Skocz do zawartości
Forum

tina0610

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tina0610

  1. U mnie jest dodatkowy problem ponieważ starsza jest chora. Od czwartku do wczoraj w nocy miała gorączkę. Jest teraz na antybiotyku. Doszło gardło. Kaszel. Nos zapchany ale nic nie leci... oddycha ciężko. Boję się co to będzie jak mi Hania zachoruje. Klaudia przyjęła bardzo dobrze Hanie. Ledwo co przwkroczylam próg domu to przybiegla przytulić się ale szybko do nosidełka. Sama chciała na łóżko położyć, wyjąć siostrzyczke. Rozebrać. Jak tylko ja wyjęłam to Klaudia prosiła aby dac na ręce. Radość nie do opisania. Cały czas staramy się robić wszystko razem. Przebieranie To podaje i wynosi pampersy. Kąpiel to stoi na fotelu (pomiędzy wanienka a przewijakiem czyli wszystko widzi. Czesze wloski. Jak tylko Hania zacznie odzywać się to pierwsza leci i daje smoczek. Często podchodzi i glaszcze po główce. Daje cześć. Oczywiście strach jest ale nie chce zabraniac i pilnuje aby było delikatnie. Widzę zazdrość. Nie pozwala mi długo trzymać na rękach. Jak kp to Klaudia chce na opa. Chce abym dołożyła do łóżeczka albo mam jej dac na rączki czy położy się i kładę Hanie u niej na brzuszek. Jest mąż to jakoś dajemy radę. Nie wiem jak to będzie jak pójdzie do pracy.... będę sama... może byłoby inaczej mieszkać w mieszkaniu a tak pokój u góry a bawimy się itp na dole w salonie. Co chwilę latanie po schodach.... dodam że szybciej Klaudia nie dopuściła do mnie żadnego dziecka. Nawet mąż czy mama nie mogli przytulić się do mnie. Nawet położyć głowy na ramię. Teraz jest jakoś inaczej. Chciałabym więcej poświęcić czasu obu coreczkom ale nie da się. Klaudia przechodzi bunt dwulatka Plus choroba. Koszmar! Tak szybciej starsza przesypiala cała noc od kiedy wróciłam ze szpitala budzi się częściej. Tak trafia równo z Hania i wybierz do której podejść. Hania na cycusia a Klaudia przytulenie... Czasami nie mam sił ale damy radę. Jak nie mama to kto :)
  2. Stan fizyczny super. Robię wszystko praktycznie od samego początku. Co odczuwalam bóle pleców, bioder i kość ogonowa. Teraz praktycznie jest ok. Co chodzę niewyspana... Jak Hania budzi się to i Klaudia. Jedna uspie potem druga i tak czasami 2godz w nocy zanim położę się...
  3. Aim gratulacje;) dużo zdrówka dla Was :)
  4. Kasyli my plan porodu umawialiśmy na szkole rodzenia. Położna nam go dała. Co zaznaczylismy sobie X co chcemy.
  5. Ja miałam plan porodu. Wpinaja go w teczkę podczas przyjęcia. Widziałam że położna sprawdzała co mam zaznaczone.
  6. Dziewczyny co taka cisza ? Jak samopoczucie ?
  7. Widać u Hani tendencje spadkową jeśli chodzi o zoltaczke. Pogadalam sobie z położna:) dopiero co wróciła z urlopu :)
  8. ugo gratulacje:) wypoczywaj:) dużo zdrówka :)
  9. Ugo powodzenia:) trzymam kciuki za szybki rozwój
  10. Agulka trzymam kciuki abyś szybko tulila swoje maleństwo:)
  11. Ja miałam gbs dodatni i dostałam antybiotyk. Hania nie dostała. Ciesze się że jesteśmy w domu. Chociaż wypuścili nas z zoltaczka. Na tyle myli słabe że lampy nie potrzebne. Wydaje mi się że jest dziś bardziej żółta. Dziś przyjedzie położna to zobaczymy co powie. Jak ja ur to były wolne miejsca na oddziale a następnego dnia 7 czy 8 porodów co sama naliczylam bo lezalam blisko porodowki
  12. Kasyii ja to w udach czułam dopiero przy skurczach jak byłam w szpitalu
  13. Anitka to ładna waga. Nie będzie ciężko:) mi 5go mój gin wyliczył 3480 a w nocy w szpitalu 3640 a ur 3280 :) Pierscionkow to ja od dawna nie noszę. Nawet obrączki. Niestety mam problem z uczuleniem na chemię... Od razu pęka mi skóra na palcach...
