Skocz do zawartości
Forum

La mariposa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez La mariposa

  1. Dziewczyny, od kilku dni przegrywamy z kolka:( do tej pory bylo tak sobie a teraz jest okropnie. pierwszy sen do 3 jeszcze jakos idzie a potem masakra... nawet jak zasnie, budzi sie za chwile z krzykiem. Moje dziecko to gazowy olbrzym, i nie moze sie sam tego pozbyc. Dajemy probiotyk, sab simplex, pediatra dolaczyla mu jeszcze debridat, ktory na niego nie dziala albo wrecz pogarsza sprawe... doraznie ulge przynosi rurka, ale ile mozna z tym... czy to jakies apogeum kolek 6-tego tygodnia czy o co chodzi? Macie jakies pomysly? Jeszcze troche i osiwieje :/
  2. Widzisz Kati, skarzylas sie a takie dobre masz dziecko nasz maluch wczoraj po raz pierwszy zasnal przed 23, pobudki co 3, potem co 2 godz. Aa, i przybral kilogram w 4 tyg. Zawsze mialam maly biust ale widac daje rade, ciagle pelno, jeszcze dla drugiego dziecka by starczylo, hihi :) U nas dzis burzowo, na dalszy spacer nie pojdziemy, juz dwa razy przed burza ucoekalismy-maz z wozkiem biegiem, ja sie wloklam gdzies z tylu... maly obudzil sie dopiero w domu :) jak byly upaly to wozek w cien na ogrod a spacer jak sie ochlodzilo. W niedziele wybralismy sie w ten gorac, ale nie polecam, szkoda meczyc dziecko i soebie.
  3. A tak z ciekawosci, czy u Was aktywnosc dzieci pokrywa sie z ich aktywnoscia w ciazy? Ja nieraz nawet na zegarek nie patrzylam, jak sie maly zaczynal ruszac wieczorem to wiedzialam ze jest 23. Teraz zasypia dopiero kolo polnocy. Rano z kolei najwczesniej ruchy czulam ok 9, i tak tez teraz sie budzi. Moja mama mowila, ze ja i moj brat wstawalismy wczesnie, kolo 5. Ja jej na to, ze pewnie to przez nia, bo jest rannym ptaszkiem i po urodzeniu nasladowalismy jej rytm. I zastanawiam sie teraz, ile jest racji w moim rozumowaniu :)
  4. Agusiu przede wszystkim sie nie obwiniaj i nie zamartwiaj, wiem latwo powiedziec, ale stres laktacji nie pomoze. Podziwiam Cie, ze tak dzielnie walczysz, wiele kobiet nawet jak moze karmic podaje od razu butelke bo tak wygodniej, a Ty sie nie poddajesz, jestes wspaniala mama, szacunek!
  5. Kati ja sie smieje ze legendy mowia, ze sa dzieci, ktore w ogole nie placza, nie maja kolek, same sie uspokajaja, jedza raz na pare godzin a w nocy najlepiej wcale i przy tym pieknie sie rozwijaja. U moich znajomych tylko takie dzieci :) ja juz nie narzekam na mojego ssaka, nie jest zle, co prawda dopiero wstalam (9.00 :) ale pobudki w nocy na jedzenie byly, tylko co 3 godz. Wczoraj dla odmiany walka z kolka caly wieczor i w srodku nocy. Takze kazda noc to loteria. I rozumiem Twoje zmeczenie tak bardzo, ja jestem spiochem i utrata snu jest dla mnie bardzo dotkliwa, mysle ze baby blues ktory mnie dopadl to w duzej mierze wlasnie zasluga niewyspania. Odkad ssak przestal jesc co godzine, moj nastroj ulegl poprawie :) takze Kochana olej porzadki, przetwory, obowiazki ktore mozesz odlozyc i przespij sie w ciagu dnia, niech maz wezmie dziecko na spacer, poczujesz sie duzo lepiej i nabierzesz sil do dalszych zmagan. Przytulam :-)
