Skocz do zawartości
Forum

HunnyBunny

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HunnyBunny

  1. niezapominajkaa opowiem ci cos co cie zalamie.. Byli wlasnie u nas na tydzien znajomi z synkiem,ktory pod koniec roku skonczy 7 lat. Wszystko fajnie,ale to dziecko NIC NIE JE!!! Rano kilka lyzeczek platkow czekoladowych (mleko zostawia),potem w dzien moze maly danonek, ewntualnie kawaleczek chleba z pasztetem,wieczorem 2 drobiowe parowki lub dwa chicken nugetsy. To jest to co to dziecko jadlo przez caly tydzien!!! Potem odkrylam sekret,rodzice dawali mu czekolade i zelki w pokoju(kiedy nie widzialam) ,no i odkrylam,ze jedyne co to dziecko pije to sok jablkowy ,od rana do nocy,okolo 1.5litra wysokoslodzonego soku dziennie. Tak dla ciekawosci wam powiem,ze oboje rodzice to nauczyciele. Z mezem nadal nie mozemy wyjsc z szoku.
  2. dorisW hurra;) ja wprawdzie skonczylam juz 31 w tym roku i tak mi jakos bylo smutno,bo zawsze bardzo chcialam miec dzieci,ale do tej pory z wielu przyczyn nie mialam takiej mozliwosci. Potem znowu z kolei poronienie:( i znowu sie odwleklo troszke. A tak wogole dziewczyny ile chcialybyscie miec dzieci? Mielismy ostatnio ze znajomymi dyskusje na temat posiadania jedynaka. Ile wam sie marzy?
  3. annmm pytalam czy sa jakies dziewczyny po trzydziestce,ktore beda po raz pierwszy mamami;)bo z tego co zaobserwowalam to w tym wieku wszyscy juz drugie lub trzecie dzieciatko maja w drodze;)
  4. Beatka90 to bardzo ekscytujace pierwsze dziecko w rodzinie;) u nas moja mlodsza siostra ma 15miesieczna corke,siostra przyrodnia wlasnie urodzila,a siostra meza w lutym urodzila juz trzecie,wiec nie bedzie tej samej ekscytacji rodzinnej;) No ,ale dla nas to jest wielkie przezycie, bo nasze pierwsze. Ogolnie to czuje sie strasznie stara jak patrze na to ile macie lat. Jest jeszcze ktos po 30stce kto oczekuje pierwszego bobaska czy jestem jedyna tak do tylu?:)
  5. A u mnie sie dzis rozpogodzilo po tygodniu wiecznych deszczy i nadrabiam z praniem (bo ostatnie pare dni bylo 13stopni wiec nic nigdzie nie schlo;) Mam pytanie czy ktores z was cwicza sobie delikatnie w domu?jesli tak to czy uzywacie jakichs zestawow z youtube czy moze dvd? Jestescie w stanie cos polecic?
  6. Mi jest obojetne kiedy sie urodzi:) choc wolalabym nie w same swieta napewno,zeby mial spokojnie osobno urodziny:) a tak wogole te dziewczyny,ktore maja suwaczki,czy pomiary waszych dzieciatek sa mnie wiecej zbiezne z tymi uogolnionymi,ktore podaje suwaczek w informacjach pod spodem? Bo moj suwaczek pokazuje,ze dziecko ma 11-12cm,a na ostatnim usg w zeszly czwartek mial juz 17cm:)
  7. Liczac z om koniec mojej ciazy( 40 tydzien) wychodzi 31.12. A z usg za kazdym razem(a mialam ich juz 5,ze wzgledu na krwiaka i plamienia) dziecko wychodzilo zawsze o 4 dni starsze,wiec dzis pokazaloby 18 tydzien 3 dzien. Z tego co udalo mi sie zrozumiec to lekarz tutaj jako date porodu podaje termin ostateczny do ktorego dziecko musi sie urodzic(czyli +5dni) , stad 5 stycznia.
  8. Dzieki sweetie,sama juz nie wiem,bo wszelkie kalkulatory pokazuja mi 31.12,a dziewczyny na styczniowkach,ktore maja termin wyliczony na 01.01 mialy @ dzien lub dwa po mnie. Tak czy inaczej dzieciaczek przyjdzie kiedy mu sie bedzie podobalo tak czy inaczej:) A ja zostane tutaj,chyba ze mnie wygonicie:p
  9. Hej dziewczyny:) Nigdy sie tutaj nie odzywalam ,ale czytam to forum od pierwszej strony (tak samo z reszta jak czytalam forum listopadowek i styczniowek). Ogolnie to mialam zostac mama 19 wrzesnia,ale niestety mialam poronienie zatrzymane w lutym. 24 lutego mialam zabieg,26 marca pierwsza @ po, ktorej udalo mi sie zajsc ponownie. Co do mojej daty porodu to wydaje mi sie odrobine zle wyliczona, mieszkam we Francji i chyba nie wszystko tutaj jest tak samo,bo lekarz wpisal mi 05.01. Jednak normalnie wedlug OM wychodzi 31.12 plus na kazdym usg dzieciatko bylo do tej pory zawsze o 4 dni starsze tak wiec wydaje mi sie,ze termin jednak powinien byc na grudzien. Szczegolnie,ze widzialam tu po suwaczkach,ze kilka dziewczyn mialo ostatnia @ w tym samym dniu co ja lub dzien wczesniej,a moje cykle byly super regularne ,@ przychodzila co czwarta sobote o 10 rano;) Plus owulacje mialam wczesnie ,bo okolo 10dc wiec ta data 05.01 wydaje mi sie troszke nierealnym zalozeniem. Tak czy inaczej dwa ostatnie usg potwierdzily,ze prawdopodobnie bedziemy mieli malego chlopczyka i naprawde nie moge sie juz doczekac;) troszke mi smutno jak mysle,ze powinnam byc juz teraz w 8smym miesiacu,ale wierze,ze doczekam tym razem szczesliwego zakonczenia;)
