Chiyo

Silv, nie ma opcji by było coś nie tak. Teraz jesteś pod dobrą opieką i maluszek poczeka sobie z wyskakiwaniem. Trzymam mocno za Was kciuki! Mari ja też ciekawa tych kotletów ;) Dziś na samotny obiad (mój Pio wróci wieczorem) mam pomidorową i naleśniki z truskawkami. Mniam!

Olga, jasne że tak. Mi teraz trochę te krwawienia ustały (choć nadal się zdarzają) ale od początku ciąży do końca 5 miesiąca to czasem mi kapała krew z nosa :( Zgłosiłam to lekarzowi i powiedział, że w ciąży to norma bo krew się rozrzedza itd. Także nie martw się, ale jak się to zdarza to odpocznij, bo mi też częściej krew leciała z nosa kiedy przemęczona byłam.

Mari, zazdroszczę. Moja tak reagowała jakiś miesiąc temu jeszcze - każdy posiłek, każda czekoladka czy inna słodycz (na słodkie najbardziej entuzjastycznie - wiadomo, kobieta ) A teraz rzadko co ruszy się w trakcie lub po jedzeniu. Jak już coś się dzieje to późnym porankiem i wczesnym wieczorem - wtedy od razu staram się zliczyć czy te 10 ruchów jest by mieć spokój w danym dniu, że to minimum normy wyrobione. No i też wtedy raczej czuję smyranie na dole a dwa lub trzy razy na dole czułam regularne podskoki i domyślam się, że to była czkawka ;)

Moja Hania ostatnio tylko na dole się wierci, a i to lekko. Na ostatnim badaniu była główką w dół... Wydawało mi się, że powinnam czuć kopniaczki wyżej, skoro nóżki ma u góry. Trochę mnie te słabe ruchy i to że tylko są na dole martwi...

Silv, będzie dobrze. Zobaczysz, że dzięki szybkiej reakcji lekarzy ponosisz malucha ile trzeba! :) Ja dziś nie do życia. Jutro zaczynamy 3 trymestr i jeśli to już tak będzie, to ja chcę sierpnia ;) wszystko mnie męczy, więzadła w brzuchu i pachwinach bolą przy każdym ruchu. Ech, zaczyna mi być ciężko. Już nie wspomnę o ciągłym zmęczeniu! :(

Mari coś świetnego te łóżeczka! Ja właśnie sprawdziłam, że tamto które mi się spodobało produkuje Klupś, a w necie czytałam że oni strasznie zeszli z jakością teraz i z mebli po jakimś czasie potrafią... wystawać drzazgi! :O Widziałaś je na żywo, albo wiesz coś o jakości tego, co oni oferują? Bo wizualnie są świetne, bardzo mi się podobają.

Znalazłam ciekawe łóżeczko w przystępnej cenie i wygląda naprawdę ładnie: http://plusbaby.pl/p1/mebelki/classic-by-plusbaby-light-grey/ http://plusbaby.pl/wp-content/uploads/2013/11/IMG_8384_szary.jpg Ma 140x70 cm i kosztuje jakieś 418 PLN Co sądzicie, dziewczyny?

Dziewczyny, używacie może adapterów do pasa bezpieczeństwa? Bo mi coraz trudniej pod brzuszkiem zapiąć i położna wczoraj w szkole rodzenia doradzała takie rozwiązanie. Któraś z Was ma? Jakiej firmy?

Ech, ja dziś mam chyba podobny nastrój co Mari. Martwię się czy sobie poradzę, czy będę dobrą mamą i wogóle. Ostatnie miesiące ciąży też nie przerażają. Dziś jakiś dołek totalny mnie dopadł, ryczałam dziś 3 razy bez żadnego konkretnego powodu. Wariatka.

Patrycja, dziękuję za informację. W takim razie zapisuję to łóżeczko na listę swoją. :) Silv, czy mogłabyś mi podesłać jakiś link do tego łóżeczka?

Ania, Patrycja - łóżeczko wygląda nieźle tylko ja się martwię o jakość - czy będzie wystarczająco stabilne. Widziałyście je może na żywo? Ja mam lekki uraz bo w sklepach widziałam łóżeczka za około 200 - 300 zł i były mało stabilne :( Dlatego szukałam czegoś trwalszego ale w Pinio nie odpowiada mi cena i jeszcze szukam czegoś tańszego... Myślicie, że 2-3 latek może jeszcze spać w łóżeczku 120x60??? Ja się bałam że będzie dziecku ciasno i dlatego wybór padł na większe... Ca sądzicie?

Ja też szukam łóżeczka ale marzę o 140x70 cm. Pinio bardzo mi się podoba kolekcja Mini, ale ceny wysokie. Większe łóżeczko jakieś 750 PLN, dlatego jeśli macie jakieś alternatywy - dajcie znać! Jeszcze nic nie zamówiłam ;) konieczne chcę białe Ja na początek też zaczynam z koszem Mojżesza - żeby przy łóżku naszym blisko stał. Generalnie chcemy by mała spała przy nas, ale nie w naszym łóżku. Boję się, że Hania przywyknie i tak będzie przez parę lat ;)

Patrycja, gratulacje - ale już masz dużą córcię :)

Moja Hania nadal spokojna i ułożona :P Aż Wam zazdroszczę małych aktywistów w brzusiach Może na nas też przyjdzie czas... ale to dziwne bo zbliżamy się do końca 27 tygodnia powoli :)

