
moni40
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez moni40
-
Jay,dobry ciuchach jest obok mnie przy Kijowskiej na Targowej,jakby co wpadaj na herbatkę,zapraszam. Jeszcze jeden fajny jest szmizjerkateż przy targowej na przeciwko zabkowskiej,zapomniałam nazwy ulicy. Dziewczyny ostatnio na olx w ogłoszeniach oddam za darmo widziałam sporo ogłoszeń że oddadzą ubranka dla dzieci. Myślę że można by coś wybrać z takich ogłoszeń..ja w taki sposób zdobyłam świetny naroznik w super stanie.
-
Cześć dziewczyny,fajnie macie wpadlyscie w zakupowe szaleństwo...tyle jest możliwości do października nazbierało mnóstwo rzeczy... Kaszka nie widzę Cie na forum,co bslychac? Kamiodka a co u Ciebie, jesteś już po badaniach,jak wyniki.martwię się o Ciebie ale wierzę że jest wsxystko dobrze. Pozdrawiam Was kochane.
-
Się violet, pewnie i dzień i pogoda dają w kość,weekend,pewnie lenistwo rodzinne i spacerki... Ja miałam ogólnie przykry tydzień na szczęście nowy może będzie lepszy. Dobrego tygodnia..
-
Cześć dziewczyny,dzisiaj dowiedziałam się że każda kobieta może skorzystać z pomocy położnej środowiskowej,każdej kobiecie to się należy i to bezpłatnie. Myślę że to dobry pomysł,można również z taką osobą umówić się na poród albo kogoś poleci. Przychodzi so domu i wspiera. Trzeba zadzwonić do swojej przychodni lub do nfz i się umówić. Dzisiaj rozmawiał z pewną cięźarowka i bardzo to sobie zachwalała. Poczytajcie,może taka wiadomość się przyds. Myślę o Was często i czasami chciałabym jakoś służyć pomocą. A nawet nie myślałam że jest tu tak dużo pszdziernikowych mam,tabelka jest extra.. Pozdrawiam
-
Jaka dzisiaj cisza od rana...może dzisiejszy dzień będzie lepszy od wczorajszego,bez smutnych refleksji....wsxystkim życzę miłego dnia, spokojnego z małymi niespodxiankami. Ja zbieram się do pracy a wiem że tam nie będzie miło.pozdrawiam
-
Motyleczek pięknie widoczny dzidzius,nawet buziaki widoczna po rybach widać że mężczyzna,najważniejsze że zdrowe,cieszcie sie I brzuszki macie słodkie...
-
Dziewczyny,zaparcia to koszmar,morele i śliwki suszone na czczo i przed obiadem i na podwieczorek,pomogą...tylko regularnie,pestki z dyni i słonecznika a do jogurtu otreby ...
-
Martynika,dziękuję za pomysł z tym pożegnaniem,pozbierac te wszystkie wynika badań,usg i zapanuje w pudełeczko. A tak wogole to moje pożegnanie było w szpitalu,nie chce opisywać szczegółów no mogłoby to niektórym osobom przeszkadzać Miałam te okazję żeby się pożegnać...ten widok będę miała bardzo długo przed oczami. Dzisiaj straszny dzień,smutny jakiś Do tego usunęłam ząb,wciąż krwawi rana Już zmarzł mi policzek od tego okładU. Oj,życie Mimo wsxystko dobrego dnia,ruszam z jakimś obiadem dla rodzinki.
-
Dag,że swojej strony dziękuję za zdrowaski, pięknie do nas napisałaś. Ja ciągle postanawiam.odejść już z forum bo nie oczekuję już na maluszka ale tak pokochała te wszystkie dziewczyny że trudno.mi się rozstać,martwię się o wszystkie dziewczyny,modlę za was,przeżywam.wasze sukcesy a porażki... Cóż wspieram. Pozdrawoam,jesteście cudowne
-
Magdalena,piękny obrazek,i cudne przesłanie. Strata boli ogromnie...odpowiedzi znajdziemy na nasze pytania...tylko kiedy...
