weronika.95

Cześć dziewczyny! :) śliczne te maleństwa nasze :) wszystkie się już rozpakowaly? :) Ja męczę się z tesciowa.. normalnie mam jej już serdecznie dość! Czy wasze dzieciaki w ogole nie płaczą? Bo mój mały ostatnie parę dni był strasznie marudny to ona uważała, że to są kolki.. baaa uważała ona mi wmawiała że to napewno są kolki. Wczoraj przychodzi i mówi że ja mam malemu dawac 160 ml ! ( karmie mm bo pokarm zanikł bo odciagalm bo maly nie chcial ssac piersi. Niestety ale cóż ważne że chociaż trochę mial mojego mleka) więc ja daje mu 90ml wody jak dodam mleka do jest wtedy 100ml i daje mu co 3h (sam sie budzi jak w zegarku co 3h). Co o tym sądzicie bo ja za chwile popadne w paranoje że głodze własne dziecko.. tlumaczylam jej że nie każdy płacz dziecka oznacza że jest głodne czasami może byc poprpostu znudzone to ta dalej swoje ze ona miesiecznemu dziecku dawala 220ml ! Noszzzz kuźwa.. można oszalec przy niej. I nawet nie pomaga jej gadanie ze ja bede robic tak jak ja uważam a nie jak ona mi gada, bo ona wie bo jej koleżanka pracowala 5lat na noworodkach. Aa no i jeszcze mi powiedziała ze mam nie słuchać położnej. To kogo mam sluchac? jej?? Żeby mi dziecko przekramila.. przecież on ma żołądek wielkości orzecha to ile można w niego wlać.. i przylazi za każdym razem jak usłyszy tylko placz malego i pcha te swoje łapska do niego.. A możliwe że przechodził ten skok rozwojowy, bo od wczoraj dziecka nie ma.. bije rekordy w spaniu :) wczoraj popołudniu w ogole nie płakał.. zjadł o 15 pojechalismy na zakupy a on cały czas spał nawet nie obudzil sie na mleko. Wstal o 21 kapiel, butla i padł znowu i spal aż do 4 ! Wow ! Od 4 juz punktualnie budzi sie co 3h :) Aa trochę z innej beczki. Co możecie dobrego sprawdzonego polecić na rozstępy?? Nie mogę już na siebie patrzyć.. zrobiły mi sie na udach od strony zewnętrznej i wewnętrznej i boczkach.. a zauważyłam je dopiero jak urodziłam.. masakra :(

Dołączam do pytania blanka1212. Nawet przegotowana woda nie pomogła :( ciągle tylko płacz wieczorem był .. zrobil mała kupke i trochę to pomogło ale pewnie nie na długo.:( myślałam juz , że to kolki ale puszcza bąki normalnie wiec chyba to nie kolka?

Mój mały też ma te odruchy moro. Nie trzeba go dotykac zeby "podskoczyl". Wystarczy jeden dźwięk.. musi mieć ciszę jak śpi. ostatnio nawet się śmiałam bo przestraszyl sie swojego bąka

Mój malutki też sie łuszczył od stóp to głów :) nasza położna na sucha skóre radzila oliwe z oliwek tylko i wylacznie. Mowila żeby nie stosować oliwek dla dzieci tylko żeby tą oliwa smarowac :) Na buzi skora schodzila stopniowo od brody w gore i wszystko było ok aż w końcu na brwiach zaczęły sie robic takie strupki a ja ta oliwka smarowałam aż w końcu przeszło na czoło. Wiec do lekarza i okazało się że to właśnie ciemieniucha :( przepisał nam jakąś maść i smarujemy ciekawa jestem po jakim czasie to zniknie? Przy okazji zrobił już bilans i był baardzo zadowolony z małego że taki zdrowy silny chłopak :) skierowanie na bioderka mamy i za miesiąc na szczepienie :) Ile śpią wasze maleństwa w ciągu dnia? Wiem że dzieci tylko śpią i jedzą przez 2 tyg po porodzie i faktycznie u nas tak było a teraz? Wczoraj na przykład w ciagu dnia mały spał może ze 3 razy po 30 minut. A tak to trzeba cały czas do niego mówić i zwracać cały czas uwage na niego bo inaczej jest ryk. Dzis jest bardziej łaskawy i po spacerze spał 3.5h obudzil sie na karmienie i znowu udało się go ululać za to pewnie w nocy da matce popalić

