama doradziła. Żeby jak wyjdziemy ze szpitala zasłonić małemu buzię tetrowa pieluszką. Tak jakby okryć by przez ten moment na dworze nie nawdychał się zimnego powietrza.
  2. Ja mam ocieplany polarowy kombinezon, do tego przykryjemy malenstwo kocykiem i do auta chyba wystarczy. Jak będzie mega zimno mąż przwiezie taki kombinezonik kurtkowy jakby. Ten polarowy mam taki
  3. ignesse

    Mamuśki

    Mnie juz zostaly tylko pierdolki typu torba do wózka, czyli takie rzeczy co to mogą być a nie muszą. Ja napierw czytalam potem robilam liste i leciałam po kolei. Polecam, bo nie kupujesz wtedy mnostwa niepotrzebnych rzeczy. Kosmetykow np. Myslalam np. Ze trzeba tone, a w efekcie mam doslownie kilka bo sobie ta srokeo poczytalam i juz wiem ze nie trzeba tony niepotrzebnej chemii w dziecko wklepywać :)
  4. I to mnie w macierzyństwie przeraża :) Któraś pytała o tanie apteki. Ja korzystam z doz.pl a Roksi polecala kiedys apteke Melissa chyba.
  5. Renatko, mówił że zastosujemy pas jeśli ta terapia powieziowa nie będzie działać. Na razie dawało rade bez zobacze co powie jutro. Ja już net też przejrzałam. Oczywiście niepotrzebnie.... Aż mi się wlos na glowie zjerzyl bo u mnie w liceum byla taka historia, ze maturzysci zamiast autokarem jechac na jasną góre na twn zjazd maturzystow wsiedli w dwa auta, a ze to bylo rano, zaczęli się scigać. Doszło do wypadku i jedna dziewczyna zginęła, druga długo walczyła o życie, na szczęscie z sukcesem. To nie ma żartów musisz mu walnąć porządny wykład!
  6. Renatko na gardło bardzo dobrze działa Isla i jest bezpieczna w ciąży, a na pierwszą fazę kataru mi pomaga inhalacja z olejku eukaliptusowego.
  7. Gloomciaja z moją mamą byłam bardzo związana. Też moment "wyfrunięcia" z gniazda był dla nas trudny. Nawet mowiąc szczerze trudniejszy dla mamy, ale mamy do siebie darmowe rozmowy, a w pierwszych miesiącach jeździłam do nich jak tylko zatęskniłam. Po mału obie przywykłysmy do mieszkania osobno, choć przez telefon rozmawiamy srednio trzy razy dziennie :) Będziesz tęsknić, ale kiedyś się usamodzielnić trzeba. Ważne byś uświadomiła sobie, że dasz radę bo w razie czego możesz do rodziców jechać i się "wyprzytulać" ;) Renatka W tym rzecz ze moj lekarz nie kazal mi sprawdzac na ile sie spojenie rozeszlo. A dr od usg powiedzial, ze wrecz da sie tylko rtg a to wykluczone z wiadomych wzgledow. Musze jutro podpytać mojego terapeuty jak on to widzi i w razie czego skonsultuje sie z ortopedą jakimś niech mi wyda opinie. Boje sie komplikacji po sn, bo sasiadka moja rok nosila stabilizator i to nie jest nic fajnego. Jak byłam grzeczna to ból prawie ustąpił, ale zmartwiło mnie to że dwa nierozsądne kroki i wszystko wrocilo, nie wiem co o tym myśleć.
  8. ignesse

