cichaasia

Aniaradzia bądź dobrej myśli. Specjalista na pewno wykluczy wszelkie nieprawidłowości. Oni w szpitalach zawsze muszą uczulić na jakieś tam odchylenia od normy. Tak jak u nas z tymi komorami w mózgu. Też mamy skierowanie i okazało się, że na NFZ do najlepszej lekarki w Białymstoku do końca roku już nie ma miejsc a na przyszły rok umawiają dopiero od października - paranoja! Prywatnie to już na środę się udało znaleźć miejsce... Kati i Monjamonja u nas to samo z karmieniem. Kuba co 2 godziny dopomina się o cycka. Nawet zastanawiałam się czy nie za chude to moje mleko, ale położna środowiskowa, która u mnie dzisiaj była, powiedziała, że to zupełnie normalne. Gdyby chciał jeść co pół godziny wtedy można się zastanawiać czy z układem pokarmowym wszystko ok. Kati z tymi czkawkami to na pewno nie z zimna, bo w pokoju mamy 25 stopni a mały ubrany w body półśpiochy i kaftanik, a jak śpi to przykryty jest jeszcze kocykiem. W zasadzie to za każdym razem jak się budzi to ją ma - na szczęście są już coraz krótsze. Czasem jak już bardzo się denerwuje, to podaję mu do picia letnią wodę - z reguły pomaga.

Tak próżnociąg to vacum. Z tymi zniekształceniami jest różnie - zależy od porodu. U nas to tylko pomogło wydostać się małemu, który już był blisko ale blokowała go jakaś kość w mojej miednicy. Ale widziałam też dzieciaczka po vacum z bardzo jajowatą główką i krwiakiem. U nas odpukać wszystko pięknie zeszło już następnego dnia po porodzie.

Od piątku jesteśmy w domu z naszym synkiem. Trochę nam się pobyt przedłużył ze względu na żółtaczkę małego - leżał dwa dni pod lampami i się opalał. W poniedziałek mamy jechać skontrolować poziom bilirubiny żeby mieć pewność że nie nawróciła. Sam poród - przede wszystkim wcześniej niż lekarz przewidywał. Wody odeszły mi 8.06 o 4 rano a o 4:40 zaczęły się skurcze. O 6 rano pojechaliśmy na IP i przyjęto mnie na porodówkę z 1 cm rozwarciem i skurczami co 10 minut. Kobietka która mnie badała stwierdziła że jeszcze sporo czasu spędzimy na porodówce bo to początek dopiero. Jednak akcja się szybko rozkręcała bo już o 8 miałam 5 cm rozwarcia. Poprosiłam o znieczulenie ale okazało się, że anestezjolog jest na obchodzi i podali mi je dopiero po jakimś czasie kiedy rozwarcie było już 8 cm. To spowolniło akcję porodową i skurcze stały się zbyt krótkie więc Kubusiowi zaczęło spadać tętno. Podali oksytocynę żeby wzmocnić skurcze, ale nic to nie dało. Ostatecznie musieli mnie nacinać a maluszkowi pomogli wyjść przy pomocy próżnociągu... O godzinie 10:35 maluch był z nami. Na szczęście obrzęk główki minął już następnego dnia. Wskazaniem jednak było USG główki - wszystko prawidłowo jeśli chodzi o skutki próżnociągu, ale przy okazji odkryli, że komory mózgowe są powiększone. Dostaliśmy skierowanie do neurologa... Mam nadzieję że wykluczy on jakiekolwiek nieprawidłowości... Kubusia karmimy piersią na żądanie czyli co jakieś 2,5 h. Siara pojawiła mi się dwa dni po porodzie, a już trzeciego dnia miałam nawał. Na początku mały w ogóle nie kumał jak złapać pierś i przy każdym przystawianiu wpadał w szał, ale teraz jest już dużo lepiej i mój pokarm w butelce podaję bardzo sporadycznie. Jedyne co mnie nie pokoi to czkawki po każdym karmieniu. Czy wiecie jak im zapobiegać z własnego doświadczenia?

Jakub, 08.06.2015 godz 10:35. 3350 g, 57cm. SN Resztę opisze jak wrócę do domu

17 ch Evciak ja jestem z Białegostoku :) I chcę rodzić w USK. Siostra powiedziała mi, że w czerwcu dyżury na ostrym mają w dni nieparzyste, więc jadąc karetką w takim dniu bez skierowania zawiozą tam. Ale ogólnie to podobno na poród przyjmują bez skierowania. Ja pierwsze KTG będę miała 10 czerwca, a termin mam na 17 czerwca i zwolnienie do terminu porodu. Nie wiem za bardzo jak to będzie rozwiązane jak nie urodzę do 17.

