Skocz do zawartości
Forum

Fobianka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fobianka

  1. A co do "poznajmy się blizej" to ja mam mgr inż z zootechniki wiec mogę hodować krówki kurki i świnki, poprawić jakość produktów pochodzenia zwierzęcego i zbadać wszystko w labie bo specjalność biotechnologia w hodowli zwierząt ponadto zbierałam wszelkiego rodzaju owoce w Norwegii, opiekowałam się dziećmi, psami, hodowalam szczury i koty w szopie na ogrodzie, sprzątałam i nawet pizze rozwozilam wiec jak któraś głodna to nie ma problemu a teraz dla odmiany pracuje w parku linowym wiec tez zapraszam ha ha A co do ślubu to niuska - potrzebuje kiecki takiej jak w załączniku na rozmiar duży! ogólnie noszę 40 ale uwzględnij brzuszek ciążowy, niedrogo ;p Ty jesteś dobry szukacz a ja czasu za dużo nie mam, obrączki juz wybrałam chociaż o tyle dobrze, w poniedziałek zamawiam
  2. O MATKO W KOŃCU!!! miałam milion stron do nadrobienia, od trzech dni nadrabialam, ale w końcu się udało :p zapewne o połowie rzeczy zapomnę napisać a na połowę postów pytajacych juz udzielono odpowiedzi :p Kasiek trzymam za Was kciuki najmocniej na świecie, oby Maluch nie znalazł się tak szybko po drugiej stronie brzuszka! ofeliaa aż się łezka w oku kręci jak czytam o Twoich Szkrabach, przypomina mi się jak moje Kurczaki urodziłam :))))) czas tak szybko leci ze głowa mała;) amadeo brawooo! Jestem z Ciebie dumna! I tak jak dziewczyny piszą, obiady rób dla siebie i dziadka - mniejsze porcje, dla niewdzięcznego wtedy juz nie wystarczy ja mojemu robiłam codziennie rano kanapki do pracy, tak się przyzwyczaił ze o 5 rano budził mnie żebym mu zrobiła a jak byłam nieprzytomna i nie wstawalam to dzwonił z pracy o 7 ze PRZEZE MNIE on teraz głodny jest przestałam robić, teraz raz na jakiś czas mu zrobię (jak jest grzeczny i zasłuży ) to prawie na kolanach dziękuje z obiadami tez miałam przeboje, przestałam gotować, teraz już nie marudzi z chłopami trzeba krótko bo inaczej się rozbestwia i juz nic potem nie zrobisz, jak to mówią NIC NA SIŁĘ, WSZYSTKO MŁOTKIEM!!! :d My nareszcie po przeprowadzce jesteśmy od soboty w nowym mieszkanku, ale rozpakowujemy się wciąż :p tyle tych rzeczy ze głową mała, pakowanie dużo szybciej szlo ;p ja codziennie pracuje, M tez wiec mało czasu na ogarnianie, jak wracam z pracy parę kartonów rozpakuje i do spania dlatego tak długo to trwa ale już bliżej niż dalej ;) W poniedziałek byłam na wizycie, szyjka długa, jak to mój lekarz powiedział "zakorkowana na amen", a Fasol waży juz 1070g lekarz mówi ze spory, ale mnie się wydaje ze normalnie waży jak na 27 tydzień :) po weekendzie my też zaczynamy 3 trymestr! :) matko, jak to zlecialo, jeszcze parę tygodni i zaczniemy się powolutku rozpakowywac ale życzę wszystkim może nie najdłuższego ale przynajmniej fizjologicznie prawidłowego czasu w dwupaku Jeśli chodzi o samopoczucie to ja w ogóle ostatnimi czasy siły mam zerowe, ciągle jestem śpiąca, chce mi się słodkiego na potęgę i boli mnie brzuch niekiedy, chociaż to pewnie ze zmęczenia juz.. ta przeprowadzka mnie wykończy :p ale już niedługo odpoczne :)))) co do wyprawki to ja mam tego sporo ale i tak mniej niż myślałam ;D kombinezonow mam zapas - od misiów po takie mocno zimowe do wózka, a z ciuchów w rozm 56-62 mam body z krótkim rękawem ponad 10szt, kilka szt z długim, bluzeczki, sweterki, bluzy, spodenki, dresy, jeansy, pajaców milion, za to polspiochy i śpiochy jedne mam też dwa ręczniki, 15 pieluch tetrowych i kilka flanelowych, polarowy kocyk, dwa otulacze, rozek cienszy, nakładki na sutki, butelki, pampersy, chusteczki, nożyczki, obcinaczki, szczotkę itd. Oczywiście wciąż brakuje wózka, łóżeczka i wanienki, stelaż dostane od bratowej M., a wózek od niej kupuje wiec przynajmniej mam wybrany juz Ale się rozpisalam, lecę dalej robić porządki, nie wiem czy dziś będę pracować jak taka pogoda bo leje od rana.. zobaczymy :) miłego dnia Mamuśki!! :)))))
  3. Kaszka, mnie juz nawet w takiej pozycji ugniata wszystko.. szkoda ze joga na to nie pomaga bo cwiczylabym całymi dniami! no a odnośnie ćwiczeń to jak u Was z tym? Ja się zbieram i zbieram ale ani czasu ani siły na razie nie było i nie zaczęłam..