    Mamuśki

    Beata Tolka wie co robi, na zewnatrz szaro, buro, zimno u mamy cieplutko i milutko to co...wyszłabyś? :) Ja po leżeniu wczoraj, mam ból znacznie mniejszy. Dziś też leże, a jutro mam wizytę, dowiem się na ile narozrabiałam. Sex u nas jest od gdzies 18tyg zakazany ale powiem wam ze moj nie ubolewa z tego tytułu. Chyba też go troszkę krępuje brzuch, choć mówi mi co dzień praktycznie , że ślicznie wyglądam.
  9. Jo serdecznie witam, i podziwiam że nadal pracujesz. Dzięki kochane za troskę, wczoraj do końca dnia leżałam, a każdy ruch kończył się bólem doprowadzającym do łez. Dziś jest o jakieś 80% lepiej. Leżę dalej. A jutro mam wizytę wieczorem, więc dowiem się jak bardzo sobie pogorszyłam. Wczoraj pół nocy przegadaliśmy z mężem na temat porodu. Wg. Mojego lekarza (i w zasadzie dwoch innych) to nie jest wskazanie do cesarki, a ostatnio moj prowadzacy zapewnial mnie ze dadza mi w razie bolu zzo bo maja teraz na dyzurze dwoch anstezjologow i nie ma problemu. Jak wiecie ja bym bardzo chciala sn ale teraz sie boje, ze stanie sie cos nieprzewidywalnego.....
  10. ignesse

    Mamuśki

    Ja sobie dzis zrobilam krzywde. Pojechalam do krawcowej i przechodzac przez jezdnie kapnelam sie ze gasnie mi swiatlo i sobie podbiegłam. Ból spojenia wrócił, więc leże i modlę się o szybką regeneracje. Dominika wydaje mi sie ze juz ci napisalysmy wszystko co mozliwe, nie da sie zdiagnozowac ciaży przez internet. Zrob test po prostu.
  11. Leże i modlę sie o regeneracje. Strasznie zła na siebie jestem bo, zamiast myśleć to pokierowałam się odruchem i mam za swoje. GBS się robi ok 34 tyg. Czy któraś z was masuje sobie krocze, ja kupilam olejek migdalowy ale mam wrazenie ze nie robie tego tak jak trzeba. Nie wiem, czy samo smarowanie cos da, bo ten moj "masaz" to za duzo powiedziane.
  12. Jestem taka głupia....pojechałam do krawcowej bo miałam do przeszycia gumowane prześcieradla dla małego i musiałam przejść na drugą stronę ulicy i co, gaslo mi zielone wiec sobie odruchowo podbiegłam tzn. Zrobiłam dwa trzy kroki bo ból spojenia wrócil :( chyba cała terapie szlag trafił, leże i płacze, ruszyć się nie moge...kurwa...co ja sobie myślałam..
  13. ignesse

    Mamuśki

    Kochane ja dzis noc fatalna, Oskarowi nie podobało sie leżenie na lewym boku i boleśnie mnie o tym zawiadamiał jak tylko się przekręciłam. Beata czas na pozostałe dwa sposoby skoro spacer nie zadziałał :) Ramczi ja rozpychanie to poczułam dopiero koło 26 tyg i wierz mi że to nie jest najprzyjemniejsze uczucie. U mnie skóra potrafi się tak boleśnie napiąc....te "motylki" z wczesnej ciąży to zupełnie inna bajka :)
  14. Ja dzis znowu noc praktycznie nieprzespana. Oskarowi odwidziało się, że mama śpi na lewym boku i jak tylko się przewróciłam dostawalam bolesną wiadomość "wracaj na plecy" w efekcie usnełam jak on się uspokoił czyli koło 7.30 z blogim marzeniem spania cały dzien....ale nie wiciszyłam komórki....uczniowski błąd :) ausia ja takich gadżetow też nie kupuje, nam na sr położne mówiły, że wystarczy zrolować kocyk, pieluszke czy ręcznik, nad klinem się zastanawiam do łóżeczka chyba kupię, myślę też nad takim do wózka. Muszę się wam pochwalić, że mój ukochany w weekend pomalował sypialnię, złożył przewijak i łóżeczko i rozpakował wózek. Nawet chciał go składać, ale przekonałam go że może na razie być jeszcze w formie płaskiej w łóżeczku, bo to w sumie 7tyg jeszcze. Ale miło się patrzy na te mikro mebelki
  15. Ja mam od nich tylko łóżeczko, poscieli na razie nie kupuje tylko bede uzywać prześcieradeł, kocyka/rożka, ale łóżeczko jakościowo bardzo dobre.
  16. Nie chce cie straszyc, mnie sie na ulicy rozeszlo i jak stanelam tak nie moglam kroku zrobic i od razu szpital, teraz po 3 tyg i po 3 zabiegach bol pojawia sie tylko po wysilku.
  17. ignesse

