-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasia300
-
Mar_zi 4 cm to wręcz idealna. 42 mm to ideal:) fiolett koniecznie daj znać jak po badaniu i pewnie przekonasz się co nosisz pod serduszkiem jeśli się pokaze:) U mnie potwierdzili 200% chłopak! Wszystkto z nim dobrze ale spał podczas badania i musieliśmy podzielić badanie na 2 tury:) w końcu się przekręcil można było dokończyć :)) Asiula piękny brzusio! Rosniecie dziewczynki! Ciesze się ze dołączyłam do grona osób które są już po polowkowe.Może juz teraz będę spokojniejsza,mamusiom którym badanie się zbliza życzę dużo spokoju i wierzę że będzie wszystko dobrze. Ja tez dziękuję za miłe słowa i życzę miłego dnia. Aha mój synuś będzie Igorkiem. Oby pasowało jak się urodzi:)
-
Melduje się! !! Jestem przeszczesliwa!! Potwierdziło się ze chlopczyk, zdrowy pięknie rośnie i chyba(tylko nie wiem skąd bierze) łyka drożdże! Wiecie ile mój syn juz waży? 490 g! Pol kilo szczęścia! O dziwo ja tyle już nie tyle co w 1 trymestrze a mój A powiedział "masz te swoje wafelki" ! A ja zawsze mówiłam to nie ja je jem a syn się domaga:)))) Igorek zdrowy! I to najważniejsze. Nastraszno mnie ale nie wiem w jakim celu bo wykonano mi dziś usg macicy i szyjka ma 4 cm Wszystko jest idealne. Skurcze czasem mam ale nie ma to nic wspólnego z szyjka. Lepiej być nie mogło ale odpoczynek się przydał i warto czasem pomyśleć wyłącznie o sobie a nie o porządku w domu. Kochane ja i mój synuś mamy się wspaniale. Życzę Wam spokojnej nocy i ja dziś się wyspie za wszystkie czasy. Maszyna wyjęta będę szyc ale coś mi nitkę wciąga i jadę z nią jutro do babci :)))
-
Welka udało mi się zapisać dziś na wizytę. Po 18.00 pare minut mam być więc odezwę się już po bo się szykuje:) Ale nerwowa!
-
Mi o głaskanie nic nie mówił ale słyszałam i czytam tez juz poraz kolejny. Dlatego staram się tego nie robić ale jak kopie to przykładami rękę . Wczoraj pierwszy raz mój A przyłożył dłoń i poczuł jak synek kopie bo wcześniej nam się nie udawało. Jak przykładał to akurat synek nie kopal. Az w koncu:))) Ja miałam ciężka noc, ciężko było mi zasnąć i wstałam jak nie do życia. Paulina11 moja dzidzia tez kopie jakby miała tysiące nóżek i rączek, z każde niemal strony. Czasem kopie powierzchownie a nieraz strasznie w środku jakby po jelitach i wnętrznosciach :) To cudowne:)))) Mam nadzieje ze dostane się dziś do mojej ginekolog która jest po urlopie. Moje skurcze juz się ustabilizowały. Czasem je mam ale bardzo delikatne i jak się denerwuje to je mam ale już nie mam takich jak na początku ze cały brzuch mi twardniał ze ruszyć się nie mogłam. Trzymajcie kciuki żeby nam się dziś udało! !!
-
Oj Styczniowka. 3 będzie córcia. Ja tez miałam mieszane uczucia jak wychodziłam z usg i z wiadomością ze to syn;))) Pragnęłam córki ponad wszystko!!! Ale przyszła chwila ze wiadomość o tym ze będzie 2 syn sprawiła ze jestem szczęśliwa. Gdzieś wewnętrznie to do mnie doszło i ciesze się jak nienormalna. wpływ na to ma też mój A. Który syna pragnął i on jest szczęśliwy a jak on to i ja. To będzie najbardziej kochane dziecko pod słońcem i wiem ze u każdej matki dziecko to najbardziej kochana istota. I tak kiedy się urodzi oszalejesz na jego punkcie jak my wszystkie. Welka twój niepokój i zły dzień spowodowany jest złym samopoczuciem? Masz jeszcze skurcze? Ja mam i szczerze mówiąc czekam na wizytę żeby określić co się dzieje i pewnie czeka mnie szpital wiec powolutku przygotowuje wszystko dla moich chlopakow kiedy mnie nie będzie. Ja się dziś w miarę wyspalam ale szału nie ma. Siolcia gratuluję córci :) Ciesze się razem z Tobą. Ane i ja zabiorę synka. Posiedzi w gabinecie na czas usg a później poproszę aby wszedł i Pani doktor pokaze mu braciszka:) I witam nowe mamusie!!!
