Martka_nad

Dużo zdrówka dla Kubusia!

Moj Stas tez dzisiaj spi prawie caly czas..wlasnie mielismy isc na spacer, na chwile go odlozylam a ten juz kima:-P a z M zapowiadaja sie ciche dni.. co do krostek maly tez mial jak zaczely sie te upaly..cala twarz w krostach, z czasem zaczely same znikać, systematycznie smarowalam mu buzie olekiem kokosowym.potem buzia byla ladna ale szorstka, wiec smarowalam podwojnie, tetaz jest super, zadnych krostek na buzi.tylko na klatce piersowej ma takie drobne kropki ale mysle ze moze ja cos zjadlam i tak zareagowal..zobaczymy

Moj Staś tez tak czasami wariuje przy cycu.mysle ze to dlatego ze za mocno mu leci i sie krztusi..czasami tak caly dzień, ze odpuszczam i daje butle a sa dni kiedy pieknie je z piersi calutki dzień. U nas leci 10 tydzien, jest coraz lepiej, teraz maly spi a ja juz wstawiam obiad. Wreszcie nie czuję mega zmeczenia jak to bylo na samym poczatku:) Bylam u fryzjera po roku czasu i co, jak zwykle mi sie nie podoba, masakra jeszcze nie trwafilam na fryzjera co by umiał obciac krecone wlosy zeby nie bylo szopy:/ wygladam jak szogun i znowu chodze w kitce wiec nic sie nie zmienilo tylko stracilam 40 dychy:/ Miedzy mna a M zmowu zgrzyty, teraz sie klocimy o chrzesr, ja chce zaprosic rodzenstwo on tylko rodzicow i chrzestnych. Niby ze nas nie stac zeby robic impreze na 20 osob ale ja wiem ze on nie chce bo nie lubi mojej rodziny. Przygnebiajace to:(( dzisiaj nawet poszedl spac do drugiego pokoju..pewnie obiadu tez nie zje..nie tak sobie wyobrazalam okres pierwszych miesiecy z malym, zamiast fajnej atmosfery z racji dzidziusia jest dupa :(( dobrze ze jest malutki, mam dla kogo ochote wstac wogole. .

Dzieki dziewczyny za ostatnie wsparcie:) my dzisiaj spalismy do 9 rano! M w tym czasie sprzatnal, poszedl po bulki i zrobil sniadanie wiec sie rehabilituje za ostatnie;) nasz Stas tez mial wykryty szmer nad sercem, specjalnie karetka go wiezli do innego szpitala na echo,to ja wtedy bylam bliska zawalu:// ma mala dziurke ktora sie nie zrosla, w styczniu dopiero jedziemy n

U nas tez dzisiaj nieciekawie..maly od rana marudzi, wyraznie go brzuch boli bo podkurcza nozki i płacze albo baki.zrobil kupe ale to ulgs chwilowa..ehh. a moj M z pretensjami ze nie ogarniam nic w chacie, oczywiscie sie poklocilismy, mam go szczerze dosyc .to straszne; ((

Stasio też pozdrawia koleżanki i kolegów; -) U nas dzisiaj bardzo przyjemny i spokojny dzien tylko na wieczor spiecie z M, kolejny raz gdzies wychodzi wieczorem..wyglada to tak jakbu uciekal z domu:( pociagnelam go za jezyk i przyznal ze nie chce mu soe wracac do domu bo moi rodzice (mieszkamy na gorze) stale robia jakies aluzje, ze to nie tak ze tamto, zwlaszcza moj ojciec:/ i ze on chce sie jak najszybciej wyprowadzić ( oczywiście z nami)...takze zamiast spac myślę nad ta sprawą:(

U nas nic tez super, pobudka o 2 i o 6.30.teraz kp, oczywiscie przy przystawianiu klasycznym ryk wiec sprobowalam spod pachy- imitacja podawania butelki chyba podzialala bo jest spokoj uff.. Czuje kupe, a to sie wiąże z przebraniem WSZYSTKIEGO:-P

ninja2015 ty tez karmisz raz piersia a raz mm? I jak ci to wychodzi? Ja czasami mam wrazenie pustych piersi ale to chyba dlatego ze laktacja sie ustabilizowala.masz momenty ze masz mniej pokarmu? Ja np. Po poludniu.wtedy maly jest jak glodomor i musze mu dawac butle. .

achaja ja tez tak mialam, myslalam ze mnie przewialo ale polozma mi powiedziala ze to od piersi i faktycznie w jednej mialam zastoj, bolala jak cholera.pomoglo przystawianie malego zeby wyciagnal co trzeba i paracetamol przeciwbolowo

