Czytam Wasze wpisy na temat lekarzy, badan itp w ciazy I po raz kolejny uswiadamiam sobie, ze w tej kwestii roznica miedzy opieka w Polsce a opieka w Anglii (gdzie mieszkam) jest nie do opisania ... Tutaj, jesli wszystko jest ok, chodzi sie na wizyty tylko do poloznych, badania krwi robi sie 2 razy tylko I 2 usg. Same wizyty u poloznej to: zmierzenie cisnienia, sprawdzenie probki moczu, sluchanie serduszka dziecka I zmierzenie brzuszka... I to tyle :)
W pierwszej ciazy strasznie sie balam tego "braku opieki" , ale I do tego mozna sie przyzwyczaic ;)
A z ciekawostek "plciowych" to tutaj mowi sie, ze jesli serduszko malenstwa brzmi podobnie do pedzacego pociagu to bedzie dziewczynka a jesli przypomina galopujace konie to chlopczyk :))))