-
Mar_zi87 ja chodzę prywatnie. Jestem bardzo zadowolona. Na każdej wizycie mam usg. I chyba właśnie dlatego chodzę tam żeby mieć pewność że i ja i dziecku nic nie jest. Pani doktor oczywiście zapisuje mnie kiedy jest taka potrzeba. Np. Aby obejrzeć wyniki a ostatnio byłam 11 sierpnia bo szła na urlop i przed urlopem tez chciała zajrzeć w aktualne wyniki bo miałam właśnie problemy z tarczyca, a to toxoplazmoza coś ale byłam pod stałą opieką tez oddziału zakaźnego zakaźnego i jestem bezpieczna. Okazało się ze przechodzilam ja ale zanim zaszłam w ciaze i mam duża awidnosc i jest super. A kolejne badanie to polowkowe i wstępnie miałam 17.09 ale ze pojawiły się niejasności z szyjka macicy to chce przenieść wizytę szybciej bo i leki mi się kończą. Do przychodni chodzę bo tam na każdej wizycie dają skierowanie na badania a zależy mi aby je mieć ale z kolei usg są tylko 3 i dla mnie to nie jest wystarczające. Z resztą zamierzam rodzic w szpitalu a tu patrzą czy podczas ciąży była prowadzona karta w przychodni. Wiec chodzę i tu i tu. Ale nie jest to problemem. Czasu mam dużo.
-
Imię Florka kojarzy mi się od razu z filmem Ile waży Kon Trojański. Ale imię przecudne...film z reszta też. Juz większość z nas wie jaką płeć mają nasze dzieciaczki. Siolcia ja wciąż czekam na info od Ciebie... Ja tak samo mam beznadziejne sny i bardo realistyczne a czasem takie głupoty ze aż się dziwię ze coś takiego może sie śnić. ....tragedia I mało śpię w porównaniu do tego ile spalam. Coraz częściej dopada mnie jakaś depresja chyba. Z nikim nie umiem się dogadać i o wszystko się koce a najbardziej tracą dzieci, jedno po słyszy a drugie bo czuję. Pozabijala bym czasem wszystkich. Po padam w skrajności w skrajność i mecze się czasem sama ze sobą. Zaraz mija miesiac kiedy widzialam mojego kangurka na usg. Juz doczekać się nie moge...oby do 10 wrzesnia.
-
Pauli! !!! Witaj kochana. Pamiętasz mnie? Poznalysmy się w Styczniowkach i byłyśmy niemal pierwsze kiedy powstał wątek. Przypadkowo zauważyłam Twój nick i napisałam. Co u Ciebie. Będziesz mamusią!!!! Tak strasznie się ciesze! Trzymam kciuki za Was i wierzę że się uda i będzie wszystko dobrze. Ja nadal w Styczniowkach.będę miała drugiego synka. Mam małe problemy ale dużo wypoczywam. Trzymaj się kochana i odezwij sie:***
-
Welka jaki brzusio:))) śliczny i fajnie Cię w końcu zobaczyć. Ja coś spać nie mogę...
