
cytrynka251
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez cytrynka251
-
A ja mam dzisiaj doła. Całą noc bolała mnie głowa i rano się z tym bólem obudziłam. Zgłosiłam na obchodzie do tego zaburzenia widzenia, nudności i ogólne osłabienie. Leżę trzy tyg i tylko usg mi robili. No to dzisiaj w końcu ordynator zlecił morfologie, jonogram, ,okuliste i usg. Okulista ok. Krew to pewnie jutro sie dowiem a usg ...hmmm. robił mi je mój lekarz i trochę mnie wkurzył. Chyba miał zły dzień albo kwestia kasy bo przecież już do niego nie chodzę tylko w szpitalu leżę. Dowiedziałam się tylko że córcia która zawsze była ciut mniejsza teraz waży 1970 a synek 1750. Dodam tylko ze we wtorek miały po około 1800 g. No to mówię do lekarza że corka zawsze była mniejsza a tydz temu ważyly po 1800 a on do mnie co ja na to Pani poradzę. ...Do tego tętno córki mu się nie podobało bo około 170. Mowie ze codziennie na ktg ma około 130-140 a jak się rusza to 170 też się zdarza. Nikt wcześniej na to uwagi nie zwrócił. A on do mnie a ja sprawdzałem trzy razy podczas tego usg i było 170. No i tyle. Córka jest nisko bo ja czuję ją aż w pachwinie więc się pcha na świat. No nic leżę dalej. Ktg pewnie rano jak zwykle. Jestem wkurzona i trochę bezradna. Co do przygotowań w domu to trochę jest przygotowane a reszta jak się dzieci urodza. Jakoś teraz nie myślę o tym. Zdążymy. 33tc1d dk do
-
Cześć dziewczyny. A ja czuję się ogólnie dobrze. Chociaż trochę osłabiona tym szpitalem, lezenien, jedzeniem. We wtorek będzie 3 tyg jak tu leżę. Tydzień temu dzieci miały po około 1800g w skończonym 32tc. Szyjka na usg 3cm. Skurcze męczą. Są coraz bardziej nieprzyjemne. W nocy czasami ciężko się ułożyć. Zastrzyki rozkurczowe dostaje dalej dwa razy dziennie więc możecie sobie wyobrazić jaka jestem skłuta. Ruchy czasami są bolesne zwłaszcza jak pod źebro mi synek nogę wsadzi. Brzuch napięty bardzo. Będę tu do końca. Nawet sama nie chcę stąd wychodzić bo pewnie zaraz tu wrócę. Martwi mnie tylko że nie mam powtorzonych badań hbs, wr, toxoplazmoza a lekarze wcale się nie spieszą żeby mi je zrobić. Powiedzieli że przed porodem. A jak zacznę wcześniej rodzic? Mam nadzieje że wiedzą co robią. Dzisiaj była u mnie córcia:) zawsze płaczę jak ją widzę tak tęsknie. Ale jeszcze troszkę. 33tc0d do dk
-
Pomyłka 32tc1d :)
-
Hej. A ja dzisiaj jestem po usg. Wszystko chyba ok. Szyjka pozamykana 31mm. Dzieciaczki ważą po około 1800g. Wody w normie po 8. Leżę dalej i skurczy nawet nie liczę bo są cały czas. 31tc1d dk do
-
Ja to mam skurcze co 10 minut. Dzisiaj mnie zbadali i wszystko pozamykane trzyma. Brzuch przez większość dnia twardy. Ale skoro to szyjki nie rusza to może damy radę jeszcze troszkę. Jutro kończę 32tydzien. Marzy mi się 34tydz. W razie mocniejszych bóli dostanę fenoterol w kroplowce. Jeszcze troszkę. ... 31t5d
-