U mojego Stasia zauwazylam poczatki ciemieniuchy-na godz przed kapiela smarowalam glowke oliwką, na to czapeczka i przed kapielą wyczesalam strupki, juz widzę poprawę. Przesylamy usmiech;)

A ja dzisiaj zjadlam 2 jajka..i juz sie boje..mam nadzieję ze mu nic nie bedzie, chyba zaopatrze sie tez w te krople espumisan. maly spi od 11 a mnie juz piersi swedza ale jak odciagne pokarm to akurat sie pewnie obudzi i bedzie cudowal ze mu za malo leci z cyca:/

izabelap slodki bobas:) nadi chloocy sa w rownym wieku;) My od 6 rano pobudka z bólem brzuszka:/ mam krople sab simplex zastanawiam sie czy nie zaczac ich używać. ..ktos stosowal? Wykoncza mnie te poranne bóle malego:(

Dwa dni przerwy i juz kilka stron do nadrobienia!! Moj Staś dzis juz ma 8 tyg., jak ten czas leci , szok! Bylusmy juz na szczepieniach, zdecydowalam sie szczepic tradycyjnie, maly plakal a ja z nim.Na szczescie dostal gyca i sie szybciej uspokoil niz ja ale kurcze mysle nad ta skojarzona nadtepnym razem bo mi chyba serce peknie jak ma znow tak plakac:/ Wczoraj po poludniu i dzis do 12 mielismy meksyk- placz i marudzenie. Powod? Wczoraj na obiad jadlam risotto z pieczarkami. .myslalam ze mogę:(dzisiaj musial zadowolic sie kaszą manną..jednak trzeba bardzo uwazac.ja czasami mam wrazenie ze stale jem chleb z szynką:/ Laktacja wrocila chyba do normy, piję wiecej wody.Maly i tak niekiedy wariuje przy piersi ale juz wyczailam ze po popołudniowej dlugiej drzemce-3h-chce mu sie strasznie pic wiec zaczelam mu dawac herbatke koperkowa i jest lepiej. Spokojnej nocy!:)

pisze po raz trzeci bo co chwila intenet mi sie rozlacza i wszystko znika:/// moj maly dzisiaj znowu szaleje przy cycku. chwile possie a potem jakby szału dostał ze mu nie leci czy za mało, za wolno nie wiem juz sama:/ dzisiaj nawet nie chcial do spania pocycac:( a butle szarpie tzn. pije zachlannie...jestem zalamana czuje sie odrzucona przez wlasne dziecko:((( boje sie ze moje kp dobiega konca..co robic??:(((

katarzyna honorata moj maly spi identycznie! Od 20 do 00 potem do 3, 4 i koniec..jak odkladam go o tej 4 czy 5 do łóżeczka to tak sie wierci po chwili płacz i musze go wziąć do łóżka. Dam mu na lezaco cyca i zasypia..a ja cala zdretwiala po godzinie bo staram sie nie ruszac zanadto:/ boje sie ze juz tak zostanie..marzę zeby przespal ten czas od 4 do 7 normalnie a nie cyrk co noc:// Co do pogrzebow ja pozegnalam moja jedyna babcie tydzien po narodzinach Stasia..nawet go nie widziala; ( Co do piersi moje tez sa miekkie, troche mnie to niepokoi. .jeszcze kilka dni temu wyraznie czulam kiedy byly pelne, az swedzialy a teraz..nie wiem moze za malo piję. ..a maly oczywiście dzisiaj pi południu cudowal przy cyckach , co chwile wypluwal i ryczal myslalam ze szalu dostane.w koncu po setnym razie zasnal ze zmęczenia. ..ciekawe jaka noc przed nami. Dobranoc wszystkim!!:)

A my dzisiaj sie zapakowalismy w samochod i pojechalismy na caly dzien do cioci- babci, moja chrzestna;) stwierdzilam ze musze zmienić otoczenie bo w domu nie idzie wytrzymac od upalow. Rano sie wyszykowalismy a tu marudzenie..okazalo sie ze meczyla kupa wielkich rozmiarow;-) musialam wsztstko przebierac...to samo wieczorem..maly wykapany, naoliwiony ubrany pihe mleko i trach..musialam go pod kranem umyć taka ilość .czasem sie zastanawiam gdzie on to wszystko pomiesci:-P co do karmienia publicznego to ja nie mam oporów wrecz przeciwnie jestem dumna ze karmie piersią:-D wczoraj katmilam w poczekalni u lakarza na bioderka.a poza tym chyba juz cala rodzina widziala moje cycki hehe gdyby nie to ze sa wrażliwe to byloby super ale i tak moge z duma nosic bluzki z dekoltem, dzieki piersiom czuje sie teraz mega kobieco, przed ciążą nie było sie czum chwalic ale teraz..;-)) Dzisiaj sie wkurzylam bo uslyszalam od innej ciotki ze MUSZE koniecznie malemu dawac herbatki bo mleko to tylko jedzenie a gdzie picie??!!:/ wrr...uwielbiam te wszelkie rady..