-
Styczniowka napatrzeć się nie mogę na Twoją kurteczke. Nie chciałam nic kupywac na zimę ale pokazałam mojemu A. Jemu się strasznie spodobała i się nakręciłam on mowi ze teraz nie bo za szybko i mamy inne wydatki a ja już myślę o niej i myślę....ale nic nie wymysle. Budżet ograniczony i mam szlaban na wydatki:))))) Siolcia daj znać jak po badaniach. I witam tez nowe mamusie. Będzie nam wszystkim raźniej :)
-
Welka i tak pewnie zrobię. Niech mnie zbada i spokojnie zrobimy usg a później synek niech zobaczy braciszka. Juz się ciesze. Kochane wyglądacie pięknie! Zakupy udane, zdjecia cudne ! Brzuszki coraz wieksze a na zdjeciach same usmiechy!Same dobre wiadomości! Ciesze się waszym szczęściem i wspaniałymi nowinami. Ja niestety oszczędzam się i nie mam kiedy latać po sklepikach ale już niedługo. Co nie znaczy ze siedzę i proznuje!!! Ja do sklepu nie mogę ale sklep przychodzi do mnie!!!! Zestaw minky dla mojego synka:))))) Styczniowka masz rację! Tak niewiele trzeba żeby się uśmiechać! Mój kangurek będzie mial w wozeczku mega hiper ciepło! !!
-
Fiolett ja myślałam. Mój syna ma 11 lat. Teraz idąc na te wizytę będę miała polowkowe to bardzo ważne badanie. Liczę ze wszystko będzie ok ale boję się że jednak coś się może wydarzyć i nie chce narażać dziecka na moje histerie. Wiem., każdy liczy ze wszystko się powiedzie ale jednak zdarza się że nie zawsze jest tak jak byśmy chciały. Tym bardziej ze mam ostatnio te rewelacje z moja macica. Póki co myślę ale chciałabym żeby mój syn zobaczył braciszka.
-
Przepraszam za błędy ale telefon je lubi :)))
-
Fiolett mnie dzis obudził błyskawice i grzmi ty ale zanim na dobre się rozpadło to zdążyłam wyjść z pieskiem i zamówić taxi dla syna bo samochód niestety zajęty był. Padało i padało. Wydawało mi się ze jest chłodniej ale znowu jest strasznie parno.ogólnie spokojnie to przebiegało. W moim mieście przynajmniej spokój i nie było żadnych interwencji. Coś Wam powiem. Od kilku dni zmagam się ze skurczami. Dostałam leki które biorę 3x dziennie tj. Dyluphaston, magnez i nospa forte. Wczoraj zadzwoniła do mnie mama i pyta jak się czuje wiec mowie jej ze te skurcze I ze ma sąsiadka która tak jak ja zmagała się ze skurczami i dostała takie same leki jak ja ALE(uwaga bo tu najciekawsze) lekarka z Warszawy stanowczo odradziła jej nospe. Ponoć tylko potęgują te skurcze. I wiecie co? Odstawiłam z ciekawości. Nie wspomnę już ze miałam mieszane uczucia ale wspomnę ze dziś nie miałam ani jednego skurczu. Po obserwuje organizm kilka dni. 8 ,10.09 mam wizytę i okaże się co dalej. A tak na marginesie mój kangurek skacze całą noc (bo i ja nie spalam) ale i w dzień jest bardzo aktywny. Czy wzmożone ruchy nie są objawem czegoś. ? Przewrotna jestem...jak nie było denerwowalam się, jak skacze dużo to wymyślam....kobieta zmienna jest.
-
Ja o znieczuleniu jeszcze nie myślę. Myślę jak przeżyć następna noc jeśli ma być taka jak dziś to wolę w ogóle się nie kłaść. Jest mi niewygodnie bolą mnie barki od leżenia raz na jednym raz na drugim boku. Pod brzuch podkładem poduszkę bo brzuch mnie nieprzyjemnie ciągnie do dołu. Noc masakryczna! Ja cala noc wierzgalam synek razem ze mna:))) Mam w brzuszku małego kangurka:))) Kocham to uczucie. Nie śpię chyba od 5 coś bym porobiło ale nie za bardzo przecież mogę. ...ehhh...poużalalam się ale lepiej mi nie jest:(
-
Paulina11 Calina84 dobrze napisała masz tu z nami siedzieć czy Ci się to podoba czy nie. Razem przez to wszystko przechodzimy od początku do końca! Ja wczoraj miałam gorszy dzień i pewnie jeszcze nie jeden przede mną wiec spokojnie:)) Miłego dnia:)
-
Paulina11 ja słyszałam że taka kartę dostaje się kiedy ruchy są juz dobrze odczuwalne. Trzeba wpisywać aktywność dziecka i liczba ta ma być ponoć nie mniejszą niż 10 ale nie wiem ile z tego prawdy. Niektóre z nas nawet ruchów nie czują wiec po co mają się stresować. Zapytaj najwyżej lekarza. Ja najważniejsze że czuje dzidzie i niczym nie musze się niepokoić. Welka jak sytuacja z Twoimi skurczami?