  6. MAdziuniu, wkladke domaciczna zaklada sie na dwa lata, mozna usunac tez wczesniej, po usunieciu plodnosc wraca normalnie, takze dzieci mozna jeszcze miec. Glowna wada to cena, bo koszt to kilkaset zl i zalozyc musi lekarz. Pigulki dozwolone przy karmieniu piersia nie sa tak skuteczne jak te standardowe, bo nie moga miec w skladzie estrogenow. Takze oprocz pigulki trzeba jeszcze cos... wiec z tymi sprawami jak sie karmi troche lipa ;) niby wylavzne kp blokuje owulacje, ale lepiej nie bazowac tylko na tej metodzie. Agusiu, a gdzie lezycie, na koszarowej? Jesli tak, to z posilkami moge pomoc-na rogu koszarowej i soltysowickiej moja mama prowadzi lokal z jedzeniem, sama wszystko przygotowuje, po "domowemu". Obiady tez ma, matka karmiaca tez znajdzie cos dla siebie :) jak cos, lokal nazywa sie sniadaniowo, naprzeciw uniwersytetu. Wspolczuje pobytu w szpitalu, zycze szybkiego powrotu do zdrowia i do domu! Tetide, dzieciaki chyba czasem placza ot tak, nasz tez tak robi i sie zastanawiamy, co mu dolega :/ mezem sie nie przejmuj tak bardzo, pewnie chlapnelo mu sie, jitro bedzie mu glupio jak przemysli jeszcze raz
  7. Pozdrawiam z nocnego karmienia :) Tak na szybko: Aniu, u doroslych na problemy z paznokciem dobrze robi moczenie w mydlinach, moze sprobuj chociaz oklad zrobic? Tabletki anty przy karmieniu piersia mozna tylko te z progesteronem, klasyczne dwuskladnikowe sa przeciwwskazane z tego co sie orientuje. Alternatywa jest spirala.
  8. Katee u nas jak juz nic nie pomaga na kupke, stosujemy rurke windi, nie lubie tego ale jak inaczej sie nie da to chociaz tak pomagamy malutkiemu. Nasz krolik polubil swieze powietrze, bylo kilka spacerow, gdzie krolewicz w wozku nie chcial i musial byc niesiony, dzis stoi w wozku na ogrodzie i spi juz trzecia godzine :)) noc tez ok, po walce z kolka do polnocy, dwa karmienia i mama wstala w miare wyspana o 8.30,znowu nakarmila i dziecko spalo jeszcze do 10. Widac, ze spanie do pozna ma po nas, oby tak dalej:)
  9. Ewcik ja zauwazylam ze kolki u mojego dziecka sa niezakezne od mojej diety, nawet jak bardzo uwazalam byl ryk... jest lepiej, nie idealnie ale pomaga, np masaz brzuszka daje efekt, wczesniej nic, po oslawionym sab simplex, plus probiotyk. Wiem, ze zdania czy podawac czy nie sa podzielone, niemieccy pediatrzy mowia, zeby probowac bez lekow, ja jestem za podaniem, lek nie wchlania sie do organizmu, dziala w jelicie, a bol brzuszka i ciagly placz nie wplywaja na pewno dobrze na dziecko. A rejestracja od miesiaca zycia wynika pewnie z tego, ze nikt nie robil badan na mlodszych dzieciach. Sab simplex jest chyba od 3 tyg Monjamonja, a jak dokladnie robisz ta kasze? Gotujesz wszystko razem czy osobno kasza i warzywa razem? Podziel sie prosze :) Dziewczyny, az boje sie chwalic zeby nie zapeszac, ale w koncu dziecko daje zyc, problemy brzuszkowe juz mniejsze, zasypia pozno bo nie wczesniej niz przed 12 ale spi do 9, dzis prawie 10 z dwiema-trzema przerwami na karmienie. Dzis dzien tez przespany, dwie godzinki w ciagu dnia dospalam i ja i wreszcie zyje! Posprzatalam, prania nastawilam, tak to mozemy matkowac teraz tylko wieczorny bol istnienia, troche pomagaja nagrania na yt, np szum morza 10 godz. Sprobujcie, moze Wam tez podpasuje. A jutro idziemy na usg bioderek. Szczepic bedziemy jednak tymi nierefundowanymi, pediatra je polecala, ponoc krztusiec jest lepszy od tego sanepidowskiego. No i wszystko co sie da dodatkowo i to jak najszybciej, zanim my cos z pracy do domu zawleczemy... Boze biedne te chore dzieciaczki, cierpienie dla nich i rodzicow niewyobrazalne, codziennie dziekuje ze urodzilam zdrowe dziecko
