Skocz do zawartości
Forum

Katarzyna_Honorata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna_Honorata

  1. Hej dziewczyny. Ja na szybko bo padam. Olkowi ida 4 zeby na raz. Jest nie do wytrzymania. Nawet we dwoje z M nie dajemy rady. Ponadto dostalismy skierowanie na konsultacje do chirurga bo po upadku 3tyg temu siniak sie utrzymuje a pod zrobila sie gula. Mam nadzieje ze to sie samo wchlonie... Mamie chcieli zrobic operacje ale konsylium zdecydowalo ze ogolny stan zdrowia nie pozwala ani na narkoze ani na znieczulenie doledzwiowe wiec bedzie radioterapia. Tu tez sa obawy bo guz spory i dawka bedzie wieksza. Zobaczymy. Jutro jedzie do centrum onkologii. W pracy mam zapierdziel. Olek w zlobku zrobil swoje pierwsze prace. Mamy odcisniete farba raczki i jakies stempelki z farby. Wyglada jakby polowa jablka robione. W kazdym razie duma mnie rozpiera a obrazki chwilowo wisza na lodowce a docelowo powiesimy na scianie :) Dzieki za pamiec.czytam Was w miare na biezaco ale nie starcza sil na rozpisanie sie. Spokojnej nocki.
  2. Rene jesli pracujesz w siedzibie na Mordorze to ja obok. Tez telekomunikacja :) a skad dojezdzasz? Z okolic grodziska moze?
  3. Paulik u nas tez histeria w krzeselku. Daje chusteczke nawilzona albo nakretke od jego sloiczka i czasem sie udaje zjesc. Musze wyprobowac patent z dwiema lyzeczkami. Ze sama na to bie wpadlam. Cukinia gratuluje serdecznie. Anwa Rene Caiyah super ze powrot do pracy udany. Rene mam nadzieje ze Ci sie uda w nowym roku pracowac w domu. Ja teoretycznie tez bym mogla 2-3 dni ale szefowa woli jak jestem w pracy i moze mnie kontrolowac :( krzykacz u nas byly luzne kupki 3 dni. Robil 2-3 dziennie. Ponoc na zeby. Dr kazala podawac raz dziennie dicoflor w kropelkach. Karo_lina fajnie ze debiut motoryzacyjny udany. irysek jak tam wieczor i noc bez M? mamaB udanego planowania ;P ja tez nie wyobrazam sobie teraz ciazy-mieszkamy na 2 pietrze bez windy. poziomkowa roznica w cenie z i bez refundacji kolosalna. U mamy rak zlosliwy. Chca operowac ale decyzja w rekach anestezjologa bo mama juz troche choruje i bierze sporo lekow. W srode idzie na konsultacje. Ciekawe ze na cytologii miesiac temu wyszla jej 2 grupa a dzis zaawansowany rak...a tyle krzycza i regularnej cytologii...ech
  4. Rene Anwa powodzenia w pracy. Dajcie znac jak bylo. kyga wspaniale wiesci. Gratuluje. Moje piersi tez sflaczaly a podkarmialam (w nocy) tylko 3mce. Tez mnie to podlamalo, ale w sumie rozstepy, waga, trudno taka moja natura. irysek wstyd sie przyznac ale my nie wywolalismy jeszcze ani jednego zdjecia! Mamy jedynie zdjecia zrobione w szpitalu przez fotografa. Za kazdym razem niestety przeliczam co bym mogla za to kupic. Ja wiem ze to koszt kilkudziesieciu zlotych ale od roku ledwo dajemy rade z kasa. ninja ciesze sie, ze niania sie sprawdzila. Dzis ciezko o kogos zaufanego. A co do chodzenia to u nas tez troche trwalo zanim wreszcie sie puscil i poszedl sam, jeszcze macie czas. kitkat jak wyjazd?