  4. kaszka Odnośnie paznokci: dlatego drogie Panie warto się porozciągać, nigdy nie jest za późno, by zacząć! Nie mówię koniecznie o pełnowymiarowych zajęciach jogi, ale o poskłanianiu się tu i tam, porobieniu szpagatów... Nie tylko przy większym brzuchu łatwiej np. chociażby zawiązać buty, ale i korzyści z bardziej elastycznego krocza na pewno są nieocenione. Ja wprawdzie brzucha jeszcze nie mam zbyt pokaźnego, ale często dokuczają mi plecy i udogodnienie, że nie muszę się schylać do wiązania[bo i równowaga lepsza!] naprawdę ułatwia życie. ;) To nie o równowagę chodzi a o to, że większy brzuch przeszkadza przy schylaniu się nawet u mega rozciągniętej osoby po prostu kiedy próbuje się sięgnąć do stopy do udami naciska się na brzuch i to powoduje dyskomfort.. nie neguje oczywiście zajęć jogi, bardzo chętnie bym chodziła gdyby nie praca i gdybym nie byla ciągle zmęczona jak mops
  5. kasia34 Mam po 5 pajacyków w rozmiarach 56/62/68 ;) i malutka będzie w nie ubierana po kąpieli na noc. A powiedzcie mi proszę, kupujecie butelki szklane czy plastikowe? Chcę kupić po jednej dużej i małej na wypadek gdybym jednak nie mogła karmić piersią. Aha planuję też kupić jedno mleko ...macie jakieś typy? Z mlekiem zaczekalabym do porodu albo i dłużej, każde dziecko inaczej reaguje na poszczególne produkty a już zwłaszcza na mm.. siostra mojego M karmiła Bebiko dwójkę dzieci i było super, moje dziewczyny po nim nie ulewaly ale wręcz wymiotowaly, dobrze było u nas po Nestlé nan pro, ale z kolei syn znajomej juz miał problemy ze skórą i trawieniem i musiała mu dawać bebilon pepti.. także ja bym się wstrzymała bo zakup może być nieudany..
  6. zuzia.be27 Mam pytanko Kupujecie pajacyki? Ja mam dużo bodziaków na długi i krótki rękaw, do tego legginsy i spodenki, rajstopki...kupie jeszcze jakies kaftaniki, sweterki, bluzeczki rozpinane. Chyba nie ma sensu zebym gromadziła jeszcze pajacyki. Co o tym myślicie? Ja przy blizniaczkach używałam pajacykow, zwłaszcza do spania i teraz tez zamierzam :) nie kupuje w ogóle rampersow bo na zimę uważam, że wygodniej jest z pajacami :)
  7. agnieszkaaw Do dziewczyn które jeszcze pracują. Czy Wam sie też już tak chce jak nie chce? haha Od tygodnia chodzę jak zombie. Praca, obiad, spanie, praca, obiad spanie... oprócz tego z ciążą wszystko ok. nie mam powodu iść na l4. Ale jestem wypluta z sił..... mieszkam nad morze, plaża 1 km ode mnie, a ja po pracy śpię :( też nie macie energii? Dokładnie tak! Czuję się jak w pierwszym trymestrze, ciągle bym spala a już między 13 a 15 mam tak totalny kryzys w pracy ze gdyby nie klienci to spalabym chyba na podłodze nawet.. mam nadzieje ze to tez jakoś minie i może w końcu będzie choć trochę więcej siły i energii bo nie wiem jak będę się zajmować dzieckiem jak nawet nie mam siły zająć się sobą :p paznokcie u stóp tak tęsknią za lakierem...