Ja też małego kładę na boczku mimo, że żaden lekarz nam nie powiedział że mamy tak robić, wręcz przeciwnie w szpitalu powiedzieli mi żeby kłaść na plecach bo lepiej sie dziecku oddycha na plecach a jak powiedziałam, że ulewa to kazali właśnie głowę na bok dawac z tym że to jest moment jak mały glowe obróci.. co lekarz, położna to inna teoria. Ja tak czy siak kładę go na boku bo wiem że to najbezpieczniej :)

wiruśka czekalam na ta wiadomość! moje gratulacje! :) calusy dla Marysi :* Gratulacje dla pozostałych mam i dużo cierpliwości dla tych które czekaja jeszcze na swoje skarby :* Mało się udzielam ale czytam cały czas :)mały pochłania mój caly czas. Dobrze że jest moja mama jeszcze na pare dni to jakos to ogarniamy wszystko ale jak wyjedzie to bedzie ciężko bo oczywiście na mojego cudownego męża nie ma co liczyć. A tak wierzylam ze po porodzie sie zmieni, że jak zobaczy przez jakie męki przechodziłam to doceni to trochę.. jednak grubo sie pomylilam noo ale cóż widze że nie ja jedna.. za to mój synuś wynagradza mi wszystko. Czasem juz mam takie złości na wszystko, to wystarczy że patrze na malego i wszystko przechodzi. Jest dla mnie całym swiatem. Jak zostawiam go mamie pod opiekę i ide tylko do sklepu to mysle tylko o nim i najchętniej bym dzwonila co minutę czy wszystko w porządku My karmimy sie tym co odciagne plus mm bo moje mleko to za mało. Maly za nic w świecie nie chce cyca.. przyssa sie na 2 minuty i koniec. Złości placze krzyki jego i moje :( wiec odciagamy chciaz nie cieszy mnie to bo przy odciaganiu pokarm szybko zanika :(

Teraz :)

alucha gratulacje !! :) A oto mój skarb Eryczek :)

No wiec byla położna mały bardzo ładnie przybiera na wadze. Co do jedzenia To kazala mało i często nawet co godzine wiec się dostosujemy :) od południa sytuacja ze zwroceniem pokarmu sie nie powtorzyla na szczęście :) wody guz na glowce jest od tego ze mały był tak ułożony w brzuchu "patrzył w gwiazdy " jak to lekarze powiedzieli w szpitalu. I mamy sie nim nie przejmować bo sie wchlonie wiec kamień z serca ufff! :)

Maly zjada około 80 ml na raz co 3 godziny. Daje go do odbicja tylko ze czasem nie zdążę bo wszystko zwróci :( ale ulewanie to nie jest tylko zwracanie wszystkiego co zjadl :( Może to od tego ze je na zmiane moje mleko z mm?

Gratuluję nowym mamuska ! :) Trzymam kciuki za te cierpliwie czekajace na swoje pociechy :) A mamusie rozpakowane może wy mi coś doradźcie. Odciagam mleko dla małego bo za żadne skarby nie chce przyssac sie do piersi wiec karmimy z butelki. Do tego dokarmian go mm niestety bo mam za malo pokarmu. Do tej pory bardzo ładnie jadl a od dzisiaj rana co zje to zwróci :( położna ma byc o 17 a teraz nie wiem co mam robić.. siedzę i rycze :(

Cześć dziewczyny! :) jesteśmy już w domu trochę późno bo lekarze przetrzymali nas ze wzgledu na moje wysokie ciśnienie ale uprosilam ich zeby wypuścili nas do domu bo moje cisnienie jest na tle nerwowym i zgadza sie w domu mam cisnienie aż za niskie :d Nie jestem w stanie was nadrobić :( mam nadzieje ze jakos sie trzymacie :) 14 jak tam??wiruśka co z wami ?:) Jutro mamy wizyte położnej na szczęście polki i bede mogla o wszystko spokojnie zapytać :) A propo dziewczyny powiedzcie czy sspotkalyscie sie z czym takim. Moj maly od porodu czyli juz równy tydzień ma na główce takiego wodnego guza. Pytaliśmy w szpitalu powiedzieli ze to jest normalne i sie wchlonie ale on sie w ogole nie zmniejsza i trochę sie martwie o to :( Trzymam kciuki za wszystkie ciężarówki :)