  5. SzczesliwyLipiec wyrazy wspolczucia :(
  6. izabelap panie w zlobku maja doswiadczenie z placzacymi dziecmi. Beda nowe zabawki, inne dzieci, nie Wy pierwsi i nie ostatni. Ulozy sie. Wiec zamiast zamartwiac sie maluchem, ktory bedzie mial profesjonalna opieke skup sie na egzaminie. Trzymam kciuki :) Karo_lina czekamy na info po wizycie u gina kitkat urzadzilas sie. Zdrowiej. A moze jakis klub dla mam znajdziesz? Zawsze to jakis wypad do ludzi.. krzykacz u nas nawet jak nie ma pogody to cieplej ubrac i do wozka, w zlobku jak maja problem to albo w bujaku albo w wozku usypiaja. No a u mnie znowu d...pa. pisalam Wam o zlych wiadomosciach ostatnio. Niestety potwierdzily sie. Moja mama ma raka. W poniedzialek chyba ma wizyte u onkologa. Zobaczymy co powie. Najwazniejsze teraz to stadium zaawansowania. Co ciekawe od jakiegos czasu dokuczaly jej bole brzucha i krwawienia. Byla u 3 ginekologow, miala cytologie i usg. I dopiero jak juz nie wytrzymala i pojechala na SOR to poczatkowo stwierdzili miesniaki, mama zadzwonila do gin u ktorej byla prywatnie, ta ja przyjela ponownie w szpitalu i juz bylo podejrzenie raka. A wczoraj przyszedl wynik badania histo i potwierdzil...takze nieciekawie. Mam nadzieje, ze rokowania beda dobre,trzymajcie kciuki
  7. Heja. Jade do pracy. Mlody spal ladnie od 19:30 do 1:30 a potem godzina walki zeby z powrotem usnal ech.. poziomkowa jakbym czytala o Olku. Tez wchodzi na fotel a z fotela na sofe a potem na swoje krzeaelko do karmienia. Zauwazylam ze lubi takie tory przeszkod. Na placu zabaw tez najfajniejsze jest wdrapywanie sie po sciance wspinaczkowej lub na zjezdzalnie. ana super ze kupiliscie mieszkanie. Jak z Twoja dieta bo pamietam ze ostro sie wzielas zima za siebie. Anwa chetnie sie podziele ale nie ma tam nic specjalnego bo to dieta pod insulinoopornosc. Poza tym wskazalam dietetyczce ze jestem poza domem 12 godzin wiec nie mam czasu na dlugie gotowanie. Generalnie na sniadanie mam albo owsianke albo omlet z czyms albo placuszki z platkow owsianych i banana albo budyn tzn kasza jaglana bananleko roslinne kakao - to calkiem niezle jest. Na drugie salatka owocowa np z otrebami albo orzechami lub kanapka z chleba razowego z bieluchem lub indykiem i warzywami. Na obiad rozne kasze lub makaron razowy z roznymi warzywami lub indykiem lub kurczakiem lub zupy jarzynowe. Na podwieczorek koktaile warzywne lub kanapka lub granola z jogurtem, na kolacje tez salatki np z feta albo mozzarella. Wiec nic specjalnego. Zdrowo to fakt. Na wadze po 2,5tyg 3kg mniej. W tej diecie chodzi o zbilansowanie roznych skladnikow,ktore obnizaja poziom glukozy i wplywaja na insuline, utrata wagi to efekt uboczny ale jakze wazny. Karo_lina Co do zdrowia chyba jest odrobine lepiej. Dzis nie mialam jeszcze ataku kaszlu co zdarzalo sie od 4 dni. SzczesliwyLipiec eses ChopSuey martka_nad zielona buas halo jestescie?
