Skocz do zawartości
Forum

e_wcia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez e_wcia

  1. Mari ja ze względu na wyznaczoną diagnostykę i cc. Dopiero 45 minut temu zwolniło się dla mnie miejsce. I o dziwo mam salę 1 osobową. Ale jeszcze szczegółów nie znam. Czekam na lekarza. Co do przepuszcza w kolejce to nie mam miłych doświadczeń, w Rosmmanie tyle tabliczek wisi i wszyscy udają, że nie widzą. Łącznie z paniami w kasach. Ale to jeszcze nic, w Lidlu to miałam sytuację. Wpadłam po szybkie zakupy, bo zabrakło mi czegoś do obiadu, dosłownie trzy rzeczy. Z zakupami grzecznie powędrowałam w stronę kas, w tym momencie ów osypany siwizną dzirski pan przyśpieszył kroku żeby być przede mną w kolejce. Stanęłam grzecznie za nim i się wyłączyłam, jakbym spała na stojąco. po chwili słyszę: co chciało by się? ja na to że o co chodzi? na co on: chciałoby się być przepuszczoną w kolejce, czasy świętych krów już dawno minęły i was z tymi bachorami już popier..... itd A ja obudzona jak ze snu, na początku nie zrozumiałam. Zachciało mi się śmiać i płakać na raz, odpowiedziałam panu ,że może i czasy świętych krów minęły ale takich chamów jak pan nie ?!!! I jak wsiadam do auta to się rozbeczałam.
  2. Dziewczyny ja siedzę na IP i czekam na miejsce. Całe szczęście, że robią mi w międzyczasie badania, bo siedzę od 9.00.
  3. Ewcia, a my to chyba w tych Zdrojach się spotkamy??? Ja jadę w środę. Choć łudzę się, że tak szybko mi nie zrobią cc, porobią badania i żeby przedtrzymali do następnego tygodnia, byłby 37 tydzień skończony.
  4. Daniela ja będę przechodzić przez cc drugi raz, strach to naturalny stan, w końcu to nie kosmetyka tylko operacja. Dasz radę !!! Dla swojej Niuni. Już przecież tyle dzielnie przeszłaś, może tak będzie lepiej gdy rozwiążą cię wcześniej. Lekarze pewnie zrobią Ci przy poniedziałku badania, i zdecydują czy czekać, czy już cc. Trzymam kciuki
  5. Liza rozczuliłaś nas tym zdjęciem. Gratuluję synusia :-) cudny jest.
  6. rewolucja popieram 100 % racji
  7. rewolucja posiedzieliśmy trochę przed IP bo pielęgniarka była przy porodzie, kazali czekać skoro nie rodzę, mały rozbrykał się na całego może głupio ale sobie poszliśmy. I tak w środę będę już w szpitalu w Szczecinie, panika była bo mi każą liczyć ruchy i dwie godziny to jeszcze ale pięć to trochę za długo. Co do noszenia dziecka, intuicja podpowiada i owszem, ale uwierzcie serce mamusi jest miękkie łatwo przedobrzyć. Nam się udało obyć bez usypiania na rękach, ale masa naszych znajomych tak usypia swoje dzieci, jak to widzę to mnie kręgosłup boli. Mi wystarczyło jak nosiłam Szymona jak był na tyle duży i ciekawy wszystkiego.
  8. dzisiaj po raz pierwszy najadłam się strachu nie na żarty , ok. 6.00 rano przebudziłam się i Mikołaj radośnie kopał tatę po ręce przerzuconej przez mój bok. Wstałam pokręciłam się zaczęłam ogarniać moją przestrzeń życiową, poszłam do sklepu po prowiant na drogę dla moich chłopaków, wróciłam zaczęłam robić kanapki śniadanie itd kiedy usiadłam była godzina 10.00 i zdałam sobie sprawę że nie czuję od wstania ruchów ani napinania, i brzuch jakiś taki lekki. No i zaczęła się panika, i budzenie małego na wszystkie sposoby. No i o 11 byliśmy w szpitalu , wspinałam się po schodach do izby przyjęć, usiadłam zdyszana przed jej drzwiami i co co czort mały zaczął kopać. Pięć godzin bez ruchu myślałam o matko ,,,
  9. cześć kobietki , ja też nie będę stosować diety takiej mocno zapobiegliwej, podobnie tak jak pisała Chiyo ograniczę tłuste, pikantne i wzdymające. Wydaje mi się że pierś z kurczaka i schab prawidłowo usmażony od czasu do czasu, nie zrobi dziecku krzywdy przecież to chude mięso i nie musi być smażone w litrze oleju :-) Czekam z niecierpliwością na koniec diety cukrzycowej, za mną chodzi deser z lodów, bitej śmietany i fury owoców.Mniam
  10. Tosio w Kołobrzegu ciepło i lekki powiew wiatru, więc dla mnie pogoda bombowa, bo kiepsko znoszę upały nawet nie będąc w ciąży. Jakby się dało to wysłała bym wam tej morskiej bryzy :-) Mari współczuje nocy, mi się zawsze serce kraja jak mój mały tak choruje, odpoczywaj :-) Kasiaaa2307 jeszcze raz dzięki za przepis na napar, bardzo fajny w smaku i taki orzeźwiający na zimno z lodem mógłby być super. póki co to tylo na ciepło. Gardło powoli odpuszcza, ale zatoki zawalone.