Dziewczyny co ja tu przeżyłam w tym szpitalu....wczoraj przed południem zostałam sama na sali. Leżę sobie spokojnie a tu otwierają się drzwi i wpada dziewczyna cała pobita. Mówi że przyszła po dzieci... położyła się obok na łóżku. Myślałam że to pacjentka i ze będzie ze mna w sali. Wystraszylam się straaaasznie i tylko smsa do lekarza napisalam żeby nie robić nic pochopnie. Zaczęła moje rzeczy przeglądać wiec zaproponowalam jej jedzenie żeby się odczepila. Dostała dwa batoniki i jablko. Mówiła mi żebym tylko nie poroniła. A sama ze jest w 10 mscu. W końcu wstalam i wyszłam na korytarz ta wybiegła za mna w samym biustonoszu i na boso. Zrobiła się zadyma. Wszyscy sie zlecieli. Mi nerwy puścily i sie rozplakalam. Moj lekarz dotarl najszybciej jak mogl akurat cesarke miał. Policja po nią przyjechała. Później mój lekarz przyszedł i pochwalił ze tak się zachowałam, ze spokojnie z nia rozmawialam. Też nie wiedziałam czy jakiegoś noża nie wyciągnie. No i później skurcze mi czadu dały. W nocy kolejna akcja. ...obudziłam się po 24 00 i łóżko zalane. Majtki mokre i Kałuża na prześcieradle:shocked: Poszłam po położna zmieniła prześcieradło i zawołała do badania. Szyjka ok i chyba tym paseczkiem badał jak dobrze widzialam bo powiedział że na 100% nie wody. Że mam bardzo duże parcie przy blizniakach i to był mocz. Całą noc miałam do bani. Rano powiedziałam ordynatorowi i wziął mnie na badanie. I na oko na fotelu stwierdził ze nic nie leci. Szyjka powiedział że utrzymana i ok. Zlecil CRP i usg. Ns usg wody w normie. Dziewczyny czy myślicie że mogę być spokojna że to nie wody? Bo schizuje że coś przegapili. Ta od usg powiedziała że szyjka super jak na bliźniaki. Teraz mam skurcze takie jak codzień więc norma. 31tc2d (DK DO)
-
A ja jestem po usg. Wrócił mój lekarz. Ordynator w wielkim szoku że tydzień leżę a usg mi nie zrobili to tlumaczyli że czasu nie mieli;) Dzieciaczki wyglądają na zdrowe. Są głowkami w dół. Córcia już bardzo nisko. No ale Natalka też już była bardzo nisko przed 30tc wiec może jeszcze troszkę posiedza. Ważą po około 1650g ;) Jest malutka różnica między nimi. Wody, lozyska wszystko ok. Szyjka na usg powiedział że bardzo ładna 32 mm kanał zamknięty. Ale dodał że to nie miarodajne badanie na tym etapie. A mi się wydawało że lepiej usg niż na fotelu. No ale co ja tam wiem. Póki co mam leżeć bo przy tych skurczach które mam za dwa dni bym była w szpitalu. Więc leżę póki co i odpoczywam. Żeby dzidzie chociaż już po 2 kg ważyły. Ale i tak już jest nieźle:) 31tc0d
-
M.C. jestem pod wielkim wrażeniem jak Ty wszystko pamiętasz. Szok normalnie:) Tak jest Natalka to moja dwuletnia córcia. Ona rozstanie znosi bardzo dobrze. Nie płakała ani teraz ani jak leżalam ostatnio dwa tygodnie. Za to ja tragicznie znoszę rozstanie. Ryczalam cały czas. Ona mówi do mnie mama Aga ;) i jak to usłyszałam przez tel to od razu ryk. Teraz jest lepiej bo nastawilam się ze za trzy dni wyjdę. Mąż wysyla mi ciągle zdjęcia także jest ok. A jak się cieszy jak mnie zobaczy:) również nie chce żeby do szpitala przyjeżdżala. Nic to nie da a zresztą ja to się bakteri boję; ) Co do imion to raczej zostanie Karolinka a synus albo Piotruś albo Adaś. Chociaż ja ciągle mam wątpliwości. Czekam właśnie na usg. Ciekawe ile dzieciaczki ważą. Zastanowilo mnie jedno. Wczoraj lekarz powiedział że dexawen na plucka jeszcze raz przewiduje. Myślałam że raz wystarczy. No i powiedzial ze on zaleca cesarke bez względu na ulozenie. Teraz są głowkami w dol. I ja chyba tez rezygnuje z SN. Tylko tak się zastanawiam czy jak trafie do innego szpitala to czy moge w przypadku bliźniąt z prawidlowym ulozeniem nie zgodzić się na SN? Bo jeszcze się waham co do szpitala a wiem ze w tamtym sa zwolennikami SN ale nie wiem jak w przypadku bliźniąt. Czy mogą mnie zmusić. 30t2d
