-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MlodaMamusia
-
AllayialaMM: dziekuje:* ehh tak smutno sie robi na wszystkich świętych....jeszcze do niedawna nie miałam aż tak dużo grobów do odwiedzenia a teraz...moja dzidzia,dziadek w tamtym roku,kuzynka,sąsiadka,wuja a w tym roku babcia...
-
villanelle fryzurka super:) Lili przesłodka jak zawsze:):*:*:* anita Oski to nasz forumowy przystojniacha!:) jest naprawdę boski :*:*:* a my byliśmy dzisiaj zawieźć mocz do badania czy aby z kacperkiem wszystko ok...na razie bierzemy bardzo mała dawkę furaginu 1/4 tabletki na 2 tyg i 2 tyg przerwy...zobaczymy, ostatnio było ok. za kilka dni wszystkich świętych...musze jechać kupić wiązanke i znicz na grobek dla mojej kruszynki :((( pod koniec grudnia bądz na początku stycznia miałaby 2 latka....
-
AllayialaMM Wy zdaje sie macie wielkiego psiaka, jak zareagowal na kocia kruszynke?;) nooo mamy:) ale na szczęście jest na razie u teściowej, żeby się przyzwyczaiła jak tam pójdziemy mieszkać...Tiga by go zjadła na lunch ;) nie nawidzi kotów a tym bardziej inny suczek:P ogólnie to jest łagodna, kacper jej palce do pyska kładzie a ta nic, zero reakcji...ale jak widzi inne zwierzaki to chować się;)
-
anitaa84MM pewnie 4-ki mu idą..mój tak stęka w nocy jak mu się wyrzynają, juz ma dwie.. no miałaś racje:) dzisiaj patrze a tu jedną czwóreczke juz widać:) dzisiaj w nocy było super...obudził się tylko raz o 4.40 i spał do 8...w końcu się wyspałam
-
hej laseczki:)):* mnie znowu długo nie było ale byłam troszku zajęta... u nas wszystko ok. Kacper zdrowy, na szczęście, mamy juz zakupione kozaczki na zimę,kurteczke, kombinezon,rękawiczki, szaliczki i czapeczki :) więc jesteśmy przygotowani:P u nas pogoda dzisiaj brzydka...pada i jest ogólnie bleee na dworze. A ja musze wyjechać z kacprem an miasto..coś mi się to nie widzi ale cóz jak mus to mus;) poczytam później co tam u was.... u mnie jeśli chodzi o noce to nie za ciekawie...kacper co chwila się budzi, muszę go brać do wyrka do nas ale i tak jęczy..myśle,że to od ząbków...ma już 8 i widać następne....ehhh i znów nieprzespane noce pozdrawiam was cieplutko i całuje kochane szkraby:*:*:*:*:*
-
Mam chwilke czasu więc wpadłam się przywitać z Wami:))) Wyobraźcie sobie,że szłam dzisiaj do sklepu z Kacperkiem a tu na ulicy siedzi malusieńki kotek i tak miauczał biedy..tak mi się go szkoda zrobiło więc zabrałam go do domku nakarmiłam,dałam mleczka i został z nami:P pyutałam się sąsiadów czy komus nie uciekł czasem ale nieee...może ktoś go porzucił:( a najlepszy jest Kacper! mówie do niego,że do kotka się woła "kici,kici" no to Kacper chodził za nim i wołał "kycy,kycy" hihi a tak się cieszy z tego kociaka,że aż żal go komuś wydawać...cały dzień się dzisiaj z nim bawił... ja uciekam kochane:):* mój Ł. za chwilkę wróci z pracy:P kolorowych snów :*:*:*:*:*:*
-
