
sowianka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez sowianka
-
KingaM witamy; ) Chani ja też tak uważam. Trafił mi się niezły egzemplarz :) Nie znam drugiego takiego; ););) Cudne zdjęcie z tymi misiami :) Spokojnej nocy. Do jutra.
-
A moja Tola usneła o 18.00, nie udało mi się jej przetrzymać do 19.00 do kąpieli i śpi do tej pory. Ciekawe o której wstanie? Mąż powiedział żebym się nie martwiła On wstanie jak się obudzi w nocy :) mam tylko wodę w termosie przygotować. A teraz kibicuje naszym siatkarzom.
-
Jakieś masło maślane mi wyszło z tym dniem :) A tak w ogóle ciekawe co słychać u Justyny? Swego czasu tyle się udzielała a teraz cisza? Kuki82 pisz troszkę co słychać?
-
Karolina83 trzymam kciuki za pomyslne przyjęcie i całe te zamieszanie wokół niego. Oby szybko i sprawnie przelecialo;) Marika88 zdrówka dla maleństwa życzę. Gosia.M oby wieczór był dla Ciebie łaskawy i pozwolił się zrelaksować. A Janek rzeczywiście ładnie waży:) A u nas dziś cały dzień pochmurno cały dzień i większość dnia padał śnieg. Oczywiście Zuza się cieszy , bo jutro na sanki pójdziemy; ) No i nie załapałam się na promocję w Netto:(((
-
Marika88 cudna ta Twoja Ala:) Emi u Nas tez ząbki idą :) nawet się już czwórka przebiła , ale chyba coś jeszcze się kluje:) Blanka ja podobnie jak Ty nie mogę narzekać na swojego cudne go męża . Jesteśmy już prawie 12 lat po ślubie i jest super:) Dziś w nocy miałam okropny ból głowy , zimne poty i tętno 40 . Mąż tak się przejął , że zadzwonił do pracy poprosił o dzień urlopu, zajął się mną . Kazał odpoczywać spałam do 10.00 On w tym czasie zajął się dziewczynkami . Później przez cały dzień nic nie robiłam. Jest kochany. Teraz śpi , ale jak się tylko rusza to od razu się budzi i pyta czy wszystko jest ok :) Co do kolejnej ciąży ja tak się panicznie boje , że nawet seksu unikam ; ( choć uwielbiam go ... Chcielibyśmy mieć trzecie dxiecko, ale strach trochę o pracę, finanse a przede wszystkim mam dość przejść jak na razie i czekam aż Tola będzie juz miała tak chociaż roczek;) choć tak bardzo lubię ten czas niemowlecy;)
-
Ni właśnie zawsze szkoda czasu na sen jak dzieci śpią, bo tysiąc innych rzeczy do zrobienia :)
-
karolaaa myślę , że ok skoro wszystko poza tym też dobrze:) ciesz się i korzystaj z wolnego czasu. Moja kruszynka dla mnie też dziś łaskawa spala od 10.30 do 14.00 i później od 16.00 do 17.00 . Teraz zjadła i zabawa na macie a o godz 19.00 kąpiel i spanie :)
-
Szusterka z tym lekarzem to rzeczywiście coś nie tak:) Mycha88 dzięki za wsparcie mam nadzieje że się jeszcze uda. mamaZuzanna nie nie mam bliźniąt m dwa skarby ale w odległym czasie 6 lat. A chodziło mi o to ze z jedną ta starsza a to lekcje a to gra zabawa itd, a z maleństwem jak z maleństwem i obiad , pranie itd i wieczorem padam.