  8. ana super ze sie odezwalas. Kilka razy sie zastanawialysmy co u Ciebie. Pozostanie z dzieckiem kolejny rok tez ma swoje plusy. Poza tym jak sama piszesz jestes nauczycielem przedszkolnym wiec wiesz jal spedzac czas z dzieckiem zeby sie rozwijalo. Pisz czesciej. irysek super ze Hania dala sobie rade przez te 5h. A jak w pracy? Wrzucilam na dropa 2 zdjecia Olka ;D Natalia jak sie opiekunka sprawuje? mamaB dziekuje. Dostalam antybiotyk, ale mam w pracy taki zapieprz ze siedze :/. Poszlabym na te pare dni do domu ale jakos mi glupio, ze niedawno wrocilam i juz L4. Lekarz powiedzial, ze jesli do srody nie bedzie zadnej poprawy to L4 musowo. Ciezko mi powiedziec czy po jednym dniu jest lepiej. Poczekam do jutra i zobaczymy. Fajnie z tym syropem. Ja bym chciala z aronii zrobic, a zreszta mam tyle planow co do przetworow, ale czasu mi brakuje. Przypomnialas mi ze i ja musze zapisac nas na szczepienie. caiyah dobrze ze mogliscie z M sobie wszystko wyjasnic i pogadac. Fajnie, ze w pracy dajesz rade. Anwa super, ze M sam przyznal, ze bedziecie musieli inaczej podzielic sie obowiazkami. poziomkowa ooo rzeczywiscie fajna noc. Ja sie zastanawiam czy u nas kiedykolwiek przyjda przespane noce. Bylabym szczesliwa gdyby Olek spal bez pobudki do 5 (zdarzylo sie kilka razy w kwietniu). Co do posilkow mlecznych u nas 3 (w tym 1 w nocy) chyba ze choroba/zeby to zdarza sie czesciej. Z reguly mleko rano po przebudzeniu i w nocy, a na kolacje kaszka. Co do wody to zaczelam stopniowo podawac Zywiec niegazowany. Raz przegotowana a raz zywiec zeby maly sie przyzwyczajal. A Anwa dziekuje za przepisy. Maksym je kanapki? Ja swojemu robie co jakis czas takie male cienko chlebek wedlinka albo bieluch i cieniusienki plasterek ogorka lub pomidora. Dzis wlasnie dostal jestem ciekawa czy zjadl. nati super ze udalo Ci sie ogarnac wszystko rano :) ja dalej mam problem. Duzo czasu zajmuje przygotowywanie posilkow. No nic moze za jakis czas podpytam juz o catering w zlobku.
  9. Rene alez wspaniale, zazdroszcze i wypadu z N i tego jednego dnia dla siebie,ktory Cie czeka. A ja sie tak fatalnie czuje. Nie moge sie wyleczyc. W piatek juz bylo o niebo lepiej a wczoraj znow dupa... ide znow do lekarza, to juz 3 raz w tym mcu jak choruje.
  10. Czesc mamuski. Dostalismy lek na pasozyty, moze isc do zlobka bo lek przyjal w piatrk wiec do tego czasu powinien byc spokoj. Kuracje mamy powtorzyc za 2 tyg. Oczywiscie profilaktycznie i my wzielismy. Teraz codziennie ida 2 pralki na 90stopni bo posciel reczniki i ciuchy codziennie zmieniam. I jak nie prasowalam tak teraz przez jakis okres bede musiala wiec gora prasowania juz czeka. Musze poinformowac zlobek w poniedzialek o tym bo moze miec jedna z pan albo inne dziecko i wtedy bedzie bledne kolo. Poza tym kaszel i katar i luzne kupy dalej-niby czekamy na 2zeby. U mnie tez chorobsko. Z dobrych wiesci M wygral sprawe z ZUSem o odszkodowanie za wypadek przy pracy. Nie zycze nikomu ale gdyby sie cos przytrafilo i bedziecie pewni ze to nie z Waszej winy to walczcie bo ZUS robi wszystko by wnioski odrzucac,nie analizuje wszystkiego co w protokole wypadkowym. na szczescie mozna sprawe skierowac do sadu bezplatnie. irysek nie dziwie sie ze sie wkurzylas na M. Tym bardziej ze akurat przykrecenie barierki skomplikowane nie jest. izabelap super ze impreza udana. Tez bym chetnie wyskoczyla na taka zabawe z atrakcjami dla dziecka w wieku Olka. poziomkowa powodzenia w aranzacji.
  11. Rene mam nadzieje ze antybiotyk Wam pomoze. irysek ponic kazde dziecko jest inne, troche jak z ciaza. nati nie musze budzic Olka bo on ma swoj wewnetrzny budzik i codziennie wstaje 5:15-5:20 slowo, moge swoj budzik wylaczyc (mam ustawiony na 5:20)
  12. Anwa dzieki za jadlospis. Zajrze przy okazji bo ostatnio rzadko korzystam z kompa a w tel drop slabo mi dziala. Nati u nas w wiekszosci nice z mlekiem. Rzadko sie zdarza zeby przespal noc bez jedzenia. Bylismu u dr bo znow katar,kaszel,rzadkie kupy i podobno wyrzynaja sie gorne dwojki.
