-
Postów
78 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez sunshine
-
Niestety też mam ten problem i wyglada tak jak opisała go maga23. Z tym, że moja gin od razu powiedziała mi, że leczenie może trwać nawet całą ciążę... Dzisiaj do niej ide na 16 wiec zobaczymy co powie teraz Jak byłam u niej 2tyg temu do dostałam lek na 20dni. Czasami wydaje mi się, że to niemożliwe żeby był to grzyb bo nie mam żadnych objawów Raz na 2-3dni u mnie potrafi pojawic się mała ilość wydzieliny grzybiczej Taka gęsta taka kremowa i to właśnie tylko po siku... Słyszałam od mojej przyjaciółki że jej lekarz powiedział, że grzybica w ciąży jest czasem nie do wyleczenia bo noc na nią nie działa Podlecza się ją, żeby byla w jak najmniej uciążliwa i szkodliwa. A najcześciej przechodzi sama po porodzie... Nie wiem na ile jest to prawdziwe Dzisiaj sie zapytam mojej pani doktor
-
Kurcze Asia zmartwiłaś mnie trochę... Ja jutro idę do lekarza i miałam nadzieję, że powie mi co będzie. A po reakcji Twojego lekarza to aż zwątpiłam czy będzie próbować... Ja jutro będę mieć skończone 14 tygodni A ty masz już 15 i nie spróbował...
-
Jak Wy już macie fajnie wiecie kogo przywitacie :) Ja na wizytę idę we czwartek mam maleńką nadzieję, że uda się podejrzeć i potwierdzić moje przeczucia :) Od samego początku ciąży w sumie od zrobienia testu mam takie wewnętrzne przeczucie, że będzie dziewczynka. Mam w ogóle takie pytanko czy miałyście/macie przeczucie co się urodzi? Jeśli miałyście takie przeczucie to czy ono się potwierdziło u lekarza?
-
Co do tego "szoku" związanego z cc, ja osobiście tego nie zgłębiam no bo po co się dobijać jak i tak nie mam innej możliwości rodzenia. Mam przyjaciółkę która nadal uczy się za lekarza i podczas praktyk musiała odbyć "staż" na każdym oddziale i wiem od niej, że ogólnie na położnictwie panuje opinia, że dla dziecka jeden i drugi poród to jest szok i musi się przystosować do nowego otoczenia. Ogólnie jest nacisk na porody sn bo w trakcie nich nie musi być cały czas lekarz wymagana jest tak naprawdę tylko położna natomiast przy cesarce oprócz lekarza chirurga jest jeszcze wymagany anestezjolog a co za tym idzie taki poród jest dla szpitala dużo bardziej kosztowny i czasochłonny. I tam kazali wręcz stażystą zmuszać niezdecydowane pacjentki do porodu naturalnego bez względu na ich argumenty. Mają nawet na to wyuczoną regułkę że to lepsze dla dziecka, że więcej pokarmu będzie itp. A tak naprawdę do pokarmu sposób porodu nie ma nic do rzeczy bo zależy wszystko od gruczołów. Tak więc według mnie każda z nas powinna wybrać sposób rodzenia pod względem siebie i tego co czuje. A ile kobiet tyle opinii który jest lepszy, to taki temat rzeka jak czy karmić piersią czy butelką czy odwieczny problem co było pierwsze jajko czy kura :)
-
Karolinko radziłabym Ci pójść do naprawdę dobrego fizjoterapeuty. Ja bardzo często miałam bóle kręgosłupa nawet rehabilitacja nie pomagała. Teraz zwiedziłam 3 fizjoterapeutów i trafiłam na fajnego młodego gościa który powiedział mi naprawdę mądrą rzecz. Bóle kręgosłupa, bóle migrenowe i inne przypadłości wiążą się z mięśniami przy przykręgosłupowymi i tak naprawdę ustawienie poprawne kręgosłupa to tylko połowa sukcesu. Po urazach człowiek automatycznie przybiera takie postawy żeby go nie bolało przez co mogą nierównomiernie układać się te mięśnie. Na początku ponastawiał mi kręgosłup i rozluźnił mięśnie. Następnie pokleił mnie takimi ściągającymi plastrami jak mają np siatkarze (takie różnokolorowe). W ciąży zwłaszcza w tej zaawansowanej pełna rehabilitacja nie jest dozwolona natomiast pasy tak :) Już wiem że będą moim zbawieniem jak zaczną się duże bóle
-