-
A my szczepienia UWAGA pierwsze szczepienia dopiero -14.01. Że względu na nasze przejścia , czekaliśmy na wszystkie badania i wynik eeg główki powtorny jutro. Czekam tez na odpowiedz, bo podobno w naszym przypadku mamy wskazania na bezpłatne szczepienia przeciwko pneumokokom, ale jutro będę wiedziała . Tola nabywa coraz więcej umiejętności ( ładnie leży na brzuchu nawet bardzo to lubi, dźwiga główkę i ramionka do siadu, przekręcić się na boki próbuje na brzuszek, wczoraj przekręciła się z brzuszka na plecy, chwyta zabawki i wpycha je sobie do buzi :) ) A co najlepsze i dla Nas ogromne zaskoczenie i szok to wychodzi jej DOLNA LEWA CZWÓRKA? ??? Przesypia całe noce- zasypia sama ok 20.00 i śpi do 4.00/5.00 po czym zjada i śpi jeszcze do 7.00/8.00 a nawet zdarza się że do 9.20 jak w Nowy rok; ) wiec Bomba:) Miłego dnia;)
-
Chani ja podobnie jak Ty mam dylemat z tym przejściem na mm - mleka w piersiach brak, karmię a właściwie to dokarmiam rano i wieczorem a tak w ciągu dnia to mm. Cały czas staram się i walczę o ten pokarm , pije zioła (któraś z Was zamieściła tu taka miksturę) i biorę jakieś granulki na rozkręcenie, ale coś słabo mi to wychodzi. Wiem ze to pewnie bez sensu, ale tak bardzo lubię karmić piersią tą moją pociechę. malutka śliczna ta Twoja córcia :) Mama Zuzanna gratuluję jesteś niesamowita. Ja przy Tobie wysiadam, nie powiem ogarniam te moje skarby, ale wieczorem padam na twarz i marze juz tylko o odpoczynku a nie tak jak Ty Blanka jeszcze masz siłę i ochotę na ćwiczenia. Dziewczyny przy Was to ja mam ogromne wyrzuty sumienia :) Nat90 ja robiłam identycznie jak joasiaG, wiec potwierdzam pomaga. Sylweczka spóźnione ale wszystkiego najlepszego. KolczykM każda wiedzą pożądana i wskazana na pewno ktoś skorzysta. Joanna89a trzymam kciuki za Was na pewno się ogarnięcia. Powodzenia :)
-
Dziewczyny wszystkiego najlepszego na te Święta. Spokojnych,radosnych, rodzinnych. Byłam przez ostatni tydzień nieobecna i musze Was nadrobić. Obiecuje to zrobić w ciągu najbliższych dni. Trochę będzie juz spokojniej i więcej czasu dla siebie będę miała "tak mysle" , ponieważ mąż juz skończył dodatkową pracę i wracać będzie teraz już o 15.00 a w Święta to i On i moja mama. Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze rodxiny:)
-
A ja mam kryzys laktacyjny. Wczoraj zważyliśmy Tole i okazało się ze ona od ostatniej wizyty prawie nic nie przytyłam bo jakieś 200 może 300 g a od wizyty miesiąc minął. I jak wcześniej pięknie co 10 dni przybierają ok 400 tak teraz stoi w miejscu. Kup robi mało i gdzie to wszystko? Postanowiłam dxis sprawdzić i ściągnąć mleko i co ? Po 5 godz od karmienia z piersi lewej ściągnęłam niecałe 50 ml. Zobaczę jak za będzie z prawej po 6 godz od karmienia. Jest źle . Dałam Toli butelkę i zjadła 130 na raz i była spokojna sama leżała w lezaczki a teraz śpi zobaczymy jak długo? I pewnie to będzie powód ostatnich niespokojnych dni. Po prostu była głodna nie dojadała i stąd też te marudzenia i krótki sen w ciągu dnia. Boże matka dziecko głodzi. Tylko zastanawia mnie fakt ze jak je po kąpieli ok 20.00 zasypia ok 21.00 i śpi do rana, że wtedy jej starcza a je z jednej piersi.
-
Niesia moja Tola tez od kilku dni mniej "gada" za to nadrabia bardzo pięknym uśmiechem. Najgorsze co może być to porównywanie dzieci. Ja musiałam siła rzeczy się z tego wyleczyć bo bym zwariowała moja siostra z domu obok ma małą Alicję starsza od mojej Toli o 19 dni. Widujemy się codziennie i jej Ala jest dużo większa, glosniejsza dużo gada , sztywno trzyma główkę i cala jakąś taka sztywna a moja Tola kruszynka... choć porównań nie szczędzi nam inni.
