Skocz do zawartości
Forum

mamuskaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamuskaa

  1. kamikamila- moje piersi sa tak samo , szybko nabieraja pokarmu , robia sie twarde i strasznie bola ;( a moja jest na naswietlaniu to musze odciagac . Jest problem bo nie mam laktatora wiec masuje i wyciskam , ale daje rade i wytrzymuje ten bol . Blanka15- no wiem ze lepiej zeby teraz mialo niz zeby sie okazalo ze ja wyjde i dopiero by dostala , dla tej kochanej pociechy zniose wszystko ;**! U mnie tez zaraz tydzien minie , szybko leci ;)
  2. PrzyszlamamaAga - ja wlasnie 8 marca rodzilam na chalubinskiego. Opieka jest tu cudowna , porod mialam mega przyjemny, bezpieczny . Polozna mialam tylko dla siebie , ale moze dlateho ze rodzilam w nocy . Przyjecie wygladalo nastepujaco , przyjechalam do szpitala kolo 2 karetka bo odszedl mi czop nagle ale z bardzo duza iloscia krwi tak jakbym miala krwotok , gdy przyjechalam zrobili mi badanie wziernikiem okazali sie ze mam rozwarvie na 5cm a zadnej akcji skurczowej troche popatrzyl nastepnie pojechalam na usg , tam wszystko dokladnie zobaczyl , potem poszlam znowu na izbe przyjec polozylam sie mieli mi zrobic lewatywe ale nie zrobili jeszcze przebralam sie w pizame , zalozylam kapcie i pojechalam do biurka podpisywac rozne papiery , kogo upowazniam do informacji czy zgadzam sie zebym miala lewatywe i rozne tego rodaje papiery a potem trafilam na sale porodowa . Podpieli ktg obserwowali wszystko . O 2;30 dostalam pierwszego skurczu . Mialam skurcze na kregoslupie w dole i przechodzily na dol brzucha , podobno najgorsze sa takie wlasnie na kregoslupie . Skurcze byly delikatne i nieregularne , podpieli mi kroplowke zebym miala silniejsze skurczE. Polozna byla przecudowna. Masowala mi brzuch , rozmawiala ze mna , glaskala po glowie . Dyskutowala z moja mama bo mialam porod rodzinny ;) potem nasilily sie skurcze , powiedziala co mam robic jak oddychac , i zaczelam przec , robila wszystko zebym sie uwinela jak najszybciej , 4 mocne skurcze dwa parcia az wyrwalam sobie kroplowke z reki i mala byla na swiecie o 6 rano . Lewatywy nie zrobili nie zdarzyli , a z nacieciem czekal do konca bo myslala ze sie uda bez niego no ale niestety Zostalo naciete . Potem dali mi mala na klatke piersiowa , wzieli na badania ja urozilam lozysko. Potem wyczyscili bo lozysko nie wyszlo do konca , zszyli wstalam przewiezli mnie na sale na troche , a potem trafilam na sale juz normalna . Mala dostalam pare godzin pozniej , bo po porodzie zemdlalam i bylam slaba , i bali sie abym nie zrobila krzywdy Wiktori . Opieka jest superowa , rzeczy dla dzidzi daja wszystkie , jesli chcesz zabierasz swoje tak jak ja to zrobilam i ubieralam w swoje ;) nikt mi nie zwrocil uwagi ;) to by bylo chyba na tyle , masz jakies pytania jeszcze ?
