nindziowaMama

Gratuluje rozpakowanym super że możecie tulić maluszki. Andzia korzystaj jeszcze póki masz dzidzię w brzuszku. Ja na nawał nic nie poradzę bo.mimo że mam sporo pokarmu to mały i tak dojadą butelka bo było mu za mało. Za dwa dni kończy już miesiąc ale to zleciało. Miłego dnia dziewynki.

Monya gratuluje i ty wkoncu masz Mateczka swojego. Już teraz tylko lepiej już nie będziesz musiała co chwilę jeździć do matki polki. Staś stracił po porodzie 240 g i przez rozłąkę nie przybierał teraz od tygodnia wystrzelił dopiero i po 50 g dziennie mamy do przodu wyniki też lepsze więc na razie jest spokojnie właśnie sobie śpi na balkonie

Zani gratuluje trochę pocierpialas ale czego matka nie zniesie dla swojego dziecka. Mój też spadl z wagi 240 g przez te szpitale ale teraz już dobił do swojej wagi urodzeniowej i jest te ponad 3 kg. Staś też taki wielbiciel cycusia że półtorej godziny może leżeć. Może rozpieszczam go bardziej przez to że prawie trzy tyg nie miałam go obok. Monya trzymaj się myśl że już niedługo przytulisz swoje maleństwo. Pozdrowienia od Stasia dziś kończymt 3 tyg a ja dopiero 4 dni go mam

Oczywiście miało być kronkis

Kronika gratuluje. Dotrwalas teraz już z górki. Kubuś śliczny i duży. Powodzenia reszcie dziewczyn.

Rusałka myślę że najlepiej zdać się na lekarza. Mój mały urodził się w 37 tyg i 4 dni. Lekarz zdecydował bo był bardzo nisko teraz z perspektywy widzę że dobrze że tak się stało. Z kolei znajoma urodziła normalnie w 40 tyg i dzuecko miało objawy wcześniactwa. Dziewczyny od piątku mam już go w domu jestem przeszczesliwa. Straszny obzartuszek z niego szczególnie w nocy, ale może po szpitalu bać się że nagle nas zabraknie i dlatego pilnuje. Pozdrawiamy i udanej niedzieli.

Mamalina gratuluje szybko ci poszło. Dziś ja miałam termin porodu więc urodziłaś jak ja powinnam. Ja powoli wracam do żywych mały może dziś wyjdzie płytki dopiero mu się normują. Ledwo żyje przez te dwa tyg schudłam już do wagi sprzed ciąży. Powodzenia dziewczyny dla was. Zani daj znać jak tam u ciebie.

Lusia twoja mała chyba żółtaczkę miała ile wam schodziła?

Hej dziewczyny ja jestem załamana mały ma żółtaczkę leży pod tymi lampami ale ma też zły wynik płytek krwi niewiadomo od czego czy fizjologicznie tak ma czy oznaką choroby. Lekarka stwierdziła że widać po nim że jest po ciężkim porodzie ma zasinienie koło ust i czerwone białka. Ale zrobiła mu USG wszystkie narządy w normie w główce nie było wylewu więc na tym polu ok. Moja dygresja że czasem CC jest o niebo lepsza.

Slodkamilka gratulacje mały słodziutki

U nas mały ma podejrzenie żółtaczki i zostaliśmy dłużej w szpitsllu przez to.

Ja dobrze już wczoraj lekarz powiedział że mogłabym do domu iść tylko czekam na decyzję co z małym bo ogólnie mieliśmy ciężki poród i ma na buźce plamy które mogą przyczynić się do powstania żółtaczki.

To mój stsiulek

Hej dziewczyny o oto mój Staś pojawił się na świecie o 14:30 majac 58 cm długości i ważąc 3050 gram. Nie powiem ciężko było.

No to dokładnie tak jak ja chciałabym uniknąć kroplowki. A teraz to ani nigdzie iść bo cały dół brzucha boli i kłuje od dołu a do tego co chwilę twardy jak skała i nic....

Tak tak myślałam że wczoraj coś się rozkręca ale poszłam spać i tyle. Dziś ledwo z kościoła wrocilam bo chodzić nie mogę. A położna twierdzi że mały może byc w kanale już bo główka nie bardzo rusza i się śmieje że jak wody odejdą mogę nie zdarzyć do szpitala. Zani właśnie jak tam przeprowadzka? Trzypakowka i Lusia a wy jak tam,?

Slodkamilka ja liczę że samo się w poniedziałek zacznie bo nawet nie mogę po zakupy wyjść bo od razu dół boli i idę jak kaczka. Jak mnie doktorek badał wczoraj to stwierdził że główkę pod ręką czuje.

Ja już sama nie wiem co robić glupieje z tego wszystkiego. Tylko co powiem nie ma pan racji jeszcze chce pochodzić już sama nie wiem. Chociaż sam powiedział ze mogę do tego wtorku nie dochodzić nawet.

Lekarz twierdzi że ciąża jest donoszona mały już jest gotowy. Nie wiem ja zaczynam mieć waypliwosci co do tego wszystkiego ale z drugiej strony chyba lekarz wie co robi. Nie wiem już sama

Dziewczyny ja po lekarzu mały wazy 2750 i we wtorek mam iść na oddział będę rodzic. Bo on jest już w dole a lekarz idzie na urlop a to 38 tydz więc będę rodzić zobaczymy jak to pojdzie

slodkamilka a oksytocyny nie podaja? no to rzeczywiscie nie przyjemne a do tego jeszcze cie nie rusza. Powodzenia moze przyjdzie chwila i szybko sie zacznie. Ja mam jutro wizyte zobaczymy co mi powie jesli powie ze cos sie dzieje to moze spakuje tez ta torbe bo to niby 38 sie zaczyna. Milego dnia dziewczynki

Slodkamilka trzymaj się dasz radę i czekamy na zdjecie. Lusia nie martw się przy pierwszej córce ryczałam przez dwa miesiące. Ale powoli powoli wróciło wszystko do normy. Kronkis zdecydowanie zani ma rację zanęcasz się nad nami. U mnie dziś mąż w pracy do wieczora to ja kupiłam pół kilo czereśni i 4 nektarynki i mam zestaw na dziś.

Zani zdarzy zdarzy ja staram się zrobić póki małej mojej nie mam bo potem jeszcze chcemy jej delikatnie w pokoju pozmieniać. Jak kawka to ja chętnie

Zani tez nad tym myslalam co zrobic bo brałam po 6 tabletek dziennie a tu juz leci 37 tydz, wiec od wczoraj nie biore nie wiem czy dobrze czy zle. Własnie siadlam i kupilam malemu recznik i podklady mi takze zostala mi tylko wanienka i wklad do niej i masc jakas powoli powoli i jakos uzupełniam wszytsko.

Dziewczyny które brslyscie magnez bierzecie dalej czy odstswilyscie?