joasiaG

Witajcie, my już obudzeni, nakarmieni i bawimy się w najlepsze. Znowu jakaś cisza na forum.....kurcze dziewczyny nie mam co czytać do kawy. Kolczyk M, mycha gdzie Wy się podziewacie?

Ollika jogurtów jeszcze nie kupiłam za to wypiłąm sobie kawę ze śmietanką i zjadłam ziemniaczki z masełkiem mniam:) Mamuśka09 cudne dzieciaczki, Nikola ma śliczne włoski i takie długie, pozazdrościć:) Szymek niedawno usnął, posiedziałam chwile z mężem a teraz czas na kąpieli spanie. Spokojnej nocki:)

Marika, tak ten kubek właśnie mamy. Blanka kupiłaś coś fajnego na lumpkach? hmm mój młody niby siedzi a na boczki się tylko przekręca i z brzucha na plecy, odwrotnie nie. Mąż twierdzi że on w ogóle nie bedzie raczkował tylko od razu wstanie i pójdzie he he

Marika my mamy niekapek Tommee Tippee i Szymek lubi z niego pić. kasiątko no to super, tylko patrzeć jak Bartuś będzie siedział:) kiti myśle że emolient powinien pomóc tylko ważne żeby systematycznie go stosować. Mamuśka09 nie martw się, wszystko będzie dobrze ze starszakiem:)

My po wizycie i tak....ja mam wrócić do normalnego jedzenia bo te zmiany skórne to nie alergia na nabiał. Mamy zacząć jeść warzywka a od 6 miesiąca mięso bo Szymek jest duży i potrzebuje żelaza i białka. Te zmiany skórne to najprawdopodobnie niedojrzałość skóry plus pani dr stwierdziła że "Szymek to grubasek" stąd we wszxystkich faldkach robią mu się podrażnienia. Mamy dwie maści robione i atoperal do kąpieli. Z tej radosci to sama nie wiem co zjeść pierwsze:-)

Gosia no to dobre wieści. A z tym sokiem to jestem tego samego zdania-lepiej dać warzywko. Marika mój wcześniej przybierał około 1.5kg na miesiąc. A na ostatnim szczepieniu miał tylko 700 g więcej niż 6 tygodni temu. Pediatra powiedziała że bedzie teraz po prostu przybierał mniej.

U nas noc spokojna ale nad ranem Szymek obudził się z płaczem bo swędziała go skóra, nie dał sobie nawet posmarować, musiałam na siłę trzymać mu rączki żeby tego nie rozdrapywał. A teraz słodko bawi się nóżkami. Wizytę mamy o 11, trzymajcie kciuki. Karolaa to się trochę zrekaksujesz na takim babskim wypadzie, koniecznie pochwal się jeśli coś upolujesz:-)

Po markotnym i płaczliwym dniu był wueczór pełen śmiechu i zabaw. Szymek od 20 śpi a ja jak zwykle miałam kilka rzeczy do zrobienia więc kładę się już spać. Oby dzieciaczki ładnie spały. Spokojnej nocy:-)

Dzięki dziewczynki, jutro napisze co alergolog stwierdził. CzekamNaJanka kurcze nieciekawie, hmm skoro po Twoim mleczku nic Jankowi nie jest to na pewno nie ma uczulenia na nabiał, laktozę. Musi być jakiś inny składnik tych mlek który wywołuje takie reakcje. U nas w szpitalu polecali enfamil ale najlepiej to chyba zapytaç pediatry, może coś doradzi.

U mnie zupa jarzynowa i łopatka duszona z cukinią, marchewką i pieczarkami. Znowu zęby atakują, Szymek od rana albo na rękach albo ryk. Rączki całe czas w buzi a ślina leje się po podłodze. Blanka no to pewnie po marchewce. A jakue warzywko następne dajesz?

Muminkaa u nas moja dieta, maść 2 razy dziennie plus kropelki na alergie i tak jak pisalam poprawa minimalna więc sama juz sie zastanawiam czy to faktycznie alergia. Loki88 ja kupiłam M jak młody miał główkę 41cm i ważył około 7200. Wystarczyła nam na 2 tygodnie, później zmieniliśmy na L

U mnie znowu pobudki co 3 godziny. Nie wiem czy mleko jest mniej kaloryczne czy po prostu Szymek potrzebuje więcej. No ale nie jest źle, wypije kawę i bedę do życia:-) Mam nadzieję że na jutrzejszej wizycie u alergologa dowiemy się czy to faktycznie alergia. Tylko ja już od ponad dwóch tygodni nie ruszyłam ani grama nabiału a skóra u Szymka minimalnie w lepszym stanie. Nawet nie wiecie jak mi brakuje serów, masła jogurtu....aż mnie skręca:-( Karolinek dzielny synuś. Fajnie że takie postępy i nowe umiejętności i u Was:-)

Monia851 mój ma ponad 5 miesięcy od kilku tygodni przekręca się na boki i na początku tak właśnie wykręcał szyję. Teraz lubi leżeć na brzuszku i przekręcać się z brzucha na plecy. Szymek też tak podnosi pupę i podkurcza nóżki. Tak jak pisze ppaola każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie. Mój urwis właśnie usnął....kurcze wiedziałam-młodemu ząb na tyle się już przebił że zaczęłam go czuć przy karmieniu. A jeszcze jak Szymko mocniej zaciśnie szczękę to masakra. Dziś "ugryzł" w palec tatusia hi hi:-)

Marika ja do kombinezonu nie ubieram a jak próbowałam do ubranka na sznurówki czy rzepy to Szymek ściagal je wciągu kilku minut.

