adonis_25

Koala ja niby tez swoje firmy mam ale fizycznie pracować będę do 7 msc a potem zostane z papierami w domu. Luz mam pod tym względem ze zawsze będę mieć opiekę do dziecka bo pierwsze nasz żłobek potem przedszkole . Tez chciałam mieć mała różnice ale zaczęło się załatwianie z firmami i zeszło to na dalszy plan. Potem jedna obrona i druga i nie było kiedy. Nie pisałam tego by mnie podziwiać tylko po to by zobaczyć ze perspektywy się zmieniają przy drugim a trzecie to będzie już mgnienie oka :) Cieszcie się wszystkie pierwszą bo to naprawdę magia! Warto zapamiętać każdy dzień i każda chwile :)

Ja biegam od 7 za 13 dzieci w tym moją. Po pracy w domu dalej pracuję, do tego pod wieczór obowiązki domowe i nauka plus kąpanie córki, kolacja a w weekendy studia. W pierwszej ciąży miałam czas na odpoczynek bo tylko studiowałam a z pracy odeszła w 10 tc. Teraz jeśli ciąża będzie prawidłowa będę pracować do 6-7 miesiąca. Nie ma czasu na zmęczenie. Jestem w ciąży ale nie zmienia to faktu, że muszę robić dalej to samo. Nie raz przechodziłam choroby i złe samopoczucie a byłyśmy z małą same bo mąż był za granicą. Nauczyłam się, że nie ma czasu na chorowanie. Mogę go mieć jak zrobię wszystko co trzeba.

Zgadzam się z porzeczką. Co do lekarza to ja też chodzę prywatnie. I nie narzekam. W przychodni byłam po porodzie jak miałam zapalenie piersi a moja gin była na urlopie. Powiem tylko, że to co przeżyłam jest nie do opisania. Warunki, podejście i sposób badania i wywiadu. ... Zaścianek!i średniowiecze. Aga ja też wczoraj robiłam pizze ! myślałam że pęknę:) Jeśli chodzi o witaminy to tak jak poprzednio biorę femibion/ feminatal. Zgaga nie przechodzi :( Jakie plany macie na dzisiaj? :)

Martusia spokojnie. Ja tez jestem młoda i rok czekałam na drugą ciążę gdzie poprzednim razem udało się w pierwszym cyklu. Grunt to się nie nakręcić niepotrzebnie.

A wg mnie to indywidualna sprawa bo ja poprzednio tez w dniu @ robiłam test i u gin byłam 4 dni po terminie i było zdjęcie pęcherzyka z tym ze powiedziała żeby się nie nastawiać bo różnie to bywa. Co do terminu to nie martw się. Ja miałam raz tydzień mniej raz więcej usg to tylko orientacyjna data. Ja miałam z usg 4 terminy porodu :p

Ja byłam w poprzedniej ciąży w 5 tyg i byli tak samo. Tzn był pęcherzyk 6 mm i kolejna wizyta za 2 tyg wtedy było już serduszko. A co do usg to nie martw się. Mnie pokazywało za każdym razem inaczej. I dziewczyn mają rację do 10 tc powinno być dopochwowe USG.

Może boli bo macica się rozciąga ?

Szczesliwa84 gratuluję ;) Mam do ludzi z takim bagażem jak wy ogromny szacunek. Dużo przeszłiscie. Ja OM miałam 5.01 :) Aga jak po szkole? Czego się uczysz?

Przyzwyczajona jestem od 6 lat prawie co niedziela mam studia :) Lubie to bo zawsze jest kontakt z ludźmi i rozwijam się dzięki nowym wiadomościom. Teraz jak jeżdżę autem to już nie ubolewam. Ja tez panikuje także się nie przejmuj. Nie jesteś sama:) ja zadzwonię jutro do mojej gin się umówić. Zgaga mam tak ogromna ze mi się odechciewa. W poprzedniej się obzerałam a teraz nie mam apetytu.