mamasitka moj tez takie cuda odstawia:/nie zawsze, czasami je spokojnie ale dzisiaj to przez wiekszosc razy robil dokladnie to o czym ty piszesz. Nie wiem juz czy mu za słabo leci, czy mu goraco czy o ci chodzi..tez testowalam 100 pozycji i nic:/

A mi sie chyba wlasnie zaczal kryzys laktacyjny...to by sie zgadzalo bo maly skonczyl w sb 6 tygodni. Piersi sa mniejsze i wyraznie "puste". Do tej pory max co 3h go przystawialam bo az mnie swedzialy i wrecz pragnelam zeby sciagnal mleko a dzisiaj strasznie marudzil, plakal i wypluwal piers bo chyba wyraznie za malo mu lecialo...czytalam ze w takim wypadku absolutnie nie dawac butelki wiec chyba musze sie przygotowac na bezsenna noc i wiszacego malego przy cycu:( kurcze az sie boje..a padam ze zmęczenia. .

Ktoras ola pytala o zoltaczke, zena w szpitalu lezala babka i jej coreczka miala mega zoltaczke, caly tydzien ja naswietlali. Przy wypisie lekarz wrecz zalecil spacery z sloneczne dni bo tu tak samo dzialaja promirnie uv ktore niweluja zoltaczke. Dziecko oczywiście nie ma byc w pelnym sloncu ale w wozku na spacerze na pewno jakies promienie uv zalapie

Katarzyna Honorata byla kupka w nocy uff:) maly podejrzanie wiercil siw na spiochu, teraz wiem dlaczego;)

A do noska polecam aspirator frida.po kapieli kropelke soli fizj. Do noska odczekam chwile i gile pieknie wychodza tym aspiratorem:) Moj Staś nie chce ani wody ani tym bardziej herbaty koperkowej, kwasi sie i wypluwa.Raz nawet chcialam go przechytrzyc i rozrzedzilam moje mleko odrobina wody i nie dal sie nabrac..spryciula:-P

Katarzyna Honorata u nas kupki nie bylo..juz 6 dzien:/ mam nadzieje ze on po prostu trawi to co wypije z cyca... my juz po kapieli..maly zasypia wiec mam jakies 3h dla siebie ale pewnie tylko prysznic i spac taka jestem zmeczona:/ Sprawdzilam patent z pielucha w kapieli i sukces! Staś zaakceptowal dzisiaj bycie umytym;) Spokojnej nocy!!

Oczywiście gratulacje dla ostatniej (?) Lipcowki:) mimo ze juz sierpien;) Co moge jesc zeby maly lzej zrobil kupe? Ostatnio robił w pon boje sie ze jutro albo w pon bedzie masakra z brzuszkiem:(

U mnie tez jakis kryzys z m...wczoraj sie przutualismy pierwszy raz od pologu i tylko rozczarowanie. .ja dyskomfort, zero przyjemnosci on chyba też. .mam nadzieje ze to sie zmieni:( tez mam czasami wrazenie ze zachowujemy sie czasem jak wrogowie, on mi czesto robi jakies uwagi dot. syna ja sie denerwuje wogole mam jakies nerwy na niego.caly tyfzien pracuje poza domem a w weekend ka bym chciala zeby byl przy mnie to on najchętniej idzie na piwo bo " chce odpoczac" w weekend.nie mowie bo tez pomaga, dzisiaj wysprzatal cale mieszkanie, zrobil obiad, zakupy..ale czuje że nie jest jak dawniej. .ja sie troche czuje jak w klatce a przez te upaly nawet na spacer wyjsc nie mozna..niby m jest obok ale nie ten sam, troche jestem zalamana; (

OlaFasola sliczny Franio!! A ja dzis pojechalam na zakupy bo nie wchodze w zadne spodenki..i nic nie kupilam..po powrocie poryczakam sie ze zlosci bo pół szafy rzeczy za malych i wogole cialo juz nie takie:/ do tego strasznie brakuje mi męża;, caly tydzuen jest w delegacji a jak przyhedzie to posiedzi i jedzie na ryby:/ wogole sie czasami czuję taka opuszczona..tez tak macie?? Dzisiaj czytalam artykul na stronie dziecisawazne ze urodzenie dziecka to tez w pewnym sensie dla kobiety zaloba po poprzednim życiu, ja tak się wlasnie dzisiaj czuję:(