-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez sandra1237
-
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
no dodalam kolejny albumik na profilu kilka swiezych foteczek zapraszam -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
amiriankarolineczka84 no lepiej a a a no to ładnie Sandra .. tak browarek sobie pitku pitku no czymś się trzeba pocieszać, jak mąż ogląda te motory... ale on też pije ze mna piwko, więc oboje jesteśmy lekko rozmiękczeni.... no ja niestety narazie bez piwka tak na wszelki jak by dzidzia miala byc... -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
amirianCześć sandra! Tak właśnie o tobie myślałam, bo się nie odzywałaś... i jak tam przeprowadzka? no przeprowadzka super mam nowe male mieszkanko troszke jest ziomno bo nikt tu nie miezszkal od lutego wiec troszke jest wychlodzone ale nadrabiam bo mam fajniutki kominek wiec sobie wieczrkiem rozpalamy i mamy taki fajny romantyczny nastroj. no a do tego @ mi sie juz 2-gi dzien spoznia wiec jutro robie test :) -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
no czesc laski nie bylo mnie przez kilka dni bo mialam przeprowadzke a teraz dopiero zakupilam nwy necik wiec bede mogla juz na bierzaco. pozdrawiam serdecznie -
planuję dzidzię- start styczeń 2009!!!
sandra1237 odpowiedział(a) na Justyś temat w W oczekiwaniu na bociana
no czesc dziewczyny po dlugiej nieobecnosci w koncu mam necika wiec bede mogla zagladac na bierzaco... -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
no czesc laski nie zagladalam wczoraj zalatana bylam wrocilam padnieta o 1 w nocy do domu... nadrobie was wieczoriem bo mam taka piekna pogode zza oknem chce ja wykorzystac wiec jedziemy z amanem zza dublin -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
no dziewczynki pisac cos no juz...:P -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
Ardharakurcze a ja nie mam głosu w lapku bo cos sie zwlilo :( kurcze no szkoda bo fajna co prawda disco polowa piosenka ... :P -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
a to dla wszystkich ktorzy nie lubia swojej tesciowej :) taka nutka wlasnie sie na nia napatoczylam:) MAGDALENA NIEWINSKA - TESCIOWO DROGA.MP3 - OdSiebie.com -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
moni27sandra1237wanilijkaSandrula widać nie należysz do tej części społeczności co by nie jadła w UK byle tylko kasiurę mieć i brawa Ci za to, że tam żyjesz a nie wegetujesz iii widzę masz męża obcokrajowca-jak to jest powiedz mi? Znam jedną laseczkę co jest z obcokrajowcem ale śmiesznie jak się na Nich patrzy bo Ona na pierwszych randkach z Nim wcale nie rozmawiała bo nie potrafiła ang hahahha ale dziś już mają lepiej.... no wiesz ja znam go juz dlugo a malzenstwem jestesmy dopiero 2 miesiace... u mnie na poczatku nie bylo problemow z angielskim aczkowlwiek duzo sie od niego nauczylam przede wszystkim dublinskiego slangu bo mieszkalam w westport wczescniej- tam sie tez poznalismy wiec slang byl inny...czasem nawet w hotelu goscie nie wierzyli mi ze jestem polka :P najgorsze jest to ze czasami jak sie poklocimy to brak mi tych naszych polskich przeklenstw a po angielsku to tylko fuck'n fuck itp no ale mimo wszystko nasze podstawowe slowo k..wa zna i czasem za czesto je uzywa... ostatnio jak moja mama tu byla to myslalam ze sie spali ze wstydu siedzimy przy stole on pierwszy raz zobaczyl mame zna ja od 5 min i mowi k...wa costam a moja mama oczy ten burak jak nic i do mnie mowi tak... po ang bo to ty mnie k...wa nauczylas masakra no wiec on po polsku przeklina a ja w punjabi ... i tak jakos wesolo Hi hi to wesoło masz:) Ja bym się chyba bała, że nie do końca mogłabym wyrazic swoje myśli... Inaczej jest jak z kimś normalnie gadasz, a inaczej jak z kimś żyjesz... no ja zaryzykowalam no i jestem szczesliwa czasami tylko widac ogromnie roznice kulturowe ale narazie sobie z tym radzimy... l dobrze mi z nim ale czasmi sobie mysle ze moze lepiej z polakiem ta sama nacja to jednak ta sama nacja ale.... kofffam go najmocniej na swiecie.... nawet jak sie klocimy -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