  10. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Czesc wszystkim;)mielismy dzisiaj usg,13tyd 1dzien. Wszystko dobrze,maly Ktos podskakiwal i nie chcial sie dac zmierzyc,poza tym mial czkawke:p lekarz mowi,ze na 90% chlopiec;)
  11. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Witam was wszystkie:))) Dzisiaj pierwszy dzien 2 trymestru!!!!! Usg jutro o 12: 30.
  12. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Hej moj termin to 05.01
  13. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Gratuluje wszystkim dobrych wiadomosci:) Mama-amelii a jak twoja wizyta?mam nadzieje,ze wszystko ok..
  14. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    A wczesniejsze sie rozwijaly?
  15. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Kiedy masz nastepna wizyte u lekarza?
  16. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Mama_amelii,trzymam kciuki,zeby nastepnym razem udalo ci sie zobaczyc zarodek z serduszkiem. A jesli moge spytac to na jakim etapie poronilas poprzednie ciaze?
  17. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Metaforaa a ustalono przyczyne plamienia? U mnie bylo tak samo,w pierwszej ciazy brak serduszka,teraz plamienie. Nie chcialo przejsc i po 3 usg pod rzad dopiero udalo sie zidentyfikowac krwiaka. Dostalam progesteron,polezalam pare dni i krwiak sie chyba wchlonal,bo juz niw jest widoczny,a plamien na razie (odpukac)brak. Tak wiec nie denerwuj sie na zapas,bo sa duze szanse,ze wszystko bedzie dobrze.
  18. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Ja juz nie jestem w stanie ubrac zadnego z moich starych biustonoszy.. teraz mam dwa jakby sportowe bez zadnych usztywnien i tylko je moge nosic
  19. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Marti3 wspoluczuje,ja mam nudnosci ale do wytrzymania. Gorsze sa u mnie bole glowy,bo bardzo czesto sie powtarzaja ostatnio:/
  20. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    marie_c twoja strata jest dla nas tak samo przykra jak wszystkie inne,szczegolnie ze z tego co pamietam to juz biedna raz juz przez to przeszlas:( Tak czy inaczej mam nadzieje,ze szybko dojdziesz do siebie,spedzisz owocne wakacje i potem zajdziesz w zdrowo rozwijajaca sie ciaze. 3mam kciuki xx
  21. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Widzisz Welka:) bardzo sie ciesze,ze wszystko dobrze:)) koniec zlej passy!
  22. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Dotiq strasznie mi przykro,ze musialas przez to przejsc. Tabletki,ktore podaja we Francji nie sa tabletkami poronnymi. Ich celem jest jedynie rozluznienie miesni przed operacja tak wiec nie ma zadnego bolu ani krwawien. Z jednej strony nie daje to zadnych szans na samodzielne oczyszczenie,no ale oszczedza w jakis sposob traumy..
  23. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Paulina 11 juz nic sie zlego nie stanie! Wyczerpalas limit nieszczesc na najblizsze 3 pokolenia. Poza tym skoro zidentyfikowano i wyleczono przyczyne poronien to jestem pewna,ze bedzie dobrze. Co do lyzeczkowania,to ja nie mialam wyboru. Od momentu,kiedy stwierdzono ciaze obumarla,a zabiegiem,minelo 2.5 tyg. W tym czasie usilowalam uzyc kazdego domowego sposobu jaki wyczytalam,ktory mialby mi pomoc poronic. Wlacznie z takimi glupotami jak bieganie,robienie setek brzuszkow,super gorace kapiele i jedzenie wszystkiego co niedozwolone. Nic nie zadzialalo wiec nie mialam wyjscia. Z jednej stroby uniknelam bolu jakiego niektore z was musialy doswiadczyc i widoku,bo ja nie widzialam ani kednej kropli krwi,poza lekkim plamieniem po zabiegu. Z drugiej w pewnym momencie wydawalo mi sie,ze gdybym to "przezyla"ze wszystkimi szczegolami to latwiej byloby mi zrozumiec to co sie stalo. A tak przez ponad 2 tyg bylam nadal "w ciazy",mialam obolale piersi i bylam potwornie zmeczona,a wiedzialam,ze tak naprawde ciazy juz nie ma.
  24. HunnyBunny

    Styczeń 2016

    Welka bede 3mac kciuki za dobre wiesci i napisz co i jak gdy wyjdziesz. Dotiq masz racje, my zabukowalismy wakacje gdy tylko uslyszelismy werdykt, a w szpitalu przed zabiegiem ogladalismy zdjecia na necie miejsc,ktore odwiedzimy. Pomoglo mi to w oderwaniu sie odrobine. Dobrze,ze zmienisz otoczenie,bo dla mnie najgorsze byly wlasnie te tygodnie po zabiegu,gdy wszystko juz sie stalo,nikt nie mial ochoty dalej rozmawiac na ten temat, a ja chcialam zeby mi ktos wyjasnil dlaczego wlasnie ja musialam tego doswiadczyc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...