
adonis_25
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adonis_25
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
adonis_25 odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
ignesse http://www.quinny.com/pl-pl/w%C3%B3zki/moodd/ Tylko oczywiście nie wiem, który kolor :) W tracę się bo sama miałam go kupować dla syna i powiem Ci tylko, że gondola jest ok , ale spacerówka jest ciasna i o ile dziecko będzie chudziutkie to pojezdzi, ale taki większy dziec juz będzie mieć problem. :)ale quinny to świetna firma. -
Mnie bolał bardzo kręgosłup. No i im większe tym cięższe :) zawsze mówię że to tylko moje zdanie:) każdej z nas pasuje coś innego!:)
-
Jeszcze 10 minut:) spoko bo siedzę z mężem w aucie i inaczej czas leci no i wygodniej; )
-
magalena3 adonis_25 Miałam dla córki i głowa goni, kręgosłup jest miękki. A w chuscie dziecko przybiera pozycje jak w brzuchu :) Wlasciwie to tak ale to jest takie regulowane z podglowkiem wiec jak wieksze troche bedzie to moze byc ?? czy tez nie zbyt z wygoda?? Wiesz co miałam to z jakiejś firmy bo mąż mi to kupił i były tam jakieś poduszeczki . Dałam koleżance bo używałam kilka razy. Chusta wydaje mi się ze mniej obciąża kręgosłup, ciałko jest bliżej i jest wygodniejsza. W żłobku nosiłam dzieci w chuscie. Ale chcę kupić teraz elastyczna bo wydaje mi się lepsza dla noworodka.
-
Miałam dla córki i głowa goni, kręgosłup jest miękki. A w chuscie dziecko przybiera pozycje jak w brzuchu :)
-
magalena3 A co myslicie na temat nosidelka?? My dostalismy z Chicco w tamtym roku bo mojego znajoma z pracy wyjezdzala za granice i pozbywala sie wszystkiego. Fajne to cos, wzielam wypralam ale nie wiem czy sie sprawdzi. Moze na spłaszczenie brzucha troche i wzmocnienie miesni plecow Uzywala ktoras z was wogole?? Ja jestem przeciwna ale z chęcią kupie sobie chustę elastyczna.
-
Ja wstałam rano i stwierdzilam ze jeśli jest 15 st to ode na cukier. Jeszcze godzina i koniec. A potem jadę na bigos a w domu spagetti zrobię. Navington mi się podoba, ale i tak mura u mnie jest na 1wszym miejscu.
-
ofeliaa ism ja na pierwszych badaniach musialam zrobic toksoplazmoze cytomegalie , HBs, HIV, Hcv, rozyczka, Morfologia, mocz i grupa krwi . Zaplacilam za wszystkie wyniki 300zl :( bo nie mialam czasu na wizyte u lekarza rodzinnego, zeby mi wypisal skierowanie. U nas rodzinny daje tylko mocz i krew. Ja tez to wszystko robiłam na własną rękę.
-
Niuska ani jednego od starań w styczniu. Nie paliłam w poprzedniej ciąży i teraz tez nie. Nie wyobrażam sobie trucizny dziecka. Ten temat już tutaj był i były spięcia :)
-
Dzizas to ja mam już dd :/ Moja macica ma wysokość na odległość palca wskazującego od mostka
-
Ucielo mi początek. Mój zwykle kopie po spojeniu i po bokach. W nocy kopie w kręgosłup a po obiedzie takim porządnym czuje strzały pod żebrami u góry na wysokoscin4-5zebra od dołu. Ale mnie dziś boli wszystko zjadam ciągle magnez i nospe.
-
Mój kopie po żebrach. Materacyk mam Gryka kokos, wizyta z usg co miesiąc 100, z cytologia 120, wymaz z pochwy i posiew moczu 60. 4 d robiła mi ona tzn moja i 200 zł a trwało z godzinę plus płyta i dokładny opis z centylami.