wanilijkaSandrula widać nie należysz do tej części społeczności co by nie jadła w UK byle tylko kasiurę mieć i brawa Ci za to, że tam żyjesz a nie wegetujesz iii widzę masz męża obcokrajowca-jak to jest powiedz mi? Znam jedną laseczkę co jest z obcokrajowcem ale śmiesznie jak się na Nich patrzy bo Ona na pierwszych randkach z Nim wcale nie rozmawiała bo nie potrafiła ang hahahha ale dziś już mają lepiej.... no wiesz ja znam go juz dlugo a malzenstwem jestesmy dopiero 2 miesiace... u mnie na poczatku nie bylo problemow z angielskim aczkowlwiek duzo sie od niego nauczylam przede wszystkim dublinskiego slangu bo mieszkalam w westport wczescniej- tam sie tez poznalismy wiec slang byl inny...czasem nawet w hotelu goscie nie wierzyli mi ze jestem polka :P najgorsze jest to ze czasami jak sie poklocimy to brak mi tych naszych polskich przeklenstw a po angielsku to tylko fuck'n fuck itp no ale mimo wszystko nasze podstawowe slowo k..wa zna i czasem za czesto je uzywa... ostatnio jak moja mama tu byla to myslalam ze sie spali ze wstydu siedzimy przy stole on pierwszy raz zobaczyl mame zna ja od 5 min i mowi k...wa costam a moja mama oczy ten burak jak nic i do mnie mowi tak... po ang bo to ty mnie k...wa nauczylas masakra no wiec on po polsku przeklina a ja w punjabi ... i tak jakos wesolo -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
ja robilam ostatnio te mielone w sose koperkowym z mama przez tel byly super... mniam chyba musze to niebawem powturzyc -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
dobra do juterka laseczki pozdrawiam ide lulu...:) -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
moni27sandra1237moni27Przestan jaki obciach? Dla mnie nie ma znaczenia kto jakie ma wykształcenie, tylko jakim jest człowiekiem... dla potwierdzenia mój małż ma tylko średnie i nie narzekam:) moze masz racje; a ty co robisz w ir...? Już nic !!! A właściwie "opiekuję" się mężusiem .. hehe i na zasiłku jestem Pracowałam w firmie, która składała LCD dla della ale niestety ją zamknęli bo della przenoszą do PL. Jak zaczęłam szukac pracy dowiedziałam sie, że jestem w ciąży i jak się natrafiła okazja rozpoczęcia nowej pracy byłam już w 3 -im miesiącu i się przyznałam ... oczywiście podziękowali mówiąc, że praca za ciężka by dla mnie była... i tak całą ciąże przesiedziałam na zasiłku a teraz juz nic nie szukam bo wracam do PL jeszcze zanim uciekne to kiedy zawijasz manele do polandu? -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
ja tez mowie dobranoc do jutera :) -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
moni27sandra1237o boze jaki obciach a ja tylko technikum hotelarskie :PPrzestan jaki obciach? Dla mnie nie ma znaczenia kto jakie ma wykształcenie, tylko jakim jest człowiekiem... dla potwierdzenia mój małż ma tylko średnie i nie narzekam:) moze masz racje; a ty co robisz w ir...? -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
mi tez ale ciesze sie bo bedzie widno dluzej i jak bede wychodzic o 7 wieczorem z roboty to bedzie ciagle jasno tylko te poranne wstwanie mnie bedzie meczyc bo ja to tak do 12 czasami potrafie :P -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