  8. Hej dziewczyny :) ja juz od 3 wyspana jestem :p wczoraj był intensywny dzień, coprawda wolne w pracy ale z przeprowadzka trzeba było dużo rzeczy zrobić, pakowanie resztek, malowanie, skręcanie mebli itd. Nachodzilam się jak czubek, nasprzatalam i poszłam spać o północy dopiero a mój biedny M kładł się o 3 i juz zasnąć nie mogłam.. z głodu M oczywiscie chcial jechac do sklepu ale byl tak padniety ze musialabym nie miec serca zeby mu na to pozwolic. Probowalam usnac ale Fasol domagal sie jedzenia :p pusta lodówka wiec pojechałam do Tesco, zrobiłam zakupy, wymylam lodówkę i wszystkie szafki w kuchni z każdej strony, najadlam się pierogów z truskawkami i teraz będę nadrabiać ten milion stron które wczoraj zapisałyscie do pracy na 11, może zdążę miłego dnia ciężarówki! :) P.S. wczoraj byla 100dniowka! A dziś juz 99 dni do porodu :))))
  9. Jay90 Ej wiecie co jestem uzależniona od domkumentu PORODY na Ipla.pl Oglądam oglądam, ryczę, śmieję się i nie mogę sie doczekać jak sama juz urodzę :P Pozatym chwalę się: mąż przywiózł i złorzył łóżeczko :) patrze na nie i ogarnia mnie taka błogość że nareszcie znów będę miałą dziecko .... taki namacalny dowód że to się dzieje naprawdę!!! <3 <br /> Mam to samo!! Uwielbiam to oglądać i sama z siebie się śmieje ze rycze w każdym odcinku jak usłyszę płacz dziecka po porodzie a co do łóżeczka to ciesze się z Tobą ogromnie kiedy jesteś taka radosna :) aż usmiech się sam pcha na usta jak czytam o Twoich radościach :))))
  10. Dziewczyny, takie historie są nieprawdopodobne ale mają miejsce naprawdę niestety.. brzuszek jeśli ma mały to wystarczy obszerna bluza czy sweter który krojem pogrubia ale Julka pisała ze mama się nią nie interesuje wiec może naprawdę nie widzi albo po prostu nie chce widzieć.. tylko czemu jesteś u mamy Julka skoro taka masz z nią sytuację? Powiem szczerze, że mam w najbliższej rodzinie alkoholiczke i ani jej dzieci ani my nie możemy zrobić nic żeby ten czubek w końcu zmadrzal... wiecznie ucieka do swoich "gniazdek" i siedzi tam po kilka dni, tydzień, dwa, a dzieci w domu zostawia... wiec w "wyleczenie" narkomana tym bardziej nie uwierzę nigdy. Julka, jakby Ci zależało na dziecku to chłopaka kopnelabys w dupe najmocniej jak się da, a pomocy szukała w ośrodkach jeśli w rodzinie nie masz żadnego oparcia. Zachowujesz się dorośle skoro zdecydowałas się współżyć bez zabezpieczenia wiec teraz tez musisz myśleć jak dorosła osoba, w dodatku jak matka która teraz ma pod sercem drugie malutkie serduszko i musisz myśleć przede wszystkim o dziecku! Piszesz o przelewie, raz ze przyjdzie za tydzień, raz za miesiąc. Są dziewczyny chętne żeby pójść z Tobą jako opiekun, czemu z tego nie skorzystasz? Siły i czas na wyciąganie chłopaka z bagna z którego nigdy się nie wydostanie masz, ale na zrobienie morfologii juz nie? Do rodzinnego lekarza możesz iść do jakiejkolwiek przychodni, skierowanie na badania (zarówno morfologia, mocz jak i glukoza są bezpłatne!!!!) dostaniesz od lekarza bez problemu, zwłaszcza jesli powiesz jaka jest sytuacja. My tu możemy pomóc materialnie, pójść z Tobą do lekarza, dać adresy, numery telefonów czy służyć tylko wsparciem ale Ty musisz zdecydować czego Ty w ogóle