Karolina 83 Co właściwie oznaczają "patologie kręgosłupa uniemożliwiające poród naturalny" jako wskazania do cesarskiego cięcia"? Nie mogę znaleźć żadnych szczegółowych informacji na ten temat. Czy to ortopeda decyduje czy kobieta po urazie kręgosłupa może rodzić siłami natury? Czy w ogóle coś może się stać z kręgosłupem podczas porodu naturalnego? Karolinko ja mam rozszczep kręgosłupa w odcinku lędźwiowym w dwóch kręgach. Jeszcze przed zajściem w ciąże musiałam zrobić wszystkie badania zlecone przez ortopedę. Tak naprawdę od niego zależało czy w ogóle będę mogła zajść w ciążę i kiedy. Na podstawie wyników (zwłaszcza po badaniu rtg) lekarz stwierdził, że on nie widzi żadnych przeciwwskazań do ciąży, ale po raz pierwszy powinnam w nią zajść najlepiej w przeciągu 1 - 1,5 roku bo im później na pierwszą ciążę to będzie gorzej przyzwyczajał się kręgosłup. A jak się zastosuję do tego to według niego z 3 razy będą mogła być w ciąży bo tyle kręgosłup wytrzyma. Wiadomo nie obędzie się bez bólu w trakcie ciąży. Również od razu stwierdził, że wszystkie moje ciąże MUSZĄ być zakończone cesarskim cięciem bo kręgosłup może nie wytrzymać obciążenia związanego z porodem. Zalecił mi wizyty u fizjoterapeuty zanim zajdę w ciążę żeby kręgosłup był dobrze poustawiany i wypoczęty przed ciążą oraz kazał przyjść najpóźniej w 6 miesiącu ciąży po zaświadczenie o wskazaniu do cc. Co więcej wypytał się mnie do jakiego gina chodzę i przekazał jej swoje spostrzeżenia co do ewentualnej ciąży i porodu. Przy wypełnianiu karty ciąży pani doktor od razu wpisała mi do niej rozszczep kręgosłupa.
-
Cześć dziewczyny! Dzisiaj w nocy naprawdę się wystraszylam Na kolację tak straszne zachcialo mi sie wedzonej rybki Zazwyczaj przerabialam ja na paste do smarowania chleba ale wczoraj zjadlam bez obróbki i to był błąd Po półtorej godziny dostałam takich strasznych mdłości i bólu brzucha Nic nie pomagało Na dodatek cały czas naciągało mnie a nie mogłam zwymiotować... Nie spałam do 5:30... Całą noc mnie męczyło Jeszcze nadodatek sama w domu jestem... Po odespaniu czuje sie troche lepiej ale dziwny ucisk w brzuchu nadal pozostał :-(
-
Maminka a jeśli można zapytać to w którym tygodniu ciąży będziesz jadąc na wakacje?
-
Maminka nie boisz sie jechać się tych 1000 km? My mamy zarezerwowane wakacje od końca listopada Wtedy nie mysleliśmy o ciąży Pomysł o staranie pojawił się w grudniu i taka niespodzianka że zaskoczyło przy pierwszej próbie I teraz trochę się boję bo termin mam na 11.09 - ok 5-7 dni bo cesarka (dokładny termin podadzą nam w lipcu) a wczasy mamy zaeezerwowane na 1-14.08 nad naszym morzem I nie wiem czy dam rade Dzwoniłam już do ośrodka mówią że nie będzie problemu jeśli zrezygnujemy nawet miesiąc przed bo uważają nas za stałych klientów (jedziemy z firmy męża) i oddadzą kaucję w całości
-
Aha i ten Husky ma w innym miejscu punkt ciężkości zrobiony przez co wydaje się dużo bardziej lżejszy niż bebetto No i podstawa, przynajmniej u nas Bebetto ma dziwnie skonstruowaną ramę i mój mąż (190 wzrostu) narzekał że czuje się przy nim jakby prowadził wózek dla lalek przy huskym tego nie ma Gondola i spacerówka jest jakieś 5-10 cm wyżej na ramie U nas jest ważne że oboje musimy czuć się dobrze z wielkością wózka mąż ma 190 a ja zaledwie 158...
-
joanna89a A co do wózków, to ja będę wybierać chyba między firmą Bebetto a Tako:) Asia z Bebetto to się dobrze zastanów Sama można powiedzieć byłam zdecydowana że kupię Bebetto ale poszłam do sklepu z moją przyjaciółką która rodzi za miesiąc i oglądałyśmy i Bebetto, Camarello, BabyDesing i jeszcze multum innych. Mi chodziła po głowie strasznie z Bebetto Silvia i Holland oba mają ogromną wadę SYSTEM ANTY WSTRZĄSOWY To jest jakiś obłęd, może i dla dziecka super sprawa ale dla moich nerwów zabójstwo. To ustrojstwo przeraźliwie klika przy skręcaniu. Wynika to z tego że nad kołem jest taka zębatka i bolec i ten bolec jak przeskakuje między tymi ząbkami to robi KLIK< KLIK< KLIK wygląda to tak: http://www.babydesign.eu/husky/wozki-babydesign
-
Łykam ProVag cały czas bo nawet przed ciążą miałam co jakiś czas problemy z pH. I w sumie mam go już sprawdzonego i wiem że na mnie dobrze działa. Dzisiaj jestem w 13 tygodniu + 1 dzień czyli 12.03 będę mieć pełne 14 tygodni.