kurcze i ja tez chyba powoli bede oczka zamykac bo jutro to prawie jak na 6 rano do pracy boshe musze wstac na stary czas o 5 tragedia :/ -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
o boze jaki obciach a ja tylko technikum hotelarskie :P -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
moni27sandra1237no czesc sziewczyny nie bylo mnie bo bylam 12h w pracy z tymi staruszkami... a zeby to wszystko doczytac to pewnie z 30min trzeba wiec jak doczytalam to chcialam sie rowniez na temat zycia zagranica wypowiedziec...sama tez mieszkam w irlandii co juz wiecie i wcale nie mowie ze jest tu tak kolorowo nigdy nie bylo. ja tu treafilam zaraz po maturze... zalapalam sie na kurs w dublinie ktory mial na celu przeszkolenia do pracy w irlandzkich hotelach a ze konczylam technikum hotelarskie to dobra okazja zeby troche doswiadczenia angielskiego i kaski zalapac.. bo planowalam isc na studia kosmatologiczne no ale.... wiec po kursie znalazlam prace w hotelu jako pokojowka i to byl najgorszy koszmar zycia traktowali nas tam jak ostatnie pomiatacze najgorsze z najgorszych ale z czasem lapalam angielski bylam troszke odwazniejsza zaczelam wiec prace dodatkowa w weekendy w hinduskiej restauracji ale potem musialam zrezygnowac bo nie kasa jest nawazniejsza.... po 7 miesiach szef restauracji poprosil zebym wrocila na kilka tyg przeszkolic nowa dziewczyne w restauracji ze dobrze zaplaci ... wiec sie zgodzilam ale tylko na moich warunkach i tam tez poznalam juz teraz mego meza "ciapaka" hindusa... ale on mieszka w ir juz ponad 8 lat a rodzice ok 12 wiec to juz prawie europejczyk. postanowilismy przeprowadzic sie do dublina bo ja mialam serdecznie dosyc tego traktowania nas w hotelu dziewczyny nie wyobrazacie sobie tego jak to tam bylo. no i zalamazlam prace w domu starcow ktory prowadza zakonnice jest zupelnie inaczej moze praca jest niewdzieczna bo trzeba pampersy dziadkom zmieniac myc itp ale ja sie chyba "odnalazlam" naprawde lubie niesc pomoc tym ludziom. zarobki minimum krajowe ale jestem tam szczesliwa traktuja nas tam jak ludzi nie jak tzw szmaty.... to ze tesknie za rodzina to normalne ale mam meza ktorego kocham chce zalozyc tu rodzine a za kilka lat na bank wroce do polski jak juz moj maz aman bedzie mogl :) a i nie jestem osoba ktora je zgnile owoce i trzyma kase w kieszeni wrecz przeciwnie uwielbiam wydawac... :P dlatego oszczedzam bardzo powoli...:PAle się nam wątek rozruszał... trzeba by nazwę zmienic i zacząc pisac o emigracji za i przeciw hehe a tak na serio to fajną pracę masz:) Najważniejsze, że to c o robisz sprawia Ci radośc... Ja między innym dlatego wracam , bo chcę w końcu pracowac w zawodzie... no wlasnie ja ciesze sie z tej pracy a zarobki na wsepie sie nie liczyly bo jak bylam na rozmowie to z podejsciem na nie ze nie dostane tej pracy a to bylo w piatek a w poniedzialek zaczelam no i tak nie do konca bylam przekonana co do tej roboty kilka razy nawet mialam tzw zwrotny jak przyszlo mi brudnego pampersa zmienic ale teraz naprawde to zupelnie inaczej... ci ludze sa naprawde wdzieczni za pomoc jaka im sie niesie a co do dzis mialam bardzo przykry incydent w pracy babuszka lat 85 upadla zwyczajnie sobie na korytazu jak sprawdzilismy jej biodro to odrawu widac bylo jak sie kosc ;przesunala ale pielegniarka powiedziala ze to w najlepszej opcji zwichniecie ale jak ja karetka zabrala a potem mielismy el ze szpitala to soe okazalo ze jest juz na stole operacyjnym bo to bardzo powaze zlamanie biodra. a najlepsze jest w tym to ze babcia tylko mowila nam ze ja tu tu boli i nie urozila lzy mowila bardzo spokojnie ja chyba na jej miejscu chyba bym zemdlala z bolu i plakala w nieboglosy -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