  13. Natii a zlobek prywatny czy panstwowy? Olek chodzi do prywatnego bo innego u nas nie ma i panie go usypiaja o innej porze niz pozostale dzisci jesli juz nie wytrzymuje. Ja bardzo szczegolowo przed oddaniem malego wypytalalam o wszelkie nurtujace mnie rzeczy bo wiem jaki byl/jest moj mlody. I juz na poczatku dostalam informacje ze kazdy maluch w tym wieku ma swoje pory spania i karmienia i zanim sie przestawi na wspolne z innymi dziecmi to one beda go karmic i usypiac o jego porach. Na ponad 3 tygodnie zlobka tylko 2 razy zasnal wspolnie z innymi dziecmi. A jesli chodzi o organizacje rano to mi jest ciezko pomimo ze mam sztywny plan. Wszystko zalezy od tego czy Olek wstanie ze mna czy pospi te 20-30minut dluzej, a jesli juz wstanie to czy zajmie sie soba czy bedzie na mnie wisial. Najwiecej czasu zajmuje przygotowanie jedzenia do zlobka. izabelap i chyba sadeo Wy mialyscie przygode z pasozytami. Szybko udalo sie pozbyc? Ja podejrzewam ze u nas moga byc, musze sie umowic do pediatry bo w nocy Olka boli brzuszek, kreci sie. Fakt ze rano czesto jest kupa i nie udalo mi sie wypatrzec nic ale mielismy juz ladne noce przez dluzszy czas a teraz tragedia. Dzis masowalam brzuszek przez godzine. Nie wiem moze to na zeby ale chyba sprawdze. A Wy tez sie musieliscie leczyc? Co do innych dzieci to na szczescie jak jestem na placu zabaw to starszaki raczej sa wyrozumiale lub ignoruja ale nie zaobserwowalam negatywnych zachowan. Za to w zlobku przylukalam ze Olek juz ze starszakami sie zadaje (w okresie letnim grupa jest mieszana) Zreszta jak przychodze to zawsze ktores ze starszych dzieci podbiega do Olka i cos mu pokazuje czy mowi ;P U nas nocnik kupiony ale na razie sluzy bardziej do zabawy. Musze i ja zaczac mlodego przyuczac. Czy u ktorejs z Was tez jest milosc do smoczka? W ciagu dnia udaje mi sie smoka chowac ale do usypiania zawsze musi byc. Potem go wypluwa ale nie usnie bez smoka...moze poprosze w zlobku zeby probowaly go ululac bez smoka, moze tam sie szybciej przestawi.
  14. Heja. Za mna mega ciezki weekend. Duzo zlych wiadomosci ale o tym na razie nie bede pisac. Do tego hustawka sie odwiazala jak M hustal mlodego i mamy pierwszego siniaka na policzku. A wieczorem poslizgnal sie w lazience i ugryzl sie w warge az krew sie lala...W piatek nie nacieszylam sie homeworkingiem bo zadzwonili ze zlobka ze maly ma temperature wiec poszlam po niego. Winowajca okazala sie byc dolna dwojka, ktora zauwazylam wczoraj (nareszcie!). caiyah ja tez nie znosze balaganu. Jak siedzialam w domu to staralam sie wszystko ogarniac. irysek dobrze ze udalo Ci sie sprzedac rzeczy po malej ,zawsze to jakis grosz. mamaB Olek tez uwielbia brum brum te prawdziwe rzecz jasna. Anwa my praktycznie caly poprzedni tydzien mielismy wodnisty katar. Mysle ze jednak na zeby skoro dwojka wreszcie wyszla a katar i temp minely jak reka odjal.
