-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez RudaMaruda
-
Mari pochwal się brzuchem w galerii! :)
-
No Poleczka! Super, jeszcze będziesz się zginać jak kopnie za mocno albo trafi w pęcherz Wyrwanazkontekstu ja tam się czuję mega kobieco i uwielbiam chwalić się swoim brzuszkiem. Widzę takie miłe męskie spojrzenia i zazdrość we wzroku kobiet :P do tego na każdym kroku słyszę "Pani w ciąży? Zapraszam bez kolejki" i przez to czuję się naprawdę wyjątkowo :) Ania aleś smaka narobiła! Ja dzisiaj z teściami nad jeziorkiem sporo pochodziłam, później siedzieliśmy dobre 2 godziny na ławeczce i gadaliśmy o wszystkim. Powiem Wam, że teściowie akurat mi się naprawdę świetni trafili, a że zawsze chcieli dziewczynkę (a później jak nie wyszło to wnuczkę) to teraz na każdym kroku słyszę "teraz musisz tym bardziej na siebie uważać!" ich oczko w głowie mi pod serduchem rośnie.
-
Cytrynuska tak jak Mamuska powiedziała- każda ciąża jest inna. Ja akurat przechodzę "książkowo" każde możliwe objawy, miałam mdłości i wymioty, omdlenia, niemożliwie bolące piersi, zgaga itp. Skończyło mi się to jakoś koło 18 tc dopiero a zaczęły spadki ciśnienia nawet do 80/45, przez co słabość, senność, bóle głowy nie do zbicia niczym bo kawa nie pomagała. Teraz jestem w 21 tc i wszystko przeszło (zgaga jest od czasu do czasu), mam mnóstwo energii i mogłabym przenosić góry :) przeszłam też przez poronienie zagrażające, biorę leki na podtrzymanie. To wszystko jednak jest niczym w momencie, gdy zobaczysz na USG bijące serduszko, na kolejnych będą rączki, nóżki.. To jest najpiękniejsze, ta świadomość że tak reaguje Twój organizm na życie które nosisz pod serduszkiem stworzone w połowie z Ciebie a w drugiej połowie z Twojego mężczyzny :) tak więc głowa do góry! Wszystkie przez to przechodzimy, nie ma zmiłuj :P
-
Sandra dziękuję :) Lusia u nas identycznie - po babci męża :))
-
U nas upragniona Antosia, imię wybrane długo przed planowaniem nawet dzidzi :)
-
Aga jeśli są bezbolesne i nie ma ich więcej niż 10 w ciągu dnia to nie ma się co martwić, tak jak napisałaś - to ćwiczenia macicy :) też mam tak ze 2 max 3 razy na dobę :)
-
Ewulka gratuluję! :) Poleczka wiadomo, że bywało ciężko ale zawsze tłumaczyłam sobie, że inni mają gorzej, więc nie ma co narzekać :) ciężko tylko było znaleźć odpowiedniego faceta, bo rówieśnicy wydawali się dziecinni za to ci znacznie starsi za szybko chcieli się angażować. Takim to sposobem skupiłam się na pracy całkowicie aż poznałam mojego obecnego męża, który urzekł mnie swoją cierpliwością i wyrozumiałością. Wyleczył mnie z moich obsesji, nerwowości i wybuchowości, także zostało mi wynagrodzone :))
-
Asia ja polecam H&M, kupiłam sobie od nich 2 pary i są fenomenalne. Jak zapiszesz się do newslettera to masz 25% zniżki, myślę że warto :) Wyrwanazkontekstu ja miałam mega ciężkie relacje z matką, dlatego "wyprowadziłam się" z domu mając 18 lat. Studiowałam dziennie, jeżdżąc prosto z uczelni do pracy, w weekendy do innej pracy tylko po to żeby móc się utrzymać samiutka. Po tym jak dowiedziała się, że jestem w ciąży wszystko zmieniło się o 180 stopni, do tej pory namawia mnie żebym wróciła do domu bo będzie mi lepiej. Dzwoni do mnie niemalże codziennie z pytaniami jak się czuję itp. Jeszcze jak dowiedziała się że to wnuczka to zwariowała ze szczęścia. Powodzenia i daj znać jak rodzice to przyjęli.
