nindziowaMama

U nas też coś z tym jedzeniem jest bo na śniadanie całą miska kaszy idzie na obiad półtorej słoiczka. A na cycusia jest obrażony i jak mu na sile daje bo mnie już bola to płacze i odwraca buzię

Z tym karmieniem coś musi być. Stwierdziłam że ja jestem niestworzona do karmienia. Teraz uwielbiam małego w nocy karmić..ooska ja też używałam przy dwójce dzieci enfamilu i sobie bardzo go chwale.lloki 88 mój Staś miał termin na 13 lipca się śmiałam że to będzie w piątek szczęśliwy. Niestety musiał się urodzić wcześniej.

Hej to ja się przyłączam do grona tych co nie mają gdzie wracać. Macierzy skin konczy mi się w czerwcu a umowa we wrześniu. Atmosfera nieciekawa więc będę robić wszystko żeby tam nie wrócić. Poki co nie chce małego dawać do żłobka będę kombinować z żeby dociągnąć to w domu do 2.5 lat i wtedy szukać przedszkola.Ja w lipcu becikowe tylko musiałam dwa papiery dołączyć więc źle nie było.

Zani z tego co mówisz to też się slini i ręce do buzi? U nas do łokci w ślinie jest.ja od świat chciałabym odzwyczajac od cycusia ale nie wiem jak sobie poradzę bo lubię to a on chyba też. Staś ciąga głowę do góry na leżąco tylko jak śpi inaczej jest afera.

Roksi u nas brokul za 3 razem podszedł dopiero i teraz bardzo lubi My już obiadki normalnie koło 15-16 ale musi zagryźć cycusiem. Od dwóch dni wprowadziliśmy ok 18 owocki. Wczoraj banan mu nie podszedł. Staś też drobniutki bo waży jakieś 6600.

Mój pochłania słoiczek i jeszcze cycusiem zapija. Dziewczyny z innej beczki mam pytanie wyjelyscue wkładki z nosidełka? Jeśli tak to jak dawno?

U nas w gondoli chce tylko jak śpi jak nie śpi to krzyczy. Z fotelika z kolei jak go wyjmę to się strasznie się przeciąga to mam odczucie że mu niewygodnie. Ogólnie wam powiem że z pierwsza córka tak nie zachowywałam a teraz jak z jajkiem nie wiem z czego to się bierze.a może spróbuj spacerówkę ale rozłożona ona jednak plytsza więc więcej widzi. Co do spacerów to mi wszyscy mówili że wychodzenie na powietrze jest bardzo ważne dla dziecka.

Ja wszędzie małego zabieram. Podobnie jak zani mąż mój też pracuje do wieczora tylko zawozi córkę do przedszkola ja ją odbieram ja robię zakupy ja załatwiam wszystkie sprawy więc nie mam wyjścia wszędzie z małym i póki co nie choruje mi. A szxzepilam go pierwszy raz jak miał 4,5 miesiąca.

Ooska ja bardzo chciałam go karmić i ci karmienie to była walka jadł jadł co dzień troszkę więcej co dzień mniej z butli aż daje radę cały posiłek. Tylko jest tak jak mówicie najlepiej żeby cicho i ciemno. Młody najlepiej je w nocy o to wtedy raj dla niego. W dzień denerwuje go telewizor rozmowy obok najgorzej jak ja się odezwę to koniec

Zani coś w tym jest mój mały nawet w nocy po ciemku cycusiu znajdzie. Jest taki za cycusiem że boje się że ciężko będzie oduczyć.brokuly nie podeszły mu za bardzo. Jak dla mnie to za szybko ten czas leci o te dzieci rosną.

Staś na początku mało przybiera bo w szpitalu mówili że za mało.wyszedł ze szpitala po tych trzech tygodniach to coś dopiero ruszyło i teraz chyba ma normalną uwagę bo waży 7 kg mając 4,5 miesiąca No i do tego sam siedzi

My też tylko na cycusiu tylko gdzieś wyczytałam że teraz nie ma już znaczenia czy mm czy cycus, kolejna rzecz jeśli dziecko w wodzi oczami za jedzeniem.No i lekarz powiedział żeby już rozszerzać więc zdecydowaliśmy się dać. Każde dziecko jest inne i w innym czasie jest gotowe.

Hej my po pierwszym szczepieniu odwlekam przez katary itp.ponoc po szczepieniu nóżkę altaceyem posmarowac. Ja nie b bralam rota tylko podstawie i to refundowane. Ja przeżywałam bo pamiętałam j jak był kluty w szpitalu. My już ponad 4 miesiące i jemy sloiczki. Już za nami marchewka brokuly i marchewka z ziemniakami. Mały się zajada. Ktoś pytał o ciemieniuche nam lekarz dał maść bo nie mogła się wygoić

Ja przez ten wyjazd nie zdarzylam zaszczepić małego i dopiero pójdę jak wrócę do domu za dwa tygodnie więc moja szczepionka przesunie się o miesiąc ta podstawowa bo dodatkowych nie biorę.