  15. Rene przede wszystkim bardzo mi przykro. Zgadzam sie z iryskiem. U nas tez partnerski podzial obowiazkow. Oczywiscie czasem sie zdarzy ze jedno robi wiecej drugie mniej, ale dziecko wspolne, mieszkanie wspolne wiec wspolnie o wszystko dbamy. Jestescie narzeczenstwem wiec to ostatni dzwonek na rozmowe i wypracowanie wspolnej strategii na cale zycie- a jesli M nie zrozumie w czym rzecz to bedziesz musiala sie zastanowic czy to wlasciwy mezczyzna. Trzymam kciuki zeby sie Wam poukladalo i zebyscie doszli do porozumienia.
  16. Hej dziewczyny. Nati witam i ja. Fajnie, ze jednak dolaczylas. Mam nadzieje, ze zostaniesz z nami na dluzej. Fajnie, ze macie mozliwosc zostawiania malej z innymi osobami. Zazdroszcze :) caiyah coz za mrozaca krew w zylach historia. Z jednej strony szkoda takich osob z drugiej strach o swoje malenstwo. Wspolczuje dzieciom Twojej znajomej. W moim otoczeniu tez byly takie przypadki wiec dziewczyny trzeba sie naprawde cieszyc kazdym dniem. SzczesliwyLipiec moj Olek tez wymusza. Teraz juz mniej ale byly 2-3tyg ze praktycznie o wszystko sie denerwowal. Dla mnie tez najskuteczniejsze okazuje sie nie reagowanie. Nie wiem czy to najlepsze rozwiazanie, z drugiej strony taki maluch nie rozumie jeszcze jak bede chciala z nim porozmawiac a tym bardziej nie odpowie mi. irysek jak mi sie marzy zeby cos zrobic z pokojem Olka. Na razie to zbior roznych mebli, z czego zaden sie nie sprawdza. Czekam az Olek przestanie w nocy sie krecic (tzn az tak jak teraz) i zmienimy mu lozeczko. Wtedy tez wyniesiemy duza sofe ktora nam sluzy jak trzeba isc i z nim polezec. sadeo dobrze ze zabek ocalony. Mam nadzieje, ze dziaslo przestanie szybko bolec. A co do zajec dla dzieci to moze zapytaj corki co o tym sadzi? Moze jak bedzie miala tak zorganizowany tydzien to nie bedzie sie nudzic? kitkat jak rtg? Ja mialam wczoraj ale wynik poznam na wizycie u dr. Ale na szczescie z kregoslupem lepiej. Juz funkcjonuje jako tako. poziomkowa super ze Oli przeszla skaza bialkowa. Rene nasi M by sie chyba dogadali- moj to stolarz avel mam nadzieje, ze z Twoim M to nie bedzie nic powaznego. Bawcie sie dobrze na weselu. Moze Julka wlasnie u tesciow sie uspokoi? Oliwcia fajnie ze juz tyle zebow macie. U nas 4 i caly czas marudzi, slini sie. Widac ze go bola dziasla :(. Dobrze ze mama juz sie przyzwyczaja do Twojej nieobecnosci. U mnie dzis ciekawy dzien. Bylam 4 godziny sluzbowo w terenie, pozostaly czas moge pracowac w domu i zaraz siadam do kompa. Pierwszy raz mam mozliwosc homeworkingu w godzinach pracy (zdarza mi sie robic w domu rozne rzeczy ale po pracy). Plus jest taki ze wstawilam pranie i zupe i ze spokojna glowa popracuje wiedzac ze bedzie juz cos zrobione. Odkad wrocilam do pracy bardzo ciezko jest mi sie zorganizowac. Czytam czesto komentarze rodzicow jak to oni pomimo ze pracuja maja posprzatane, pogotowane, poprasowane itd. Zastanawiam sie co ze mna jest nie tak? Wstaje ok 5:30. Wyprawienie siebie i dziecka zajmuje