Dziękuję wam dziewczyny! Podniosłyście mnie na duchu! :) Poprostu strasznie sie o nigo boje :( a jak przez sen mu sie cos stanie? Przecież nie jestem w stanie patrzeć na niego cały czas zwlaszcza w nocy :( i to jest najgorsze :( gdybym byla w domu wszystko bylo by inaczej na spokojnie wszystko bo tu czuje sie strasznie.. tez tak miałyscie? I tez mam nadzieje ze moja mleczarnia ruszy w domu chociaż trochę zeby pare kropelek dziennie dostawal mojego pokarmu bo jak narazie to jedziemy na mm i przynajmniej widze ile zjada bo pierś chodzby ciagnal 24h to i tak tylko kilka kropelek poleci a ja bede myśleć ze jest pojedzony tak jak ostatnio dlatego tak polecial po wadze.. dola zalapie w tym szpitalu serio.. marze o poniedziałku !

Mały właśnie przekroczył to 10% ale od wczoraj karmimy butka wiec powinno juz byc ok.. :) raczej nas nie przeniosą bo jest wszędzie pełno :( Jeszcze dziś rano maly mi się zskrzsztusil a ja tego nie zauwazylam gdyby nie pielegniarka która nas badala nie chce wiedzieć jakby sie to skończyło. Jestem w szoku nie wiem co mam robić.. jak znowu sytuacja sie powtórzy a ja tego nie zauważe..siedzie i rycze jaks zła matka ze mnie jak mogłam tego nie zauważyć. .. :(

Dziewczyny a ja już marze o tym żeby wrócić do domu :( aż mi sie płakać chce a tu trzeba wytrzymac minimum do poniedzialku :( jeszcze mało tego dziś dostałam na sale turke z dzieckiem.. jakiś koszmar dzisiaj urodzila chodzi trzaska sie dziecko jej placze a ta se idzie w długą.. w dodatku odwiedza ja rodzina z dziecmi :( a my mamy kryzys bo mały za dużo spadl z wagi. Nie dziwie sie bo moje piersi dawaja tyle mleka że wcale ale jak ssal wczoraj to myslalam ze jest okey no ale niestety musimy dokarmiac sie mm i tym co ja jakims cudem odciagne z piersi :( do tego dopadla nas żółtaczka i w parze z ta waga obawiam sie ze w poniedzialek nie wyjdziemy ale mimo tego mam nadzieje ! :) Trzymamy za wszystkie mamy w szpitalach i te ktore dzielnie walczą by juz urodzic :*

nieesia no faktycznie podobnie mamy :) ale ważne że juz PO i z dzieciakami wszystko w porządku :) a propo ile w Polsce trzymaja po cesarce? Bo tu minimum 5 dni nie liczac dnia porodu. A ja juz bym tak chciala byc w domu :( masakra innych marzeń nie mam :( Moj maly za duzo spadl z wagi i musimy dokarmiac mm :( do tego dzis pobrali krew na badania i pewnie wynik nie bedzie zadawalajacy :(

Dziękuję wam bardzo dziewczyny :) z malym juz dobrze dzisiaj ta niska temperatura byla od tego ciężkiego porodu. I mój mały od wczoraj wieczór też wymiotowal wodami plodowymi przez co w ogole nie chcial jesc. Dopiero dzisiaj pociagnal porzadnie cyca :) jest prze cudowny ! Jestem w nim zakochana ! Moj mąż to samo aż bylam w szoku jego reakcji przy cc. Zanim go wyciagneli zaczal płakać i pozniej na poporodowej tez plakal razem ze mna. :) cudownie! :) Mojego porodu nie bede opisywać lepiej :) powiem tylko że jeżeli macie okazje do znieczulenia to nie zastanawiajcie sie nawet bo bardzo pomaga ! :) Trzymamy kciuki za reszte wrzesniowek ! :)