-
Ha szczepilam 6w1 plus rota i moja córka do 4 Rz miała 2x antybiotyk i ze 3 drobne infekcje. W żłobku nic nie złapała mimo że nie raz był pogrom i w przedszkolu tez nic. Co organizm to inaczej.
-
timonipumba Karola22 dzięki za odpowiedź :-). My również wybieramy się nad morze, tylko dopiero za 3 tygodnie bo jeszcze czekam na urlop męża. Mam nadzieje ze nie będzie już tych tropikalnych upałów tylko przyjazna temperatura ok 25 stopni :-) My też za 3 tyg. 31.07 wyjeżdżamy bo mamy wykupione od 1-11 sierpnia :)
-
Ok. To i ja coś napisze. Fakt, taka informacja zaraz po przebudzeniu nie jest czyms pozytywnym. Takie rzeczy mają miejsce. My mamy o tym wiedzieć , szanować rodziców tych dzieci bo one były. Istniały i żyły. Jedne 8 tygodni jako płód inne 40 a inne urodziny się i zmarły. To nas otacza i nie możemy tego unikać. Faktem jest też to ze ten kto ma słabsza psychikę, powinien tylko pobieżnie zapoznać się z tematem. Ja przed poprzednia ciąża interesowałam się wadami genetycznym. Nie przybiera łam sobie do głowy ze urodze chore dziecko. Jestem może nienormalna, ale wg mnie to naprawdę bardzo interesujące. Niektóre choroby pozwalają dzieciom żyć całkiem normalnie. Temat wsiakl w moje życie od momentu dyskusji o aborcji, terminacji ciąży w związku z chorobą dziecka. Od tego momentu śledzę stronę dlaczego.org.pl czasami ryczę razem z innymi użytkownikami, czasami czuje ogromną radość, że jednak mam to szczęście i moje dziecko jest zdrowe. Czasami staram się zrozumieć emocje rodziców po stracie. staram się bo nigdy nie byłam i mam nadzieje nie będę w takiej sytuacji. Nie robie tego by się dowartościować. Jestem zdania, że wszystkich rodziców należy zauważyć. A więcej wsparcia należy się tym, którzy nigdy nie przytula swojego dziecka. Tym którzy mogą rozmawiać z nim tylko w myślach lub na cmentarzu. Kibicuje mocno tym rodzinom , które tak jak nasze dziewczyny po stracie odważyły się znowu zostać matką mimo ogromnego bólu i przeżycia. Niektóre historie brzmią okrutnie. Jednak może dadzą komuś poczucie świadomości , że oni istnieją. A nasze problemy są przy nich maleńkie. Powtarzam , że nie byłam nigdy w takiej sytuacji, ale w wielu wątkach rodzice zarzucają swojemu otoczeniu, że nie mają wsparcia, że ludzie nie chcą o tym rozmawiać. Nie chcą bo nie wiedzą jak rozmawiać, nie mają wiedzy bo boją się ją mieć . Co do porodu to jaka nie byłaby panikara -powinna znać przebieg porodu SN i cc. Co po kolei następuje. Jesteś hardkorem? Obejrzyj film obcych ludzi z porodu. Komplikacje się zdarzają ale trzeba wiedzieć jak lekarze umieją i mogą pomóc by w razie potrzeby wiedzieć czy zrobili co w ich mocy.
-
Iza ty wiesz ze ja na amen zapomniałam o waszym tatusiu?! normalnie zaćma!