AllayialaJa tez sie niby mieszcze, ale co z tego kiedy tu wisi, a tam odstaje, eh... Slodyczy nie jem, za to jem chleb i to mnie chyba tak morduje:/ ale jak mam nie jesc kiedy nic innego na szybko nie da sie zrobic jak kanapke:/ a z czasem wieczna lipa, uh. no dokładnie, ja też zawsze sobie kanapke na chybko robie i później widać efekty;) wiesz co kochana ja tam na twoich fotkach widzę fajna laseczke i tego brzuszka wcale ci nie widać :)
-
AllayialaMM nie lam sie, ja z powodu krotkiego czasu karmienia od urodzenia Tosi nie schudlam ani grama:/ Wszelkie moje proby zrzucenia niechcianego +5 kilo spelzly na niczym. Rzeczone +5 siedzi mi na brzuchu i w boczkach i doprowadza do szału:/ zadne brzuszki, diety nic nie pomoglo, zaparło sie sadlo i tak siedzi. Bede je chyba musiala wyegzorcyzmowac siłownia, tylko kiedy ja na to jeszcze znajde czas?? no ja właśnie też mam brzuszek i boczki... jak się ważyłam miesiąc po porodzie to 10 kilo w dół było...później jeszcze ok 6 kg i szczerze mówiąc wyglądałam jak anorektyczka troche:/ ważyłam 57 kilo przy wzroście 170 cm (ale piersi były ciężkie i dodawały kilogramów;P) a teraz waże jakieś 65 może 66 kilo...masakra!!!! kilka lat temu, jakieś 2-3 wyobraź sobie,że miałam wage 47 kilo! jak poszłam do lekarza to mnie tak opierniczył,że mam straszną niedowagę i można było mi policzyć żebra :P:P:P ja mam tego pecha,że bez słodyczy żyć nie umiem ale zawsze trzymałam linie a teraz jakoś wszystko mi się poprzestawiało obliczyłam sobie BMI i mam prawidłową masę ciała...jeszcze nie nadwaga hihih
-
dziewczyny poza tym strasznie się załamałam....przytyłam jakieś 8 kilo!!!!!!!!!!!!!!!!!! byłam taka szczupła...aż za bardzo...nie jestem gruba tylko sadełka mi przybyło:( karmienie piersia juz nie działa;) hihi
-
Witajcie:) ja tylko na chwilkę :) karina podałam małemu w sobote i w niedziele kaszke i o dziwo zjadł:))) trzy razy na tydzień będę mu podawać to może mu się nie zbrzydnie... no i współczuje tego stania...:/ anitaa84 kombinezon świetny:) a Oski wygląda w nim przeuroczo :* villanelle Lila jak zawsze nas zaskakuje spryciula jedna;) :* tusia13 Witamy witamy:) :* dorotea GRATULUJE FASOLKI W BRZUSZKU :* Allayiala no faktycznie masz zabawowa corke :* musze wam powiedzieć,że miałam nerwowy tydzień...otoz przez ostatnie dni było mi strasznie nie dobrze i jakos tak dziwnie...bałam się,że może znowu dzidzia ale na szczęście gin nie potwierdził moich przypuszczeń i ciąży brak powiem wam,że moj Ł. też się denerwował ale później stwierdził,że nawet fajnie by było
-
AllayialaZa to jak sie powie chodz Tosia do lazienki umyjemy zabki, to ucieka w drugi kat pokoju i sie smieje. Wszystko juz kuma skubana!;) a kacper na odwrót, jak mówie chodź idziemy umyć ząbki to biegnie za mną do łazienki i otwiera paszcze :) dziewczyny tak czytam wasze posty i aż mi się wierzyć nie chce ile roczne dzieciaczki potrafią! takie zdolne są,że szok!!!