17 ch Monjamonja gratulacje! A powiedz - rodziłaś na Warszawskiej czy na Skłodowskiej? Czy w ogóle poza Białymstokiem? Bardzo jestem ciekawa opieki poporodowej :) W razie wolnej chwili napisz proszę kilka słów o tym :) A mi chyba odszedł już czop - dużo takiego galaretowatego śluzu na bieliźnie podbarwionego na żółto... Nie wiem czy donoszę do 17 ch. Nawet nie wiem ile waży mój mały szkrab bo od dwóch wizyt lekarz mi nie mówił. 10 czerwca podczas wizyty mam się dowiedzieć... A w środę idę na ostatnią morfologię.

Mooniak ja też sobie ściągnęłam taką aplikację - moja nazywa się Contracker i jest w wersji angielskiej ale bardzo prosta w obsłudze :) Jest bezpłatna

17 ch Kati czułam że wszystko będzie dobrze z Twoim synusiem ::)) Uzupełniłam tabelkę mamuś które urodziły - nie wszystkie informacje znalazłam w postach, więc mile widziane uzupełnianie informacji. Moja teściowa mieszka od nas 50 km i nie jeździ samochodem poza trasą praca-dom, więc na pewno jej pierwsze odwiedziny uzależnione będą od tego czy ktoś ją przywiezie do nas. Ona ma jeszcze takie poglądy jak za dawnych czasów, jeśli chodzi o opiekę nad noworodkiem np. przy bezdechu za nogi i do góry - to mnie bardziej przeraża niż sam fakt odwiedzin...

17 ch Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom i życzę pozostałym kobietkom i sobie jako przyszłej mamie wspaniałego macierzyństwa :) Ja mimo, że termin jeszcze całkiem odległy odczuwam już bardzo dolegliwości - silne bóle kręgosłupa, częste kłucie na dole, ból kości łonowej, nieprzespane noce, fale gorąca, galaretowaty żółto podbarwiony śluz... Trzymam się twardo, ale już bym chciała mieć to wszystko za sobą. U nas w szpitalu Uniwersyteckim jest 5 sal porodowych jednoosobowych, więc raczej mało prawdopodobne, że mnie odeślą do innej placówki. A jak się przyjedzie z tzw. falstartem to nie odsyłają do domu tylko kładą na patologię i leżysz...

Dziewczyny na te ciasnoty i suchości najlepszy jest masaż krocza przy użyciu olejku. Ja zauważyłam różnicę. Też wcześniej odczuwałam dyskomfort podczas badania na fotelu, ale już wczoraj np jak mnie lekarz badał to nic a nic i sądzę, że właśnie ten masaż olejkiem pomaga. Podobno też zmniejsza ryzyko pęknięcia czy nacinania podczas porodu :)

Witam się z Wami. Czytam Was codziennie ale póki co nie miałam nic ciekawego do powiedzenia więc się nie wypowiadałam. Teraz jednak mam dwie wątpliwości i chcę się poradzić... Jestem dzisiaj po wizycie u mojego gina. Odebrałam wynik GBs i mam ujemny natomiast w tym samym badaniu wyszło, że mam bakterie Coli.. Lekarz na początku powiedział że jest tego mała ilość więc nic z tym nie będziemy robić ale potem po zastanowieniu przepisał mi jakieś globulki i probiotyk. Wiem, że te bakterie bardzo ciężko wyleczyć bo moja siostra kiedyś kilka lat się leczyła. Nie bardzo wiem co o tym sądzić. Miałam też badanie na fotelu i lekarz użył określenia, że szyjka mi się już zgładza... Czy to znaczy że dojrzewa? USG zrobił, ale wagi synka mi nie podał tylko powiedział, że wszystko ok. Pierwsze KTG i następną wizytę mam na 10 czerwca - ciekawe czy dotrwam :>