  3. Ja jeszcze nie wiem co to kolka , ale slyszalam ze masowanie brzuszka okreznymi ruchami pomaga , albo cieple oklady na brzuch ale nie za gorace , lub kapiel w cieplej wodzie ;) mam nadzieje , ze ktorss z metod pomoze bo niedlugo pewnie mnie bedzie to czekac ;(
  4. Rerenataa - wiesz co narazie nie zauwazylam zeby miala sucha skore ;) wiem ze chodzilo o bilirubine ale widac kazdy jakos inaczej w innych paramentrach robia pomiar ;) hehe moja moze dzisiaj bedzie miala 8h ale nie jestem pewna ;(
  5. No to blanka my mialysmy chyba farciocha co do tych porodow ;) szybka akcja i koniec , ale ja teraz ten szybki i prawie bezbolesny porod nadrabiam lezeniem w szpitalu z mala , bo ma zoltaczke . ;( dzisiaj czeka nas trzecia fototerapia ale juz nie 12 h tylko 8 bo maja duzo pacjentow a mala lamp ;( ehh i zobaczymy co dalej ;)
  6. Nie wiem jak Ty mialas liczona ta zoltaczke , moja miala dwa dni temu 13,8 a po dwoch naswietleniach 12- to godzinnych ma 12,7 . Moze w sobote wyjde . Martwie sie tez ze nie zdarze zlozyc wniosku o urlop macierzynski zeby miec 80% i co wtedy ? Nie chce miec 100% a potem 60% ;(
  7. A ja juz jestem podlamana bo jeszcze musimy zostac na fototerapii ;( nie chce juz lezec , chcialabym wyjsc jeszcze fakt ze mala znowu bedzie tam a nie przy mnie mnie dobijA . Ale lekarz powiedziala ze wypisze tak zebym miala przerwy na karmienie malej zeby nie dostawala tego modyfikowanego , bo nie chce zeby to jadla ;( nie wiem kiedy teraz wyjde ;(
  8. U nas w szpitalu tez ubierali w ich rzeczy ale ja przynioslam wszystko swoje ;) i ubieram ja w swoje ubranka ;) dzieki dziewczyny ;))
  9. no tez mam nadzieje ze wyjdziemy ;)
  10. Teta- ja swoja kruszynke ubieralam w kaftaniki tylko i zawijalam w rozek i to wszystko ;)
  11. Miala zoltaczke , dlatego lezymy dluej w szpitalu . miala dwa razy po 12 h naswietlania , dzisiaj rano miala badania ktore powiedza czy spadlo i wychodzimy czy jeszcze trzeba zostac . Mam nadzieje ze wyjdziemy . Masz racje jest sliczna , ma takie wloski dlugie czarne , Jest urocza ;* <3<br /> Czuje sie swietnie , gdyby nie te szwy ktore mnie wkurzaja byloby idealnie , ale nie ukrywam ze jestem zmeczona , ale takie zmeczenie w porownaniu do tego ze malutka jest ze mna i kocham ja tak strasznie mocno to w sumie nic ;)
  12. O chyba sie udalo , zmniejszylam do 0,6 mb i zaladowalo ;) to moja slodka kruszynka. Jestem w niej zakochana <3 <br /> Moze tatus za slabo sie stara ;) hehe . moze niech ja czyms przekupi , powie ze ma ladne ubranko ;) hehe. Nie no zartuje oczywiscie to od Lenki zalezy czy wyjdzie czy nie ;)
  13. Natalia u mnie wystarczylo duzo smiechu , glosnej muzyki i dopingowania dziadka wujka i tatusia zeby juz wychodzila i okrzykow "wiki wiki wiki " i mala sie posluchala i potem w domku dala o sobie znac . ;) i poszlo . Nie zdarzylam sie obejrzec a juz mala jest ze mna 4 dni i mam nadzieje ze dzisiaj juz wyjdziemy ;) zobaczymy co powiedza wyniki ;)
  14. Reranata ja tez mam problem ;(
  15. Natalia masz jeden dzien. U mnie nawet 2 godzin przed trafieniem do szpitala nie bylo zadnych oznak , bawilam sie swietnie i wgl wiec nie mow hop bo u mnie wszystko wydarzylo sie w 4 h . Wiec nie martw sie . Moze bedzie punktualna i wyjdzie w terminie jak moja . Ledwo zaczal sie 8 marca a mala przyszla sobie o 6 na swiat . Wczesniej opisywalam jak to wszystko u mnie wygladalo ;)
  16. Natalia- mi mleko saczylo sie od 20 tygodnia czasami mocniej czasami mniej . Ale mi sie wydaje ze to nie oznacza zblizajacego sie porodu , poprostu twoje piersi przygotowywyuja sie na dzidziusia i ze beda musialy go karmic , ja juz po urodzeniu malej i mam tyle mleka ze nie jedno dziecko chyba bym nakarmila ;)
  17. Troszke mnie tu ominelo widze . My juz 3 doba w szpitalu mialysmy dzisiaj wychodzic ale od wczoraj ma fototerapie bo dostala zoltaczki ;) to dzisiaj o 2 w nocy konczy fototerapie i moze jutro jak brdzie okey po badaniach to wkoncu wyjdziemy . Malutka jest grzeczna , ciagle tylko spi , je , spi ;) plakac placze malo . Mam nadzieje ze w domku tez bedzie taka grzeczna jak tutaj ;) kurde dziewczyny dawno nikt sie nie urodzil ? Hehe te wasze maluszki nie chca wychodzic ? co do przepuszczania , tez moze dwa 3 razy mnie przepuscili , raz w tramwaju starsza pani mi zwolnila miejsca az bylo mi glupio usiasc ale nalegala ale oczywiscie tyle mlodziezy ale zadne nie wstalo, raz w supherpharm stalam bardzo daleko o kasy ale pani widziala ze jestem w ciazy i kazala mi przyjsc jako pierwszej ;) i chyba to na tyle ;)