-
M.C. jestem pod wielkim wrażeniem jak Ty wszystko pamiętasz. Szok normalnie:) Tak jest Natalka to moja dwuletnia córcia. Ona rozstanie znosi bardzo dobrze. Nie płakała ani teraz ani jak leżalam ostatnio dwa tygodnie. Za to ja tragicznie znoszę rozstanie. Ryczalam cały czas. Ona mówi do mnie mama Aga ;) i jak to usłyszałam przez tel to od razu ryk. Teraz jest lepiej bo nastawilam się ze za trzy dni wyjdę. Mąż wysyla mi ciągle zdjęcia także jest ok. A jak się cieszy jak mnie zobaczy:) również nie chce żeby do szpitala przyjeżdżala. Nic to nie da a zresztą ja to się bakteri boję; ) Co do imion to raczej zostanie Karolinka a synus albo Piotruś albo Adaś. Chociaż ja ciągle mam wątpliwości. Czekam właśnie na usg. Ciekawe ile dzieciaczki ważą. Zastanowilo mnie jedno. Wczoraj lekarz powiedział że dexawen na plucka jeszcze raz przewiduje. Myślałam że raz wystarczy. No i powiedzial ze on zaleca cesarke bez względu na ulozenie. Teraz są głowkami w dol. I ja chyba tez rezygnuje z SN. Tylko tak się zastanawiam czy jak trafie do innego szpitala to czy moge w przypadku bliźniąt z prawidlowym ulozeniem nie zgodzić się na SN? Bo jeszcze się waham co do szpitala a wiem ze w tamtym sa zwolennikami SN ale nie wiem jak w przypadku bliźniąt. Czy mogą mnie zmusić.
-
A ja znowu jestem w szpitalu. Na szczęście fałszywy alarm. Ale skurcze zaczęły mnie boleć , tabletki nie pomagały leżenie też nie. Chyba przesadzilam z chodzeniem wczoraj, poprasowalam też prawie wszystkie ciuszki na siedząco. No i o 15 00 się zaczęło. Co 10 , 12 minut. Po 19 00 zdecydowalam ze lepiej to sprawdzić. Szyjka zamknięta zupełnie nieporodowa. Ktg pokazywalo cały czas napięcia ale nie tak wyraźne jak porodowe. Po prostu same małe pagórki. Dzieciaczki szaleją. Teraz obydwoje leżą głowkami w dół. Może stąd te bóle dolem brzucha bo co dwie głowy to nie jedna Dzisiaj mam mieć dokładne usg. Dostałam zastrzyk i leżę a skurcze jak były tak są. 30t2d
-
Jestem w domku:-) Wczoraj jeszcze byłam u swojego lekarza bo tak miałam wyznaczoną wizytę. Coś mi ta szyjka nie pasowała mierzona w szpitalu. Za dluga bo taką miałam na początku no i to, że było rozwarcie a za kilka dni już nie. Powiedziałam o tym lekarzowi i mimo, że mialam się nie badać to mnie zbadał. I szyjka od kilku tygodni bez zmian 35mm, pozamykana, tylko trochę miekka. Na plusie mam już 9 kg a brzuszek przez 2/3 tyg urósł mi aż 6 cm teraz ma 100 :-) szok. Dostałam też antybiotyk na bardzo liczne bakterie w moczu. W szpitalu nie zwrócili na to uwagi. Wczoraj wzielam Monural tylko jedna dawka. Może od pęcherza mam te skurcze. Dzieci ok. Córcia miednicowo a synek główkowo. Ważą dokładnie 1300 i 1350. Mam też anemie. A i prawdopodobnie będzie cesarka. Lekarz raczej innej możliwości nie bierze pod uwagę. I chyba ja sama już zmieniłam zdanie co do SN przy bliźniakach. Boję się. Następna wizyta 12.06. 29t3d