  11. No to muszą się jakoś poturalać do sklepu po imbir, dzięki Kasiaaa2307. Wypróbuję. U nas prawie koniec remontu łazienki, jeszcze parę rzeczy zamontować, pomalować korytarz i można zacząć sprzątać i przeorganizować szafki. Póki co wszystkie rzeczy dla Mikołaja mam wyprawę i wyprasowane ale zapakowane szczelnie w pudła. I teraz lekka panika bo nie pamiętam co tam jest czy wszystko mam. Na pewno nie mam dla niego skarpetek :-)
  12. W nocy karmiłam Szymonka na leżąco ( na boku) a mąż dbał o to żeby mu się odbiło i odkładał do łóżeczka. :-) Za tydzień do szpitala a ja przeziębiona. :-( jakaś masakra w gardle piekło a z nosa trąbka.
  13. Cześć mamusie, jestem dzisiaj po wizytach u doktorów, ustalili termin (skierowanie) wstawienia do szpitala na 22.07 diagnostyka i cc, ( to ja miałam mieć termin na 20.07) Szyjka mocno skrócona lekkie rozwarcie, leżeć przy aps nie każą ale mam się mocno oszczędzać. Zapowiedzieli że bez dzidziusia już nie wyjdę:-) Ktoś pytał czy ktoś rodzi w Zdrojach w Szczecinie no to właśnie ja , jakby co. Ze spaniem kiepsko mam od początku chodzę spać o 1-2 budzę się kiedy świta, o dziwo do tej pory obywało się bez drzemek, i mimo jakiś tam dolegliwości energii nie brakowało. Ostatnie dni jednak zmieniły mi rytm, i łapię drzemkę.
  14. Tosio to się u Ciebie porobiło, o losie, trzymam kciuki, aczkolwiek nie potrafię wyobrazić sobie jak ty śpisz :-) Dogodziłam sobie czereśniami :-) I mam Cukier grubo ponad normę, więc trzeba go jeszcze spalić , biorę męża pod pachę i idziemy na spacer:-)
  15. Daniela i larin trzymam kciuki żeby maluszki powiedziały w brzuszkach jeszcze troszkę :-) Co do opuchnięć to zadzwoniłam do swojego lekarza po instrukcję kiedy mam zacząć panikować:-) Uspokoił mnie że przy takiej pogodzie i z racji noszonych dodatkowych kg mają prawo pachną nogi, ale gdy dojdą do tego ręce, miejsca gdzie są węzły i twarz oczy to prosto IP. I gdy opuchlizna nóg nie ustępuje i tylko się powiększa. Tylko gapa nie zapytała przez jaki czas. U mnie 34 t skończony, za tydzień wizyta i dostaje bilet na cc , dalej mam wyrzuty, że tym razem też się nie uda naturalnie, tak bym chciała żeby to był termin po 28.07 byłby 37 t czyli dziecko donoszone , a mój lekarz przewiduje ok 20.07 niby tydzień ale mój pierwszy synek jest 36 tyg, niby wydolnościowo był ok , ale wszystkie wcześniacze cechy miał, a różnica między donoszonymi dziećmi jest ogromna. Także mamusie pogroźcie dzidziusiom palcem niech siedzą w brzuszkach choć do 37 t.