Witam sie rozpakowana :) dzis o 9.35 przyszedl na świat moj kochany skarb! Cale 3580 kg szczescia! Skurcze zaczęły sie wczoraj o 18. Meczylam sie cala noc.. gdyby nie zzo chyba bym ich wszystkich pozabijala. Niestety rano padła decyzja o cesarce bo mały byl jakos dziwacznie ułożony glowka i nie chcial zejść na dol a bylo juz bardzo blisko! :) dostal 10 punktów tylko jest coś ospaly i niska temperaturę :(

wiruśka nic sie nie boj! :) mała sama zechce wyjść do tego 18 zobaczysz :) jeszcze sie nie zdziwie jak urodzimy w jedyn dniu :d Powiem wam ze te tableki coś zaczynaja działać. Czuje bóle w krzyzu jak na okres i wrazenie ze cały brzuch sie napina a tak naprawde jest on miekki :d Ale na ktg skurczy nie widac :( Swoja droga lekarz mówil że te tableki sa na zoladek ale podaja je na przyspieszenie porodu bo dzialaja i nie mmaja żadnych skutków ubocznych ciekawe :d O 18 lecimy na kolejne chyba juz 6.ktg dzisiaj. Aaa zaraz umre z glodu bo nie dostałam obiadu na szczescie mąż juz pedzi :d

Czy bede pierwsza nie wiadomo narazie nic sie nie dzieje za chwike schodze na 3 ktg dzis ;o Dlaczego mnie zatrzymali sama sie zastanawiam bo wieczorem powiedzieli że zobaczą po badaniach a dzis z rana stwierdzili że nie beda czekac :) szusterka widze że masz ładne przeboje :( trzymaj sie :)

No wiec my zostajemy. Dostalam jakas tabletke na przyspieszenie dojrzewania szyjki i czekamy. Co chwile mam schodzic na ktg i cisnienie. Lekarz mówil ze moze to potrwać nawet do 3 dni. wiruska daj znać jak u Ciebie po wizycie :) Trzymamy kciuki za wszystkie mamy ! :)

Poprawka kolczyk m mialo byc ;)

kataryb jak cisnienie i ktg jutro będzie dobre to do domu i czekać do terminu a jak nie to wywoływanie. Chociaż polozna powiedziała że nie chciala by zeby wywoływać bo skoro nie ma rozwarcia i szyjka nie skrócona to poród może trwac nawet 3 dni i nie chciala by mnie meczyc do poki samo sie cos nie zacznie :) emiska bedzie dobrze ! Dawaj znać co z malym! Ja puchne w sumie od maja. Jak przycisne nawet na lydce kolo kości piszczelowej to zostaje mi mega wgniecenie.. sama woda :( lekarze stwierdzili że jest jej okolo 10 kg :( A propo wagi to mój maly w czwartek wazyl 3600 a dziś usg wyszlo 3800 :o wiadomo trzeba brac pod uwage margines bledu. Az sama jestem ciekawa ile w rzeczywistości waży :d

Dziękuję dziewczyny! lezymy w szpitalu chociaż sama nie wiem po co... zrobili ktg i ciśnienie słowa położnej "perfekcyjne". Usg wykazało że moje łożysko jest jednak jeszcze wydolne. Jutro mamy mieć 3 razy ktg i ciśnienie jak bedzie okey to do domu a jak nie to wywołują ale znając mój los wszystko będzie dobrze :) Swoją drogą to jest jakas masakra ! Każdy lekarz mówi coś innego :( a badania krwi i moczu sa wręcz idealne.. pewnie moja zajebista ginekolog chciala sie mnie pozbyć i tym sposobem spedze nie potrzebna noc w szpitalu.. koszmar ! :( dzieci płaczą a mnie nerwica bierze że tez bym juz chciala a tu nic. Mało tego ostatnio gin na badaniu powiedziała że rozwarcie na 3 cm a dzis ze 0.5 cm.. polozna badala mnie w szpitalu i mówi ze żadnego rozwarcia nie ma.. ta ginekolog nie powinna nazywać sie ginekologiem .. jestem mega zła :(

My meldujemy sie po wizycie ze skierowaniem do szpitala ze względu na wysokie cisnienie i zwapnione łożysko :) trzymajcie kciuki !! Mam mega stresa :)