  18. KASIA NIE szybko minie zobaczysz , nie zdarzysz sie obejrzec a dzidzia bedzie z toba ;)
  19. dziem jeszcze dlugi , u mnie tez sie zapowiadalo ze urodze hyba po terminie a urodzilam w terminie ;) hehe . Grunt to dobre nastawienie , nie panikujcie jak juz bedziecie na lozku porodowym , sluchajcie to co mowi do Was pielegnierka , dobrze oddychajcie i nie wydzierajcie sie bedziecie mialy wiecej sily i powietrza . Ja nie krzyczalam wgl i mialam mega duzo powietrza . Przy skurczach nosem wciagac powietrze buzia wypuszczqc zeby malenstwo mialo tlen , a zobaczycie ze pojdzie latwo ;) powodzonka
  20. Tez nie sadzilam , ze jeszcze chwile przed szpitale pisalam ze tylko mi ciezko , bo pewnie zmeczenie a tu taka niespodzianka ;) termin na 8 i punktualnie urodzona ;) dzieki wielkie . Wam tez mamuski pojdzie szybko zobaczycie ;)
  21. Dziewczyny porod byl krotki ale bardzo sprawny wszyscy sie zdziwili ze jak na to ze rodze pierwsze dziecko poszlo tak szybko i zwinnie , ale wystarczy sluchac poloznej . Moja byla niesamowita , robila wszystko aby bylo najlepiej ;) wrocilam z domowki polozyla sie ale strasznie kiepsko sie czulam , chcialam isc siku dochodzac do lazienki chlusnelo cos ze mnie myslalam ze moze juz wody odeszly , gdy scisgnelam majtki zobaczylam duzaaaa ilosc krwi czystej , odrazu panika placz zawolalam mame wezwalysmy karetke przyjechali powiedzieli ze czop , ale zastanawiali sie dlaczego z taka iloscia krwi. Do szpitala trafila chwile pozniej z rozwarciem na 5 cm i bez akcji skurczowej i nic , potem drugi raz badanie rozwarcie na 8 cm i dopiero lapaly mnie skurcze w krzyzu , na dole przechodzily na dol brzucha , o 2;30 dostalam pierwszy mocniejszy skurcz , nie regularne ale juz porodowe ;) bolalo troche , przed 6rano byly 4 skurcze mocne po kroplowce bo wczesniej mialam krotkie i nie oplacalo sie przec .w tych 4 mocnych ostatnich skurczach dwa razy dobrze sie zaparlam polozna mnie prosila zebym nie zmarnowala skurczu i urodzilam wypadla mala kruszynka . Ale ja nie urodzila do konca lozyska , mialam czyszczenie , wstajac juz na koniec odlecialam na rece pielegniarek ale nie pamietam tego. Mala dostalam chwile pozniej nakarmilam , przewiezli mnie na sale , i pare godzin temu jak podlaczyli mnie pod kroplowke wzmocnili mi organizm dali mi mala , po potem w lazience odlecialam drugi raz .ale teraz jest dobrze , krocze boli ale mozna wytrzymac . Mala od godziny 8 nic nie jadla , spi jak susel ;) i nie budzi sie na karmienie ;) pozdrawiam i trzymam za was kciuki ;)
  22. Dziewczyny wczoraj pisalam jak zle sie czuje. I za chwile wstalam odszedl mi czop ale z duza iloscia krwi , rodzilam ponad 3 h tylko ;) Wiktoria 3500 i 57 cm dluga , ale ja mdlalam i teraz tez jestem oslabiona bo mam mala morfologie i ciagle leze ale jest dobrze , pozdrawiam ;) Najlepszego z okazji dnia kobiet , moja sie wlasnie w dniu kobiet jak miala termin urodzila o 6 nad ranem ;)
  23. No dokladnie , jestem w domku w lozeczku i sprobuje juz zasnac , chociaz pewnie nie bd to latwe ;( wiec dobranoc mamusie ;)
  24. Ale wlasnie caly dzien siedzialam w domu tylko ze u tesciow , no a mi przez cala ciaze nic sie nie dzialo , nie puchlo nic . Dopiero teraz zauwazylam ze strasznie spuchly , poczytalam o tym zatruciu ciazowym i sie przestraszylam ;( i nie wiem , jakos sie boje dziwnie . Mama mowi zeby poczeka do rana jak nie przejdzie to wtedy pojedziemy . Ehh ;( juz porod na dniach to i stres wiekszy ;( a kregoslup mnie tak boli , brzuch mam tak napiety twardy , nawet ulozyc sie nie moge ;( Bubs - najadlam sie nie tylko slodkosci ale z ich przewaga ;) lapia mnie wlasnie skurcze , bede obserwowac a rano najwyzej pojade do szpitala wkoncu mam termin wiec niech robia badania .. Sprobuje jakos zasnac zobaczymy . Dzieki , najwyzej rano dam znac ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...