    Mamuśki

    Milak a na usg ci potwierdzili ze tak lezy? Nie wiem czy czytalas, ja bylam do usg w 30tyg pewna ze lezy poprzecznie bo zdawalo mi sie ze czuje glowe z jednej i dupke z drugiej strony, a okazalo sie że to nóżki :) po za tym ma jeszcze czas się obrocić, nie martw się :) Nika mnie po prostu lekarz pyta czy czuje ruchy i tyle, nie mam zadnej karty do liczenia choc w naszej grudniowej grupie jest nawet taka dziewczyna ktora wstaje specjalnie o danej godz. bo jej tak liczyc kazali. Ja czytalam ze od 30 powinno byc 10 ruchow w ciagu godziny w dowolnej porze dnia, w takiej którą sobie wybierzesz, wiedząc że dziecko jest wtedy bardziej aktywne, ale ok 36tyg jesli dobrze pamietam tych ruchow wstarczy ze bedzie 5, takze widac rozne szkoly sa, wg. mnie jak sie czyms niepokoisz zjesc slodkie i sprawdzic a jakby co ip i ktg, lepiej dwa razy za czesto niz raz za mało.
  18. Mj25 nie wiem czy czytałaś na bieżąco mnie sie prawie 4 tyg temu rozeszło spojenie. Mój ginekolog skierował mnie do osteopaty, pracującego również z ciężarnymi w moim szpitalu. Mnie to naprawdę pomaga, to jest rodzaj terapii powięziowej, ale wiem, że można też zastosować specjalny pas stabilizujący miednicę. Może poszukaj takej pomocy? Co do pampersów ja mam pampers i babydream, po paczce 22szt i 28szt. Potem mąż dokupi te które będą lepsze. Polly a nie masz gdzie kupić jakiegoś odpowiednika no spy? Gosiammr kciuki za wizytę. Nie wiem już która z was pytała o krak-wit my dzis zlożyliśmy łóżeczko, jest stabilne, porządne wszystkie otwory i śruby w porządku. 3 szczebelki wyjmowane i trzy wysokości. Zamowiliam przez telefon i czekałam chyba dwa dni jesli dobrze pamiętam. Jestesmy zadowoleni
  19. Taki http://www.kiabishop.com/en/knitted-cardigan-with-hood-boys-0-to-18-months_P425999#C425998 Oj narobiłyście mi smaka na jakieś słodkości :)
  20. Ja dziś pojechałam z mężem na zakupy i chyba przesadziłam z wysiłkiem. Znowu spojenie boli, a w trakcie chodzenia brzuch mi sie napinal. Ale za to mam jeansy dla siebie i mega śliczny sweterek dla Oskara :)
  21. ignesse

    Mamuśki

    Ja się wybrałam z mężem do centrum hand. Niby do dwóch sklepów ale się okazało, że spodni w moim roz. nie było więc trochę pochodziliśmy i padam teraz...
  22. U mnie w szpitalu trzeba miec swoje ubranka, takze to zalezy od miejsca gdzie sie rodzi.
  23. cytrynówka też myślała, tak jak ty do póki po pierwsze nie pojechałam na ip i nie zobaczyłam kobiet przyjeżdżających dokladnie z takimi walizkami i dopóki sama nie sprobowałam spakowac się w torbę z siłowni. Nie ma szans wszystko ze szpitalnej listy dla mnie i małego równa się dwie walizki :) Ubranka zabieram nowe bo tylko takie mam,niestety albo stety my jestesmy jedynymi mlodymi rodzicami "w okolicy" i nie mamy zadnych datkow, ale nie wydaje mi sie by w szpitalu ginęly ubranka.
  24. Stawianie sie jest niebezpieczne i na pewno powinnas lezec, trzymam kciuki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...