-
Welka widzę ze my tak samo mamy:) ja też 2 skurcze ale bardzo delikatne. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz:)
-
Najważniejsze że dzidzia się rusza i mamy dziś polmetek:))))
-
Ja tez dziś tylko jeden skurcz i cisza Magnez biorę 3x dziennie po 2 , 3x dziennie nospe forte i 3x dziennie jeszcze duphaston. Możliwe ze ten ostatni lek będę brała długo. Ja tez miałam max 3 razy i najczęściej rano . Oby juz spokojnie było. Dziś przeczytałam moje skierowanie do szpitala i dopiero się doczytałam ze mam poronienie zagrażające. A lekarz dziwakacje. Ani nie powiedział ile mi się skróciła ani żadnych zaleceń nic. Dopiero po tel. Konsultacji z moja prowadząca się uspokoiłam i on ami wszystko wyjaśniła. Zalecenia to głównie odpoczynek wiec leze i odpoczywam. A ogólnie nic się nie dzieje. Czuje się super mimo że chodzę wystaszona
-
Ja tez dziś miałam póki co jeden skurcz. Zauważyłam że jak leze na plecach to czesciej mnie łapią ale jak czuje ze mi sztywnieje macica to szybko kładę się na lewym boku i momentalnie mija. WELKA a od kiedy masz te skurcze? Ja tak od 5 dni ale od 3 mam wprowadzone leki i moja prowadząca powiedziała ze do tygodnia będą się utrzymywać ale powinny ustępować wyzyte z 17 chce przełożyć na 8 lub 10 bo nie chce tyle czekac
-
Renata1976 ja właśnie jutro zaczynam 20 tc. W piątek lekarz stwierdził że szyjka mi się skróciła ale nie powiedział ile tylko ze się skróciła i dał skierowanie do szpitala. Dostałam tez nospe, duphaston i magnez i 3 dni na poprawę bo nie miałam możliwości się położyć do szpitala. Dziś już czuję się o niebo lepiej. Skurcz miałam dziś jeden ale bardzo lekki i za kilka sekund przeszło gdzie do tej pory miałam nawet po 4 dziennie. Może wiesz jak wygląda sytuacja po podaniu leków i odpoczynku? Czy to nadal się dzieje ze ona się skraca czy juz zawsze muszę się martwić ze coś się dzieje czy może to ustepuje i możemy być bezpieczne ?
-
Ja tez biorę nospe ale forte 3x1 I magnez 3x po dwie tabletki. Wszystko w zależności od schorzenia ale ja właśnie na skurcze macicy a miałam okrutne te skurcze
-
Siolcia no mała indywidualistka Ci rośnie!!!! Mój syncio od rana kopie i jestem przeszczesliwa. Oszczędzam się, nic nie robie w dzień i wiecie co? Wyspalam się dziś! Od dawna tak nie było. Może na prawdę za dużo obowiązków sobie wzięłam na raz i za bardzo unosiłam się honorem ze naczynia nie zmyte. Odpuscilam wszystko. Chłopaki mi pomagają i to się liczy. misia1994 tak się akurat złożyło ze czytałam wczoraj Twoja historie na lutowkach. Podziwiam Cię za ten spokój opanowanie i to jakim przykładem nie tracącej nadzieji matką jestes. Nie umiem Ci pomoc ponieważ nie mam przypadku który właśnie doświadczasz. Ale trzymam kciuki żeby Twoja sytuacja się zmieniła i żeby ktoś się jednak pomylił. Trzymaj sie dzielnie !!!
-
Zakropkowana to bardzo dobrze czuć. Pod pepkiem czyli tam gdzie jest w tej chwili macica twardnieje brzuch ale to tak ze czuć jak sztywnieje i wszystko robi się niesamowicie twarde. Jak się dużo schylam to czułam ze za chwile taki skurcz będzie i kładłam się bo lżej wtedy. Ale to czuć bardzo dobrze. Cała macica I dolna część brzucha. A za chwilę ustępuje a trwa do kilku sekund.