-
pulkita @adonis wybierasz się nad morze? Daleko masz? W którym będziesz wtedy tygodniu? Pytam bo w niedzielę mam zaplanowany wyjazd nad morze właśnie, jakieś 230 km, 27 tydzień :) A trafiłam na kontrolę do lekarki (moja na urlopie, a to było coś pilnego) i ta kobieta mnie nastraszyła przed tym wyjazdem, że aż straciłam na niego ochotę :/ nagadała mi że do 36 tygodnia nie powinno się nigdzie jeździć, że to nieodpowiedzialne i na własne ryzyko, a przecież wcześniej konsultowałam to ze swoim lekarzem i powiedziała, że ciąża to nie choroba i jak nic się nie dzieje to można śmiało wyjeżdżać :) co Wy o tym myślicie? Bo moim zdaniem chyba nie ma co popadać w paranoję skoro w badaniach szyjka jest okey itd :) Mam prawie 700 km :) będę w 30 tc :) teraz mam się oszczędzać żeby przeżyć 15 godzin w aucie a gin mówi ze wie ze jestem rozsądną osoba i w razie boli czy niedogodności zjedziemy najwyżej na nocleg i tyle. Ale u nas auto wygodne i wyjeżdżamy około 1 w nocy. Nie świruje :)
-
Wy piszecie że macie kilka sztuk a mnie głupio. Jak otworze moje popakowane wory po remoncie i zacznę układać to szafy braknie :p mnie brakuje pierdól. Małą torbę zapakuje żeby zabrać juz nad morze. Gdyby nie daj Boże jednak coś się stało .
-
izabela33 kochanowska a wiesz, że Noel to odpowiednik polskiego Mikołaja? W wielu językach tak właśnie mówi się na Świątecznego Mikołaja :) Noel i bodajże nicola. Mnie się to imię podoba . Jest inne ale nie uwlaczajace czy powodujące śmiech. No i widać ze obie mamy w d... co inni sądzą na temat tego jakie imię nosi nasze dziecko :)
-
magalena3 Witam nową mamusie :) Jay fajne te kombinezoniki :) ten jasniejszy bardziej mi sie podoba bo jest taki "miziaty" U mnie juz po burzy i deszczu i znowu duchota dobrze zze to slonce jeszcze nie dogrzewa... Obiadu u mnie brak, mojego calymi dniami nie ma, ja jak ma na cos ochote to to jem a moj jak wraca to przewaznie tylko kolacje je, jakies miesko usmaze mu albo kanapki bo on taki niejadek.... w miedzyczasie w pracy cos przekasi albo obiad sobie zamowi..... Ale za to bylam u mamy i robi gołąbki.... Adonis daj znaj jak tam z mezem...... bo sie cos nie odzywasz ??:) musisz sie nacieszyc :) 150% gotowosci mial ?? Choćby miał i 500 to nic z tego bo córka na krok go nie odstępuje Żebym tylko nie dorobiła synowi bliźniaka
-
izabela33 Ja się naturalnego porodu nie boję w ogóle, ale za to cesarki boję się na maxa :( Wszystkiego co z nią związane, znieczulenia, cięcia, blizny (bynajmniej nie ze względów estetycznych, tylko raczej procesu gojenia) całego tego dochodzenia do siebie po, a najbardziej nie podoba mi się to, że dziecko od razu zabierają i oddają dopiero po kilku godzinach, biedactwo :( No i leżeć trzeba długo, a ja najchętniej bym od razu "normalnie" chciała funkcjonować. Mój Noel dzisiaj chyba zwariował! Od samego rana sie rzuca, ale jak! Narazie jeszcze mnie po żebrach albo pęcherzu za mocno nie kopie, więc podobają mi się te jego harce, ale skubany ma energię :) Dziewczyny które mają problem z imieniem, nie martwcie się, ono samo "przyjdzie". Ja też miałam wybrane tylko dla dziewczynki (Nela) a jak się okazało, że chłopak to pustka w głowie!Przeglądałam wszystkie strony z imionami, polskimi, obcymi, nic mi się nie podobało...i tak przez kilka dobrych tygodni bezosobowo się do niego zwracałam , aż nagle pewnego dnia obudziłam się i jakby mnie olśniło! Będzie Noel, a kiedyś urodzę mu siostrzyczkę Nelę :) Ja mam takie samo podejście do cc dlatego nawet tego nie biorę pod uwagę. Mam może trochę stracha, że jak już tyle mam problemów w tej ciąży to i skończy się to cc. Ale odsuwam te myśl od siebie.
