
ewelcia87
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ewelcia87
-
[quote="AsiaPil"] - ewelcia87, tak z ciekawosci, ile kosztuje usg polowkowe u Arciszewskich, coraz bardziej chodzi mi po glowie zeby sie zapisac do nich.[/quote podobno 230 zl. I moj lekarz zapisal mnie do dr. Młodzianowskiej podobno dobra jest w robieniu takich USG.
-
A ja tak powiem innej beczki ze lekarz umowil mnie na wizyte za miesiac 21.05 (mam na kazdej wizycie USG) to bedzie jakies 19 tydzien i na 9.06 juz na USG polowkowe prenatalne robi je inny lekarz w tej samej klinice i trwa 40 min opisuje wady ktore mota wystapc do tego okresu. Jak to szybko leci tylko co genetyczne a juz polowkowe ;)
-
Moj maluszek ma 132 g. Termin zaczyna sie wyrownywac z OM juz tylko o 3 dni wczesniej. Lekarz powiedzial ze jeszcze nie widzi plci ale maluszek mial nogi podkulone. Ja widzialam ze cos sie macha miedzy nogami to wlaczyl przeplyw i byla pepowina ;)
-
A ja odliczam czas za 2.5 h mam wizyte u lekarza. Juz sie stresuje. A synek gra mi na nerwach szarpnal tak za szuflade w komodzie ze cale czolo odpadlo i szuflady z jego rzeczami nie moge wyciagnac ;(
-
Asia ja ciaze prowadze u dr. Lipskiego trafilam przypadkiem jak zle sie poczulamam na poczatku 1 ciazy i tam zostalam. Jesli masz na mysli klinike Artemide to tam mialam skierowanie na test Pappa tak na wszelki wypadek ;)
-
AsiaPil Ewelcia87, jak wrazenia arciszewskich, jesli chodzi o wizyty i badania? Myslalam, zeby zapisac sie do nich na usg polowkowe. Ciaze prowadze na Wojskowej, choc nie jestem z Bialegostoku. Ja juz 2 ciaze prowadze u Arciszewski i jestem zadowolona teraz mam stres z ta ospa wiec dzwonilam na prywatna komorke lekarza i bez problemu bylam informowana i radzilam sie co robic. Doszlam do wniosku ze akurat musze na USG byc bardziej gadatliwa to duzo mi pokaze i dostane fajne fotki w 4d. USG polowkowe trwa 30-40 min. I na te USG z racji ze do nich chodze musze wybrac innego lekarza aby sprawdzil prowadzacego czy czegos nie przegapil. Wiec muwle zenzrobienie tam polowkowego jest dobrym pomyslem. A skad jestes jesli moge zapyac?
-
Dziewczyny mam prosbe dopiszcie mnie do tabelki za zadne skarby nie wychodzi mi z tel. A komputer sie popsul :( wiek:27, miejscowosc Białystok, termin OM 12.10 z USG 5.10 miejsce porodu: poliklinika Arciszewscy Białystok. DZIEKUJE BARDZO ;)
-
Najadlam sie i maluszek mi wariuje chyba zapiekanka smakowala :) w czwartek mam wizyte u lekarza moze dowiem sie plec. Ale jakos ostatnio plec zchodz mi na drugi plan najgorsze jest to czekanie czy zachoruje na tą ospe z tego co czytam to tak do 3 maja moze mnie zlapac a tak sie boje zeby maluszek byl zdrowy. I chyba z tego strach cos mnie swedz co chwila. W pierwszej ciazy mialam rozstepy na piersiach bo bardzo mi sie powiekszyly i na posladkach bo jakos mi umknelo zeby je od poczatku smarowac. A teraz 4,5 miesiaca a na brzuchu juz sie pojawiaja a smarowalam oliwka w zelu a teraz kremem na rozstepy perfekta mama
-
Ja to mam spory brzuch. Az sie boje pomyslec co to bedzie w pazdzierniku ;) nie umiem zdjec zmniejszac na tel bym sie pochwalila ;p
-