-
Jay,dzisiaj jest chyba ogólnie zła aura...bardxo Wam współczuję choroby Igorka, ale teraz nie zamattwiajbsie,bo pod Twoim serduchem rośnie siostra lub brat walecxnego aniołka,trudne sytuację nas wzmacniaja-ponoć...bądź kochana dobrej myśli. Tak to zapewne los sobie w brzydki sposób zakpił,pewnie kiedyś dostaniesz odpowiedź na pytanie dlaczego...teraz nabierze świeżości i nadziei że musi być tylko lepiej... Ja mam dwóch synów,nastoletnich,moja trzecia ciaza zakończyła się w 10 tyg,i to był dla mnie cios...teraz mimo że bardzo chce juz się chyba nie zdecyduje. Boje się...strasznie. Płacze codziennie,pustka ogromną,i żal...Pogubiłam się strasznie Nikomu nie mowie w domu ze wpadam chyba w depresję czy coś...nie.mogę ich martwić. Chcę ruszyć z miejsca a czuje jak stoję w miejscu,tylko bym spała żeby nie myśleć i nie tęsknić. Widzisz dzisiaj i ja mam zły dzień,zaraz idę do dentysty może zapomnę o swoim.bólu duchowym, zastąpi go rwany ząb.. Proszę Cię. Ciesz się swoim stanem i tym że maluszek zdrowo rośnie. Robiłaś już prenatalne badania? Głową do góry,a Wasz Aniołek ma was w swojej opiece. Modlę się za kobiety w ciąży,za ich dzieciaczki i za wszystkie aniolki. Ciaza to piękny stan,należy się tylko nim cieszyć. Gdy byłam w tamtych ciazach 16i 18 lat temu nie było Google doktora,nie czytałam,nie szukałam,mialam swą usg i wogole żadne źle myśli ani razu nie przeminął mi przez głowę. Było dla mnie pewne że jest ok. Cieszyłam.się tylko...było pięknie. Teraz to wariacje,badania za badaniami,miliony dziwnych informacji i ciągle stres... Tak nie może być. Jay wszystkiego naj...przesyłam uściski w Twoja stronę..
-
J a dzisiaj debiut mój... Kartacze z mięsem Wędzone skwareczki już pachną...
-
Motyleczek,ostatnio robiłam zapiekanki z makaronem i piersią o smaku gyros. W sumie ta zapiekanka okazała się poprawka czy czymś takim ale rodzinie smakowało. Pierś pokrowcem i zamarynowalam przyprawa gyros,ugotowaniu.oddzielnie makaron świerki,udusilam na patelni warzywa, paprykę,trzy kolory,dorzuciłem cebulę czerwona,czosnek, brokuły. Wszystko wymieszać i kukurydzę z puszki jeszcze. A pierś obsmazylam. Wsxystko w naczyniu żaroodporne pospałam serkiem złotym i po 20 min obiad gotowy. Podali sobie ketchupem i sosem czosnkowym. Zadowoleni na maksa.
-
Kaszka na zaparcia mi pomagają tylko suszone morele i śliwki z jogurtem plus otręby. Martynika, pozwolę sobie na kontakt telefoniczny w celu ewentualnie ustalenia odbioru rzeczy na Julki. Dzisiaj puszczam wiadomość w świat że robimy zbiórkę. Tylko niech ona się do ciebie odezwie Jesteś wspaniała osobą, że jej pomogła,bo już bardzo dużo zrobiłaś. W której części warszawy mieszkasz? Serdecznie cie pozdrawiam
-
Martynika daj kochana znać czy Julke pomoże Twoja lekarka,jeśli tak to super,a jeśli nie będziemy szukać innego rozwiązania. Nie mam dobrego dostępu ale myślę że można poszukać i poprosić gdzie się da...ja zawsze staram się puka do każdych drzwi. Nie doczytsłam, ile ta Julia ma lat? Mogę zorganizować dla niej jakąś zbiórkę rzeczy...tylko będzie problem z transportem,tez niewiem jak daleko mieszka od nas...zagubione dziecko,ale dobrze ze je urodzi.
-
Aurora,bogini świtu, brzasku... Super,widzisz Kaszka już się oswoiłas, gratuluje
-
Iwona,pięknie to ujełas, ja też straciłam ciążę 8 marca,pustka... Julka jesteśmy by ci pomóc.
-
Julka nic dodać,nic ująć,wsxystki dziewczyny tu na forum.mają rację,i wsxystki Cie dobrze rozumiemy. Jest ci trudno i jesteś zagubiona,najprościej byłoby uciec od problemu a widzisz to nie takie proste. Teraz musisz pomyśleć za siebie i dziecko. Dziecko to cud,cud natury... Ja pięć tyg temu straciłam swoją ciążę w 10 tyg,nie chce opisywać szczegółów...ale teraz jest wielka pustka,brakuje mi jakiejś cząstki mnie. Też tak będziesz czuła,czy usunięte czy oddasz...minie kilka lat a ty z radością będziesz patrzyła na swój cud. Nie pozbywać się maluszka. Jeśli już będziesz musiała to pomysł o adopcji. Jest tylu rodziców,którzy nie mogą mieć własnych dzieci to pokochała Twoje. U mnie w rodzinie jest adoptować niunia,jest szczęśliwa i rodzice przeszczesliwi. Tyle radości wniosła w ich życie. Dziecko to życie,to radość,,miłość to przyszłość.uwielbiam dzieci,jak widzę je nieszczęśliwe przygarnelabym wszystkie. Jedna z pan zaproponowała ci pomóc,sama mogłabym również jakoś cie wesprzeć, tez mieszkam w wawie. Mam synów nastoletnich,często z nimi rozmawiamy raczej mamy dobry kontakt. Może udałoby Ci się pomóc. Mogłabym zorganizować ubranka,może łóżeczko czy wózek,na różnych aukcjach są możliwości nawet dostać za darmo. Julia,nie poddawaj się,jesteś mamą...
