ferinka

tusia13No to wielkie gratulacje dla przyjaciółki i spokojnie na was też przyjdzie czas. Buziaki Dziękuję w jej imieniuuuuuuuuuuuuuu :)

Jutro mam odwiedzić koleżankę która urodziła 26 lipca. I zastanawiam się czy to dobry pomysł.... bo zacznę zaraz marudzić że już bym chciała to mieć za sobą... bo to takie rozkoszne maluszki są!

Kobietki, potrzebuję porady, po urodzeniu będę chciała zrobić coś z włoskami.. Kiedyś marzył mi się balejaż.... ale boję się takiego eksperymentu. Chciałabym by był zrobiony bardzo dobrze. No i jakie kolorki wybrać. na zdjęciu kiepsko widać ale... mam ciemne włoski.. brąz... jakiś ciemny kasztan.... z reguły ciemne farby używam.

Cieplutko, przyjemnie mimo iż bez słonka.

gosiak, ja nie za bardzo wiem co wy macie w tych papierach. Szkoda że nie jesteś z Krakowa. Ja miałam świetnego doradcę. Który mi prowadził wszystko co związane z kredytem, oczywiście za darmo :) Bo mu już bank zapłacił prowizję :)

Wczoraj o 20.45 przyszedł na świat Michałek.... wspaniały, 3kg coś z groszami, bo z wrażenia zapomniałam :P 54 cm ma :) Jest pięknyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy:):):):):) Całą noc nie spałam jak się dowiedziałam :) Ojjjjjjjjjjaaaaaaaaaaa Nawet ona mi się śniała z Michałkiem. Kochaneeeeeeeeeeeeeeeeee u Mnie cisza w tej kwestii maluszek jutro kończy 39tc. A Asieńka urodziła w 37tc. Jej poród trwał 8h :)

Chciałabym być teraz z nią. ;( To czekanie jest jedną wielką masakrą.

Bosheeeeeeeeeeee moja psiapsióła rodzi :):):):):):):):) Właśnie teraz. Dziś ma 37 tc... kurcze miała na Mnie poczekać :):) Jeju siedzę i ryczę .... ale to chyba ze szczęścia :) Tak mi smutno że nie mogę teraz przy niej być, bo ona mieszka daleko ode Mnie!!!!!!!!!!!!!!!!! :( Asieńko trzymaj się ja się chyba zapłaczę zaraz :)

na szczęście nadal utrzymuję się super pogoda, słonko, wiaterek i da się oddychać :)

AniaBFerinka, biorąc pod uwagę że Ula jak się urodziła miała 2500 / 50cm (na wyjściu 2300g / 50cm) a teraz ma 6300 / 64cm to jest 3x taka duża jak na początku więc rośnie i rośnie i rośnie :) A poza tym nie da się ukryć że Ulcia głównie u mamy na rękach urzęduje ;) No kochana, dba o linię by później mężczyzną się podobać:)

No od 6 rano tak fajnie wiaterek mi wieje, oby było znośnie dzisiaj :)

AniaBferinka: To świetnie że odpoczęłaś ... :) Ja w sumie dziś też mam dość po tym upalnym dniu. Mąż wyciągnął pod wieczór mnie i małą na spacer na Kopiec Kościuszki fajnie było ale heh... ja kompletnie nie mam kondycji ;) Jeszcze Ulcia stwierdziła w połowie drogi że w wózku jest nudno a na rączkach u mamy ciekawiej no i ludzie ją podziwiają a ona może porozdawać uśmiechy więc dźwigaj mama te 6300g ;) Poza tym przeglądam właśnie na allegro ciuszki na maluszków... moja Ula wyrasta ze wszystkiego w tempie expresowym ;). A ja uwielbiam ją stroić ;) co tylko mój M. się wkurza ;) Ania Tak w ogóle to miałam mówić że śliczna ta twoja Ulcia się robi, ta kobietka w okularkach to mam rozumieć że to ty??:) Ulcia ci rośnie jak na drożdżach i super :) A co do strojenia, to mojego syncia też to czeka:) Maka odpocznijcie i wracajcie :)

Ferinka – hop, hop, daj znać co u Ciebie? A może już tulisz swojego Oliwierka? Dziubala, jeszcze nie tule swojego szczęścia. Widocznie jeszcze u dobrze w brzuszku :)

AniaBferinka: a ja ostatecznie tak sobie pomyślałam że w końcu jest niedziela to będziesz mieć odwiedziny rodziny w szpitalu więc nie będę się wpychać jeszcze ja dodatkowo :) a tu niespodzianka.. objawiłaś się z powrotem na forum :)tel na gg zostawię Dziękuję :) Mnie akurat nikt by nie odwiedził bo tata chory, teściowie, siostra na wczasach, mąż albo w pracy albo pilnował robotników więc siedziałam sama ale nadrobiłam lekturkę o dzidziusiach itp :)

tusia13A to nam Ferinka troszkę stracha napędziłaś ale super że już wszystko ok i że jesteś w domciu. Odpoczywaj i ciesz sie jeszcze wolnościa bo za chwilke mały człowieczek zdeterminuje cały Twój świat i czas. Buziaki i milego wieczorku. Tel na priva. Dziękuję :) Kochana, ale odpoczęłam psychicznie. Tyle dni nie widziałam robotników. Wracam do domu a tu jutro już dokańczają. I powiem że wygląda ślicznie!!!! Chociaż tyle :)