Ja kupiłam materacyk lateksowo-gryczany Fiki-Miki. Przez pierwsze 8 miesięcy ma być na stronie lateksowej, a później na stronie gryczanej. Gryka ponoć ma funkcję masującą Jeśli chodzi o pościel to ja też na początku nie będę używać poduszki i kołderki, ale moja babcia już uszyła mi jeden śliczny komplet pościeli. Prześcieradełka mam 2 z bawełny a pod prześcieradło podkład nieprzemakalny bawełniany, który można prać. Moi rodzice odebrali już wózek ze sklepu - jest śliczny. Czekaliśmy na niego 5 tygodni bo to nowa linia kolorystyczna Tako Omegi. Ja jestem 8 kg na plusie i tak się oto prezentuję :P

Do obszycia literek zastosowałam tzw. ścieg za igłą. Nie wywracałam filcu na lewą stronę tylko obszywałam go na zewnątrz i tak wypychałam wypełniaczem :) Dołączam zdjęcie ściegu. Z Minky to już niestety tylko na maszynie, bo jest bardzo trudny do zszywania ręcznie. Najgorsze jest te przesuwanie się względem bawełny nawet przy spięciu szpilkami.

Aniaradzia wg mnie to powinnaś leżeć w szpitalu tak długo póki wyniki nie będą zadowalające. Powala mnie niekompetencja niektórych "lekarzy"... Dziękuję dziewczyny za pochwałę jest budująca :P Moja babcia nie jest aż taka trendy oczywiście :> Wytłumaczyłam jej jak to ma być, ale nie myślałam że tak fajnie to wyjdzie. W końcu babcia ma już swoje lata i oko już nie te. Okazuje się jednak że wciąż drzemią w niej pokłady talentu krawieckiego. Mimo wszystko jednak szycie w polarze minky jest bardzo trudne. On jest dość rozciągliwy i śliski i trudno spasować bawełnę z polarkiem żeby było równo. Nam zajęło to jakieś półtorej godziny - samo wycięcie równo i spięcie szpilkami. A później zszycie koniecznie na maszynie. Ręcznie to chyba trwałoby to wieki.

Tak jak uprzedzałam wrzucam zdjęcie moich filcowych literek. Filc trochę sztywny jest do wypychania, ale daje radę :) Jeszcze trzeba dorobić kreskę na Ś, na listewkę przymocować i na ścianę nad łóżeczko powiesić :) Moja babcia uszyła też dla prawnuka kocyk w stylu minky :) Jest śliczny :) Tak mi się spodobał, że uszyje jeszcze do wózka razem z podusią w innym kolorze. Jeśli chodzi o wyprawkę to brakuje mi już tylko termometra (cały czas nie mogę się zdecydować jaki wybrać). Okazało się, że w naszym szpitalu nie można mieć biustonosza na okres połogu, że mleko i tak przez te dwa pierwsze dni raczej się nie pojawia - dziwne... No i jeśli chodzi o majtki to też położne każą leżeć bez i z wkładką między nogami, żeby wietrzyć ranę. Trochę jak w dawnych czasach chyba heh.

Przyszły moje filce! :) To mam zajęcie na najbliższe dni :) Super szybka dostawa. Madzia - dzięki za namiar na sprzedawcę :)

Tak nam w szkole rodzenia powiedzieli, że to ten sam producent. Jak wiele zresztą innych produktów w Biedronce :) Do szpitala myślę, że mała paczka (New Born 1) wystarczy, ale są dwa rodzaje zarówno Pampersów jak i Dady. I nie wiem, co wybrać... Jeśli chodzi o Pampers 2 to znalazłam w Piotrze i Pawle opakowanie 66 sztuk za 29,90 zł New Baby zielone i cenowo wychodzi taniej niż w większych paczkach. Taka paczka 66 pieluch wystarczyć powinna na jakiś tydzień chyba. Jak się sprawdzi można kupić kolejne a jak nie to spróbować inne. Za dużo chyba nie ma co kupować, bo jak się okaże że uczulają to co z resztą zrobić?

Dziewczyny byłam wczoraj w Biedronce z nastawieniem, że kupię małą paczkę pieluch do szpitala dla malutkiego, ale przed półką dopadł mnie dylemat. Nie wiedziałam, że Dada ma dwa rodzaje pieluch: Premium i Premium Extra Soft. Cena była ta sama po 14,99 zł za newborny za 28 sztuk. Czym one się różnią? Powszechnie wiadomo, że Dada i Pampers to ten sam producent. Znaczy to tyle że Dada Extra Soft to odpowiednik Pampers Premium Care?