  10. Tetide u nas tez dzis suszarka zadzialala. Dziewczyny majace problem z tolerancja laktozy u maluszkow-w biedronce jest mleko bez laktozy, teść wypatrzyl i mi kupil moze komus przyda sie ta informacja :)
  11. A witaminy mam tak samo zalecone jak Agusia, wiec lykam DHA omegamed dwie kapsulki, maly dosteje preoarat laczony d z k
  12. Madziuniu, dziekuje za odpowiedz. Ja moze sprobuje na razie dawac po 10 co drugie karmienie, bo na razie karmie dosc czesto i boje sie, zeby nie przesadzic. Jak na razie, odpukac, jest poprawa po sab simplex, kupki ida czesciej :) Mamalino, cudna sesja! Tez chcialabym zrobic malemu, ale jak on taki niespokojny to juz widze, jak sie daje ulozyc do zdjecia... Mali, jak widac kazdy ma inne preferencje odnosnie ubranek. Ja uzywam i pajacykow i spiochow z kaftanami. Pajacyki lubie troche bardziej, zwlaszcza na noc, na spacer odwrotnie. Polspiochy mnie denerwuja, bo zsuwaja sie gdy maly wierzga nozkami. Najwazniejsze, zeby byl dostep od dolu do pieluchy, bo rozpinac wszystko i rozbierac dziecko do zmiany pieluchy bylaby masakra. Pieluch flanelowych mam 5, tetrowych bylo 10 ale korzystam czesto i dokupilam drugie tyle. Na poczatek nie kupuj za duzo ubranek, bo na pewno dostaniesz sporo w prezencie. Lovenaluis, tez jestem coekawa, jak to bedzie z ta luznoscia...
  13. Madziuniu, a jak dawkujesz sab simplex? Mi dzis rodzina dostarczyla, zamierzam podawac 4 razy dziennie po 15 kropli. Nie chce za szybko chwalic, ale dzis dziecko sie jakby "odetkalo", spokojniejszy jest.. co prawda ciagle przy cycku, ale bez prezenia brzuszka, wierzgania nozkami i ryku w nieboglosy... a dieta chyba i tak bez znaczenia, tzn oszczedzam sie jak moge a kolka i tak jest :/
  14. Witam sie i ja, noc srednio przespana, wczoraj pokusilam sie na placki z jagodami i mam za swoje, maly caly wieczor i noc byl niespokojny, kurczyl nozki i marudzil :/ boje sie, ze przez pol roku bede jesc tylko mieso z zupy :/ Tetide, zazdroszcze tych 7 godz, tez nie sadze, aby stala sie dziecku krzywda, gdyby mu bylo zle, sygnalizowalby swoje potrzeby. Nasz maluch w te upaly jada/pija co godzine. Czapki nie zakladam, i bez niej jest spocony, ale nie wiem, czy dobrze robie. Tina, u mnie bez dolegliwosci o ktorych piszesz, ale tak jak ktos wspomnial, cwicz miesnie Kegla, powinno pomoc Ewcik, u nas na sucha skore pomagala kapiel w emoliencie a rano smarowanie oliwka. Z czasem skora staje sie juz normalniejsza i nie zluszcza sie. Dolaczam do klubu zmeczonych matek polek :) gdyby nie pomoc meza i rodziny, chyba wcale bym nie spala... dlatego chyle czola przed tymi z Was, ktore same daja rade ze wszystkim, i jeszcze maja starsze dzieci pod opieka. Porod przy trudzie wychowania to nic!