-
Dziewczyny jestem po usg. Waga dzieci okolo 1300g każde. Wszystko wygląda prawidłowo. I co najważniejsze szyjka. ....... w badaniu usg 42 mm w kształcie litery T. No jaja. Mówiłam że mam szyjke wariatke. Skurcze od popołudnia codziennie przez kilka godzin nawet co 10 min. Czyli nadwrażliwa macica która z szyjką nic nie robi. Czekam właśnie na badanie i chyba wypuszcza mnie do domu. Ale była też akcja bo zaczęłam odlatywac. Zrobiło mi się strasznie słabo jak leżałam na usg. Bardzo się denerwowałam plus ucisk podczas leżenia na wznak. Nie wiedziałam co się dzieje, nic nie słyszałam, myslalam ze się udusze. Koszmar. Edit. Wychodzę do domu. 29t2d
-
Dziewczyny jestem po usg. Waga dzieci okolo 1300g każde. Wszystko wygląda prawidłowo. I co najważniejsze szyjka. ....... w badaniu usg 42 mm w kształcie litery T. No jaja. Mówiłam że mam szyjke wariatke. Skurcze od popołudnia codziennie przez kilka godzin nawet co 10 min. Czyli nadwrażliwa macica która z szyjką nic nie robi. Czekam właśnie na badanie i chyba wypuszcza mnie do domu. Ale była też akcja bo zaczęłam odlatywac. Zrobiło mi się strasznie słabo jak leżałam na usg. Bardzo się denerwowałam plus ucisk podczas leżenia na wznak. Nie wiedziałam co się dzieje, nic nie słyszałam, myslalam ze się udusze. Koszmar.
-
A ja właśnie jestem po badaniu. Usłyszałam że szyjka bardzo ładna, zamknięta w badaniu na fotelu 2 cm. O konsystencji pośredniej. No jaja. A przecież w drugi dzień pobytu w szpitalu miała 1 cm ,później 1, 5cm otwarta na pól opuszka. No ja już nie rozumiem tej mojej szyjki. Jutro mam mieć usg i będą chcieli wypuścić mnie do domu:) Ale fajnie:) Skurcze dalej baaaaardzo częste ale widocznie tak już będzie do końca. W ciąży z Natalka też szyjka swirowala. Raz krótka raz długa. Miękka później normalna. Teraz też chyba tak będzie. Zauważyłam że jak wchodzę na fotel i brzuch mam miękki i jestem wyluzowana to szyjka jest ok. Poprzednie badanie szyjki było jak miałam bardzo twardy brzuch. Może to też ma znaczenie dla długość szyjki. Jutro w usg pewnie się więcej dowiem. Teraz po badaniu boli mnie brzuch ale to chyba normalne mam nadzieję. 29tc1d
-
No to się cieszę że pomysł z tyg ciąży się podoba;) Ile tu będę nie mam pojęcia. Pewnie do porodu chyba że skurcze się zmniejsza. Mi leki za bardzo nie pomagają. Ale to słabe leki wg mnie. W poprzedniej ciąży brałam fenoterol ale został wycofany i tylko dozylnie można w szpitalu. Może u mnie nie ma jeszcze takiej tragedii żeby włączyć kroplowke. Ktg jeszcze tez mi nie robią a ciekawa jestem czy te skurcze by się zapisaly. Szyjka od przyjęcia do szpitala w badaniu na fotelu bez zmian 1, 5 cm i rozwarcie na pól opuszka. Ale to druga ciąża wiec rozwarcie może być. Ciekawe jak na usg ta szyjka wygląda. W środę się chyba dowiem. Tęsknię strasznie za córka ale nie chcę żeby przyjezdzala do szpitala. Modlę się o ten skonczony 32 tydzień chociaż. Jakas taka magiczna granica jak dla mnie. To jeszcze 3 tyg muszę nogi zaciskac. 29t0d.