-
Hej Dziewczyny! :) Wercia gratuluję wyników i również muszę się pochwalić połówkowym, gdyż CÓRCIA jest zdrowiutka, spora bo 380g przez co termin zmienił mi się już 3 raz. Przeskoczył z 25.08. na 17.08. do tego jednak podchodzę z dystansem i biorę pod uwagę datę z miesiączki :) Piękny dzień i piękne nowiny! Pozdrawiam Was gorąco :)
-
Ja też chodzę na NFZ i mam badanie ginekologiczne i usg na każdej wizycie. Czasem siedzę u niego ponad 40 minut żeby mi wszystko dobrze wytłumaczył i opisał wyniki. Dostaję skierowania na wszystkie badania, w tym prenatalne więc nie płacę dodatkowo. To nie jest powiedziane, że na NFZ to gorszy :)
-
A my byliśmy dziś na mszy w intencji nowo narodzonych dzieci i kobiet w ciąży i dostałyśmy specjalne Błogosławieństwo i drobne breloczki. Mnie trafiła się mała laleczka, ciekawe czy to znak na córeczkę :) Ewcia strasznie współczuję ale może jeszcze się ułoży? Może da się to naprawić i rozgraniczyć jakoś rodzinę i Wasz związek? Życzę Ci żeby wszystko się ułożyło. Ja skurczy mam jeden dwa na dzień więc chyba jest jeszcze ok.
-
Mari rozumiem Cię doskonale i choć nie wiem co Ci doradzić mogę Ci tylko życzyć opanowania i szybkiego znalezienia wyjścia z sytuacji. agusiamamusia myślę, że każdy ma swoje życie i powinien robić to co uważa za słuszne. Po to też jest to forum żeby się wygadać a jeśli nie potrafimy tego uszanować to nie widzę sensu zaglądania tu. Nie róbmy nieprzyjemniej atmosfery bo nie o to w tym chodzi ;) Silv narazie co wizytę mi mam przedłużaną luteinę i szczerze nie wiem jak długo. Podobno do końca, zobaczymy :) też mam wodnistą wydzielinę i lekarz mówi, że póki nie zmieni koloru czy zapachu to nie ma się czym przejmować. Ja kiedyś myślałam, że wypadł mi czop śluzowy i że zaczynam rodzić, bo widziałam zgęstniałą kulkę na papierze. Oczywiście od razu do lekarza a ten się śmiał, że jak będę tak panikować to faktycznie zacznę rodzić. Tak więc bez obaw :) Asia ja też do tej pory czasem czuję bardzo nisko dzieciątko ale zależy chyba jak się ułoży bo dziś dostawałam dość solidnie tuż pod pępkiem. Śmiałam się bo akurat jak byliśmy poświęcić pokarm to dzidź się tak rozbrykał że musiałam aż usiąść :) Ewcia ja Cię straszyć nie chcę ale też miałam takie bóle jak na okres, do momentu jak trafiłam do szpitala z rozpoznaniem poronienia zagrażającego i po dawce 5 duphastonów, 2x nospy i magnezu przeszło i nie mam takich bóli do dziś. Mi lekarz mówił na początku, że to normalne jeśli jest to pojedynczy objaw, jeśli do tego dochodzą inne dolegliwości to trzeba to skonsultować. Ja niby taka opanowana i patrząca na wszystko chłodno i z dystansem akurat w tej ciąży panikuję jak głupia, więc może dlatego ja bym jechała od razu się przebadać. Pisałam tego posta dobre 30 minut bo żurek jeszcze gotuję i musiałam pilnować, żeby kot teściowej nie wyjadał mi mięsa
-