-
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i bardzo miłe słowa. Mycha88 czytając popłakałam się ze wzruszenia:) Kuki 82 no nareszcie się odezwałam, śle szczerze nie było mi łatwo wracać wspomnieniami i to opisywać dlatego to tak długo trwało. Blanka wszystkiego najlepszego. Zazdroszczę tego relaksu.... Ja dziś zrelaksowałam się przy sprzątaniu. ... tak tak nieźle to brzmi, ale dziewczyny były u mojej siostry z moja mama a ja wyskoczyła od nich dwa razy na 1,5 godz i e ciszy i spokoju ogarnełam przy świątecznych utworach :) Tam na prawdę nie wiem już jak postepowac z Tolą bo przez to całe zamieszanie ona w centrum i cały czas przy mnie i nie dość że wyjść nigdzie nie mogę bo z nikim nie chce zostać tylko ryyyk to jeszcze csly czas by chciała na rękach i strasznie wymusza jak jest inaczej. A miało być tak pięknie. .... Powiedzcie mi czy e tej ks Język niemowląt znajdę jakieś wdkazowki:( Pozdrawiam serdecznie miłego wieczorku. Moja Tola juz spi;)
-
Witajcie wrzesnióweczki :) Nareszcie udało mi się nadrobić całe zaległości z prawie trzech miesięcy; ):);) Nie odzywałam się właściwie od dnia porodu. Mieliśmy bardzo ciężki start. Po wyjściu ze szpitala po dwóch godzinach powrotu do domku trafiliśmy znowu do szpitala a sami byliśmy karetka i osobami ratującymi życie naszej kruszynki. Zaksztusiła się wodami plodowymi i nie miała siły ich przełknąć lub wypluć. Zaczęła nam wiotczeć. ... droga do szpitala koszmar ale zajęła mam chyba 3 min ze nie mieliśmy wypadku przy takiej panice i prędkości to cud. Trafiliśmy na oddział neonatologii gdzie spędziliśmy 4 dni (obserwacja i masa badań czy wszystko ok). Leżałyśmy tam z taki malenstwami... były to wczesniaczki z 26-30 tyg ciąży. Niektórzy byli tam już ok 8 tyg a jeszcze przed nimi parę ich bylo:(( Jednak najważniejsze że u nas wszystkie badania wyszły prawidłowo i zaksztuszenia się już nie powtórzyły. Jednak po wyjściu ze szpitala po ok tyg mieliśmy znowu interwencję karetki pogotowia i to dwu krotnie. Później już sama nauczyłam się jej pomagać. Tak naprawdę sytuacje te zakończyły się ok trzech tyg temu. Przez ten czas odwiedziliśmy masę lekarzy wielu specjalistów (pediatra,neonatolog,laryngolog,neurolog , homeopata) mieliśmy przez ten czas wiele badań. Przebadana jest Tola od stóp do głów. Wczoraj mieliśmy ostatnia wizytę u specjalisty . Mam nadzieje ze ostatnia. Teraz czeka nas wizyta juz u naszej pani dr pediatra - neonatolog i umówienie się na szczepienia pierwsze (choć Tola za 6 dni kończy juz trzy miesiące ). Szczepienia zostały celowo przeniesione by upewnić się ze wszystko jest w porządku. Czekamy jeszcze na kontrolne badanie eeg główki (jedno juz mieliśmy wcześniej ) jednak opis przez bardzo dobra panią neurolog dopiero 29 grudnia. Tak naprawdę przyczyną tych zajść i zachowań był najprawdopodobniej nie dojrzały układ neurologiczny. Oddychanie niedogadywalo się z przełykaniem. Teraz jest już ok . Aczkolwiek powiem Wam ze po raz pierwszy Tole na dwie godz zostawiłam dopiero tydz temu tak to się bałam. Masę jest jeszcze do pisania ale już sobie daruję. A teraz z tych rzeczy bliżej