mi ponad godzine. W tym czasie maly dostaje jesc, przebieram go, ja jem owsianke, myjemy razem zabki, ubieram sie maluje i szykuje jedzenie do zlobka i sobie do pracy. Oczywiscie moglabym malemu szykowac wieczorem, ale nie wyobrazam sobie dac mu wczorajsza jajecznice czy wczoraj starte owoce bo to nie to samo co swiezo przygotowane. Obiad owszem robie wieczorem. W zlobku jestesmy ok 7:30 z pracy wracam 17:30. W tym czasie Olka odbiera ze zlobka M. I w zasadzie pierwsze pol godz po powrocie do domu to zabawa z dzieckiem, ktore po calym dniu bez nas jest stesknione. Potem jedno z nas zajmuje sie Olkiem bo on krotko potrafi sie sam soba zajac, raczej woli bawic sie z nami np pileczka, puszczac banki, ganiac sie, bawic sie w akuku itp. Druga osoba robi nam i Olkowi jedzenie. I tak ok 18:30 jestesmy po jedzeniu. Olek robi sie juz spiacy wiec staramy sie go przetrzymac do 19 i o 19 kapiel jedzenie i kladziemy go spac. Sorry ale o 19 to ja juz nie mam sily sprzatac a mieszkanie codziennie wyglada jakby tornado przeszlo bo dziecko nie rozumie jrszcze ze ma nie kruszyc, nie rozlewac picia na podloge, nie rzucac zabawek gdzie popadnie itp. M zmywa ja ogarniam jedzenie dla M na nastepny dzien. Sprzatamy zabawki i ogolnie ogarniamy i robi sie 20:30. M wstaje o 4 wiec idzie sie kapac, mam chwile na rozne sprawy formalne np przelewy. Potem ja ide sie kapac i w zasadzie jest po dniu. Wiec jak inni znajduja czas na prasowanie, przetwory czy takie tam??? Tak naprawde generalne porzadki typu mycie podlog robimy w sobote... Dziewczyny wspierajcie mnie bo od tygodnia jestem na specjalnej diecie na ta cholerna insulinoopornosc. Tzn jem podobnie jak w ciazy czyli bardzo wielu rzeczy nie moge jesc. Trzymam sie jakos ale ciezko mi. Na razie 1,5kg w dol. Dobra lece pracowac. Milego dnia
  17. annaendi placuszki robione z przepisu ktory polecala Anwa. Blog alaantkowe blw. Zalewam kasze manna mlekiem- nam nic nie jest po krowim ale mysle ze mm tez mozna. Proporcje biore sovie na oko tak zeby mleko wsiaknelo w kasze ale zeby kasza zostala zwarta. Ubijam bialko na piane dodaje do kaszy i do tego daje owoce, czasem banana czasem jablko, malinke. I mieszam. A potem myk na patelke az sie lekko zrumieni z obu stron. blondmama juz gratulowalam ciazy ale teraz gratuluje drugiej corci. Trzymaj sie i odzywaj czesciej. annaendi zycze Ci zeby sie wreszcie udalo. irysek hehe to fakt dziecko jest jak antykoncepcja. Po calym szalonym dniu ja juz padam. kitkat niezle sie rozgadal Twoj maluch. Moj mowi mama tata (jak mu sie chce) baba dada am brrr i jakies swoje slowa. Od wczoraj i mnie boli kregoslup. Ledwo sie ruszam. Masakra. Czekam na wizyte u ortopedy z kolanem to i kregoslup od razu zalatwie. Pewnie uslysze ze trzeba schudnac. A propos jestem 2 dzien na diecie. Musialam wykupic u dietetyczki ze wzgledu na insulinoopornosc z ktora sobie nie radze. Co do przeziebienia to mija i u mnie i u Olka. Tak mi sie wydaje. Spokojnej niedzieli zycze.