Ania strasznie Ci współczuję, mój Ł. był ciągany po sądach za to że rzekomo sprzedał wzmacniacz gitarowy przez allegro, zgarnął kasę i nie wysłał go do kupującego. Sprawa ciągnęła się 2 lata zanim nasz wspaniały wymiar sprawiedliwości doszedł do wniosku, że to nie on. Mam nadzieję, że u Was będzie to szybciej. Liza 5 zł skoku przez 5 lat to i tak niewiele patrząc przez pryzmat wzrostu innych cen ale fakt, ceny rosną a wypłaty jakoś nie chcą skakać aż tak :/ Asia mnie też lekarz tylko "zagląda" i mówi "wszystko pięknie", więc nie wiem nawet nic o długości mojej szyjki. Batalia mnie też to się mało wydawało ale faktycznie lepiej się śpi przy niższych temperaturach. Dopóki nie zmniejszyłam temperatury w sypialni to budziłam się w nocy bo nie mogłam oddychać przez nos. Takie małe dzieciątka inaczej niż przez nos nie oddychają więc trzeba zrobić wszystko by im to ułatwiać :) Ewa mam identycznie co rano, z nosa leje się krew i w sumie przy każdym smarkaniu widzę krew. To podobno przez zwiększoną ilość krwi a w nosie mamy bardzo wrażliwe naczynka które lubią pękać z byle powodu Silv z bakteriami w moczu mam tak samo, właściwie ciągle na wynikach "bakterie liczne wpw" ale lekarz nic na to nie mówi. Ja przyjmuję luteinę dopochwowo, może to coś zmienia? Mari układ zamknięty to faktycznie świetny film, byliśmy w kinie z teściami i masz rację wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja np. jak czytam od dziewczyn tu o służbie zdrowia w GB to wiem, że nie chciałabym być na nią skazana... Witam nowe mamy i gratuluję wyników. W te Święta Zmartwychwstania Pańskiego życzę Wam i Waszym dzieciaczkom wszystkiego najpiękniejszego, żeby te Święta były dla Was wolne od smutków i zmartwień. Dla większości z nas to już połowa, teraz już bliżej niż dalej :) Radosnego Alleluja! :)
-
Właśnie też miałam pytać o Chloea bo zamilkła.. Mam nadzieję, że wszystko u niej ok. Justiś wiem coś o niepewności bo też mam podwyższone ryzyko ZD ze względu na beznadziejne wyniki biochemii krwi. Też nie zdecydowałam się na amnio w obawie przed powikłaniami a poza tym nie jestem Bogiem żeby decydować kto ma żyć a kto nie. Kocham moje dziecko a skoro ma już rozwinięte serduszko i mózg to tak jakbym zabiła je po porodzie - to moja opinia. Trzymam kciuki by okazało się, że to tylko kolejny przykład niekompetencji lekarzy (dawali mi 10% szans na naturalne zajście w ciążę i tydzień przed konsultacją w klinice leczenia bezpłodności okazało się, że jestem w ciąży. Mam więc powody by nie ufać naszej służbie zdrowia :)) Witam nowe mamy i gratuluję wyników tym które miały wizyty :) Wercia ja jestem z Katowic a rodzę w Mysłowicach (przynajmniej mam takową nadzieję ) Mari super że szczęśliwie dojechaliście. Nie zwariuj w tej Łodzi :P Ja spytam tak od siebie.. Czy Wasze dzieciaczki też mają dzisiaj jakiś leniwy dzień? Poczułam może 2 kopniaki rano i od tej pory cisza, zaczynam się niepokoić. Próbowałam już lekko pukać w brzuch, jadłam słodkie, śpiewałam mu piosenkę przy której zawsze zaczyna tańczyć i nic. Jest sens żeby już jechać na IP czy poczekać do wieczora?
-
co do pogody to Katowice toną w śniegu z deszczem i gdybym nie musiała nie ruszałabym się z domu. Zrozumiałam czemu zaleca się kupowanie rzeczy dla maluszka trochę wcześniej, żeby pooddychały. Wczoraj składaliśmy wózek żeby sprawdzić czy wszystko dobrze i dziś całe mieszkanie "pachnie nowością". Zapach tworzywa jest tak intensywny, że trochę głowa od niego boli, co dopiero jakby maluszek miał to wdychać bezpośrednio..