  14. Przyjęli mnie. Antybiotyk dali. Najlepsze ze położna pyta się lekarza czy już podać a on że jak Pani uważa. Pani zdecyduje czy już poród się zaczął czy jeszcze nie. On wyszedl i wstrzyknela. Ze to drugi porod, skurcze dość częste i rozwarcie na 5. Tam samo że lezalam w szpitalu w środę to pobrali mi krew i mocz do badania. Położna pyta się lekarza czy mogą być te wyniki bo są dość świeżo zrobione a on że jak Pani uważa. A ona do niego z tekstem że będzie miał doktor mniej do pisania na komputerze i w papierach. Ten że mogą być te ze środy. Tak samo w po porodzie. Przyszedł i zapytał się czy wszystko ok. czy już obejrzala łożysko itp. A ona właśnie mnie szyla bo trochę krwawilam po peknieciu. Dobrze że położna odbierala poród i wszystko inne. On nawet nie zrobił mi usg po przyjęciu. Tylko spr wyniki badań i jakie rozwarcie.... wszystko było JAK PANI UWAŻA. wg nie jest delikatny. Taki starszy, łysy, szczupły i wysoki. Fajnie wyglądało bose nogi i kory:) Co do skurczów to ciężko mi je opisać. Już zapomniałam. Brzuch twardnieje i uczucie ściskanie od środka. Ja miałam skurcze z udami. Szlo mi od połowy uda do góry brzucha a jak puszczal to od góry a na końcu nogi. Nie wiem jak mają inne dziewczyny. Na ktg wcale nie pokazało że miałam silne skurcze a bolało.... przez nogi! Dziewczyny rodzące naturalnie. Pamiętajcie o oddechu podczas skurczów! Nosem wciagacie a buzia wydech. Jak nie możecie chodzić to nie lezcie na placach tylko na boku podczas sk. Najlepiej lewy bok. Dziecko szybciej ustawi się na swoje miejsce i szybciej poszło u mnie rozwarcie.
  15. Dodam że jak dziewczyny mają bóle z krzyża tak u mnie były nogi. Nie mogłam wstać na nich tak mnie uda bolały. Skurcz szybciej z brzucha mijal niż z nóg. W pachwinach jak bolało w ciąży tak nadal boli.
  16. Wczorajszy cały dzień spędziłam w lesie. Ok 20 wróciłam do domu. To małą wykapac, uspac i tak zlecialo.22:40 Skurcze co 10 min. Po 3cim poszłam pod prysznic. Wyszłam i zaczęły się skurcze co 3/4min. Ubrałam się. Mama zawiozla mnie do szpitala. Później skurcze co 2min... rozwarcie na 5. Po masażu szyjki szybko było 6. 3:15 Skurcze parte i 3:35 Hania po drugiej stronie brzusia. Urodzila się z rączką przodujaca. Tak samo było przy 1 porodzie. Podczas porodu byłam sama. Położna bardzo mnie wspierała i podtrzymywala na duchu. Temat lekarza przemilcze. Przyjeżdża na dyżur z Bydgoszczy. Anitka możesz na spokojnie rodzić. Dziś jest miejsce w szpitalu:) zwolnilo się:) narazie jestem sama w pokoju ale widziałam już dziewczyny od rana spacerują z kroplowka na porodowce
  17. Hania ur 09.07.2017 o godz 3:35. 3280g i 55cm. Jeszcze nie mam kruszynki przy sobie. O 5:30 Zabrali na badania i powiedzieli że mam przespać się. Cały czas słyszę jak placze. Spalam moze pół godz
  18. My dziś od samego rana w lesie. Dopiero co mogę położyć się :) jak leżę jest ok. Jak chodzę czy stoję to brzuch ciągnie w dół i robi się twardy ale muszę ruszać się. Czego to nie zrobi się dla córeczki :) zostawiłam tam męża. Niech ma swoja ostatnią nockę na rybach:) Z małą wróciłam do domu. Jak coś to mam pod ręką jeszcze mamę i brata.
  19. U mnie dalej nic. Długi prysznic, gorąca woda i spokój. Chyba poczekam jeszcze kilka dni zanim Hanie przytule. Jestem pierwsza co nie ur przed 40tc...
  20. Udało się przespać godzinkę:) obudził mnie mocny skurcz ale to pojedynczy. Dziś ciocia dzwoniła czy urodziłam czy nie. Obdzwonila oddziały i nie znalazła:) mówi że mam do pn urodzić bo później zaczyna urlop. Już się cieszyła że urodze w jej urodziny. Akurat miała dyżur co lezalam w szpitalu. Badała moja krew i mocz :) czekała czy doniosą material dzidziusia do badania aby osobiście nim zająć się:)
  21. Ja od wczoraj cały czas wkładka zabarwiona na brązowo. Do tego czop. Dziś jest ładna data :) tak chciałam urodzić. Chyba jeszcze moja niunia nie chce wyjść... A w środę minął termin... i co tu zrobić?
  22. Anitka ja 2 lata temu jak rodzilam to były 4 porody i ja jako 5. Moj mąż był przy mnie bez żadnego ale. Potem dojechała jeszcze moja mama i zmieniła się z P. A nie rodzilam na tej sali rodzinnej gdzie jest wanna, drabinki itp. Co prawda nie było miejsca na tych salach obserwacyjnych, poporodowych to lezalam na korytarzu oslonieta parawanem i tam Przy mnie był mąż,mama i brat. Wyprosili ich dopiero jak przewozili mnie na salę na oddziale położniczym. Jeśli nie będę rodzić popołudniu czy w weekend to będę sama podczas porodu bo mąż będzie musiał zostać z córka a mama będzie w pracy bo nie dostanie urlopu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...