chcesz.. albo kochasz to dziecko i zaczniesz faktycznie dbać o siebie i Maleństwo, a wtedy pomożemy jeśli oczywiście będziesz chciała albo przestań nam psuć nerwy bo to juz staje się męczące. Te wszystkie pytania bez odpowiedzi to dziwna sprawa. Liczę, ze powiesz nam szczerze co czujesz i co masz zamiar zrobić dalej. Skoro nie czujesz ruchów w tym tygodniu a chyba jesteś szczupła skoro martynika dziwiła się ze masz mały brzuszek, to może być coś z dzieckiem nie tak, nie martwi Cię to? Julia, my wszystkie ciężarne naprawdę zaangazowalysmy się w Twoja historie i na pewno nie będzie postów oceniających jeśli prosto z mostu powiesz co i jak. Mam nadzieje ze znajdziesz energię i chęci na dbanie o swoje dziecko, skoro dla chłopaka jakoś znalazłaś...
  11. Hej dziewczyny :) u nas ciężka noc, coprawda przespana i tylko z jedną przerwa na toaletę o 2 ale śniły mi się takie pierdoly ze obudziłam się cała zestresowana.. Fasol jak na złość nie daje nic o sobie znać od rana, zjadłam blok czekoladowy bo mój M wczoraj zrobił, zobaczymy czy podziała :) ja termin mam na 25 października wiec pewnie wszystkie juz urodzicie a ja dalej będę się turlac w dwupaku Drozdzowka ja dwa tyg temu miałam dopiero 2kg na plusie wiec teraz pewnie mam już 3 tak jak Ty :) dobrze ze wyniki masz super ;) Mariola witamy :) czuj się jak u siebie i pisz jak najczęściej :) ja też mam problem z sennoscia w ciągu dnia, chodzę jak zombie i ciągle ziewam ale na szczęście w nocy jeszcze jest ok i przesypiam całe zazwyczaj ;)
  12. zuzia.be27 Dzięki dziewczyny za dobre rady :* Póki co od 7 rano mam spokój. Fobianka z Marysią wszystko ok, skacze jak szalona. Kopie mnie intensywnie w lewy bok, szczególnie lubi celować w kość biodrową, co powoduje moje podskoki. Ostatnio puściliśmy małej Mozarta chwilę była spokojna, może nasłuchiwała, a później zaczęła jakieś dzikie tańce :P..... W ogóle mój mąż kradnie mi ostatnio poduszkę rogala !! Muszę ją spod niego wyciągać. Macie też problemy z chodzeniem? Nerw kulszowy mi uciska, ale chyba najgorsze to są te bóle i blokady pachwin. Po nocy mam problem żeby wstać z łóżka, a w środku nocy, żeby się przekręcić z boku na bok. Fajnie ze Mala tak reaguje na muzyke :)) Mam dokładnie to samo z poducha, zanim się położę do łóżka to mój niemaz juz lezy wtulony w rogala i wcale oddać nie chce a co do nerwu kulszowego to u mnie bardziej w pośladki i uda idzie, czasami krótko boli i puszcza a czasami trzyma i trzyma i końca nie widać.. trzymam kciuki żeby nas tak do porodu nie męczyło :))
  13. Martynika Matko.Fobianka ale one są słodkie :) i takie różne no cudeńka :))))) A przy okazji sukienki ślubne prosto z szafy, wiec troche pogniecione :) I jedna i druga piękna! :) postaram się coś znaleźć na miejscu żeby móc przymierzyć ale jak nie znajdę to chętnie kupie nawet obie
  14. ofeliaa fobianka cudne :) <3 <br /> mają inny kolor oczu, czy mi się zdaje ? Dobrze Ci się wydaje ;) Monia ma zielone oczy po mnie a Karolcia niebieskie po Michale :) nawet grupę krwi mają różną, Karolka po mnie ARh+ a Monia po tatusiu ARh- :)
  15. Aaaaaw ale cudowne!!! :))) to i ja wstawię moje szkraby :)