  18. Tak szykuje malemu sama jedzenie. Tak polecili w zlobku zeby latwiej sie zaaklimatyzowal. Zreszta w prywatnym jedzenie jest dodatkowo platne. Obije z Olkiem jestesmy chorzy. Tak wiec udany weekend przed nami :/
  19. Heja. Mnie cos lapie. Woda z nisa cieknie. Olkowi od czasu do czasu tez, ale przy tym potoki sliny wiec licze ze zeby (choc mam wrazenue ze od kilku mcy juz tak na nie licze). Powiem Wam, ze wyprawianie dziecka do zlobka nie jest takie proste. Oprocz obiadkow ktore gotuje dzien wczesniej lub na 2 dni to reszte szykuje rano. Ciezko jest z mlodym wieszajacym sie na mojej nodze cos robic. Wczoraj bylismy gotowi do wyjscia a tu bach wielka kupa i pupe trzeba bylo myc. Mlody dostaje serek wiejski i owoce codziennie, a do tego na zmiane placuszki z kaszki mannej lub jajecznice. Tak zeby mial sniadanie obiad i podwieczorek. Z reguly ladnie wszystko zjada. Cieszy mnie ze serek wiejski polubil. Nie mam jednak weny co jeszcze innego na sniadanie/ podwieczorek moglabym mu dac- ma tylko 4 zeby wiec wiele nie pogryzie. Jakies pomysly? W ogole jak otwieram drzwi z zamka to juz stoi przy mojej nodze i czeka az go wezme na raczki i cieszy sie ze wychodzi wiec chyba sie zaaklimatyzowal w zlobku. Ale ide kawal drogi i potem jak wpadam na dworzec to normalnie jestem cala mokra az wstyd! caiyah ja wlasnie zauwazylam, ze w dzien mleko juz jest bee, mam nadzieje ze tak zostanie. Oprocz normalnych posilkow je ogoreczka, pomidorka, buleczke, wafla ryzowego. Mleko na noc, po przebudzeniu i w nocy o ile pottzebuje bo z tym roznie raz sie budzi raz nie. caiyah alez Twoj Olek madry. Fajnie, ze tyle rzeczy rozumie. Anwa u nas tez z reguly jedna drzemka tak ok 11-13 choc dzis ku mej uciesze Pani powiedziala, ze Olus usnal o 12 razem z innymi dziecmi i spal do 14. irysek fajnie, ze mala dala sie Tobie wyspac. annaendi ale juz Wam minela 3dniowka? Uwielbiam dobre rady pokolenia naszych rodzicow ech ...ciekawe jak to bedzie jak my bedziemy mialy wnuki haha. SzczesliwyLipiec pewnie sie Kubie jeszcze wyreguluje. A duzo sie rusza w dzien? W sensie na jakims placu zabaw albo z innymi dziecmi? Czy raczej spokojnie ma w dzien? Dobra ide spac. Spokojnej nocy
  20. SzczesliwyLipiec gdzies czytalam ze teraz zaczyna sie taki okres ze dziecko zamiast jesc woli odkrywac swiat. U nas w zlobku jadl pieknie a od piatku nawet mleka nie bardzo chce. Dzis sie bawil i przychodzilam do niego co chwila z lyzeczka obiadku. Z 15minut to trwalo ale zjadl pol :) dzien super minal. Choroba chyba (podkreslam chyba) odpuszcza. Pieknie sie bawilismy pileczka, sorterem, ganialismy sie, Olek juz codziennie probuje chodzic. Bylismy na spacerze od ok 10:45 do 12 i zaczal sie rzucac znowu chyba spac mu sie chcialo. Spal od 12:15 do 14 potem zabawa, plac zabaw od 17:30 do 18:30 i o 19 znow zaczal sie rzucac i kladl sie na ziemie wiec uznalam ze chce spac. Szybko zmienilam pieluche i ubranko i natychmiast zasnal. Dziwnie okazuje zmeczenie. Musze go nauczyc zeby mowil lulu tak jak juz mowi am gdy chce jesc. Anwa no na obecna chwile u mnie zostaja weekendy chyba ze spotkamy sie w pazdzierniku jak bede miala urlop albo np w ktorys piatek po poludniu Spokojnej nocy
  21. Moj syn sie zepsul. Jak cos mu nie pasuje to lezy na ziemi i placze. Od godziny ryczy nie wiem dlaczego. Butla rzuca, spac nie chce. Rozumiem ze moga bolec go zeby ale normalnie wpadl w jakis szal...