IzAbela326dobrze, ze ty jestes doinformowana same piszecie, zeby sie nie klocic, ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania , wiec je wyrazilam i tyle chemii jest wszedzie duzo to oczywiste prosze dac sobie spokoj i nie zycze sobie aby ktos sie wymadrzal kosztem mnie i mojej wypowiedzi Słuchaj Izo, po pierwsze troszkę kultury, bo na ty to tramwaj staje... i nie będę bawić się w dokańczanie tego zdania. Po drugie nikt tu się nie wykłóca prócz ciebie!! Po trzecie każdy ma prawo do swojego zdania. Ktoś wyraził je inaczej niż ty, a ty zaczęłaś tu wszystkich atakować. I mało tego próbujesz nam wmówić że masz rację, a takowej nie masz. Naprawdę przeczytaj swoje wypowiedzi, wydrukuj i przejdź się z nimi do innego ginekologa niż chodzić. Bo widocznie on jest fryzjerem a nie ginekologiem, skoro lepiej się zna od fryzjerek. Bo to wygląda tak jakby człowiek poszedł do mięsnego i mówił: po proszę wiertło do betonu. Mam nadzieję że znów nie zaatakujesz bo to już by było bardzo dziecinne z twojej strony.

JESHUSIUUUUUUUUUUUUUUUU masakra z tą pogodną od czwartkuuuuuuuuuu :( za gorąco i za dusznoooooooooo

Tak strasznie mocno wam tego życzę dziewczyny! Naprawdę!!!!!!!!!!! :)

dziewczyny popieram was. Lekarz zna się tylko na tym co może mi zaszkodzić. Jasno i wyraźnie powiedział: mozna farbować włosy ale szukać farb z mniejszą zawartością amoniaku. I koniec kropka. farba nie przenika do skóry by zrobić tym krzywdę dziecku. Tak to jest jak ludzie są niedoinformowani.

gosiakA spróbuj na przetłuszczające się włosy na początek raz w tyg po umyciu do spłukania odrzywki użyć wody z cytryną(pół cytryny na 1l wody),a póżniej,tak po miesiącu żadziej raz na dwa tygodnie zakwaszać tak włosy.Na końcówki to jedwab może pomuc.Mi nie pomaga bo mam już popalone,ale jutro ide je podciąć i będę starała się je doprowadzić do porządku będę musiała spróbować po urodzeni dziecka. Mi najbardziej przetłuszczają się w okresie letnim :(:(:(

kasiorek, a tobie zazdroszczę że byłaby możliwość wymiany wody co pół godziny :) Mi by wystarczyło chociaż co godzinkę :)

gosiak, jest opcja całego porodu w wodzie. Ale nie mam zamiaru np. 22h leżeć w zimnej potem wodzie. To by się mijało z celem. Więc sobie niestety podaruje:(

gosiak A te kredyty mieszkaniowe niby dofinansowane przez państwo?jeden wielki przekręt! Po spłaceniu kredytu trzeba to dofinansowanie spłacić i to z odsetkami!! gosiak, tu się nie zgodzę z Tobą. Naprawdę dofinansowują i nie kazują tego oddawać bo to skarb państwa sponsoruje a nie bank. Więc ty nie masz żadnych odsetek. A skąd to wiem? bo w kwietniu br dostaliśmy właśnie ten kredycik :) Państwo przez 8 lat spłaca za ciebie połowę odsetek. To zależy od kwoty kredytu. My mamy taką kwotę że skarb państwa dopłaca nam ok. 400zł miesięcznie.

Dziewczynki, dziękuję wam za to iż tak martwicie się o Mnie i chciałyście Mnie odwiedzić :) Niech któraś z was Mi poda swój nr komórki. To jak już faktycznie urodzę to wtedy was powiadomię byście się nie martwiły :) Niestety wykrakałam sobie że coś będzie nie tak. na wizycie źle się czułam. Bo duchota, bo wyczekałam się na tym zaduszonym korytarzu 2h na lekarza. Ciśnienie za wysokie. I uwierzcie Mi że nikt nie chciał nam wierzyć- mi innym kobietką że to ciśnienie zrobiło się na korytarzu już takie wysokie. Bo razem ze Mną inne też wylądowały na oddziale. Podejrzewali u Mnie gestozę. Bo chodziło o ciśnienie i obrzęki. Bałam się naprawdę bo to zagraża dziecku.... i mnie. Właśnie niedawno wróciłam do domku. Długo by opowiadać. Mam za duży poziom erytrocytów i leukocytów ;/ Poza tym piasek w moczu- ale to normalne bo mam nerki chore i kamień mi się skruszył więc tym bardziej to mnie cieszy :):):) Wczoraj od rana miałam regularne skurcze na KTG co 6 min, od 6 do 14 się utrzymały. Lekarz myślał że dziś rano to już urodzę. No ale zero rozwarcia, zero skróconej szyjki ani mm. Więc mój syn postanowił jeszcze posiedzieć :)Dziś na KTG to sobie po 10 min smacznie spał :) Za cholerę się nie chciał obudzić. :P:P A na wczorajszych KTG tak wariował że musiałam go non stop szukać i robić nawet na nowo KTG. Gestoza oczywiście wyszła negatywna :) A teraz punkt wieczoru: Powiem wam coś... JA WCALE NIE MAM PROBLEMÓW Z CIŚNIENIEM. To ciśnieniomierz był felerny... Tylko jak ja to mówiłam to Mnie nikt nie słuchał. Ale udowodniłam im. Bo w szpitalu miałam idealne ciśnienie. Podniosło mi się tylko raz jak już była totalne duchotaaaaa ;( JEśli macie elektryczne nadgarstkowe ciśnieniomierze i to jeszcze niemieckiej firmy to odrazu do kosza z nimi. Zawyżają o 10-20 stopni a to bardzo dużooooooo!

happymum prześliczna córeczka, a amstaf przekapitalny :)