Aga ja też dziś do szkoły. Jak zwykle dowalilo śniegu przez noc. Czasem mi się juz nie chce bo jedne studia 5 letnie mam za sobą a tu kolejne trzeba robić.... No nic wstaję, robię herbatę i idę prostować włosy. U mnie jeszcze dziś ur. Teściowej. ...

Chyba miałam za duży odstęp czasu od ostatniej ciąży albo mam za mało czasu by się skupić nad nowym życiem :) W pierwszej ciąży jesteś ty i brzuch a w drugiej już ty brzuch i Bąk przy boku. Ja właśnie przez rozstępy zaczęłam podejrzewać ze się udało. Zrobiły się ciemniejsze i szersze. Boże to najpiękniejsze co może nas spotkać a ja tragizuje bo z każdej strony docierają tylko informacje o powikłania ch i poronieniach.

Agaa ja też przysypialam na stojąco poprzednio. Teraz w ogóle nie czuje żadnych objawów poza mega bolacymi piersiami i zgaga. Mam złe przeczucia ,że coś może pójść nie tak i całą radość szlag trafi.

Taki 'budyn' ; p Mnie gin mówiła, że póki nie ma krwi lub brzydko pachnących uplawow to jest ok.

Zrazilam się do niego bo po pierwsze nie było po nim efektów. A po którymś razie zaczęło mnie strasznie wymiotowac. Przyczyną mogło być coś zupełnie innego, ale stało się to po wypiciu prenalenu i od tej pory go omijam;) Od dziś zaczynam z tabletkami na gardło i są ok. Ja najbardziej sobie chwałę masło czosnkowe i miód w herbacie. Czosnek jest też w tym syropie jednak ja go bardzo lubię w pierwotnej postaci.przez ostatnie dwa lata jesienią i zimą dzięki temu maslu nie zachorowała nawet na katar. Z tym ze ja pakuje bardzo dużo czosnku do niego i jem kilka razy dziennie bo je uwielbiam. Nie tylko je prowadzę ale i w nich pracuje. Choć osobiście preferuje prace z maluchami. 3 latki to już samodzielni indywidualisci ;) a taki roczniak czy dwulatek uczy się fundamentalnych umiejętności.

Ja prowadzę żłobek i przedszkole (dwie odrębne placówki) :) Znam świetnie problem choć po 3 latach się już uodpornilam :) Mnie brzuch ograniczał juz od 7 miesiąca, teraz będę musiała kombinować i szukać zastępstwa za siebie.

Pierwsza jest taka magiczna. Wszystko jest takie piękne i nowe:) Warto ją zapamiętać szczególnie. Ja w poprzedniej tez żyłam na forum i do tej pory utrzymujemy kontakt z dziewczynami. Tu można się pozalic, cieszyć i rozmawiać z ludźmi w tej samej sytuacji :p Ja w pierwszej ciąży powiedziałam dopiero będąc w 10 tc. Nie chciałam zapeszyć bo różnie bywa. Teraz też siedzę cichutko :) Mam strasznie dużo na głowie bo prowadzę dwie firmy i robie kolejne studia -nie wiem jeszcze jak to pogodzę bo na L 4 nie mogę iść. :) (najgorszy i najbardziej upierdliwy szef na świecie:))

Koniczyna pierwsza ciąża? :)

Ja nienawidzę tego syropu. Wystrzegam sie go jak ognia. Tabletki właśnie przyniósł mi mąż. Od tygodnia jestem chora. Herbata z miodem i cytryną :) Mam nadzieję, że to ostatnia choroba. W poprzedniej ciąży tez zaczęło się od choroby.

Szukałam fajnego forum i po wielu trudach trafiłam do was. :) W czwartek zrobiłam test, dwie kreski- druga słaba. Po godzinie byłam już na becie. Wynik wskazuje 3/4 tc. Do lekarza umowie się dopiero w poniedziałek. Mam już córeczkę, która w sierpniu skończy 4 latka. O tą ciążę staraliśmy się 13 miesięcy. Na razie to do mnie nie dochodzi. Ciesze się, ale martwię jednocześnie bo ostatnie miesiące były pasmem ciągłych rozczarowań. Termin ok. 12-14.10.