U mnie tez juz maluszek puka. A wczoraj mial wieczorem takie wariacje ze brzuch mi sie w szpic ukladal jak sie oparlamo poduszke. Chyba sie nie spodobalo. Synek mnie rozczula glaska mnie po brzuszku i mowi cacy bracisek albo siostszycka. Ma 2.5 roczku ;) ciekawe czy bedzie takie cacy jak bedzie plakalo i mame z tatem podbieralo ;)
-
motyleczek Dlatego to my rodzimy dzieci nie faceci ;) Bo wiemy jak się nimi zajmować jak się urodzą. Faceci nie maja takiego daru ;) Nie przejmujcie się, moja znajoma mówiła przed porodem że też się bała i nie wiedziała czy będzie dobrze trzymać dziecko i się nomw zajmować. A po porodzie obawy odeszły i świetnie spisuje się w swojej nowej roli ;) a ja musze przyznac ze przez pierwszy tydzien bralam synka na rece i robilam przy nim wszystko ale z dusza na ramieniu. Balam sie. A maz odwaznie go bral nosil przekladal ubieral bez takiego strachu jak ja. A jak synek zaczal mocno ulewac 3 dnia w domu i sie krztusic ja spanikowalam a on wiedzial co robic bo widzial w szpitalu jak polozne robily :)
-
Jay90 a mialas juz cc? Ja mialam w srode o 9 rano. Polozna pomogla mi wstac o 24 wstac do toalety.npozniej jeszcze ok 4 mnie asekutowala bo balam sie ze upadne bo krecilo mi sie w glowie. A o 8 na obchodzie to moim najwiekszym problemem bylo (oczywiscie po upewnieniu sie ze z synkiem wporzadku) czy moge juz isc sie wykapac i umyc wlosy bo czulam sie strasznie nie swieza :)
-
izabela33 super,dzięki za info Agatka! Ja też nie chciałabym być nacinana. Ważne jest też dla mnie aby dziecko po porodzie zostało przy mnie przez jakiś czas ,ale nie wiem czy jest to możliwe w jakimkolwiek szpitalu... Trzeba będzie pojeździć i zrobić rozeznanie. Ja co prawda mialam cc i pokazano mi dziecko tuz po wyjeciu z brzucha przodem i tylem i zabrano ale odraz przyszla polozna i powiedziala ze dostal 10 pkt. Maz mimo ze nie byl przy mnie do dziecka zostal odrazu wpuszczony i byl przy badaniu a mnie widzial przez szybe. Dziecko dano mi juz ubrane i zawiniete w kocyk po 10 min. Polozono mi na klate piersiowej i moje rece na niego bylam wymeczona proba porodu naturalnego wiec mi go przytrzymywali a jeszcze mialam szyty brzuch i juz potem maluch byl ze mna ;) mysle ze po porodzie sn odrazu klada dziecko na brzuchu bo zalecany jest kontakt skora do skory i zeby dziecko slyszalo znajomy dzwiek bicia serca. :)
-
W domu czekam na rozwoj sytuacji.
-
Okazalo sie ze nie moge dostac imoglobuliny. W wieku 8 lat mialam podawana sendoglobuline i musieli przerwac bo pojawily sie objawy nieporzadane. Mama znalazla wypis ze szpitala z tamtego czasu i lekarz sie nie zgodzil powiedzieli ze musze czekac 2 tyg. Jak zachoruje to trudno 2 trymestr podobno najbezpieczniejszy do takich infekcji. Ale nerwowka jest... teraz tylko nadzieja ze mam jednak odpornosc mimo tych wynkow albo ze to nie jest polpasiec u synka. ;(. Wygaduje sie tu na forum bo juz w domu nie dam rady tego walkowac na okraglo a moze kiedys Wam to sie przyda choc szczerze nie zycze. Bo myslalam ze najgorsze nerwy to to ze z mezem cos nie gra ale to dopiero nerwowka. Ale okazuje sie ze moge liczyc na jego wsparcie choc telefoniczne tylko.
