Skocz do zawartości
Forum

gosia77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosia77

  1. Dziękuję Kaja i Moni, nawet nie wiecie jak podnosicie mnie na duchu :-). Ja mam usg w czwartek 5 marca, dzisiaj robiłam betę, jutro wynik i za kilka dni powtórzę. Żałuję, że nie poprosiłam gin o zwolnienie, czuję się jakaś 'rozmemłana', senna i rozdrażniona i jeszcze te mdłości doszły, ale przynajmniej odczytuję to za dobry znak. Ja dzisiaj poczułam ochotę na kwasoty, otworzyłam słoik ze śledzikami zrobionymi przez mamę ale niestety zapach mnie odrzucił, wiec poratowałam się ogórkami kiszonymi. A Wy dziewczyny którego października macie termin? Czy Wam ginekolog założył kartę ciąży dopiero po usłyszeniu serduszka? Mnie powiedział, że dopiero jak w czwartek będzie ok to założy. A ty Moni może nie przesadzaj z pracami domowymi... Dobry film, najlepiej komedia ;-), herbatka i łóżeczko.
  2. Domka, jestem w podobnej sytuacji do Twojej. Też niby 7 tydz ale nie było słychać serduszka, a nawet nie było widać zarodka, wiec gin powiedział, że to raczej 5/6 tydz. Ale dzisiaj w nocy, obudziłam się z takim strasznym smakiem w ustach i mdłościami, które mam cały dzień. Mam nadzieję, ze to dobry znak:-)
  3. Aneczasek, hormony+czekanie+niepewność = mieszanka wybuchowa. I najgorsze, że nie za bardzo możemy coś na to poradzić. My tu tylko jesteśmy takim 'inkubatorem', zapewniamy ciepło i dostawy jedzonka, a reszta dzieje się sama i nie mamy zbyt wielkiego wpływu. No, czasem możemy podejrzeć co się dzieje na usg. Więc, jedyne co możemy zrobić to być dobrej myśli i jakoś się trzymać. Super, że jest takie forum.
  4. Właśnie wróciłam z pracy i przeczytałam dzisiejsze posty. Tak mi przykro mmira, wiem jakie to straszne stracić ciąże, ale z drugiej strony też wiem, że chyba miało tak być - gdyby nie poronienie to nie miałabym teraz ślicznej, zdrowej 10-letniej córeczki, a zaszłam z nią w ciążę zaraz po poronieniu. Póki co, smutne chwile przed Tobą ale później już będzie dobrze. Teraz też się boję bo niby wg OM to 6 tydzień i kilka dni a na usg nie było widać zarodka. Będę wiedziała w przyszły czwartek czy jest dzidzia, czy jej nie ma. Czytałam, że piszecie o jodzie. Mnie też w pon ginekolog zamiast foliku zalecił brać Pregna plus, tam jest jod, kwas foliowy i omega 3. Podobna jod jest równie ważny jak kwas foliowy. Moni40, masz rację co do tego pozytywnego nastawienia. Czasami chyba za bardzo się w siebie wsłuchujemy i nakręcamy niepotrzebnie. Ja postanowiłam sobie za dużo nie czytać w necie, bo mnie to czasami dobija. Z tym, że łatwo mi tego dotrzymać jak jestem w pracy ale jak tylko wracam do domu to zaraz mnie korci.
  5. Bardzo dziękuję moni40, bardzo mnie podniosłaś na duchu!!! Jak jestem w pracy i zajmę czymś głowę to aż tak nie myślę ale jak tylko wrócę do domu, myk do komputera i szukanie rady Dr google. Na szczęście znalazłam to forum i wolę poczytać co mówią dziewczyny niż mądre artykuły. Ja też mam obawy bo dobijam do 40 (38 lat). Mam dwoje dzieciaczków, jedną ciążę poroniłam a na tą czekaliśmy ponad 3 lata. Najgorsze jest to czekanie do następnej wizyty. Wiesz, ja też musiałam dosyć długo leżeć gdy byłam w ciąży z moją córcią (obecnie 10l), ponieważ zaszłam 2 tygodnie po poronieniu i łyżeczkowaniu macicy. Ale córa urodziła się zdrowa i duża 4kg100g! Takie leżenie jest okropne i wydaje się, że nieskończone ale tak na prawdę to nic w skali życia. I jak nagroda potem jest! Bezcenna :-) Pozdrawiam Cię serdecznie!
  6. Witam wszystkie październikowe mamusie! Dzisiaj odkryłam Wasze forum grzebiąc w necie w poszukiwaniu odpowiedzi na temat pustego jaja, nie rosnącej ciąży, braku tętna i takich tam dołujących informacji. Ja ostatnią miesiączkę miałam 8.01, cykle 30 dni lub więcej więc wg kalkulatora internetowego mam termin ... w swoje urodziny 17.10 :-) Ale jest mały problem, wczoraj (6tc, 1 dz) byłam u gin i miałam pierwsze usg, widać spory pęcherzyk i ciałko żółte ale zarodka na razie nie. Co prawda lekarz uspokajał, że przy dłuższych cyklach ciąża może być młodsza, lecz ja juz jestem w stresie. Póki co, jutro idę na betę a 5 marca mam kolejna wizytę. Może jest lub trafi tu przyszła mama, która ma podobnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...