-
Edytko mam to samo tylko na przemian w obu piersiach... Wczoraj wieczór tak mnie zaczęły oba sutki kuć, że myślałam że zwariuje pomógł masaż z prysznica ciepłą wodą (nie jakąś gorącą). Dziewczyny powiedzcie mi czy któraś z Was ma problem z grzybicą? Ja mam już dość, nie mam pojęcia skąd się ona przyplątała. Na początku ciąży wszystko było ok bez żadnych problemów nagle w lutym bez żadnych objawów dowiedziałam się u lekarza,że mam cyt."bardzo głęboko grzybice i to bardzo gęstą, więc leczenie może potrwać, ale proszę się nie martwić grzybica w ciąży to bardzo częsta przypadłość i lubi wracać bez względu na to jak bardzo będzie pani o siebie dbać". Dostałam 6 globułek Pimafucin. Po zastosowaniu wszystkich był tydzień spokoju nawet zdążyłam się ucieszyć, że udało się wyleczyć. Nawet wróciła mi chęć na seks ale co z tego jak mąż poza domem... Minął tydzień spokoju a ty nagle po prysznicu poczułam dziwne swędzenie ale w środku na następny dzień jak pocisk wystrzeliłam do lekarki, żeby tak naprawdę tylko potwierdziła to co sama już wiedziałam że jednak się grzybek nie wyleczył do końca... Tym razem dała mi tablerki dopochwowe Natamycyna Uni 20tabletek... Biorę je tydzień, i szczerze mówiąc nie widzę efektów... A wręcz przeciwnie aplikacja tych tabletek jest dla mnie tak strasznie dołująca bo jest do nich specjalny aplikator który w momencie "wyrzutu" tabletki zasysa trochę wydzieliny i niestety cały czas widać w niej zmiany grzybicze. Pani doktor powiedziała mi że te tabletki są naprawdę dobre i najlepiej je stosować na noc. W ulotce doczytałam się, że należy je stosować albo przez 20 dni na noc albo przez 10 dni dwa razy dziennie ale jednak polecają stosowanie na noc. I w sumie teraz zaczęłam się zastanawiać czy jednak nie zacząć ich stosować dwa razy dziennie... Zaplanowaną wizytę u pani doktor miałam na 12.03 i bardzo mi na niej zależało bo istnieje możliwość że już dowiemy się co będzie a mój mąż ma w niedzielę 15.03 urodziny i chciałam mu zrobić niespodziankę. Sama już nie wiem czy iść w trakcie leczenia czy przyspieszyć leczenie czy poczekać i iść do pani doktor po skończeniu tego leczenia...
-
Edytko wszystkiego najlepszego i żeby spełniły Ci się wszystkie twoje marzenia. Co do snów to mi również śnią się czasem dziwne sny związane z poronieniem... Ale nie martwię się nimi zawsze wszyscy w mojej rodzinie powtarzali, że sny tłumaczy się na opak, czyli jak śni się źle to wszystko w normalnym życiu będzie dobrze :)
-
Agii ja ostatnio byłam na szkoleniu kadrowym to prowadząca (pracownica ZUSu) mówiła nam że z 12 miesięcy chyba że nie został przepracowany cały rok to wtedy z 6 miesięcy a jak poniżej pół roku to liczą jakoś proporcjonalnie
-
Też bym chciała mieć takie zachcianki jak wy... Ja nadal muszę zmuszać się do jedzenia... Na szczęście mnie mdłości ominęły szerokim łukiem może 3 razy zwracałam i to tylko przez smak pasty do zębów :P
-
Cześć dziewczyny! Strasznie dużo piszecie :P Trochę zajęło mi przeczytanie wszystkich stron. Cieszę się, że znalazłam wasze forum. Czasami mam takie poczucie odrzucenia przez wszystkich i naprawdę miło jest poczytać o podobnych problemach do moich i nie słyszeć, że się przesadza albo "co się dziwisz przecież w ciąży jesteś". Jestem teraz w trakcie 13 tygodnia termin mam na 11 września i jako pierwsza w rodzinie mam mieć cesarkę... Wszyscy patrzą się na mnie jak na nienormalną i zawsze pada pytanie "a to co Ci jest że nie możesz normalnie? Czy może z lenistwa" Już męczą mnie tłumaczenia, że to nie moja decyzja tylko lekarzy bo masz rozszczep kręgosłupa i nie wytrzyma obciążenia przy porodzie sn... Nie wiem czy przez takie podejście innych czy przez hormony ale często jestem zdołowana i nic mi się nie chce oprócz płaczu... Męża nie mam w domu bo pracuje w delegacjach i tak naprawdę to ja go muszę podnosić na duchu bo strasznie przeżywa że go przy nas nie ma...