-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ferinka
-
Devachan Bidulko ty to masz przejścia. Jak nie mąż to jeszcze te szklanki. Dobrze że nic się nie stało. Bo mogło być gorzej niż połamane palce. Bo taki ciężkie mogłoby nawet skończyć się amputacją. ale tfu tfu.... było minęłol p.s. a dlaczego akurat wybraliście Norwegie? ;) praca?
-
roniaaaaaaaaaaa dopadło mnie... wiesz co.... hemoroid. By to szlak.
-
madziu wydaje mi się że chyba nie bo to wkońcu trzeba usmażyć a nie za bardzo powinno się smażone jadać, no chyba że w mikrofali albo w piekarniku zrobisz :)
-
Widzę że tu nie wszyscy tatusiowie włączają się w pomoc przy dziecku. A szkoda. Mój mąż jest od początku zainteresowany synek, to on wstaje w nocy i go karmi, choć ostatnio robimy to na zmiane. On również kąpie małego, przewija go, karmi w ciągu dnia, przebiera. Ostatnio musiał 24h z nim siedzieć jak mi nie było wiadomo co jest. Jest naprawdę wzorowym ojcem i oby tak pozostało a wam dziewczyny też tego życzę :)
-
justynamularzhej ale nosidelko ma takie cos na plecki twarde podporke i buzka do mnie zwrocone..moze kupie tez chuste to bede miala dwa:) a tak w ogole mam problem moj maly robi kupke zielona raz zolta raz zielona dzwonilam do lekarza ponoc ze kolki ma taka kupa sie robi ale ja tym lekarzon tu nie ufam za bardzo to prawda ze zielona kupa to kolki? ciężko powiedzieć, bo mój kiedyś miał dwie zielone kupki ale wcale nie ma kolek ani nic go nie bolało. Różne są przyczyny zielonych kupek :) justynamularza o to Bruce fajny ten twój syn, na drugim zdjęciu chyba nie był zadowolony :P hi hi mpearlWitam wieczorowo:) Po kolei:): Justyna zobaczysz, że jak włożysz Małego do nosidełka i czy będzie tyłem czy przodem do Ciebie, to od razu mu głowa będzie leciała na boki i samo to nie jest zdrowe ) coś w tym jest, ja mam nosidełko ale ze względu na główkę dopiero ok 4-5 mc bede nosic teraz zakupie chuste. RONIAAAAAAAAAA daj mi namiary na tą chustę co kupiłaś :)
-
to napijmy się cappucino :) ciom??? tak fajnie wieczornie :)
-
my dziś z rana, szczęśliwi bo wyspani :) dziewczyny zdrówkaaaaaaaaaaaaaaaa :)
-
mój nie purka śmierdząco ale kupki są śmierdzące.
-
Basiu nie dokońca bo mój jak był tylko na piersi to bardzo dużo przybrał na wadzę :) to nie reguła :) hi hi :) buziaczki
-
Tosia27Ferinko jeszcze nie wzięłam leku bo boję się o skutki uboczne, a że Maja chce być na rękach to wolę poczekać aż ona wyzdrowieje... ale wiesz napisałam do forumowych doradcy laktacyjnego i Pani ginekolog i obie napisały by nie ściągać pokarmu do końca, tylko do odczucia ulgi lub wogóle... Wiesz, nigdy nie da się do końca ściągnąć :) więc nie martw się :) ja po 6 dniach mam z głowy :)
-
izka super wracajcie do nas:)
-
A to my dzisiaj :)
-
tosiu, niech malutka wraca do zdrówka, a ja mam nadzieje że jakoś pomogłam. basia, kamacudowne i rozkoszne te dzieciaczki;)
-
alisssa dopajasz go?? bo to ważne:) butle z mlekiem mozesz dawac co 2,5-3h ale dziecko w tym czasie moze przyjmowac inne płyny, glukoze, wode przxegotowana, herbatki. Ponoc to bardzo wazne i mi lekarka mowila ze zawsze mam miec cos do picia w pogotowiu:) i powiem ci ze to dzialaaaaaaaaaaa:)
-
madzia dokładnieeeeeeeee popieram Ronie wyjeła mi to z ust zdjęcie nr 3 super :) ale reszta też jest fajoskaaa:) uwielbiam fotki takich małych dzieciaczków :) mpearl ja właśnie mówię o tych szczepianiach by nie od razu tak jak ta koleżanka bo naprawdę można dziecku zaszkodzić. A co do twojej koleżanki to przykre że ją to spotkało, sporadycznie spotyka to dzieci z tego co obserwuje. Niom i kąpieluj się :) odpocznij.