-
cześć mamusie:):* dziękuję za liczne odpowiedzi;) kurcze wy to macie dobrze,że wasze maluchy wam tak kaszki jedzą! mój mały jak widzi to ucieka;) hihi ja nawet nie pisze jego menu bo cos mu się odwidziało i nie chce mi jeść łobuz mały, obiadki je bo bardzo lubi,tak samo jest z kolacją i owocami,danonkami ale śniadanie to koszmar! dzisiaj w ogóle nie zjadł! nie wiem może jak z rana daje mu pierś to się nią najada...???? anitaa Oskarek jest po prostu boski! zdolniacha,że szok:) villanelle a Lila to nasz druga zdolniacha:) karina zdrówka dla Tysi :):* dorotea no widzisz to mamy dwóch alpinistów forumowych;) hihi brawa dla Krzysia za ząbki! :* mój kacperek to strasznie gadatliwy jest i włazi gdzie tylko może....ale jeśli chodzi o rysowanie to nie bardzo jeszcze potrafi a wieży z klocków to raczej też sam nie uloży:P chyba będę z nim bardziej pracować i pokazywać co i jak;) za to ładnie kręci główką gdy powiem "nie" lub "tak" wie o co chodzi cwaniak:)
-
kochane później nadgonie wasze posty.... powiem tylko,że wasze dzieciaczki pieknie rosną i się rozwijają GRATULUJE nowych ząbków!!! :*:*:* a powiedźcie mi jak wygląda menu waszych maluchów? mój mały coraz częściej domaga się cyca jak zwykłych dań...skorzystam z przepisu Allayiala i zrobie małemu kaszke dyniową, może zje:)
-
AllayialaMM nawiazujac tylko do posta o spadniętym Kacperku powiem ino: omatkoboska!!! Mnie by serce stanelo natentychmiast, ale sie naprzezywalas kobieto! Kaskader Ci rosnie bez 2 zdan! no ani mi nie mów!!!ja się tak denerwowałam a kacper ani siniaka nie ma:P
-
villanelleProjekcik zaliczony. Sesja zakończona. Uff... Z tej okazji postawiłąbym wszystkim lampkę wina, ale się nie da więc wirtualna lampka musi wystarczyć GRATULACJE!!! :))) i dziękuję za wirtualną lampkę winka;)
-
hej dziewczyny:* wpadłam wam tylko powiedzieć,że właśnie wróciłam z kacprem ze szpitala...w czwartek rano mój mały geniusz otworzył sobie uliczke zabezpieczającą schody no i spadł z nich:( ale na szczęście nic mu się nie stało, spędziliśmy 3 dni na obserwacji, prześwietleniach itd ale mojemu łobuziakowi baaaardzo się tam podobało hihi bawil się z dziećmi w różnym wieku i był tak zadowolony jak nigdy;) a z dobrych wieści to wychodzą mu dwie dolne trójeczki :) pozdrawiam :*:*:*
-
villanelleMM, faceci... uwielbiają, kiedy się otacza ich troską, jak są chorzy albo doznali uszczerbku na zdrowiu :) Hehe... Mój N. jak jest przeziębiony to biadoli, jakby miał zapalenie płuc :) hehe to tak samo jak mój;) wszyscy faceci są tacy SAMI;) Moja Lila to ostatnio unormowany żarłok z tym, że nie ma cierpliwości do siedzenia. I tu właśnie mam problem, bo jak ją zapnę w pasy to jęczy, wiszczy i piszczy i nie chce jeść. Jak jest nie zapięta to chwilę siedzi, a później wstaje i wydziwia. Karmienie jej to jakiś koszmar. Chętnie je jeszcze przy stoliku z zabawkami na stołeczku, ale nie chcę jej przyzwyczajać jeść bawiąc się i nie mam pomysłu jak ją nauczyć spokojnie siedzieć przy jedzeniu.Dziś na śniadanko zjadła ponad 100g kaszki i popiła drugim tyle mleka, a później jeszcze chlebek do rączki. kacper też nie usiedzi spokojnie przy jedzeniu! ale teraz już nie latam za nim z łyżeczką tylko sam sobie podchodzi po jedzonko i idzie dalej i tak w kółko:) jak mu daje jeść samemu to jest taki burdel,że szok;) ale trzeba już go uczyć samodzielności;) brawa dla Lili ! :) pięknie zjadła śniadanko:* karmisz jeszcze piersią?