  16. Amadeo ja bym pojechała, muszą Cię przyjąć zwłaszcza ze do przychodni masz za daleko. Trzymam kciuki i czekam na wieści ;) Martynika słodki brzuszek miałaś! :) a co do ruchów to moj jest aktywny co jakiś czas ale przez krótki okres. Nie biorę magnezu ale wydaje mi się ze każdy Maluch ma swój rytm, może Lilianka po prostu jest spiochem:) A Twój mężczyzna kochany:)))
  17. ofeliaa ja po bliźniakach nie mam dużych rozstępów a brzuch miałam ogromny jakieś są, ale już się do nich przyzwyczaiłam i naprawdę nie przeszkadzają az tak jakby się mogło wydawać :) wstawiam mój bęben pod koniec 7mca :)
  18. Co do witamin to tez polecam Gemini internetowo, ja za femibion płaciłam prawie 50zl, w Gemini 36 ale z przesyłka wychodzi 47 wiec w sumie różnicy nie ma, ale jak się kupuje hurtowo to faktycznie super różnice są. Ja wczoraj byłam w aptece po witaminy ale femibion nie było i kupiłam VitaMama, tańszy trochę ale śmierdzi jak karma dla świnek morskich... :/
  19. zuzia.be27 Hej dziewczyny Ostatnio czuje sie marnie...ucisk na nerw kulszowy blokada bioder pachwiny ciagna czasem uczucie jakby spuchniecia w kroku...ciagle spiaca. Jak na zlosc prawie nie spalam cala noc. Zazwyczaj kobiety w ciazy maja zaparcia - ja nie....za to dopadla mnie biegunka...mecze sie od 22 dnia poprzedniego...srednio co 2h witam sie z toaleta....masakra....maz kupil mi jagody cole i czekolade...ponoc proste metody ktore maja pomoc.....a moze wy cos poradzicie... W końcu! Długo się nie odzywalas :) co do biegunki to ja dzieciom daje zawsze probiotyki te które daje osłonowo przy antybiotyku. Najszybciej działają ale wiadomo, nie na wszystkich, wydaje mi się ze ciężarne mogą brać. Poza tym duże ilości wody i oczywiście zero nabiału, kisiel kisiel i kisiel ;) trzymam kciuki za zdrówko! ;* a jak Marysia? Szaleje? :)
  20. ~osłonka Aska123, te bóle to spojenie łonowe,mnie też Dolega jak przesadzę z aktywnością, czasem lepiej czasem gorzej,ale przechodzi.warto zapytać lekarza.ją dziś świętuje z mężem 24 lata,,chodzenia,,:-) Woooow! Ogromne gratulacje! :))) i kolejnych conajmniej! 24 lat :)))
  21. izabela33 A ja jestem bardzo niepocieszona :( Byłam na usg 3d a to jakiś pic na wodę był! Lekarz nie powiem, bardzo pożądny, wszystko dokładnie pomierzył, pokazał (na zwykłym obrazie), uspokoił co do tej dwudrożnej macicy, bo powiedział, ze wcale nie mysie sie to skończyć CC, ale niestety poród w domu zdecydowanie nie wchodzi w grę. No i chciał zakończyć badanie, po czym przypomniało mu sie, ze ja przyszłam na 3d/4d! No i przełączył obraz, właściwie bardzo słabo było widać,pokazał kawałek buźki...i tyle! Wcześniej poprosiłam o zdjęcia, które sa w cenie badania razem z płytą. Kompletnie nic na nich nie widać, a bardzo mi na nich zależało, fuck! Zapłaciłam 250zl, za co? Za zwykle usg? Do dupy.. Oczywiście cieszę sie bardzo, ze z małym wszystko dobrze, jest ułożony główkowo,waży 723g. Nawet nie mam co Wam pokazać dziewczyny. Porażka to usg, a tak długo na nie czekałam ... Współczuję bardzo.. ale czasem tak się zdarza ze Maluch ułoży się niekorzystnie i wtedy za dużo na usg 3d nie da się zobaczyć.. ja dostałam płytkę za którą dodatkowo doplacalam 100zl, bo bardzo liczyłam na filmik jak Fasol się rusza itd. Po przyjściu do domu okazało się