-
Mari na szczęście temperaturę miałam na 30 stopni bo prałam sukienki i nic się nie stało ale bym się zapłakała jakbym je zniszczyła. Teraz 3 razy sprawdzam zanim coś wleję do pralki :P Wyrwanazkontekstu mnie też czasem ciągnie tak, że muszę iść zgięta to zazwyczaj jak za szybko wstanę. Tego trzeba unikać :) współczuję zapalenia pęcherza, wiem jak to boli bo kiedyś średnio 2 razy w roku miałam takie zapalenie, że antybiotyki i leżenie bezdyskusyjne. Na szczęście w ciąży o dziwo mi podskoczyła odporność dość mocno i do tej pory nic mnie nie chwyciło. Batalia ja usłyszałam to samo na ból nadgarstka. Nic mi nie doradzą, odpowiedzialność ponosi lekarz.. Ja mam wiecznie zatkany nos przez zatoki i pomagają mi hallsy. Ania jeszcze przed ciążą myślałabym, że to koniec świata a teraz okazyjnie zjedzona napoleonka oznacza dla mnie zgagę nie do zbicia niczym. Nie czuję się jakoś lepiej, że nie jem słodyczy ale też nie ma dramatu. Trzymam kciuki :) Antonia witaj, gratuluję trzeciego dzieciątka :) też mam połówkowe 9.04.! Dziewczyny gratuluję pozytywnych wiadomości o dzieciaczkach! Miło się to czyta :) no i te które mają wizyty - pochwalcie się po wszystkim
-
Ania super! - tak jak pisałam Mura to był jeden z moich wyborów :) Justynka matko! Szczęście, że wszystko dobrze się skończyło! Trzymałam kciuki jak czytałam.. Mari no byłam strasznym słodkojadem ale zgaga nie dawała mi żyć więc zrezygnowałam. Teraz nawet mnie specjalnie nie ciągnie do słodyczy. Co do prania to ja ostatnio wlałam do białego prania Whoolite BLACK, więc wiem o czym mówisz. Mea hej, jasne rozgość się :)
-
Mari właśnie zauważyłam, że mały reaguje intensywnie na to co mu się podoba. Jak się śmieję, śpiewam mu, spotykam ludzi których lubię albo zjem coś co mi naprawdę smakuje itp. wtedy wierci się przez dobre 5 minut bez przerwy. Jak się wystraszę albo usłyszę jakiś nieprzyjemny głośny dźwięk to jest jeden solidny kopniak i spokój. Masz przykład swój i swojej siostry, ja mogę wzorować się jedynie na mojej mamie, która w 20 tc. miała już 8kg dodatkowo. Ania ja długo robiłam rozeznanie w wózkach, chodziłam po sklepach, sprawdzałam, pytałam czytałam opinie i znalazłam 3 na których się skupiłam. Maxi Cosi Mura który odpadł ze względu na cenę, Tako Alive i Deltim Amelis Pro. Trafiliśmy akurat na promocję tego ostatniego choć trzeba przyznać, że i bez promocji jest w dość przystępnej cenie bo nówka 2w1 (torba, śpiworek i przeciwdeszczówka w gratisie) kosztuje 1199 zł. Wózek jest mega skrętny, ma genialne amortyzatory które sprawdzałam na specjalnie zrobionej do tego ścieżce w sklepie. Włożyłam po prostu torby z zakupami do środka i jeździłam po wybojach każdym wózkiem do tego spora gondola, spory koszyk na zakupy i pompowane koła. Jak dla mnie idealny, no i opinie ma naprawdę dobre.
-
Hej wszystkim :) Dziś wstałam ze zdziwieniem, że potrafiłam dospać tak długo po czym przypomniałam sobie, że mamy zmianę czasu Trochę mnie nie było ale postaram się nadrobić: wyprawka ja dostaję już po trochu rzeczy od znajomych i ich dzieciaczków i takim to sposobem mam jakieś dwie reklamówki ubrań na dziewczynkę, matę edukacyjną, trochę kosmetyków i leków. Wczoraj kupiliśmy wózek w sumie dlatego, że była mega promocja na model który upatrzyłam sobie po długich poszukiwaniach. Mamy miesiąc na zwrot więc będę wyszukiwać jeszcze okazji choć dorwaliśmy taniej niż na allegro i ceneo. Zapewne kupimy jedną butelkę i smoczek na wszelki wypadek no i paczkę mleka modyfikowanego. Mam znacznie młodszego od siebie brata, którym też się zajmowałam więc nie mam takiego parcia żeby kupować wszystko co napisane w tym tekście. Wiem