  16. Oj ja też nie najlepszą noc miałam , też mnie brzuch bolał, ból z krzyża, nogi opuchnięte nie wróciły do normy po nocy, i swędzi mnie skóra w miejscu gdzie kiedyś miałam lewe żebro. Nie wiem co robić iść IP czy jeszcze poczekać. W Kołobrzegu drastyczna zmiana pogody w nocy była burza, lał deszcz, ale w domu jeszcze duszno i gorąco.
  17. Liza pozdrawiam i trzymaj się ciepło. Wiadomo w domu najlepiej, ale czego się nie robi dla naszych bombelków
  18. larin ja jestem już po podaniu sterydów, wszyscy lekarze z którymi się w szpitalu zetknęłam, podkreślali że to jest bezpieczne dla dzidziusia i dla mnie. A maleństwo w razie w wcześniejszego porodu będzie miało łatwiejszy start. Głowa do góry w szpitalu zanim coś ci podadzą zrobią ci szereg badań i sprawdzą zasadność podania sterydów. Miałam dzisiaj wyjść ale mnie zostawiają czekają jeszcze na jakiś posiew przy okazji zlecając dodatkowe badania. Ale się bliźniaków urodziło, 6 par w dwa dni. :-)
  19. Faktycznie tak jest , że na oddziale zawijają maluszki w pieluszki lub w bawełniane kocyki kto co ma. A rożki są rozłożone w tym jeżdżącym przeźroczystym wózku i na nim położone jest owinięte dziecko. Loluś to ja też poproszę o obie listy na prv. :-) Będę bardzo wdzięczna.
  20. Mamuśka z menu ja nie pomogę jestem na typowej diecie cukrzycowej, przytyłam 10,5kg 32 tydzień. Co do imienia długo debatowaliśmy były cztery w końcu mąż wybrał imię i będzie Mikołaj :-) jest ok, w sumie to cieszę się że zdjął ze mnie tą decyzję. Dzięki dziewczyny za wsparcie, i faktycznie jak tylko wrócę pakuje walizkę i biorę się za zakup brakujących rzeczy.
  21. Ten pobyt w szpitalu był zaplanowany przez mojego lekarza, tzw. przegląd :-) mam dużo obciążeń APS, toczeń, cukrzyca ciążowa, no i moja historia położnicza nie za ciekawa. Dwa czynniki powodują że postarza mi się łożysko, lekarze woleli dmuchać na zimne i podali mi właśnie sterydy na rozwój płucek, bo łożysko może nie wytrzymać tak długo i stąd też zaplanowane cc. A tak chciałam naturalnie tym razem :-( ja tam włosów na usg nie dojrzałam ale lekarz twierdzi że są :-) Szpital zrobił na mnie dobre wrażenie, zobaczymy co dalej będzie ;-) Co do rożków one też przydają się bardzo, gdy dzidziuś rodzi się wcześniej, wcześniaki lubią mieć cieplutko bo nie mają za wiele tłuszczyku, u nas się sprawdził i tym razem pewnie też bo Mikołaj pojawi się na świecie w 36-37 tygodniu.
  22. Melduję się ze szpitala, jestem drugi dzień i dzisiaj dostanę drugi steryd, jutro do domu bo wyniki dobre. 32 drugi tydzień pełny mija i za 4 tygodnie powrót do szpitala na cc. ok 20.07. Maluszek miewa się dobrze, podobno ma włosy, lekarz złapał go na dłubaniu w nosie. :-)
  23. Dziewczyny a co z serią Nivea dla dzieci , nikt o niej nie pisał, taka kiepska jest??? Używałam przy starszym synku i nigdy nie miał problemów ze skórą, i teraz się zastanawiam?
  24. Ja miałam cc u mnie oczyszczanie trwało ok 2 tygodni. Słyszałam że szybciej po SN, bo szybciej macica się obkurcza. A położna mówiła mi że wszystko zależy od organizmu jak szybko się regeneruje i hormonów, i kiedy jest cc jest robione.
  25. Moje koszule i szlafrok też przyszły, zamawiam z allegro, jestem zadowolona bo są cieniutkie, takie miały być. I cieszę że przyszły tak szybko bo na poniedziałek muszę coś mieć do szpitala, ale ja to bardziej poglądowo jak już pisałam. Jeszcze jakieś klapki i będzie ok. Staniki do karmienia kupowałam w H&m są ok. Ale wolę jednak te z fiszbiną zwykłe z esotiqu bo lepiej trzymają ( tych miękkich póki co nie noszę), zawsze czekam na jakieś promocję bo normalnie to za drogo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...