  15. Kati oczywiscie jak jest potrzeba to nalezy siegnac po "ciezszy kaliber" masci aby nie bylo jeszcze gorzej, chcialam tylko podkreslic, tak jak zreszta pisalas, ze masc o takim skladzie nie powinna byc stosowana bez istotnego powodu. Monju, wspolczuje przepraw remontowych. To strasznie wkurzajace, gdy placi sie za cos, czego nie otrzymuje sie przez dlugie tygodnie i jeszcze trzeba sie prosic, a sprzedawca robi wielka łaske, ze realizuje swoje zobowiazanie. Szybko to fachowcy tylko kase biora... Anuszko, napisz wiecej o swojej diecie. Piszesz o kaszy, ja nie cierpie kasz...:/ nie ma normalnie co jesc, dieta matki karmiacej to same obrzydliwosci... gotowane miesai inne paskudztwa :/ Dzieki dziewczyny za rady, faktycznie pediatra mowila o masowaniu kacika oka, dzieki za przypomnienie!
  16. Gosiu dobrze wiedziec ze nie tylko ja mam malego marude :) on placze a ja razem z nim, bo nawet nie mam kiedy sie wykapac. A w wolnej chwili wybieram, czy sprobuje sie zdrzemnac czy pocwiczyc moje wymeczone ciaza i porodem cialo :)
  17. Witajcie :) Madziunia slusznie zauwazyla, ze pimafucort ma w skladzie steryd, oprocz tego jeszcze dwa antybiotyki przeciwgrzybicze. Takze jak nie trzeba, lepiej nie stosowac przewlekle. U nas na pupe tez ciepla woda plus waciki z rossmana, chusteczki tylko turystycznie lub w nocy, i krem do przewijania z musteli. Pieluche zmieniamy od razu, gdy tylko zrobi kupke. Odpukac odparzen brak. Za to jedno oczko zaczelo ropiec. Przemywamy sola fizj ale na razie dalej ropieje. Macie jakies sposoby? Czy Wasze dzieciaczki tez maja taka potrzebe kontaktu, ze: nie chca spac w lozeczku, zamiast wozka chca na raczki, nie usna inaczej jak na cycku?? Brakuje mi sil, noce nieprzespane, bo co chwila karmienie, a za dnia tez: karmienie, kupa, karmienie, noszenie, karmienie... albo mi sie trafil wyjatkowy okaz albo sobie nie radze, maly ma 2 tyg, pocieszcie mnie, ze wkrotce unormuje swoj rytm i da mi chwile wytchnienia...:) Agusiu, nic na sile, nie zamartwiaj sie z powodu dokarmiania mm, i tak Cie podziwiam za Twoja wole walki, ja nie mam tak silnej motywacji do kp, mam pokarm wiec daje cyca ale milion razy dziennie nachodza mnie mysli czy na mm nie bylby spokojniejszy, spal dluze i nie mial kolek...i wcale nie uwazam ze karmienie butla czyni kogokolwiek gorsza matka, nie mysl tak nawet! Jak sie da karmic naturalnie to fajnie, a jak nie, swiat sie przeciez nie zawali :) Mala, trzymam kciuki za Was, za szybkie i pomyslne rozwiazanie, moze to bedzie dzosiejsza noc?:) Heh, mi dalej ciezko sie przestawic, ze nie jestem juz w ciazy, jakby nie bylo byl to wyczerpujacy okres, ale troche mi tego brakuje. Ale to teraz, jak wiem, ze wszystko dobrze sie skonczylo. Gdyby miec wczesniej taka pewnosc, ciaza bylaby pieknym czasem :)
  18. Dziewczyny sprawdzcie woreczki w marketach, ja kupowalam w auchan. U nas kolki :/ maly wyje i marudzi, ja prawie tez... maz pojechal do apteki zrobic zaopatrzenie, oby cos pomoglo
  19. Aniuradziu, chcialam Ci podziekowac, bo dzieki Twojej sugestii, zeby karmic na lezaco, udalo mi sie przespac kilka godz w nocy. Mamy taki problem, ze Mateuszek nie chce spac w lozeczku, do wczoraj jeszcze udawalo sie, zeby spal osobno, mimo ze pobudka co godz i czesciej. Teraz najchetniej spi na mnie z cycem w buzi, ssie tylko chwile, traktuje go jak smoczka... zwyklego smoczka wypluwa, to samo z butla-nie chcial nawet wziac do buzi, szukal cycka. Strzykawki sie nie podejme, boje sie :/ noc spedzil wtulony we mnie. Czy Wasze dzieci tez potrzebuja tak mocnego kontaktu z Wami? Czy tylko moj egzemplarz jest taki wyjatkowy? :) przeraza mnie to, nie mam sie nawet jak wykapac, bo zaraz ryk :/