-
dzięki dziewczyny za rady! na was zawsze można liczyć;) Kacperkowi juz lepiej (odpukać) tak jak mówiłam kaszelek miał lekki więc pani w aptece poradziła mi ten syrop prawoślazowy i mówiła,że jest bardzo dobry no i faktycznie kaszelku prawie brak:) a katarek jeszcze taki sobie... aha zapomniałam wam ostatnio napisać,że mój Ł. miał mały "wypadek" otóż rozbił sobie nos o betonowe schody na dworze!!!! byliśmy na pogotowiu u szycia..masakra, miał normalnie dziure w nosie!!! założyli mu dwa szwy i dostał zwolnienie na 10 dni więc nie miałam czasu do was wejść bo wiecznie z nim siedziałam;) hihi wrzuce wam później fote bo mu zrobiłam:P villanelle, Karina kombinezony i buciki super!!! mój mały nosi jeszcze buciki sportowe adidas,Fila itd;)) młody ogólnie chodzi lepiej ubrany niż rodzice;)) hihi ale mam już do niego ocieplane kozaczki, troszkę większe ale do zimy chyba stópka troszkę urośnie:P poluje cały czas na jakieś ładne trzewiki, znalazłam ostatnio piekne z usa ale za małe:(
-
witajcie:) nie zaglądałam dawno do Was...Kacperek choruje mi już 3 tydzień! jak nie jakas wysypka, to 4 dniowa wysoka gorączka a teraz już 2 tydzień ma lejący sie katar...no a dzisiaj doszedł nam kaszel...:((( normalnie nie mam już sił...musze jechać do apteki po jakiś syropek i cos do noska bo wszystko się już kończy...ehhh dzwoniłam do naszej pediatry i poleciła kupić syrop na kaszel EURESPAL, ale poczytałam o nim w necie i jakoś nie jestem przekonana do niego, podobno kaszel jest jeszcze gorszy:( Wyczytałam,że dobry jest syrop prawoślazowy...wiecie coś na ten temat???? jakie syropki stosujecie? nie ma silnego kaszelku taki średni więc nie chcę dawać mu jakiegoś mocnego. no i co polecacie do noska? miałam otrivin soft ale pomagał tak sobie, pod noskiem smaruje maścią majerankową,do noska wkraplam sól fizjologiczną i odciągam fridą
-
anitaa84to chyba mamy to samo..codziennie tabletka pomagała ale wczoraj pomimo ze wziełam 2 to myślalam ze mi głowa pęknie..przeszło po piwie wieczorem musi byc coś z ciśnieniem bo w sumie taka pogoda na dwa rzy - raz ciepło, zimno i to wszystko w jednym dniu wiec pewnie sie na nas odbija..:/a jakiego masz tego szczeniaczka? moja jak miała to po 13 sztuk..mam mieszanke rottweilera i boksera i ona sie zmiksowała z wilczurem no to witam w klubie;))) mój szczeniaczek to jest mieszanka amstaffa z czymś tam nieznanego pochodzenia:P ostatnio moja sunia miała 8 szczeniąt a teraz tylko jednego!!! aż się zmartwiłam czy aby urodziła wszystkie i jest z nią wszystko dobrze ale pojechaliśmy do weta i na szczęście tak:) chciałam dać jej teraz zastrzyk anty ale musze odczekać jeszcze 2 miechy. rottweiler i bokser baaardzo mi się podobają!!! więc pewnie ciekawa ta mieszanka:) mój Ł. choruje na Dobermana, ale jakoś nie jestem przekonana, psy bardzo mi się podobaja ale jeden groźny starczy;) za rok będę dopuszczać moją Tiguche z rodowitym amstafem, piękny jest, duży i ładnie umięśniony
-
Witam porannie o 7.45 :) Dzisiaj pobudka o 6.30 :) mama nie wyspana bo Kacperkowi pomyliła się noc z dniem i nie spał godzine:P a do tego szczeniaczek wlazł za szafe i nie umiał wyjść i piszczał w niebogłosy o 3 nad ranem!!!! ale go uratowałam i poszłam dalej spać;))) anitaa mnie też coś od kilku dni głowa boli, chyba ciśnienie...ale wczoraj nawet tabletki mi nie pomagały...położyłam się na godzinke i nic, dalej bolało a raczej rozsadzało mi głowe:/ ale juz na szczęście przeszło...a ty jak tam?
-
anitaa super,że z małemu już lepiej :) ja także planuje dalszą edukację:) ale nie wiem jeszcze na jakie studia chciałabym pójść... tusia gratulujemy ząbków buziaki uciekam bo strasznie mnie głowa dzisiaj boli....
-
Byłam jeszcze z moim 4 tygodniowym szczeniaczkiem u weterynarza go odrobaczyć i zbadać czy wszystko ok, bo popiskuje troszke ale to z tęsknoty bo mamusia już od niego ucieka a ja nie mam tyle czasu,żeby z nim siedzieć cały czas...jakby był ktoś chętny to za 2-3 tyg na wydanie:))))) muszę jej fotki zrobić
-
wróciliśmy niedawno ze szczepienia...Kacper waży równe 12 kilo i mierzy 80 cm całe 12 kilo szczęścia a i wyszedł mu 6 ząbek
-
Karinko życzę Ci wszystkiego co najlepsze i spełnienia wszystkich marzeń:*:*:* STO LAT !!!l