ze są na niej same zdjęcia! Kilka zdjęć buźki w sumie prawie identycznych a reszta to brzuszki, kręgosłupy, nerki itd gdzie normalny człowiek na usg nawet nie widzi czy to głowa czy pupa.. ale po prostu Mały tak się ułożył, że buzię zaslonil ręką, mimo że zjadłam batona przed wejściem to w ogóle się nie ruszał podczas badania wiec lekarz nie miał co nagrać ale stowke skasował wiec doskonale Cię rozumiem. Moje Małe wredne jest od samego zapłodnienia chyba, bo jak tylko badanie się skończyło i usiadłam to robił takie akrobacje ze myślałam że przez brzuch wyskoczy ale mnie ta złość zdążyła juz przejść, Tobie też przejdzie :) na 3d jedynie w sumie się buzię ogląda a możliwe ze Twoje Maleństwo tez tak się ułożyło ze np przytuliło twarz do macicy i dlatego wyszła taka lipa. A na Dzidzie chyba się nie będziesz gniewac prawda? :) głowa do góry ;**
  22. izabela33 A ja jestem bardzo niepocieszona :( Byłam na usg 3d a to jakiś pic na wodę był! Lekarz nie powiem, bardzo pożądny, wszystko dokładnie pomierzył, pokazał (na zwykłym obrazie), uspokoił co do tej dwudrożnej macicy, bo powiedział, ze wcale nie mysie sie to skończyć CC, ale niestety poród w domu zdecydowanie nie wchodzi w grę. No i chciał zakończyć badanie, po czym przypomniało mu sie, ze ja przyszłam na 3d/4d! No i przełączył obraz, właściwie bardzo słabo było widać,pokazał kawałek buźki...i tyle! Wcześniej poprosiłam o zdjęcia, które sa w cenie badania razem z płytą. Kompletnie nic na nich nie widać, a bardzo mi na nich zależało, fuck! Zapłaciłam 250zl, za co? Za zwykle usg? Do dupy.. Oczywiście cieszę sie bardzo, ze z małym wszystko dobrze, jest ułożony główkowo,waży 723g. Nawet nie mam co Wam pokazać dziewczyny. Porażka to usg, a tak długo na nie czekałam ...
  23. Drożdżówka Fobianka Drożdżówka Oh pamiętam jak mi się czad na glukozie dluzył ... mam nadzieje ze wyniki wyszły ok bo powtórki nie zniosę. Niby mieli dzwonić gdyby było coś nie tak, nie dzwonili, wiec chyba dramatu nie ma. Ja mam przychodnie pod domem i poszłam spać bo mnie zmulila ta glukoza, wiec mi na szczęście szybko zleciało ;p Ja od kilku dni czuje się jak po tej glukozie nieszczęsnej. Najchętniej w ogóle nie wstawałabym z łóżka ... Mnie też ostatnio dopadł "syndrom pierwszego trymestru" :p ciągle ziewam i chodzę jak zombie.. a rano kiedy mogę się wyspać to wstaje o 7 wyspana a potem cały dzień w pracy oczy na zapalkach niemalże.. mogłabym zapaść w sen zimowy..
  24. Amadeo, mnie lekarze od początku mówili że "dopóki nie ma krwawienia to nic się nie dzieje" ale jeśli Cię to martwi to moze chociaz zadzwon do swojego gin albo do szpitala? Albo chociaz weź nospe albo apap, może cokolwiek pomoże.. trzymam kciuki żebyś szybko poczuła się lepiej ;* Oliwcia, jakie piękne zdjęcie! Ślicznie w ciąży wyglądasz i faktycznie chudziutka jesteś ;)) Baska, niezłe zakupy My wciąż w pracy, od środy codziennie pracuje, wczoraj taki kosmos był ze dopiero o 17 usiadłam a to i tak tylko na chwilę bo skończyliśmy po 20.. wolne dopiero w tą środę :p ale dziś z okazji wypłaty uraczylam się gofrem firmowym tak, wiem, narobiłam Wam pewnie ochoty ale za mną chodził od miesiąca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...