waszych to: karmimy się piersią w ciągu dnia tak ok co 3 godziny. Wieczorkiem ok 19.30 kąpiel a ok 20.00 karmienie. Zasypiam tak ok 20.30-21.00 w łożeczku (musze tylko byc by co chwilke smoka wtykac) śpimy do ok 5.00-6.00. Oczywiście to wszysko musieliśmy wypracować nie było tak od początku. Uśmiecha się od samego początku od urodzenia i uśmiechami obdarowuje każdego dnia gadać zaczyna ale nie jest to mega spektakularne na razie. Zabawkę trzyma jak jej się poda ale są nie łapie. Główki długo nie chciała podnosić ale za radą wasza jak zaczęłam kłaść na poduszce lub kolanach od razu super. Zuzanka siostrę przyjęła super. Nie jest zazdrosna choć lubi czasem zwrócić na siebie uwagę. :) Poszła do pierwszej klasy i troszkę żałuję tej decyzji ze nie odroczylam jej ale o tym w następnym poście. Dziewczyny wszystkim Wam mega gratuluję. Jesteście wszystkie silne babki . Czytałam was przez ostatnie trzy tyg nieustannie by nadrobić. Śmiałam się i płakałam - fajnie ze jesteście. I bardzo się ciesze z powrotu do Was:)
-
A wiec tak.... Wczoraj ok godz 10.00 jedna z młodych lekarek wzięła mnie do badania i pyta czy ma być miło czy szczerze, powiedziałam szczerze. To po badaniu ledwo wyszłam z gabinetu o własnych siłach (zrobiła mi masaż szyjki). Miałam nakaz teraz to rozchodzi bo na porod trzeba sobie ponoć zapracowac:) przez 2 godziny chodziłam po terenie szpitala i schodach. O 12.00 musiałam wrócić do sali bo miałam mieć kolejny zapis ktg, ale gdy pani położna weszła i zobaczyła moja minę wiedziała że coś się kręci Zaprowadziła do dr na badanie, w czasie badania odeszło mi cześć wód była to godz 12.20 i sprowadzono mnie na dół na porodówce. Po 10 min zaczęłam mieć tak częste i bolesne skurcze ze myślałam że zejdę. Pobrano mi krew bo mówiłam ze będę chciała znieczulenie. Ale nie zdążyły dojść wyniki, by z niego skorzystać. Położna poprosiła bym weszła na łóżko bo musi mnie zbadać ja ze nie chce leżeć. Weszłam niby na chwile a ona do mnie żebym czasem nie parła i zaczęła szykować zestaw noworodkowy i wezwała zespół. Ja w to nie mogłam uwierzyć. Mówi ze mam nabrać powietrze i przeć ja do niej ze przecież to jeszcze nie to bo gdzie te całe rozwarcie i wogole:) Po paru minutach partych Tola leżała mi na brzuchu a ja nie mogłam wciąż uwierzyć że to już. Oczywiście mąż nie zdążył bo za szybko się akcja potoczyła . Mam lekkie pęknięcie , ale na razie bez bólu. A Tola przecudna :) a i wczoraj błąd mi się wkradł Tola ma do 57cm i 3400g:)
-
Kataryb powodzenia. Dziękujemy za gratulacje :) Klarita leżę w sali nr 127. Zapraszam. Kuki82 może uda nam się jeszcze spotkać choć gorąco Wam życzę jutro dobrych wyników i powrotu do domku; ) Za całą resztę mocno trzymam kciuki:) Nagroda bezcenna. P.S. boje się usnąć ze się nie obudze jak coś się będzie dzialo:( Jutro zdam relacje z porodu.
-
Dziewczynki urodziłam o 13.40 niedawno przewieźli nas na salę. Poród ogólnie ekspres. Tola waży 3.400g i do 51cm. Później będę nadrabiać i pisać. :)
-
Pół godziny temu odeszły wody . Jestem na porodowej skurcze regularne mega śaaasa
-
Alis wychodzi na to, że jesteś zakupoholiczką ;)