Gdzieś słyszałam (chyba moja siostra położna o tym mówiła), że w naszym kraju zakazane jest naciskanie brzucha i można pozwać lekarza, który coś takiego wykonał. Tylko mało, która rodząca o tym wie... Prowadzi to do bezpośredniego zagrożenia życia dziecka jak i matki. Siostra mówiła, że widziała raz coś takiego jak lekarka klęknęła na stołku koło rodzącej i całym swoim ciałem przydusiła brzuch rodzącej. Ta krzyczała wniebogłosy po całym oddziale. Oczywiście później powiedziała jej, że tak trzeba było no a z lekarzem kto będzie dyskutował.

Madziunia2407 dzięki za link :) Już zamówiłam filce i wstążeczki. Planuję powiesić na ścianie imię synka nad łóżeczkiem :) Jak wyjdzie to się pochwalę ;)

świetne są te filcowe wyroby :) powiedzcie jeszcze raz u jakiego użytkownika kupujecie te filce? :>

Ja też wciąż się pocę. U mnie wychodzi to na dłoniach - wciąż są mokre i zaczęły mi się robić potówki między palcami. Swędzą strasznie i wyskakują taki małe pęcherzyki podbiegnięte wodą. Testuję, więc próbki kremów na odparzenia i ogasa mi po bepathenie extra baby. Hipp-em próbowałam to zostaje po nim taki biały nalot i brzydko pachnie.

Melduję się po wizycie kontrolnej. Mój mały skarb waży już 1300 g i ułożony jest główkowo. Stąd często czuję jak wpycha nóżki pod moje żebra :> Poza tym lekarz stwierdził, że przyjmiemy nowy termin 17.06, bo już od kilku wizyt tak właśnie by się zgadzało z wymiarami. Morfologię mam książkową co też bardzo mnie cieszy :) Byliśmy z mężem na kolejnych zakupach dla dzidziusia i zaopatrzyliśmy się już w materacyk (lateksowo-piankowo-gryczany), podkład ochronny pod prześcieradło, prześcieradło z gumką i przewijak :) Maluszek skakał z radości :))

Cześć dziewczyny! Aktywne jesteście nie ma co :> Odkąd poskarżyłam się na bóle biodra w nocy, to przeszło jak ręką odjął. Dziwna sprawa ;] Nie musiałam nawet stosować masażu pośladka :> Liika bardzo cieszę się że wszystko jest w normie u Ciebie i malutkiej :) Moja siostra położna mówiła, że u nich na oddziale wcześniaków udało się utrzymać przy życiu dziecko, które urodziło się przedwcześnie z wagą 350 g. Także mamy wiele szczęścia, że medycyna tak poszła naprzód. Jeśli chodzi o listę kosmetyków dla mamy i dziecka to taką listę też już mam od jakiegoś czasu. Ja mam zamiar skorzystać z apteki internetowej http://www.aptekagemini.pl - mają naprawdę świetne ceny. Przy zakupach za powyżej 300 zł kurier gratis, a same wiecie że na pewno się tego trochę uzbiera :) Ja planuję do kąpieli malutkiego stosować mydło Biały Jeleń. Jeśli chodzi i nawilżane chusteczki to nam na szkole rodzenia położna mówiła że mogą uczulać, więc najlepiej przegotowana woda zwykłe chusteczki i jazda :) Na odparzenia Sudokrem - moja siostra chwaliła, która w pracy przewijaniem niemowlaków zajmuje się non stop :> Mówiła, że dobrze się rozprowadza, ale niezalecany jest dla dziewczynek, bo może sklejać wargi sromowe. Na brodawki sutkowe Medela Purelan - bardzo chwalony. Są dwie pojemności 7 g - 23,99 zł i 37 g i on coś koło 35 zł kosztuje, ale jedna kobietka ze szkoły rodzenia kupiła ten większy i się przeterminował bo było go za dużo.

Dzięki za poradę, dziś w nocy spróbuję :) Może dzięki temu chociaż trochę się wyśpię... Ja chodzę do szkoły rodzenia już od miesiąca - na razie na ćwiczenia gimnastyczne 2 razy w tygodniu i mimo to różne takie dolegliwości się czepiają :> Pod koniec marca mamy serię 7 wykładów i wtedy już z mężami mamy przyjść a potem praktyczne zajęcia z kąpieli i opieki nad noworodkiem też z mężami. Polecam - jest to świetna okazja żeby wyjść z domu i spotkać się z kobietkami które są w takiej samej sytuacji :)