Muminkaa u nas też podejrzenue alergii dlatego czekamy z wizytą u alergologa na rozszerzanie diety. Wkoło wszyscy mi mówią żebym już coś podała no ale poczekam co lekarz powie. Szymek siada chwytając za oparcia od leżaczka i fotelika a jak nie ma oparcia to podnosi głowę i barki tak jakby robił brzuszki. A co najlepsze jak podciągam go za ręce to staje na nogi:-) tylko nie wiem czy to nie za wcześnie na takie figle.

U nas też zapowiada się fajny dzień. Szymek w dobrym humorze od rana ćwiczy siedzenie. Aż duma mnie rozpiera:-) Emiska główka coraz okrąglejsza i wszyscy mówią że praktycznie nie widać różnicy. My na L prawie od początku. U Was pewnie też już lepiej? Blanka to zrelaksuj się kochana:-)

No i jesteśmy w domku:-) Co do rozszerzania diety to co lekarz to inaczej mówi, mi pediatra powiedziała że mam czekać do 6 miesiąca a najlepiej pytać alergologa. Dobrze że wizyta już w środę. Tak mi szkoda Szymka bo aż się trzęsie jak widzi że jem. Ja daję zwykłą wodę przegotowaną. Blanka jaki słodki marchewkowy potworek:-) Kiti brawa dla Lilki:-)

Hejooo Kinga cieszę się że już jesteście w domu, nie dajcie się katarowi:-) Mycha u nas pupa też była odparzona jak było kilka kup takich bardziej wodnistych. Cantedeskia fajne że wpadłaś na forum. No i super że kąpiel już daje radość a nie płacz:-) Kolczyk haaa to udało mi się Cię wywołać:-) U nas dziś dwie pobudki. Niestety wracamy po południu do domu eh a tak mi tu dobrze. Miłego dnia kochane mamusie:-)

Martusia my planujemy zacząc starania o drugiego bobasa jak Szymek skończy rok. Zobaczymy co przyniesie los. U nas też zęby dokuczają. Młody spal dziś od rana tylko godzinę, ogólnie jest grzeczny ale jak go dziasła bolą to mało ręki nie zje. Karolaa ta teściowa to naprawdę wstrrętna baba...nie dość że straszy sądem to jeszcze sama odwołuje wizyty. Nie zazdroszczę

Witajcie, też ostatnio myślałam że tyle mamusiek uciekło na fb no ale ich decyzja. Mam nadzieje że forum nadal będzie aktywne bo nie wyobrażam sobie by zanikło. Kasiatko świetne efekty.....a Bartuś może też powoli przyzwyczai się do nowych ludzi:-) Ppaolaa u nas jest 2 drzemki przez dzień po około 40-50 minut a tak to pełna aktywność. Blanka to dobrze że mąż tak zareagował no i zazdroszczę trochę wprowadzania nowości do jedzenia, my dalej czekamy na wizyte u alergologa.

A no właśnie mnie też cena trochę odrzuca od słoiczków bo przy moim głodomorze to bym chyba zbankrutowała:-) Witaj ppaolaa, pisz , będziemy czytać. Kolczyk M a co u Was, dawno nie pisałaś? Szymek usnął. U mojej mamy były koleżanki i urządziły sobie dzień babci. Stwierdziły że mam radosne i ciekawe wszystkiego dziecko:-)

Jaki tu spokój... Rozi nie warto zawracać sibie głowy teściową, wiem że dla dzieci to krzywdzące. Ja miałam takiego dziadka, moich kuzynów rozpieszczał a mnie i braci miał w nosie. No coż tacy ludzie się nie zmieniają. Szymek bardzo grzeczny, wesoły, babcia zadowolona bo kupiła mu miseczke, talerzyk i sztućce i młody to zachlannie wyciągał po nie ręcę że szok:-)

U nas dwie pobudki:-) Blanka magnes spodobal sie dziadkom, byli bardzo zaskoczeni naszym przyjazdem bo spodziewali sie nas jutro, takze niespodzianka udana:-) A co do słoiczków to ja uwielbiam gotować i dlatego wole sama zrobic niz dać ze słoiczka. No i niektore warzywka mam z wlasnej uprawy. Mycha dzięki za info o dyni:-) Miłego dnia dziewczyny, później Was poczytam:-)

My już u rodziców, dziadkowie zadowoleni że wnuk przyjechał na dłużej niż zawsze:-) Nora ja zabawki tylko myje pod woda a butelki wyparzam kilka razy w miesiącu. Mycha też szukałam dyni żeby mieć jak bedę wprowadzać nowe pokarmy ale klops...carrefour, kaufland, auchan, biedronka nie mają. Muszę odwiedzić gieldę warzywną może tam. W sloiczkach nie chce na razie dawac, to dla mnie ostateczność.

Blanka ranny ptaszek z Sebcia....oj tak taki wypad poza dom to jest to czego mi potrzeba. Muszę trochę podładować baterie a wiem że mama mi w tym pomoże:-)