-
Trzymajcie kciuki za moje malenstwo. Ide na dobe do szpitala zakaznego... bede miala podawana imoglobuline przeciwko ospie :( a dzialan nie porzadanych troche jest, ale radza przyjac i zakaznicy i lekarz prowadzacy.a jak na zlosc maz w delegacji. Jezdzi raz na 3 lata :(
-
Jestem zalamana :( moj synek ma polpasca a wywoluje to ten sam wirus co ospy a ja ngdy jej nie przechodzilam i robilam odrazu wynik w szpitalu zakaznym czy mam na nia odpornosc i mam wynik watpliwy. Czyli moglam sie zarazic i narasta. Jestem klebkiem nerwow :(
-
Martolina jestes zadowolona z cebuszki? Bo tez nad nia sie zastanawiam. Kolezanka mi ja polecala :)
-
A do mnie wlasnie zadzwonili ze jest do odbioru wynik testu genetycznego z krwi. Bo jeszcze z 2h poki maz odbierze a ja bym zwariowala to mi kobieta odpowiedziala ze oni nie moga komentowac wynikow ale wedlug niej jest dobrze.uff...co za ulga ;)
-
Zablckau u mnie dopochwowo nie bylo nic widac a przez brzuch bylo wprzadku. U mnie z usg termin jest o tydzien do przodu. A usg trwalo jakies 5 min. Dziecko spalo wiec wszystko mozna bylo dokladnie zmierzyc :-)
-
Kurde dziewczyny co to sie dzieje ze na swieta jest tak zle. My co prawda jestesmy u moich rodzicow ale tez ze soba nie rozmawiamy. On tylko komputer i komorka... ale tak wygladaja kazde nasze swieta odkat jestesmy malzenstwem czyli od 4.5 roku przyzwyczajam sie ale cos peka we mnie i obiecuje sobie ze to sa ostatnie takie.szkoda mi dzieci bo synek juz duzo rozumie. Julka patrze ze mamy dzieci w podobnym wieku. Moj synek jest z wrzesnia 2012.
-
Wesolych i spokojnych Swiat!
-
Dzieki dziewczyny. Po pierwsz nigdy bym celowo nie zaszla w ciaze zeby ratowac zwiazek. Chyba cos mi sie chyba z dniami poprzestawialo przez stres. Kazdy mowi rozmowa a jak rozmawiac jak u mnie jest monolog ktory konczy sie moim placzem i wyjsciem do innego pokoju. I wtedy mam jeszcse wieksze poczucie ze jestem olewana.
-
Dzieki Moni. Moj fb.https://m.facebook.com/ewelina.czaczkowska.5?ref=bookmark mam nadzieje ze dobrze wkleilo bo robie to z tel.
-
Ech a ja dziewczyny mysle czy o tym napisac czy nie ale nie mam komu sie zwierzyc...leze od 2 godz i placze.. niee uklada mi sie z mezem praktycznie ciaza przyszla w takim momencie ze naprawde pomyslalam ze Bog dal nam szanse na naprawienie malzenstwa bo bylo zle.a jest jeszcze gorzej. Ja robie wszystko w domu.siedze z dzieckiem on ma tylko prace i po prace zajmie sie malym a nie odzywa sie do mnie wcale jak ja cos zapytam to odpowie. O ciazy wogole sam pierwszy nie mowi ja mowie. Teraz mi powiedzial zebym na swieta do jego rodziny nie jechala. Sniadanie jemy u moich rodzicow jestesmy u nich 1 dzien i 2 od nich jedziemy do niego. Trudno nie pojade. Ale mi przykro bo mam dobry kontakt z jego rodzina a przynajmniej mialam do momentu oiedy powiedzialm otwarcie w styczniu o tym jak mnie traktuje. Normalnie jak zero. Mysle o tym aby sie rozstac tylko dzieci mi zal. Sorrki ze to pisze ale boje sie komus i tym powiedziec :-(