no czesc sziewczyny nie bylo mnie bo bylam 12h w pracy z tymi staruszkami... a zeby to wszystko doczytac to pewnie z 30min trzeba wiec jak doczytalam to chcialam sie rowniez na temat zycia zagranica wypowiedziec...sama tez mieszkam w irlandii co juz wiecie i wcale nie mowie ze jest tu tak kolorowo nigdy nie bylo. ja tu treafilam zaraz po maturze... zalapalam sie na kurs w dublinie ktory mial na celu przeszkolenia do pracy w irlandzkich hotelach a ze konczylam technikum hotelarskie to dobra okazja zeby troche doswiadczenia angielskiego i kaski zalapac.. bo planowalam isc na studia kosmatologiczne no ale.... wiec po kursie znalazlam prace w hotelu jako pokojowka i to byl najgorszy koszmar zycia traktowali nas tam jak ostatnie pomiatacze najgorsze z najgorszych ale z czasem lapalam angielski bylam troszke odwazniejsza zaczelam wiec prace dodatkowa w weekendy w hinduskiej restauracji ale potem musialam zrezygnowac bo nie kasa jest nawazniejsza.... po 7 miesiach szef restauracji poprosil zebym wrocila na kilka tyg przeszkolic nowa dziewczyne w restauracji ze dobrze zaplaci ... wiec sie zgodzilam ale tylko na moich warunkach i tam tez poznalam juz teraz mego meza "ciapaka" hindusa... ale on mieszka w ir juz ponad 8 lat a rodzice ok 12 wiec to juz prawie europejczyk. postanowilismy przeprowadzic sie do dublina bo ja mialam serdecznie dosyc tego traktowania nas w hotelu dziewczyny nie wyobrazacie sobie tego jak to tam bylo. no i zalamazlam prace w domu starcow ktory prowadza zakonnice jest zupelnie inaczej moze praca jest niewdzieczna bo trzeba pampersy dziadkom zmieniac myc itp ale ja sie chyba "odnalazlam" naprawde lubie niesc pomoc tym ludziom. zarobki minimum krajowe ale jestem tam szczesliwa traktuja nas tam jak ludzi nie jak tzw szmaty.... to ze tesknie za rodzina to normalne ale mam meza ktorego kocham chce zalozyc tu rodzine a za kilka lat na bank wroce do polski jak juz moj maz aman bedzie mogl :) a i nie jestem osoba ktora je zgnile owoce i trzyma kase w kieszeni wrecz przeciwnie uwielbiam wydawac... :P dlatego oszczedzam bardzo powoli...:P -
planuję dzidzię- start styczeń 2009!!!
sandra1237 odpowiedział(a) na Justyś temat w W oczekiwaniu na bociana
no czesc laski ja dopiero z roboty po 12h wrocilam. zwalona a jeszcze do tego mialam incydent w robocie i wogole jestem wyrabana -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
moni27stysiapysiaJa jeszcze nie zajrzałam na nią .... wciąga ,wciąga i to bardzo ..."chora"jestem jak tu przynajmniej dwa razy nie zajrze hi hiTak to już jest hehe... Mi sie udało i namówic mężusia na wspólne obejrzenie filmu - dziś "SLUMDOG" podobno fajny:) Słodziutkich snów życzę i do juterka slumdog super film bardzo mi sie podobal w przeciwienstwie do mego meza ktory sam jest z indii i powiedzial ze film jest beznadziejny bo pokazuje indie tylko ze strony biedoty ale co taka prawda..:P -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
stysiapysiaJa jeszcze nie zajrzałam na nią .... wciąga ,wciąga i to bardzo ..."chora"jestem jak tu przynajmniej dwa razy nie zajrze hi hi no ja na forum zaledwie kilka dni a jak mam tylko chwilke to wpadam a jak jestem w pracy i wieczorkiem zasiade to wogole tyle do nadrobienia ze masakra -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
sandra1237 odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
ja z suwalk z polski jestem bigun zimna