że wiele rzeczy jest zbędnych ale czasem trzeba się przekonać na własnej skórze bo i mi zdarzyło się kupić parę "innowacyjnych" rzeczy do domu, które się kurzą mycie okien jak tylko powiedziałam teściowej, że planuje myć okna to na mnie naskoczyła, że chyba zwariowałam. Po stwierdzeniu, że w takim razie mąż umyje ona stwierdziła, że sobie nie poradzi i że ona teścia przyśle. W sumie mój jest oczkiem w głowie mamy i do tej pory ma go za grzecznego, ułożonego chłopca który nigdy nie miał papierosa w ustach a że jest do tego wg niej delikatny to plastikowe okna to dla niego za dużo utwierdziłam ją więc, że skoro my kobiety musiałyśmy radzić sobie jeszcze ze starymi, skręcanymi, drewnianymi oknami to facet da radę z plastikiem :) Mari ja nienawidzę prasować, jak już muszę to robić to szlag mnie trafia a niestety mojemu koszule do pracy trzeba uprasować. Nie wiem co się stało z moją pralką, bo potrafiła kiedyś wyprać tak, że jak rozwiesiłam na wieszakach to mogłam zapomnieć o żelazku. Mój jednak jest na tyle wyrozumiały, że jak czasem zapomnę to ubiera po prostu sweterek na koszulę i nie widać Liza gdzieś Ty znalazła takiego faceta?! U mnie podział obowiązków wygląda tak: mąż wyrzuca śmieci i odkurza a ja robię całą resztę... Nie kłócę się głównie dlatego, że wiem jakby wyglądało mieszkanie po jego sprzątaniu. Raz nastawił pranie które najpierw musiało ostygnąć bo stwierdził, że ręczniki trzeba porządnie wygotować. Ok, super, tylko czemu te kolorowe, ozdobne do rąk... Tosio tak jak lekarz stwierdził, jak będą częstsze te napinania. Ja biorę codziennie luteinę ale też mam w zapasie duphaston, który mam wziąć w razie silniejszych i długo utrzymujących się skurczów a jeśli pojawi się plamienie to "5 duphastonów i do szpitala", że zacytuję. Staraj się odpoczywać teraz na L4, ostatnie takie wolne :) Tunia filmik piękny, widziałam go już jakoś koło 10 tc i podobnie jak teraz ryczałam jak bóbr ania125ja mam trochę oversizów które lubiłam nosić przed ciążą no i dużo mega elastycznych ubrań które do teraz dopasowują się do mojej sylwetki. Choć ostatnio się załamuję coraz częściej jak coś ubieram a to sięga do połowy brzucha. Mam już naprawdę spory brzuch, niektórzy pytają czy aby na pewno nie bliźniaki bo jest tak duży... BIS jeśli czujesz, że to inne bulgotanie niż to jelitowe to tak! :) ja czuję już regularnie ruchy zwłaszcza jak zjem coś co mi bardzo smakuje no i maluch już chyba naprawdę rozpoznaje głosy bo czasem zaczyna szaleć jak mąż wróci do domu i opowiada o swoim dniu. To mały wręcz fikołki robi. Śmieję się, że to będzie cały tata bo potrafi nie ruszać się cały dzień jak jadę na warzywkach, owockach, ziarnach, orzechach, rybkach i ogólnie wszystkim co zdrowe dla niego. Zaczyna natomiast tańczyć jak zjem po takim dniu kebaba. Niesamowity manipulant... Trochę martwicie mnie z tą siarą bo ja mimo, że mam napompowane piersi do maksimum (serio wyglądam jakbym miała implanty) to pod naciskiem nic z nich nie leci.. Bardzo chcę karmić piersią więc mam nadzieję, że to się zmieni. No i jeszcze setne pytanie o wagę bo zaczynam świrować. Do 17 tc miałam 1kg na plusie, jak w zeszłym tyg pojawił się kolejny to byłam przeszczęśliwa. Wczoraj jednak się ważyłam i waga znów spadła. W sumie od początku ciąży mam 1,8 kg na +. Widzę, że jem trochę więcej niż jadłam, brzuch mam naprawdę spory a waga stoi w miejscu. Mój lekarz twierdzi, że jeśli nie zacznę przybierać to odeśle mnie do szpitala. Tu jednak pytanie czy może mieć to związek z tym że maksymalnie ograniczyłam słodycze (zwyczajnie mnie odrzuca) a kiedyś potrafiłam zjeść pół paczki jeżyków do porannej kawy?