-
sheViolet magalena3 szcerzze to zaczynam wam zazdroscic tych porodow z mezami. Mam nadzieje ze moj trzeci porod bede mogla SN ale to sie okaze pozniej. Narazie sie nie przejmuje porodem. Wtedy jakos tez sie nie martwilam. Wiadomo jakas obawa jest ale nie balam sie.... bo tak naprawde nie boimy sie porodu tylko buli to jest tak jak z ciemnoscia nie boimy sie ciemnosci tylko tego co tam w niej jestt Mnie wszyscy się właśnie pytają czy się boję. Ale prawda jest taka, że im bardziej się nakręcimy, tym będziemy się gorzej blokować i wgl. Wychodzę z założenia, że skoro kobiety rodzą od zawsze i jakoś dają radę to i ja dam :) Miałam takie założenie jaj ty jak szłam rodzic córkę . Wiedziałam że i tak jakoś urodze. Ja raczej mało strachliwa. Chyba ze mam leczyć zeby;)
-
Martynika Co do imienia to.sie nie ma co przejmowac, Milenka dostala imie w 2dobie tak miala byc Hania ale jakos nie pasowalo, Szymcio na dwa tyg przed porodem zmienil sie z Juliana a najstarsza Amelka stala sie nia w urzedzie przy rejestracji tak byla Agatka:) Ja wychodze z zalozenia ze imie samo.przychodzi:) Teraz jest Lilianka jak zawsze marzylam.o Blance ale moj maz sie nie zgodzi nigdy. Nela tez bardzo mi sie podoba:) Co do porodu to maz sie przydaje do towarzystwa ale najbardziej po, wlasnie zeby sie wykapac, moj golil mi nogi, myl glowe i rane po cc bo ja sie balam jej dotknac, ha nawet byl jak musialam.po cc do sloika sikac, jego to nic nie rusza, ma kurs z ratownictwa i nie jedno widzial, choc jak pytalam czy by chcial przy cc byl to musi sie zastanowic, bo jak ujal nie raz wydzial flaki na zewnatrz i zawsze wtedy wymiotowal:) ot to taki cud narodzin:) Prawda jest taka, ze jak robimy siusiu przy partnerze to i porod z nami przetrwa. Wybaczcie taki opis sytuacji no ale od strony fizycznej porod nie jest czyms pieknym:/ No właśnie to chciałam powiedzieć. Mój pomagał mi we wszystkim . Sam mówi ze kto to miał robić? Zobowiązał się na dobre i złe :) nawet gdy na początki mnie to krepowalo to sam mówił , weź przestań. Bo mi to dziwne. Poza tym zawsze żartuje ze jest 10 starszy i jak będzie niedolezny to się mu odwdzięcze wycieraniem i zmiana pampersów
-
No i nie wiem czy się pochwaliłam -będzie w domu za 1.5 godziny!
-
Ja swojego zapytałam kolo 18 tyg czy chciałby być. Pierwsze powiedział nie. Za chwilę mówi... daj mi się zastanowić. Po 2 tyg sam zaczął . Co prawda od d.. strony ale powiedział ze chce być ze mną. A w razie czego zawsze może wyjść gdyby było mu słabo, nie chciałby patrzeć.... także nie ma co namawiać. Ja wiem ze i dla mnie i dla niego to było coś niesamowitego. Ale my też przeszliśmy moje złamania, kiedy pomagał mi się kąpać, zmieniał wkładki, folie nogi, my włosy, i pomagał przy innych wstydliwych czynnościach. Nie bałam się ze się zbulwersuje czy obrzydzi , bo wiem ze i o to martwią się dziewczyny .