Hej my wychodzimy dwa razy dziennie po ok 1-2 godziny. Jak pada to wtedy tylko ubieram i przy otwartym oknie mały śpi. Ogólnie staram się żeby chociaż raz dziennie był dłuższy spacerek. Staś lubi spać na zewnątrz bo do 4 godzin lubi nawet sobie pospać. Co do butelek to jaam sterylizator i raz dziennie je myje i w nim są wyparzane więc nie jest aż tak zle. Niestety robi się coraz zimniej i najgorsze że trzeba zacząć ubierać czapki co dla małego jest dziwna sytuacja i kurtki brrr.

Hej dziewczyny dawno nie pisałam bo zwyczajowo brak czasu ale nocami was czytam jak nakarmię glofomora i czekam aż zaśnie. Chyba jedyna wolna chwila. Staś kończy dziś 3 miesiące kiedy to zleciało nie wiem. Tylko niech trochę czas zwolni bo za szybko ucieka. U nas wszystko ok tylko mały charczeć zaczął lekarz twierdzi że to sapka i to normalne ja jednak się boje ze śpiąc się zadławi. My dalej na wygnaniu u moich rodziców bo mąż w domu remont robi. Przez wygnanie Staś jeszcze nie szczepiony. Muszę mu przy okazji pobrać krew przez te problemu po porodzie a trzęsie mnie na sama mysl.Karmimy cycem i butelka. Mały woli butelke bo lepiej leci ja z uporem mu wtyksm pierś żeby choć troszkę pojadl. Pozdrowienia dla was wszystkich

Hej ja u rodziców więc mam też chwilę dla siebie.ja odwlekam szczepienie o miesiąc przez wyjazd. Ja biorę te darmowe szczepionki i rezygnuje z pneumokoków. Oska ja mam podobny problem jak pojawiam się obok małego on ma skojarzenie z jedzeniem i chce jeść mimo iż jest najedzony. Miłego dnia dziewczynki

Hej popieram kompletny brak czasu. U nas też mały ulewa i dalej chce cyca połóżna mówiła że musi uzupełnić brak i dlatego tak ma. My w środę chrzcilismy małego. My i na cycku i na butli bo dwa cycki dla głodomora to za mało. I też tak jest że zasypia przy cycusiu.

Hej też pierwsze słyszę że dziecko za dużo przybrało. Znajomi mają 3 mięs synka który tylko na piersi i waży prawie 8 kg i nic lekarze nie mówią że za dużo. Ja dalej walczę z piersią karmie mimo płaczów małego robię przerwy daje mu leki jednak nic nie pomaga dalej łyka dużo powietrza i brzuszek go boli.jednak mamy system dwie piersi po 10 minut plus 60 mm mam nadzieję że się najada. Staś miał problem z przybieraniem na wadze jak był w szpitalu te dwa tyg słabo przybieral zaczął w ostatnich dniach. Ale za to w domu przyspieszył i przybiera 350g tygodniowo. Choć i tak nie jest za ciężki ale dobrze że goni.

Hej dziewczyny Zani świetnie cię rozumiem ja układam małego na boczku a w nocy jak zje siedzę i jeszcze długo patrzę czy nic się nie dzieje. Co do pieluch to na razie używany pampersa bo wszystkie są grubsze i boje sie żeby mały się nie idpazyl. Ja wczoraj zaluczylam zapalenie piersi ból okropny nikomu nie życzę i chyba straciłam pokarm przez to. Kronkis super pociechy

Zani jakbym mojego widziała ullewa sporo i jak uleie znów głodny i jak tu zyc,?

Zani coś w tym jest ja szybko poleciałam na zakupy wróciłam to mąż mówi że mały głodny bo ręce do buzi wklada ja go do cyca a ten dwa razy pociągnął i śpi na mnie taki to sprytny udawał głodnego żebym przyszla

Już próbowałam dawałam odciągnięte dawałam modyfikowane i tamte pięknie jadł a jak wracał do piersi znów krzyk. Wczoraj musiałam już zrobić tak że miał policzek przy piersi a dostał butelkę. My od paru dni mały ma chyba skok rozwojowy i nahczerniej byłby tylko przytulony do mnie wtedy śpi.

Monya nie czuj się gorsza ja pierwsza córkę karmiłam.niecale 3 miesiące potem butla. A teraz możemy sobie podać rękę bo też chyba przejdę na butle. Bo mały ciągając pierś strasznie płacze ja jestem psychicznie wykończona on płacze i też chyba rezygnuje z karmienia. Tak jak mówisz ja w niedzielę miałam załamanie siedziałam i płakałam co za matka że mnie jak nie mogę dać dziecku jeść. Ale to nie jest tak to że nie karmię nie zmniejsza miłości mojej do dziecka i krzywdy mu nie robi. Dziewczyny powodzenia w tym ciężkim czasie

A ja jestem na skraju wytrzymałości mały ciągnie pierś i od razu jest płaczu prężenie i tak ciągle do tego wisi na piersi po godzinę- półtorej. Po modyfikowanym jest wszystko ok. Już glupieje co robić