-
Kamiodka,urwało mi wiadomosc... Wspieramy Cie duchowo,pomodle się za fasolinkei za Ciebie. Kochaj ja z całych sił i uwierz że jest ok,czasami te statystyki nas wykanczaja... Ja swoją szansę straciłam i boję się podjąć następna próbę. Czas goni i sama niewiem co począć... Trzymam kciuki,proszę napisz jaki bedxie wynik. Tul e Cie i ściskam.mocno dzielna mamusiu.
-
Kamiodka Ja robiłam prenatalne usg, wyszło super, ryzyko zmalalo z 1:59 na 1:456. Wczoraj odebrałam wyniki testu Pappa i jestem załamana. Za wysoki poziom bhcg, nie wiadomo dlaczego i ryzyko wzrosło do 1:5 :-( jestem załamana od wczoraj nie mogę sobie znaleźć miejsca. W poniedziałek zapisze się na amniopunkcje i 5 tyg nerwów przede mną :-( Kamiodka,moja droga,wiem że bardzo się martwisz ale musisz być silna. Wszystko jest dobrze,najpierw zrób wszystko badania...nie zamartwiaj się na zapas. Często o Tobie myślę,jak poznaliśmy się na forum poczułam że mamy wiele wspólnego. Pewnie wiek i dzieci w podobnym wieku.
-
Kaszka cześć,nie denerwuj się i nie nastawiaj negatywnie, nie myśl i klatwach itp...to bedxie Twoja ,Wasza córka,to będą wasze relacje,które osobiście zbudujesz.zamiast myśleć negatywnie pokochaj malutką, twórz z nią więź, zaraz poczujesz jak pięknie daje ci znać. Ona słyszy twoje serce ♥ i wyczuwa emocje. W drugiej ciąży nie chciałam.znać płci,w domu już miałam syna i liczyłam na córkę. Ciąża się przedluzala, byłam już w szpitalu. Wtedy nie wytrzymałam i poprosiłam lekarza o sprawdzenie. Powiedział że dziewczyna Mąż i ja szalelismy z radości a na świecie pojawił się syn Nie żałuję,to super chłopak. Może i u ciebie coś dorosnie ..
-
Kamiodka i wszystkie dziewczyny jesteście już w drugim trymestrze,super. Uważajcie jednak na siebie. Gratuluję spotkań z maluszkiem,zazdroszczę troszkę ale tak pozytywnie oczywiście. Wszystkiego najlepszego, powinnam już odpuścić to pisanie na forum,zrozumcie mnie...
-
Chłopak...to nic złego. Ja mam dwóch synów i cieszę się z tego bardzo. Z działami jak dokuczają również trzeba odwiedzić stomatologa,najszybciej będzie na dyżur,zresztą nawet w zwykłej przychodni cie przyjmą,jesteś w ciąży i vos cie boli. Nie zastanawiaj się tylko ruszaj po pomoc do speckalisyy
-
To powodzenia Motyleczek Jeśli chodzi o anemie, to w pierwszej ciąży miałam anemie od 4 ma do samego końca. Nic mi.nie pomagalo,czasami bardzo kiepsko się czułam mój organizm miał problem z przyswajanie Wit b,nie pamiętam co brałam pod koniec,lekarz mi przywiózł coś z Anglii. Poród był ok,niestety dostałam po wsxystkim krew. Syn urodził się wielki i zdrowy 4,200 i 62 cm. Będzie dobrze,nie martw się,stres niszczy wsxystko.
-
Motyleczek, to będziemy sąsiadami przez dzielnice. Ja od dwóch lat mieszkam mną pradze północ.,teraz czekam na odnowienie kamienic i będzie to fajne miejsce. Ty napewno znajdziesz cosvfajnego,jest mnóstwo ogłoszeń tylko ceny często z kosmosu. Powodzenia