  22. Hej. NataliaKrk ciezki dzien za Toba. Dobrze, ze mieszkanie udalo sie wynajac a telefon sie znalazl. A Twoi tesciowie to jacys nirmalni sa? W sensie zrozumieja ze nie mialas czasu posprzatac? Moja tesciowa pod tym wzgledem jest ok. sadeo fajnie, ze i u Was postepy. Moj mlody spi juz w swoim pokoju. Czasem jak potrzebuje sie przytulic to ktores z nas w srodku nocy idzie do niego bo mamy tam drugie lozko w razie co. Karo_lina jak Helenka? OlaF alez sie ciesze z Waszych postepow. Tak trzymac ;P Anwa widzisz jaki Maksym kumaty? Juz wie ze ma isc sie wyciszyc na lezaczek :) a jak kontakt z dziecmi w piatek? Ps. Teraz jak pracuje to troche gorzej z czasem ale dalej proponuje spotkanko bo mieszkamy kilkanascie minut od siebie. Cos poziomkowa wspominala ze tez sie chetnie spotka. Wczorajsza noc byla tragiczna. Katar kaszel. Ale w ciagu dnia juz zaczelo mu przechodzic i dzisiejsza noc wrecz wymarzona. Spal od 20:30 do 5 bez zadnego jekniecia! O 5 zjadl i pospal do 7:15 ale te 2 godz juz ze mna bo usnac nie mogl. Co do zasypiania u nas albo jest tak zmeczony ze zje butle i sam zasnie w lozeczku albo musi polezec ze mna 15 minut pokreci sie, pochodzi po lozku i wreszcie zasypia.
  23. U nas tez pojawil sie katar! I jutro M musi zostac w domu bo zlobek nie wchodzi w gre :/ . A na weekend mielismy jechac na dzialke, ale ze bedzie moja chrzesnica to chyba nie pojedziemy zeby jej nie zarazic.
  24. kitkat uczylismy, ale slabo mu szlo bo wasko. Ale chyba zakumal jednak. Moj tez lubi mowic brrr. Ser zolty dalam raz ale rzadka kupa po nim poszla wiec na razie dalam spokoj
  25. Ja w drodze do pracy. Pokonuje 3km rano. Moze cos mi z tyl..a spadnie wreszcie :) ale przez to jrstem calkiem mokra. Powaznie. Chyba zaczne sie przebierac w pracy. Tylko nie wiem gdzie ja to wszystko nosic bede. Moze walizke zaczne brac? ;P Olek w porzadku. Najbardziej mnie cieszy ze ladnie je to co mu szykuje. Serek wiejski, owoce, obiadek. Dzis dostal jajecznice na sniadanie. Zobaczymy czy zje. Wyobrazcie sobie ze Olek w nocy wydzedl z lozeczka (wyjelismy juz 2 belki) i przyszedl do nas do sypialni! Juz w przedpokoju wolal mama mama. Dostal jesc i poszedl spac do swojego lozeczka. Ciesze sie ze sobie poradzil w nocy z wyjsciem z lozeczka. sadeo my zamontowalismy moskitiery w sypialni i pokoju Olka bo go komary budzily. irysek fajnie ze jestescie juz pogodzeni caiyah zazdroszcze czasu na porzadki. Ja tez musze szafe przejrzec ale nie mam kiedy. kitkat tez bym chciala ze smoka zrezygnowac. O ile w dzien jako tako Olek daje rade to do snu musi miec. Dopiero jak zasnie gleboko to go wypluwa. OlaF trzymam kciuki zeby Twoj M dal sobie rade z Frankiem. Pewnie sie chlopaki dogadaja. U nas tak bylo :) Anwa super ze Maksym oswaja sie z dziecmi. Z dnia na dzien pewnie bedzie coraz lepiej NataliaKrk mam nadzieje ze niania da rade. avel u nas dalej 4 zeby i tez wszystko w buzi. Nie wiem kiedy mu wyjda.. Co do zebow to Olek nauczyl sie myc zabki. Tzn wyglada to tak ze biore go rano i po poludniu do lazienki, dostaje swoja szczoteczke z odrobina doslownie zelu do mycia zabkow i ja myje sobie zeby a on mnie nasladuje i wklada szczoteczke i nia tam porusza w buzi. Dla mnie to sukces. Nie ma tez problemu gdy ja chce mu jeszcze domyc zabki. A jeszcze co do zlobka to jak na razie jestem zadowolona bo dostaje codziennie relacje z tego jak sie Olek zachowywal a ponadto dostaje karteczke z informacja co o ktorej jadl i kiedy mial drzemke. Fajna sprawa. Mam tez dostac na maila kilka zdjec Olka ze zlobka. Milego dnia dziewczyny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...