-
Dziewczyny mam propozycje. Może piszmy na końcu kazdej wiadomości który to tc. Będzie prościej. Bo ja coś zapamiętać nie mogę;)
-
Jj przypomnij który tydzień masz? Ja też nadal w szpitalu. Skurczy duuuuzo. Nawet co 10 minut. Biorę magnez buscopan i duphaston. A Ty jakie leki bierzesz? Ja wczoraj skończyłam 29tydz.
-
A ja mam GBS i trochę się zalamalam. Muszę się z tym przespać:(
-
Monis a poduszkę jaką polecasz? Taką specjalną do karmienia bliźniąt? Widziałam taką ale strasznie droga była ponad 300zł. Z córką miałam dużego rogala ale oczywiście sprzedałam;)
-
Mam laktator madela swing elektryczny. Miałam przy córce sprzedalam a teraz znowu musiałam kupić; ) co do pieluch to przy córce rodzonej w terminie używałam takich do 3kg. Urodziła się 2920 wiec przy bliźniakach na pewno kupię takie małe. Ciuszki mam kilka sztuk w rozmiarze 50 reszta większa. W ogóle to ciuszków mam baaardzo dużo po córce i teraz jeszcze dokupilam. Część na pewno będę chciała sprzedać zeby było na pieluchy.
-
Ja mam dwa cycki+3 butelki ;) A tak poważnie to chciałabym karmić piersią (córkę karmilam 18mscy) ale jak będzie to zobaczymy. Chociaż nie ukrywam ze w laktator też się zaopatrzylam i myślę o ściąganiu pokarmu i podawaniu z butelki. Nie wiem jak to czasowo będzie wyglądało a na tym najbardziej mi zależy. Córka ma dopiero 2latka i muszę dla niej mieć trochę czasu. Oj będzie chyba bardzo ciężko. Szukam jakiejś książki o blizniakach wychowaniu itp. Możecie cos polecić?
-
A u mnie chyba kiepsko. Byłam badana. Na fotelu szyjka 1 cm i rozwarcie na opuszek. Mam leżeć. 28t2d. No to lezymy ;)
-
JJ2015 który masz dokładnie tydzień? Ja wczoraj skończyłam 28 tc. Szyjka w badaniu na fotelu miała ponad 2cm. W usg nie wiem. Dzisiaj się dowiedziałam ze mam bakterie w szyjce jednak jest na tyle nie groźna ze antybiotyku nie dostane. Trochę mnie to zmartwilo ale chyba lekarze wiedzą co robią.
-
Aśka na kiedy masz termin? Bo ja jutro kończę 28tc. Termin mam na 10.08 wg miesiączki. Jakieś dolegliwości masz typu twardnienia brzucha? Ja leżę dalej w szpitalu i skurczy mniej. Tak do 20 dziennie. Dostaje aspargin, nospe i duphaston 3* dziennie. W domu brałam więcej leków. Ja wyprawkę mam już prawie skończona. Też kupiłam te spodenki w lidlu i bodziaki. Duzo rzeczy mam po córce. Część nawet zamierzam sprzedać za symboliczną kwotę. Nie mam gdzie tego trzymać. Nie mam jeszcze pomysłu na wózek. Ale to na koniec zostawiam. Chyba się zdrzemne; ) miłego dnia
-
Dziewczyny a ja jestem w szpitalu. Wczoraj trochę więcej i mocniej się skurczalam. Wolałam dmuchać na zimne. Ciężko było podjąć decyzję bo corke zostawić to jakaś masakra. Ale doszliśmy z mężem do wniosku że tak będzie najlepiej. Niech miną jeszcze te niebezpieczne tygodnie. W nocy mnie zbadali, zrobili Usg. Wszystko ok. Szyjka zamknięta w tylozgieciu. Dzisiaj w badaniu na fotelu ponad 2cm więc ok. W usg pewnie nadal 32mm.Na razie sobie leżę. Dzieciaczki szaleją. Jedzenie dobre. Ja i dzieci jesteśmy pod bardzo dobrą opieką. Na sali ze mną leży dziewczyna. Odchodzą jej wody. 29tydzien. Ale niestety trudny przypadek. Alkohol, papierosy..... 19lat.Smutne to.Ja w niedziele kończę 28tc.