-
Faerie sami myśleliśmy nad imieniem Piotr, jest ładne. Kuzynka mojego męża dała synowi Bazyli i do teraz jej rodzice wypominają, więc czasem mam wrażenie, że od tego jest rodzina. Kosmetyków nie zmieniałam, bo nigdy nie używałam jakichś mocnych. Staram się wybierać te naturalne i nie widzę potrzeby zmiany. ejTy no widziałam właśnie i też się ucieszyłam na jedną taką wiadomość na kilkanaście o śmierciach matek i noworodków. Ileż można mówić o dramatach? Teraz po 25 tc będę już spokojniejsza pewnie :) Suri mi pomaga zjedzenie dwóch kiwi albo ze trzy jabłka i jakoś idzie bez problemów. Kiwulek warto mieć zawsze coś do jedzenia i do picia ze sobą. Wczoraj też czekaliśmy na odbiór auta z serwisu i bez biszkoptów w torebce bym tam zeszła chyba. Nebrot to przy moim 85/45 Twoje 108/60 to dla mnie nadciśnienie :P kawę pijam od czasu do czasu jak już rozsadza mi głowę ale dodaję dużo mleka. Mari ja miałam taki humor rano, mam nadzieję, że Ci się poprawi. Silv ja też jem chipsy jak mam ochotę i jakoś nie czuję z tego powodu wyrzutów sumienia. Piję też często Mirindę której nie lubiłam przed ciążą ale teraz dałabym się za nią pokroić Ewcia, Kamex gratuluję chłopaków! Witam nowe mamy :)
-
Hej wszystkim ja też po wizycie, nie zrobił mi USG więc niepewność do 9.04. pozostanie. Za to położna sprawdziła detektorem puls dzidzi i stwierdziła, że jest niemożliwie ruchliwa bo co znajdzie to zaraz ucieka. Usłyszałam też, że przy moim wzroście powinnam już przybierać na wadze i jeśli do 2 tygodni nie przybiorę to mam się zgłosić do szpitala. To nie jest czasem absurd? Przecież przybieranie jest sprawą indywidualną... Dostałam też zakaz latania samolotem, a znacznie wcześniej wykupiłam bilety na Święta żeby spędzić je w Niemczech. Cóż najważniejsze, żeby dzidzia była zdrowa, nic więcej się nie liczy :) Ela gratuluję synusia! :)
-
Ela czasem tak czytam Twoje posty i w duchu przestaję narzekać na Polską służbę zdrowia, serio! To chyba Ty pisałaś, że do 12 tc. to u Was "nie ciąża"? No i ostatnie USG już teraz? Ja bym zwariowała chyba przy moim przewrażliwieniu :P Trzymam kciuki, żeby rozłożył/a nóżki! :)
-
Mari my przez pewne względy mamy cywilny na mega szybko, 15 minut, podpis świadków (tylko oni, my i żadnych więcej gości) i koniec, stąd moje marzenie o lepszym ślubie Kościelnym. Zwłaszcza, że mój jest Strażakiem i chłopaki z jego jednostki już mają plan robić oprawę :) Dziś o 13:30 mam wizytę, mam nadzieję że moje dziecko będzie skłonne ułożyć się odpowiednio bo mój lekarz ma niestety tak kiepski sprzęt, że powinien wyniki dawać na glinianej tabliczce... Dlatego też dostałam skierowanie na prenatalne i nie musiałam za nie płacić. Najważniejsze żebym zobaczyła, że serduszko bije :) Dobrze, że poruszacie temat materaców bo ja jestem zielona w tym temacie, a stwierdziliśmy, że po Świętach będziemy kompletować wyprawkę. Z jednej strony jestem zachwycona, z drugiej... przerażona ile tego jest
-
Kasik Gratulacje! :) Będę trzymać kciuki żeby pogoda Wam dopisała. Ja też w Kwietniu biorę Kościelny ale za 2 lata dopiero dlatego też marzy mi się córeczka która by sypała nam kwiatki Póki co musi mi wystarczyć cywilny.
-
a to Kasik pytała o to kto ze Śląska.. te moje ciążowe roztargnienie. Dzisiaj nie mogę się kompletnie na niczym skupić, mam kumulację jakąś bo przy próbie czytania wysiadam po 3 linijkach.. ajj :/