  20. Poza tym dalej walczymy z karmieniem, u nas chyba problemem jest, ze maly za szybko zasypia przy cycu i tylko napija sie, dlatego za godz znowu jest glodny... wybudzic go nie idzie, wiec licze na to, ze w koncu mu sie to zmieni, bo nie dam rady dluzej funkcjonowac jak zombie... moge odciagnac na noc troche pokarmu, zeby maz podal a ja troche bym pospala czy zaburze rytm laktacji/maly przyzwyczai sie do butli i nie zechce potem ssac? Bo tak poradzila mi polozna ale mama i tesciowa na mnie krzycza i juz sama nie wiem... aha, odnosnie miodu to nie poleca sie-silny alergen i ryzyko botulizmu niemowlat
  21. Witajcie :) gratuluje kolejnym mamom, to wspaniale, ze grono czerwcowych dzieci sie powieksza i kazda z nas szczesliwie rodzi najcudowniejsze dziecko :) zycze powodzenia jeszcze nierozpakowanym, abyscie i Wy jak najszybciej mogly tulic Wasze skarby :) czy Wam tez sie wydaje okres ciazy tak dziwnie odlegly i ciezko sie przestawic? Mnie dopadl baby blues, do momentu opuszczenia szpitala zero emocji, tylko spokoj, nawet jak mi podali dziecko sie nie wzruszylam, a gdy wychodzilismy rozkleilam sie totalnie-przyjechalismy we dwoje, wyszlismy we troje... i od tej pory wszystko mnie rozczula, patrze na zdjecia malego, z ciazy, z usg w ciazy i rycze... :) tez tak macie?:)
  22. Dziekuje Aniu za odpowiedz! Sprobuje zrobic jak radzisz, probowalam na lezaco ale mi nie wychodzilo, coz, bede probowac dalej, moze w koncu sie uda :)
  23. Cześć dziewczyny! My już w domu, wypisali nas po upływie 48 godz, także super, jednak co dom, to dom :) Na szpital nie mogę narzekać, warunki świetne, rodziłam na sali rodzinnej, kameralnie, pomagały mi dwie cudowne położne, miałam nacięcie krocza, które potem elegancko zszyła lekarka, która prowadziła ciążę. Zrobiła dobrą robotę, dzięki czemu właściwie od razu wstałam i wygląda na to, że rana dobrze się goi. Potem opieka poporodowa też na plus, personel bardzo pozytywnie nastawiony, codziennie każda pacjentka dostawała porady laktacyjne, nie wiem, czy to standard w każdym szpitalu, dla mnie było to miłym zaskoczeniem, że mogłam skorzystać z takiej pomocy :) Teraz przechodzimy różne kryzysy, jako, ze z dziećmi jestem nieobyta, wszystko jest dla mnie zaskoczeniem... Przede wszystkim karmienie... dziewczyny, czy Wasze dzieci też muszą jesć co godzinę?? Ja już naprawdę nie mam siły, to już moja czwarta bezsenna noc, jak tu spać, skoro co godz mały budzi się na jedzenie... Chwilę ssie, zaczyna przysypiać i muszę go trochę poskubać, aby chociaż te 15 minut pojadł, bo inaczej za chwilę budzi się znowu... Brodawki bardzo mnie bolą, głównie podczas przysysania, potem już mniej, smaruję maltanem, próbuję kapturków, ale mały nie chce przez nie ssać... W dodatku chyba zaczyna mi się nawał. W szpitalu słyszałam, jak położna radziła innej dziewczynie, aby najpierw przed karmieniem zrobić ciepły okład, po karmieniu zimny, prawda to?? Poradźcie coś mądre kobiety, macie dużą wiedzę, bo to karmienie mnie wykończy :/
  24. I naklamalam -3660 g. Moja glowa dzis nie pracuje :)
  25. Witajcie! Dzis o 9.30, po 9 godz zmagan, na swiat przyszedl Mateusz, 3600 g i 53 cm szczescia:) powoli dochodzimy do siebie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...