Mari, poproszę o zaproszenie na forum prywatne. Nie mogę coś z komórki wysłać do Ciebie wiadomości :(

Ja go końca czerwca chciałabym mieć już w miarę wszystko co na początek potrzebuję, żeby potem już tylko sprzątać, prać, układać rzeczy i szykować się do porodu, także odpoczywając. Nie chcę na ostatnią chwilę wszystko robić bo już teraz szybciej się męczę i przychodzi taki moment, że muszę przynajmniej usiąść albo się zdrzemnąć bo aż mam mroczki przed oczami. Nie chcę ryzykować, że z czasem taka słabość będzie się zdarzała częściej ;) My wózek też kupiliśmy wcześnie - bo akurat trafiła się dobrą cena. W Hartanie rocznik 2014 wychodził i dawali lepsze ceny, a mi to naprawdę żadnej różnicy nie robi jaki jest rocznik wózka

Mari, ja tam nic nie widziałam z włosów gdyby nie lekarka, która pokazała nam lekką nierówność na główce, taką poświatę jakby Ona sama była zaskoczona, że już te włoski są ;) Ciekawa jestem jak będzie z tym owłosieniem po wyjściu... Ja właśnie byłam po urodzeniu małą małpką, zarośniętą nawet przy uszach No to chyba wiem po kim Hania to będzie miała ;) Dziewczyny, jesteśmy na etapie wyboru łóżeczka - macie jakieś rady albo konkretne modele? Chciałabym łóżeczka 140x70, bo dłużej posłuży...

Co do tej zgagi i jej powiązania z włoskami maluszka, to bym nie wierzyła. Ja nie mam wogóle tej dolegliwości, a na ostatnim USG lekarka pokazała już włosy Małej. Na razie na potylicy zaczęły jej dość obficie rosnąć wg lekarki nie ulega wątpliwości, że będzie solidnie na głowie owłosiona ;) olej kokosowy chyba nie powinien powodować alergii? Na pupę też nie planuję niczego nakładać, chyba że pojawią się zaczerwienienia. Czytałam, że nie powinno się od razu wspomagać skóry dziecka, bo wtedy ona się rozleniwia i nie walczy już sama, oczekuje wsparcia.

Mnie też jak na razie zgaga omija (odpukać) ale lekkie jedzenie powinno pomóc i wysoko ułożona głowa do snu. A jak i to nie pomaga, to radzę skorzystać z trzy lekarza, z tego co wiem są środki farmakologiczne na to dozwolone e ciąży. Czasem nie warto się męczyć... Mari, u nas tez olej kokosowy w codziennym użyciu :) Ten nierafinowany cudnie pachnie, więc będziemy mieć w sierpniu małego kokoska ;) A pępek czym planujecie pielęgnować? Bo ja chce na sucho i tylko jak się zabrudzi przemywać wodą z mydłem...

Jeśli chodzi o pranie to chyba też na Białego Jelenia się zdecyduje, chyba że polecacie coś jeszcze? Ja zamierzam córkę myć tylko w naturalnych środkach dopóki jej skóra nie będzie gotowa. Dlatego używać będziemy do mycia i nawilżania oleju kokosowego ;)

Daniela, ja mam wizytę 8 czerwca, także się nie spotkamy. A szkoda ;) Ja dziś, dziewczyny martwię się o moją Malutką, bo mało aktywna. Było kilka kopniaczków ale taka leniwa dziś. Ogólnie ona jakoś nie szaleje w brzuszku. Tata Hani czytał, że teraz w porze aktywności małej w ciągu 2 godzin powinno być 10 ruchów, a ja się boję że tego Mała nie wyrobi... Jak to jest? Czy jak się rzadko rusza trzeba lecieć do szpitala? Może ona w nocy aktywna, a ja z tych co śpią jak kamień i może nie wiem, że ona się wtedy po prostu wierci i wyrabia normę? Martwię się tym bardzo... Co do wózka - my kupiliśmy Hartan VIP ze względu na solidność, dobre prowadzenie i lekkość. Któraś z Was też może o tej firmie myśli? Boogaboo fajne, ale dla mnie za niskie, za nisko jest gondola a ja muszę na kręgosłup uważać...

Daniela, kojarzę doktora Olejniczaka bo prowadzi gabinet razem z moim ginem Ja jestem w 27 tygodniu i termin mam na 20 sierpnia.

Ja chodzę do innej szkoły a teraz widzę, że Twoja oferuje więcej - np ten masaż Shantala i kurs chustononoszenia. U nas tego nie ma, no ale trudno - juz tam wybrałam położną środowiskową i jestem po pierwszych zajęciach. Rodzić zamierzam na Polnej, kawałek tam mam ale tam pracuje lekarz, który prowadzi moją ciążę ;) Może mamy tego samego lekarza?

Daniela, ja będę rodzić w Poznaniu i mieszkam tutaj ;) Co to za szkoła rodzenia, co której chodzisz?

My z moją dziewczyną zaczęliśmy 27 tydzień, ale ona jakoś nieszczególnie się wierci tak by wypychała nożnej czy rączkę :( od czasu do czasu, zwłaszcza wieczorem czuję ruchy, małe kopniaczki i tyle. Aż Wam zazdroszczę aż tak widowiskowych ruchów Waszych pociech.