-
Roniaaaaaaaaaaaaa ale cudowne zdjęcia aż się popołakałam :) Super masz tą hustę, za ile i gdzie kupiłaś ?? jej aż się poryczałam :) wiesz, mamy te same leżaczxki bujaczki i pewnie też mają kółka? tylko inny materiał :) dostałam taką starą rzecz a maluszka cieszy to :) a mój teżo 5 rano wygląda na bardzo wyspanego jak twoja kruszynka :)
-
dorotea72Wyobraź sobie jakie piękne byłoby życie, gdyby przybiegało odwrotnie niż dotychczas. Zaczyna się od tego, że kilku eleganckich gości przynosi cię w skrzyneczce i od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy, coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie w cieple przez 9 miesięcy, wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca. A potem nagle BĘC - i Twoje życie kończy się orgazmem.I czy tak nie byłoby lepiej? no chyba byłoby lepiej:)
-
alisss fajnyyyyyy Natanek :) rozkoszny :) basiu, ty też masz fajną fotkę, ale maluch słodki i rośnie :)
-
dobranoc kochane, kurujcie się.
-
Aniu to innym razem bo ja jak będę u nich to może sobota lub niedziela. Ale z tego co mówią to chyba jadą gdzieś teście do znajomych :( KRopka, a co to jest ta kreatywka? bo ja się nie znam.
-
newania ojj niech Darcia wraca do sił :)Pewnie gdzieś w żłobku się zaraziła? radość to kuruj się teraz ty, a jak Piotruś? wracajcie oboje do zdrówkaaaaaaaaaaaaaa:) tusia jak zdróweczko?? :)
-
ojoj no wlaśnie w ten weekend
-
panna-emFacet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści: “Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona”. Facet pyta syna: – Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem? Syn na to: – Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie, powiedziałeś: “Spadaj dz**ko, jestem żonaty!”****************** Idą dwa koty przez pustynie nagle jeden mówi do drugiego: "K***a nie ogarniam już tej kuwety!" ************************ Podjeżdża misiu swoim super samochodem do zajączka i mówi: - Chcesz się przejechać? - No pewnie - mówi zajączek. Jadą sto kilometrów na godzinę, sto pięćdziesiąt i w końcu niedźwiedź pyta: - Posikałeś się zajączku? - Tak. Następnego dnia zajączek podjeżdża do niedźwiedzia swoim super motorkiem i mówi: - Chcesz się przejechać? - No pewnie. - Jadą sto kilometrów na godzinę, dwieście, trzysta aż w pewnym momencie zajączek pyta niedźwiedzia: - Posikałeś się? - Tak. - To teraz się posrasz, bo nie dosięgam do hamulca. dorotea72Rozmawia dwóch analityków. Jeden mówi: - Patrzę na te wykresy, na rynek walutowy, na światowe giełdy i nic z tego nie rozumiem! Na to drugi: - To ja Ci wytłumaczę. - Nie! - protestuje pierwszy - Wytłumaczyć to ja też potrafię! dorotea72chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy żona siedzi sobie w domu. Chę, żeby wiedziała, co musze znosic, więc proszę Cię,pozwól, by jej ciało stało się moim na jeden dzień. Amen."Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny. Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta. Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki, obudził dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, podał im śniadanie, zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoły. Poszedł do domu,zebrał rzeczy do prania i nastawił je,poszedł do banku,aby wypłacić pieniądze. Poszedł na bazarek po zakupy, potem wrócił do domu, rozpakował zakupy, zapłacił rachunki i wpisał je do książki rachunkowej. Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa. Była juz 13. więc spieszył się, by pościelić łóżka, powiesić pranie, wytrzeć kurze, zamieść i wytrzeć podłogę w kuchni. Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej rozmawiał z nimi. Przygotował im mleko i herbatniki, i dopilnował by odrobiły lekcje. Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję. O 16.30 zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i przygotował kotlety schabowe. Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił zmywarkę, poskładał pranie, wykąpał dzieci i położył je do łóżka. O 21.00 był juz zmęczony, ale jego codzienne obowiazki jeszcze się nie skończyły, gdy poszedł do łóżka, odbył stosunek, zanim zdążył zaprotestować. Następnego ranka gdy tylko się obudził.ukląkł koło łóżka i powiedział: ,,Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże się myliłem zazdroszcząc mojej żonie, że może cały dzień być w domu.Proszę, bardzo Cię proszę,czy mógłbyś to wszystko przywrócić tak jak było?" Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział: ,,Mój synu,widzę że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym to wszystko zamienił, tak jak było, ale musisz poczekać dziewięć miesięcy. Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę". świetneeeeeeeeeeeee
-
dziewczyny, pozwolę się powtórzyć bo widzę że jest mowa o szczepieniach : Kochane kobitki.... proszę was o rozwagę w jednej małej kwestii. Nie szczepcie dzieci na wszystko co się rusza w okół nas. To mój taki mały apelik :) Przyjaciółka mojej siostry zaszczepiła dziecko na wszystko co było możliwe... jedna ze szczepionek poważnie uszkodziła malcowi układ nerwowy. I przez to stał się niepełnosprawny. Dziś ona spodziewa się drugiego dziecka- córeczki- wie jedno że nie zrobi tego samego błędu... szczepmy dzieci ale z rozsądkiem. Ja nie mówie tu akurat by nie szczepić na rotawirusa... tylko chodzi mi by nie przesadzić z ilością szczepień tak jak to zrobiła ona i nie może sobie wybaczyć że dziecko będzie do końca życia kaleką.
-
niom zgadza sie ;) syn jak nic ;)